Miłko, doskonale Cię rozumiem, bo ja nie oddzieliłam czerwonej mutacji na Nonette
Wszelkie oznaczania i inne prace wymagające systematyczności to dla mnie męka okrutna
Aguśka, ja jeszcze nie chcę lata, ja chcę odpocząć
Ostatnio czas wolny spędzałam w szpitalu u mamy. Sam dojazd pkp lub pks (bo nie mam zimowych opon) zajmuje 4 godziny dziennie
Pół biedy, kiedy nie trafi się na maniaczkę, która obdzwania wszystkich znajomych i opowiada im jakieś pierdoły
Haniu, dalie rosną w zupełnie innym miejscu niż hosty
Kiedy zieleń dostarcza zbyt mało wrażeń - idę przed dom do dalii
Widzę je też z kuchennego okna, podczas kucharzenia, więc sama rozumiesz, ze są mi niezbędne do życia
Pozostaje nam mieć nadzieję, że Verka ma kilkadziesiąt bardzo ładnych pióropuszników i onoklejek
Celinko, dalie, podobnie jak niektóre róże, mogą rosnąć w donicach na tarasach i ścieżkach
Byleby to nie były czarne donice, bo te nagrzewają się bardzo i ziemia w nich zamienia się w popiół
Lato dla Aguśki