Witamy, Gość
Nazwa użytkownika: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: Wśród starych sosen

Wśród starych sosen 2016/08/09 19:16 #19101

  • hanya
  • hanya Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 564
  • Otrzymane podziękowania: 1253
Cześć, cały dzień deszcz na przemian ze słońcem, piękne widoki ale nie dało się popracować w ogrodzie; mimo duchoty niemożebnej podlałam deszczówką rodki. Wszystkie krzaczki mają taką samą opiekę i podobne stanowisko, niektóre zawiązały ładne pąki, inne prawie nic, bardzo jestem ciekawa, dlaczego tak się dzieje. Mam podejrzenie, że jedną z przyczyn jest pędzenie w szkółce, a drugą moje mało delikatne rozszarpanie korzeni. Były sfilcowane okropnie, ale pewnie przesadziłam :oops:

Jeszcze na dodatek kilka razy stanęłam oko w oko ze skoczkiem różanecznikowym, ładny jest, ale zniszczy kwiaty, łobuz. Opryskałam, może się przynajmniej ten problem skończy. Rozmyślam o batalii przeciwko opuchlakom, są ślady żerowania na liściach i coś muszę zrobić. Czasu coraz mniej, bo co by to nie było, musi się dziać w sierpniu :woohoo:

Ewa, miło mi, że wpadłaś z wizytą flower Spotykam Cię w wielu wątkach, cieszę się, że dotarłaś i do mnie, zapraszam zawsze :)

Marta, dlaczego Twoje monardy nie mają liści? Mączniak, czy robalki? Moje wszystko rośnie w półcieniu, u Ciebie pełne słoneczko, roślinki mają trudniej, ale za to ile kwiatów :woohoo:

Moniśka, czym ten deszcz był doprawiony, to nawet nie chcę wiedzieć 2smiech Odpowiadam póżno, ale monarda ma kolor znakomity i bardzo ją lubię. Mam nadzieję, że spotkam się z wzajemnością

Pontyjka obiecuje wiele kwiatów


I jeszcze wspomnienia od Moniśki

Ostatnio zmieniany: 2016/08/09 19:26 przez hanya.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Amarant, Krzysia, edulkot, VERA

Wśród starych sosen 2016/08/09 19:41 #19106

  • markita
  • markita Avatar
  • Online
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 4444
  • Otrzymane podziękowania: 8358
Moje monardy nie mają liści z powodu mączniaka oraz suszy, czyli standard rotfl , dla mnie nie są to rośliny potrzebujące wody w pierwszej kolejności 2smiech

Od kilku godzin burze przemieszczają się też w mojej okolicy, ale są takie sprytne, że u mnie ani kropla nie spadła :mlotek
Temat został zablokowany.


--=reklama=--

 

Wśród starych sosen 2016/08/09 19:55 #19111

  • Efkaraj
  • Efkaraj Avatar
  • Wylogowany
  • Moderator
  • Każdy kolor jest piękny, pod warunkiem, że jest czerwony :)
  • Posty: 13888
  • Otrzymane podziękowania: 33647
Czytam Was i czytam i wszędzie mączniak na monardach. No Hania, masz rękę do nich, bo u Ciebie piękne. Moje juz dawno dokonały żywota, szkoda mi było patrzeć na kwiaty na gołych łodygach. Obciachałam do dna. Rudbekie kocham (zresztą czego ja nie kocham...) i nie uważam, że przesadziłaś, jest ich tyle ile powinno, czyli łan :) :heart
Temat został zablokowany.

Wśród starych sosen 2016/08/09 20:07 #19117

  • hanya
  • hanya Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 564
  • Otrzymane podziękowania: 1253
Hm, w konkurencji z różami wszystko przegrywa 2smiech U mnie duży deszcz popisywał się kilka minut, poza tym było tak sobie. W każdym razie, beczki są prawie puste :(
O węże nie pytam :diabelek

Mech, kamienie, bluszcz ...






Ewa, nie widziałam Twojego wpisu, moje wchodzą bardzo wolno i to pewnie dlatego :oops: Dziękuję za miłe słowa o monardach i rudbekii. Jedne i drugie bardzo mi pasują do leśnego ogrodu, tak samo, jak jeżówki, które stawiają opór i są mocno kłopotliwe. Teraz próbuję z Glowing Dream, ciekawe, czy im będzie odpowiadało miejsce. Obawiam się, że zbyt mało słońca może być problemem, ale zobaczymy.
Ostatnio zmieniany: 2016/08/09 20:16 przez hanya.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Amarant, Krzysia, edulkot, VERA

Wśród starych sosen 2016/08/09 21:02 #19131

  • Efkaraj
  • Efkaraj Avatar
  • Wylogowany
  • Moderator
  • Każdy kolor jest piękny, pod warunkiem, że jest czerwony :)
  • Posty: 13888
  • Otrzymane podziękowania: 33647
Glowing Dream jest cudna, ale niestety, my się z jeżówkami nie lubimy. Znaczy ja i one. Jedyne, które u mnie rosną od kilku lat to te najzwyklejsze różowe, więc tym pozostaje wierna. U mnie rosną w pełnym słońcu, ale może glina je wykańcza.
Temat został zablokowany.

Wśród starych sosen 2016/08/09 21:09 #19135

  • hanya
  • hanya Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 564
  • Otrzymane podziękowania: 1253
Kupiłam Glowing Dream przez Markitę: napisała, że ta odmiana się nie pokłada i trzyma fason nawet po deszczu. A ja okrutnie nie lubię leżących roślin, a jeszcze bardziej nie lubię lasu bambusowych patyczków. Jak się nie sprawdzi, to się pożegnamy. Mam też gatunek, ale pokłada się, nawet bez deszczu :angry:
Temat został zablokowany.

Wśród starych sosen 2016/08/09 21:14 #19139

  • Efkaraj
  • Efkaraj Avatar
  • Wylogowany
  • Moderator
  • Każdy kolor jest piękny, pod warunkiem, że jest czerwony :)
  • Posty: 13888
  • Otrzymane podziękowania: 33647
U mnie gatunek rośnie na 150cm wysokości, ale ładnie stoją na baczność. Natomiast odmian miałam kilka i żadna nie doczekała następnej wiosny w ogrodzie. Więc im powiedziałam żegnaj, bez żalu, tyle jest innych pięknych :)
Temat został zablokowany.

Wśród starych sosen 2016/08/10 00:52 #19194

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1012
  • Otrzymane podziękowania: 1975
Co Ty za biało-rudego kosmitę masz na zdjęciu z mojego ogródka polewkamax
Często widok tych pyszków przywodzi mi na myśl ET albo gremliny :silly:

U mnie wszystkie jeżówki stoją think: ale rosną nieco niżej, niż powinny. Testuj Glowing Dream..testuj, bo robię na nią zakusy w przyszłym roku.

Cieszę sie, że monarda zaakceptowana- tez mi sie wydawało, że urocza..ale boje się trochę Twojej nietolerancji na kolor różowy, więc miałam pietra ;)

Czy ja dobrze przeczytałam, że dziś było duszno.. :blink: Coś Ty! Mróz był!!
Wspominałaś niedawno, że skrzela Ci wyrosną w tej duchocie.. mi od deszczu chyba błony między palcami ..znowu dzis padało..i to jak krecigl
W sumie to mimo wszystko dobrze, bo linii kroplujących nie mam..może się będę mogła porwać na nie za rok..

Wyszukałam w googlach tego skoczka- ileż może być plag egipskich na te wszystkie rośliny napadających.. a wystarczyłaby dobra, poczciwa mszyca gwizdac
Temat został zablokowany.

Wśród starych sosen 2016/08/10 07:02 #19197

  • Nowinka
  • Nowinka Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 3266
  • Otrzymane podziękowania: 5600
Dzień dobry :buziak podlało u Cibie ? u mnie na tyle ,że nie muszę z konewkami latać .A dziś od rana kropi .Mam trochę przesadzania ,bo przyjadą irysy Kilka wsadzę między rośliny ,ale reszta musi przecież też zamieszkać na rabatach .Ciemno za oknami i ponuro .Ślimaki mają używanie ,bo nie byłam rano na polowaniu .Jak się da ,to wieczorem nadrobię :diabelek
Temat został zablokowany.

Wśród starych sosen 2016/08/11 19:30 #19591

  • hanya
  • hanya Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 564
  • Otrzymane podziękowania: 1253
Ewcia, wczoraj podlało znakomicie :deszcz , dzisiaj w związku z tym miałam wolne. Miejsce na irysy przygotowane? U mnie żadne polowanie na ślimaki nic nie da, jest jakaś inwazja takich zupełnie maleńkich, chyba się dopiero wylęgły, tych w skorupkach i gołych, fuj. Nie widać ich, bo są wielkości łebka od szpili, ale niszczą wszystko po kolei. Nigdy czegoś takiego nie było :mlotek

Moniś, nie wiem, co to za stworek, ale jest niezwykle urokliwy i delikatny :kocham
Eksperyment z jeżówkami jest ostatni na długo; popatrzyłam dzisiaj na leżące kwiaty i mam dość; jeżeli nawet GD nie będzie trzymała pionu /a może jeszcze rozłoży się Eccentric/, to pęknę ze złości, ale wcześniej wszystkie wyrzucę na kompost. Mam mało słońca i pewnie niektórym to szkodzi.
Jestem uczulona na kolor różowy w wersji hm, powiedzmy, że spranej bielizny, natomiast nasycone amaranty, odcienie lila, purpury są ok.
Wracając do drażliwego tematu pogody, trochę się pogubiłam w prognozach, ale trzymam kciuki za słońce i ciepło na weekend, to dla Ciebie i Dorci, poświęcam się :diabelek
O rodkach i ich pączkowaniu, chorobach i robalach nawet nie chcę myśleć :patel Mam nadzieję, że uda mi się przynajmniej trochę ograniczyć ilość opuchlaków, oczywiście znowu są ślady na liściach. Pamiętam, jak się irytowałam, kiedy na pąkach nowych rodków zobaczyłam mszyce-poczciwiny, nie wiedziałam jeszcze, co mnie czeka.

Ewa, no i masz rację, też powyrzucam niewdzięcznice. Szkoda, że gatunek się pokłada, a ma najbardziej słoneczną miejscówkę, ale może i to za mało.

W ogrodzie mokro i zielono. Ilość samosiejek leśnych fiołków przechodzi wszelkie pojęcie, nie wiem kiedy dam radę choć trochę tego wyrwać. Liliowce zakończyły karierę, mam miejsce na paproty i hosty; może znajdę jakieś trawy o ładnym pokroju do półcienia. A w ogóle to chyba będę sobie uzupełniać nasadzenia jednorocznymi.

Zakwitła ostatnia lilia : Miss Feya


Marta pokazała swoją Dronning Ingrid już prawie kwitnącą, a moja w połowie drogi
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Amarant, Krzysia, VERA

Wśród starych sosen 2016/08/11 22:02 #19620

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1012
  • Otrzymane podziękowania: 1975
Dałaś się nabrać krecigl
Stworek wcale nie jest delikatny, chociaż usilnie się stylizuje ;) Ty wiesz, co on wyprawia :angry:
Mają dwie kości. Marviś chce Cygusiową.. robi zakusy, podchody.. Cyguś obserwuje to ze spokojem, daje sobie w końcu wyjąć kość z pyska (!!) po czym maluch zaczyna odganiać Cygusia i to tak skutecznie, że odgania go na połowę pokoju, a biedny Cyguś zwiewa i patrzy na mnie, żebym intrweniowała.
Potrafi też z kością usiąść w legowisku Cygusia..i też go odganiać :mlotek


Pogoda jest dramatyczna..jak dla mnie :silly: Wieczorem wracając z pracy normalnie zmarzłam, a byłam w sweterku- czyżby to już czas na wyjęcie z szafy kurtki jesiennej.. JUŻ :placz

EDIT.. trawy do półcienia- Carexy, zdaje się.. cos trawopodobnego, czyli Liriope.. Hakonki.. gwizdac
Nie wiem, jak molinie zapatrują się na takie stanowisko think:
Ostatnio zmieniany: 2016/08/11 22:04 przez Monika-Sz.
Temat został zablokowany.

Wśród starych sosen 2016/08/15 20:30 #20214

  • hanya
  • hanya Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 564
  • Otrzymane podziękowania: 1253
Dobry wieczór, deszcz mnie wygonił z ogrodu i w związku z tym dalszy ciąg demolki jutro :diabelek Wpadłam w rewolucyjny nastrój i wreszcie robię to, co chciałam zrobić od dawna, ale jakoś nie mogłam się zmobilizować. Od wczoraj aż huczy! Na pierwszy ogień poszły ostatnie liliowce, rozstaliśmy się bez żalu; wyleciały do doniczek dzwonki i jakieś inne d...erele, po co je kupiłam, to pojęcia nie mam, przecież nie lubię drobnicy i wcale mi nie pasowały do duszy ogrodu :patel
A wczoraj wielki bukszpan zmienił miejscówkę, bardzo mi na tym zależało, ale sama nie dałabym rady, M. pomógł :buziak Biedny bukszpan rósł w żywym piachu, mam nadzieję, że przeżyje, teraz ma dużo lepiej, podlewany co parę godzin, w cieniu i
osłoniętym miejscu. Bardzo by go było szkoda, nie poczekałam do września, to się teraz boję. Przetrzebiłam serduszki, przywrotniki, tawułki, tawuły, robię selekcję w hostach, dosadziłam paproty, nawet przygotowałam miejscówki dla cisów, bo czekały w donicach bez końca.
Jeżeli nie padnę trupem, to jutro powinnam skończyć.

I znowu próbuję z jeżówkami: Glowing Dream


Bukszpan w nowym miejscu zasłania wejście do kompostownika


I takietam




Moniśka :przytulam dałam się nabrać i bardzo mi z tym dobrze, bo Marviś jest przesłodki :kocham Pogoda jest ..., nie powiem, bo mnie :patel . Mam liriope, hakonki, carexy, to czego właściwie jeszcze chcę? :diabelek
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Poll, Amarant, Krzysia, VERA, inag1

Wśród starych sosen 2016/08/15 21:36 #20239

  • VERA
  • VERA Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 6040
  • Otrzymane podziękowania: 25434
Hanusiu, a u mnie znów susza.......................................... i :podlewam
Piękne te Twoje zieloności, a cienistych miejsc zwyczajnie zazdroszczę. Moje cienioluby chwilowo muszą się obejść :mniam

Pozdrawiam cieplutko :przytulam
Temat został zablokowany.

Wśród starych sosen 2016/08/15 21:38 #20241

  • markita
  • markita Avatar
  • Online
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 4444
  • Otrzymane podziękowania: 8358
Niemożliwe ;) , deszcz z pracy wygania :lol: , co to się wyprawia w tym roku :silly:
A co zrobiłaś z liliowcami, tak z ciekawości gwizdac ?
Temat został zablokowany.

Wśród starych sosen 2016/08/15 21:44 #20247

  • Elsi
  • Elsi Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1737
  • Otrzymane podziękowania: 5289
Hej, Hanusia. Podczytuję, ale mało piszę, tak się trochę zamknełam w sobie ;)
Jednak natura, to natura, milczeć trudno ;) i ciągnie wilka do lasu, Twojego lasu ....
Wzięło Cię na przesadzanie, na to nie ma rady, jak weźmie to się musi, choćby ten bukszpan ... malutki :lol:
Kupiłam sobie monardę w jasnym kolorze [ Beauty of Cobham] a okazała się chyba taką jak Twój Kardinal, tyż piknie, ale czemu nie tak, jak chciałam question .
A jak przy fiolecie jesteśmy, to mam siewki werbeny hastata, jakbyś chciała kiedy, choć one potrafią zakwitnąć również biało lub różowo .
Paprociowy zakątek podobał mi się, już go zdemolowałaś question
Pozdrawiam, Elżbieta

Od wiosny do wiosny .....
Temat został zablokowany.

Wśród starych sosen 2016/08/19 17:21 #20916

  • Nowinka
  • Nowinka Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 3266
  • Otrzymane podziękowania: 5600
Tobie też jak widzę nie chce się pisać na forum .Ale czasem się odezwij :buziak Jak Twoje rodki ? Nie uwierzysz ,ale moja Caroline Albrock zabiera się do kwitnienia :woohoo: Zauważyłam dzisiaj ciemnoróżowego pąka .Za mną już wielkie sadzenie irysów ,jeszcze zostały te od Czecha .Jak nie miałam ,to nie miałam .Kilka sobie kwitło w ogrodzie .A teraz szał ciał ,gdzie nie spojrzę tam irysek :na_ucho
Temat został zablokowany.

Wśród starych sosen 2016/08/19 23:10 #21016

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1012
  • Otrzymane podziękowania: 1975
hanya napisał:
Marviś jest przesłodki :kocham
Ciekawe, czy Cyguś tez tak myśli, jak jest szarpany za ogon ;) chociaz z drugiej strony nie pozostaje maluchowi dłużny :silly:
hanya napisał:
Mam liriope, hakonki, carexy, to czego właściwie jeszcze chcę? :diabelek
Ewidentnie brakuje Ci białego biało rudego pieska 2smiech

Podziwiam Cię za zapał w przesadzaniu dorodnych okazów- ja na to nie mam ani sił ani odwagi. W ogóle to nie mam też natchnienia.. żeby mijały tygodnie, a ja nic nie sadzę, nie przesadzam..oj, to nie jest mój czas w tym roku :mur
Temat został zablokowany.

Wśród starych sosen 2016/08/21 21:44 #21390

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1012
  • Otrzymane podziękowania: 1975
Baaardzo dziękuję Wam za zaproszenie i za przesmaczne ugoszczenie nas :przytulam

Kolejna wizyta, a ja ponownie odkrywam ogród na nowo :kocham
Nieprzyzwoicie zdrowe rodki dziś widziałam i będę przeprowadzać rozmowy wychowawcze ze swoimi okazami :silly:
Wybrałam sobie piękną kilkunastometrową sosnę i Hania obiecała, że przy kolejnej wizycie ją dostanę, nie możemy się dogadać jedynie w kwestii odstąpienia bluszczu ją oplatającego 2smiech

Świat na głowie stoi- musiałam z rąk Hani uratować biedną pociachaną azalkę i jedno mogę Hani i azalce obiecać- u mnie sekator nie roziskrzy się od pracy ;) Biedna, biedna roślinka krecigl JUż Ciocia Monisia się postara, żeby się jej więcej taka krzywda nie stała :mlotek

Ogród jak zawsze mnie zachwyca (ahhhhh te sosny :heart )..ileż tam szczęśliwych siewek różnych roślin.. Nigdy wcześniej nie widziałam dorodnej siewki cyprysika..a cisy jakie fikuśne się wysiewają :woohoo:
Jak zawsze od samej bramy wrażenie robią ogromne stare jałowce- dla takiego efektu warto je hodować i zostawiać..tylko po to, żeby po pewnym czasie wygolić im nogi i odsłonić imponująco wygięte konary- coś WSPANIAŁEGO!
Nie mam ani jednego zdjęcia, musicie uwierzyć na słowo :lol:

Serdecznie Was pozdrawiam i raz jeszcze dziękuję za ugoszczenie i pyszności na wynos :buziak . Mam nadzieję, że jeszcze nie raz dane nam będzie gościć w cieniu sosen :przytulam
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): markita, Krzysia

Wśród starych sosen 2016/08/22 12:38 #21480

  • piku
  • piku Avatar
  • Online
  • Platynowy forowicz
  • "Zielono mi..."
  • Posty: 8569
  • Otrzymane podziękowania: 25917
Ależ wierzę Moniko, przekonałam się kiedyś na własne oko że u Hani wspaniałości rosną :woohoo: . Haniu, po co Ci kwiaty, kapryśne liliowce czy jeżówki jak u Ciebie najpiękniej prezentują się mchy i paprocie :lol:
pozdrawiam z ziemi przodków
Wiesia
Temat został zablokowany.

Wśród starych sosen 2016/08/22 13:07 #21484

  • hanya
  • hanya Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 564
  • Otrzymane podziękowania: 1253
Wreszcie zaglądam do siebie...Witajcie Wszyscy flower muszę przyznać, że jestem usatysfakcjonowana ilością deszczu :deszcz Wczoraj mieliśmy uroczych gości :buziak , ale byli za krótko; pogadałyśmy z Moniśką o sprawach ważnych i ważniejszych, obejrzała ogród i oczywiście nie szczędziła miłych słów pod jego adresem :przytulam oberwałam za obcięcie azalii japońskiej i wielkokwiatowej :oops: I pewnie słusznie, teraz myślę, ze przesadziłam, ale wpadłam w rewolucyjny nastrój i poszalałam :diabelek
Na szczęście dopisała pogoda, trochę słońca, ciepło, lekki wiatr, normalnie cudnie, posiedzieliśmy na tarasie i pojechali odwiedzić wspólnego znajomego; po południu sadziłam cisa przed domem i już zrobiło się okrutnie duszno, gorąco i kończyłam w początku ulewy. Ale się udało, krzaczek siedzi w chyba dobrym miejscu i podlewanie miał, że szkoda gadać, dziwne, że nie odpłynął. Nie mam pojęcia, co to za cis, bo oczywiście siewka, nigdy ich nie wyrzucam i jak się utrzymają, rozsadzam do doniczek, potem rozdaję albo wysadzam do ogrodu.

W ogrodzie spokój, ale nie wszystko idzie, jak bym chciała: zupełnie nie rozumiem, co się stało z azalką Gibraltar, wygląda, jak nieszczęście, jakieś plamy, blada, mam wrażenie, że skurczona. Dzisiaj ją wykopię, bo nie ma na co czekać, żeby to tylko nie były opuchlaki :woohoo:
Po wykopaniu bukszpanu została piękna dziura, czysty, żywy piaseczek, czyściutki i żółciutki. Na razie wypełniłam ją na wpół rozłożonym kompostem, skoszoną trawą, zrębkami i na wiosnę po uzupełnieniu jakąś ziemią ogrodową zacznę coś sadzić. Pewnie będą to jeżówki, monardy, dzwonki...miejsce jest słoneczne, relatywnie oczywiście, kilka godzin słońca to dla mnie patelnia absolutna! Mam jeszcze chytry pomysł, żeby tam posadzić jakiegoś iglaka, ale póki co, żaden konkretny nie przychodzi mi do głowy, więc pewnie zacznie się /a może skończy/ bylinami. Jedno, co wiem, to, że na pewno byłby to iglak zielony. Zobaczymy, co wymyślę na wiosnę.

Moniśka, to my dziękujemy za przemiłą wizytę i uratowanie azalki :przytulam Szkoda, że musieliście tak szybko jechać, ale rozumiem, że psi niemowlak stanowił nie lada przyspieszacz. Dobrze, że nie narozrabiał. W sprawie sosny i bluszczu jeszcze będziemy negocjować, może na wymianę Cyguś i Marviś? Za sam pomysł dostanę patelnią :patel :patel
Przesadziłam z azalką i składam samokrytykę, ale przyznaj, że jak była taka duża, nie chciałaś, no to zmniejszyłam :oops:
Nawet mnie nie denerwuj nadzieją na odwiedziny u nas, przecież macie stałe zaproszenie. Szkoda tylko, że nie mozesz zabrać psiaków, ale chyba bym się bała, co moje zbóje mogłyby zrobić takim kruszynkom, oczywiście w ramach zabawy krecigl
A Marviś jest słodki, Cyguś podziela moje zdanie, sam mi to powiedział :diabelek

Ewcia, masz rację, że jakoś mi nie idzie pisanie; rozrabiam w ogrodzie, wyrzucam sporo roślin, a Ty dosadzasz. Dobrze, że masz dużo miejsca 2smiech Moje rodki nie powtarzają kwitnienia i nie zapowiadają szaleństwa na wiosnę. Widocznie takie opanowane po mnie, i jak ja kochają zieleń hu_rra

Elsi, witaj :przytulam , jak to miło, że wpadłaś do mnie; nie zamykaj się w sobie, choć rozumiem lekki spadek humoru forumowego. Mam nadzieję, że już jest lepiej. U mnie werbenki nie rosną, coś im się nie podoba; posadziłam w zeszłym sezonie, niby zakwitły, ale nic się nie wysiało, bardzo słabo sobie radziły. Chyba za mało słońca i za kwaśno. Bardzo Ci dziękuje za propozycję :buziak , ale szkoda ich zmarnować.
Paprociowe zakątki są przeze mnie dopieszczane i ukochane, tam niczego nie demoluję, czasami coś poprawiam, ale o żadnych szaleństwach nie ma mowy :kocham

Martuśka, wczoraj też mnie deszcz wygonił z ogrodu, gdyby nie załamanie pogody i straszliwa ulewa, to bym jeszcze porobiła, bo mam co :grabie Co zrobiłam z liliowcami....większość zakończyła żywot zupełnie, wyrzucone po prostu, bo jakieś chore, podgniłe; kilka rozdałam. Kolejna próba i kolejna porażka. Szkoda, bo ich liście podobają mi się bardzo, kwiaty nie przeszkadzają, choć to codzienne obieranie mnie irytowało, bo nie rosły wzdłuż ścieżki i musiałam przełazić przez psie płotki :diabelek

Verciu, na cień rzeczywiście musisz poczekać, ale masz tyle piękności, że braku cieniolubów nawet nie zauważysz. Zresztą podejrzewam, że coś wymyślisz: może cieniówkę, altanki, wiatki....czego, jak czego, ale pomysłów na ogród, to Ci nie brakuje :)

Zielono, prawie :diabelek



Ulubione stare floksy po deszczu ....


Pikutku, dziękuję za miłe słowo :przytulam , hm, po co się męczę z kapryśnicami...Tak sobie wyobraziłam trochę kolorowych kropek w morzu zieleni i ciągle mam nadzieję, że się to uda. Oczywiście kropki koloru dla podkreślenia zieleni :diabelek
Przepraszam, że dopiero teraz odpowiadam, ale mój internet jest $^(*^&$#@%&((^%!!! Wysyłam po kawałku, po jednym zdjęciu :mlotek :mlotek

Jeżówka Green Eyes od Moniśki :buziak :buziak
Ostatnio zmieniany: 2016/08/22 15:55 przez hanya.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Amarant, andrzej, piku, Krzysia, edulkot, VERA, Monika-Sz, Nowinka
Moderatorzy: Efkaraj
Czas generowania strony: 0.182 s.