Witamy, Gość
Nazwa użytkownika: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: Wśród starych sosen

Wśród starych sosen 2017/03/14 13:31 #53220

  • piku
  • piku Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • "Zielono mi..."
  • Posty: 8504
  • Otrzymane podziękowania: 25690
Haniu, pobudka :tup . Niedźwiedzie już opuściły swoje gawry :lol: wychodź więc też czdziura . Pewnie i do Ciebie zawitała już wiosna flower
pozdrawiam z ziemi przodków
Wiesia
Ostatnio zmieniany: 2017/03/14 13:32 przez piku.
Temat został zablokowany.

Wśród starych sosen 2017/03/14 16:57 #53243

  • hanya
  • hanya Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 564
  • Otrzymane podziękowania: 1252
Ale się porobiło... nie dość, że skandalicznie długo nie zaglądałam, to jeszcze serwer coś pożarł, i to dużo!
Trudno, od dzisiaj zaczynamy nowy rozdział forumowania i mam nadzieję ogrodowania.
Słoneczko się pokazało! Wyprawa do ogrodu nie przyniosła zbyt wielu zachwytów, bo na szczęście prawie wszystko śpi. Orliki i serduszki startują, nie wiem, czy to dobrze, chyba jeszcze za wcześnie.
Czosnki i krokusy pokazały spore nosy; ciekawa jestem, co posadziłam, bo nie mogę znależć opakowań.
Pozimowe straty jałowcowe psują mi humor, muszę coś zrobić, bo wygląda to wszystko dość kiepsko, a pomysłów póki co brak. Ten wielki, koło domu zupełnie stracił pokrój, nawet nie wiem, jak go podciąć, żeby nabrał urody i nie straszył. Dwa inne idą pod piłę :( Normalnie wyrwane z korzeniami. Jedno miejsce to żaden problem, drugie dużo gorzej, straciłam zielone tło dla lilii; posadzę tam rodka, za parę lat mam nadzieję, że urośnie do sensownych rozmiarów.
Zakupów na razie jeszcze nie zrobiłam! Czekam tylko na dostawę z Lilypolu, muszę przygotować doniczki, bo oczywiście w nich posadzę nabytki; jesienią kupiłam nie-wiadomo-co w Benexie i u Królika, lilie oczywiście, ale co przysłali, dopiero się okaże.
Mam na oku kilka rodków u Pudełka, zamówię lada chwila i będę rozmyślać o miejscówkach wink-3

Odpowiadałam już na styczniowe wpisy, bo taka paskuda nie jestem, żeby się nie odezwać :) Dla serwera :patel :patel
Pikutku :) , z wiosną u mnie dość spokojnie, cebul wiosennych niewiele, bylin i krzewów wczesnowyrywnych nie mam wcale, dlatego jest jeszcze dość sennie i spokojnie. Jednak nie ukrywam, że mam wielką ochotę na przesadzenie tego i owego, ale boję się, że jeszcze może przyjść mrozik. Korci mnie przycinanie tujek i jałowców, i też jakoś nie mogę się zdecydować. Może poczekam do końca miesiąca? Zobaczymy prognozy. Najbardziej czekam na warunki do pryskania Promanalem, a mnóstwo roślin na to czeka: wszystkie iglaki i bukszpany :woohoo:

Miałam plany wstawiania zdjęć wspominkowych u siebie, w wątkach bazowych i opis układania linii kroplujących. Nic z tego nie wyszło, bo zdjęcia są za duże.
Pozdrawiam ogrodowo :podlewam
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Poll, piku, Krzysia, edulkot, VERA, chester633, zanetatacz


--=reklama=--

 

Wśród starych sosen 2017/03/14 17:09 #53247

  • Nowinka
  • Nowinka Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 3266
  • Otrzymane podziękowania: 5599
No jesteś ! bój się Boga ,tyle czasu się nie odezwać ! to już ja częściej zaglądam .Też u mnie większość śpi .Kwitną tylko przebiśniegi i wyłażą krokuski ,ale do kwitnienia jeszcze im brakuje .Dziś próbowałam zrobić na ogrodzie wszystko na raz .Nie dało się oczywiście ,a ja ledwo zipię wink-3 Ale pierwsze koty za płoty ,do kwitnienia rodków może odgrzebię swój ogród z liści .
Temat został zablokowany.

Wśród starych sosen 2017/03/14 19:42 #53283

  • Elsi
  • Elsi Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1680
  • Otrzymane podziękowania: 5101
Haniu, gdzie byłaś, jak Cię nie było question . Dobrze, że już wróciłaś.
Wcale mnie nie dziwi,że nie wiesz, co sadziłaś jesienią.
Mam tak samo, gdy sadzę to tak wszystko wiem, a wiosną jak bym była tam pierwszy raz :P .
Na zlot się nie skusisz question - takie tereny ciekawe, zapisałam się.
Pozdrawiam, Elżbieta

Od wiosny do wiosny .....
Temat został zablokowany.

Wśród starych sosen 2017/03/14 20:09 #53294

  • Krzysia
  • Krzysia Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 2806
  • Otrzymane podziękowania: 7554
Haniuuuu :buziak :buziak :buziak

Cieszę się, że :slonko obudziło Cię z zimowego snu.
Straty bolą, ale weź przykład z Ewy/Nowinki 2smiech i potraktuj to jako nieoczekiwany prezent w postaci nowych miejsc do nasadzeń, już Ty coś wymyślisz :P .

Do mnie wiosna przychodzi trochę później, ale już ją widać, kwitną przebiśniegi, ciemierniki, cyklameny i przylaszczki, na razie małymi bukiecikami, ale jak cieszą te pierwsze kwiatuszki flower. Wyłażą cebulowe, serduszka, orliki, liliowce, a nawet niektóre lilie i jakieś zapomniane nasadzenia jesienne, muszę czekać aż się rozwiną liście żeby się przekonać co posadziłam.

Dostałam info, że moje lilie są już w drodze, podobnie jak 3 róże, pewnie jutro dotrą. Zamówienia opłaciłam w sobotę, bardzo się pośpieszyli z wysyłką, może powinnam była jeszcze trochę pozwlekać z uregulowaniem rachunków :diabelek .
Temat został zablokowany.

Wśród starych sosen 2017/03/14 20:18 #53298

  • markita
  • markita Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 4429
  • Otrzymane podziękowania: 8292
Wiosna dotarła i Do Ciebie :przytulam
Szkoda, że nie ma z nami Marty artam, ona by Ci przetłumaczyła, że jałowców żałować nie trzeba, a nawet nie należy 2smiech . Nie ma tego złego ;)
Miejmy nadzieję, że pogoda będzie się coraz bardziej stabilizować, a Ty nie będziesz dosypiać zimowo :przytulam
Temat został zablokowany.

Wśród starych sosen 2017/03/14 21:32 #53339

  • Poll
  • Poll Avatar
  • Wylogowany
  • Administrator
  • Czciciel gwiazd i mądrości, miłośnik ogrodów...
  • Posty: 26623
  • Otrzymane podziękowania: 71479
Hanus, :przytulam mój wpis u Ciebie też serwer pożarł, ale mam nadzieję, ze to ostatni raz, bo zakupujemy ustrojstwo, które nas przed tym zabezpieczy. Nasz pan informatyk nieco zwiększył rozmiar zdjec, jakie mozna dodawać, na ok 3 tys pixeli ( wchodzą wtedy 2 zdjecia) , więcej nie da rady, bo za miesiąc znów trzeba by zmieniać serwer na większy i droższy. :nie_wiem Póki nie mamy panelu reklamowego, nie stać nas na tak duże wydatki. Działamy dopiero niecałe 10 miesięcy .3 tys pixeli, to nie jest małe zdjecie, ewentualnie w aparacie można ustawić, aby było nieco mniejsze rozmiarowo. To 30 sekund pracy...jesli się chce. :) Ja wzystkie swoje foty zrzucam na Picassę i zmniejszam hurtem do 780 pxl.
Ogólnie odczuwam w Twojej wypowiedzi chmurę...ciemną. Wiosna powinna usposabiać radośnie, uwznioślać, ale i ja po tych wszystkich kłopotach, które zwaliły się nagle na głowę, też jakoś nie potrafię się nią do końca cieszyć. Wielką radością są dla mnie wpisy na forum, naprawdę wiosenne i entuzjastyczne.

Pozdrawiam wiosennie. :witaj
Ostatnio zmieniany: 2017/03/14 21:37 przez Poll.
Temat został zablokowany.

Wśród starych sosen 2017/03/16 13:58 #53598

  • hanya
  • hanya Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 564
  • Otrzymane podziękowania: 1252
Witajcie słonecznie,
wiatr sobie pozwala nieżle, ale ponieważ rozdmuchał truciznę w powietrzu, bardzo mnie cieszy, choć fryzurę urywa :czarownica W ogrodzie niewiele zrobiłam, tylko jeden jałowiec został wyrzucony na stertę gałęzi do mielenia, podobno jutro ma być ładnie, czekam z utęsknieniem na start rozdrabniarki :woohoo:
Chciałam sobie ułatwić życie i rozsypałam obornik granulowany, zamiast dżwigać konewki z Rosahumusem. Wczoraj trochę zalatywał, ale dzisiaj już nic nie czuję; za to Kubuś owszem, jest bardzo zainteresowany nowymi chrupkami :patel Nie wiem, co mnie tak dziwi, przecież długo nie używałam tego obornika, bo pies ...wiadomo. Wszystko wysypane za płotkami, póki co, nie wlazł tam, ale pilnuję gada bez przerwy, z oka go nie spuszczam, bo nie wiem, czy mu takie pożywienie nie zaszkodzi. Górnym wiatrem niesiony aromacik ciągnie psiaka na pokuszenie, mam nadzieję, że szybko wywietrzeje krecigl

Poluś, wyczułaś chmurę ciemną w moim wpisie. Istotnie mam kiepski moment, ale jest związany z sytuacją ogólną; szlag mnie trafia np z powodu zamordowanych drzew :placz Nie myślałam tylko, że to aż tak widać..... Wiosna mnie usposobiła bardzo radośnie, przyszła paczka z Lilypolu i lecę myć doniczki na lilie /wczoraj nie zdążyłam/ hu_rra hu_rra Ze zdjęciami, to sama nie wiem, dlaczego nie pomyślałam o zmniejszeniu w Picassie :oops: Rozmiar w aparacie już dawno zmniejszyłam po info od Siberki, tylko potem nie było czego fotografować, ale przecież sezon przed nami!

Martuśka, sądzę, że Artamka miałaby mnóstwo roboty z przetłumaczeniem mi, że wielkich, starych jałowców nie należy żałować! U mnie zostały tylko takie, które chciałam, ale choćbym pogrążyła się na sezon w rozpaczy wink-3 to i tak nic nie da. Kombinuję, jak je zastąpić, pomysłu ciągle nie ma, nie tracę ducha, że mnie kiedyś olśni.

Krzysiu, do mnie też doszły lilie, z Lilypolu na razie... Dobrze, że sadzę w doniczki, bo inaczej musiałabym chyba uszczęśliwiać ogrody sąsiadów, nie mogłam się oprzeć nowym ulubienicom i popłynęłam...
U mnie też wyłażą serduszki, boję się przymrozków, bo takich dużych nie ma chronić. U Ciebie bogactwo wiosennych roślin! Jutro zrobię fotki moich dziobów, kwiatków jeszcze nie ma, ale wszystkie dowody życia w ogrodzie bardzo cieszą, nawet najmniejsze szczypiorki krokusów. Twoja liliowa paczka dotarła?

Eluś, na zlot mam ogromną ochotę, niestety w maju czekają mnie pewnie sprawy, od których wyniku zależy możliwość wyjazdu. Tereny ciekawe, ale najbardziej ciągnie możliwość spotkania z WAMI! Szukam opakowań, ale zanim znajdę, to chyba rośliny wcześniej same się przedstawią :diabelek

Ewcia, przyganiał kocioł garnkowi.... i jak pracusiu, zrobiłaś porządki? Deszczem straszą, ale nic nie pada i moje biedne konewki już zaczęły sezon :podlewam . Podlewam rodki, cyprysiki i cisy; ja jeszcze nie zdejmuję igieł i liści z bylin, co prawda mam kilka na krzyż, ale boję się przymrozków, niech jeszcze siedzą pod kołderkami. Trochę tylko ruszyłam, żeby przewietrzyć, pleśni nie lubię okropnie. Otwieraj furtkę!
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krzysia, edulkot, zanetatacz

Wśród starych sosen 2017/03/16 14:13 #53600

  • piku
  • piku Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • "Zielono mi..."
  • Posty: 8504
  • Otrzymane podziękowania: 25690
Och te nasze psiaki :lol: . Pamiętam jak pierwszy raz podsypałam swoje kosodrzewiny wzdłuż płotu naturalnym nawozem dla iglastych, były tam jakieś mielone rogi i inne smakołyki. Co prawda nie były to granulki ale zapach był tak zachęcający że pies wylizywał ziemię pod każdym krzaczkiem krecigl
pozdrawiam z ziemi przodków
Wiesia
Temat został zablokowany.

Wśród starych sosen 2017/03/16 16:49 #53623

  • hanya
  • hanya Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 564
  • Otrzymane podziękowania: 1252
Pikutku, nie mogę powiedzieć, że mnie to pocieszyło... :mlotek :mlotek Kuba na razie jeszcze nie zjadł. Czy Wikusiowi nic nie było po takiej uczcie? Kuba ma marny przewód pokarmowy, niewydolność trzustki, leki do końca życia i jak mu wytłumaczyć, że nie może robić głupstw. Dla zdrowego psa, to może nie jest problem, ale martwię się o mojego biedulka.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): zanetatacz

Wśród starych sosen 2017/03/16 17:53 #53627

  • edulkot
  • edulkot Avatar
  • Wylogowany
  • Moderator
  • Posty: 10241
  • Otrzymane podziękowania: 23890
Hanuś dobrze że się odzywasz :przytulam
"Nęcące" zapachy w ogrodzie to jest utrapienie dla naszych pupili i dla nas :spacerek Co prawda na obornik naturalny nigdy się nie rzucały, wszak miały pełny gnojownik B) ale za wiórami rogowymi to były poszukiwania :angry: róże posadzone z tym dobrem w doniczkach były oczywiście skutecznie wykopane i porozwalane po ogrodzie, musiały stać za siatką. Ale za wykopywanie róż z gruntu przestały się brać jak wióry sypałam dość głęboko i nic nie rozsypałam w koło, oj uciążliwe jest życie ze zwierzakami wink-3
Majka - "Pamiętajcie o ogrodach"
Domek pod Dębami w różanym ogrodzie część II
Temat został zablokowany.

Wśród starych sosen 2017/03/16 19:48 #53681

  • Krzysia
  • Krzysia Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 2806
  • Otrzymane podziękowania: 7554
Haniu, dziś przyszły dwie paczki, jedna z liliami, druga z 3 różami wink-3 , cebule mocno już wypuszczone, a ja nie mam jeszcze donic na lilie ani nic do ich zaprawiania krecigl . Parę dni w nieogrzewanym pomieszczeniu nie powinno im zaszkodzić, noce jeszcze zimne. W ubiegłym roku spędziły tak ok. 2 tygodni i było ok.

W piątek jadę na duże zakupy, muszę jakieś nawozy kupić, azofoskę i granulowany obornik, wióry rogowe już nabyłam, siarczan amonu by się jeszcze przydał pod lilie, fosforowe i potasowe ma mi odsypać brat ze swoich zakupów, on kupuje w tonach wink-3 . I musimy pamiętać o ostępce :patel .
Temat został zablokowany.

Wśród starych sosen 2017/03/16 20:44 #53717

  • piku
  • piku Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • "Zielono mi..."
  • Posty: 8504
  • Otrzymane podziękowania: 25690
hanya napisał:
Pikutku, nie mogę powiedzieć, że mnie to pocieszyło... :mlotek :mlotek Kuba na razie jeszcze nie zjadł. Czy Wikusiowi nic nie było po takiej uczcie?

Teraz już nie używam nawozów pod iglaste bo to już ogromne krzaczory, a było to w początkach mojego ogrodowania jak mój Boras był jeszcze zdrowym młodym rozbrykańcem, nie zauważyłam więc u niego żadnych specjalnych sensacji B)
pozdrawiam z ziemi przodków
Wiesia
Temat został zablokowany.

Wśród starych sosen 2017/03/22 14:06 #54972

  • Kalmia
  • Kalmia Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1633
  • Otrzymane podziękowania: 5312
Witaj Haniu!

Wczoraj pisałam, pisałam ... a później coś się stało i cała moja praca zniknęła... :mur Nie wykluczam oczywiście, że to moja sprawka i że to ja właśnie coś tam nacisnęłam nie tak ... :) :glupek "Zdenewrowałam się", jak mawiała moja córka kiedy była mała i, piszę dopiero dziś :)

Pogoda nas, niestety, nie rozpieszcza ale i tak czuję wiosnę oj czuję :) Rwię się do ogrodu, ale muszę się doczekać weekendu. Mam do posadzenia 2 rh, które nabyłam w Auchanie zachęcona niską ceną :) No i czekam na przesyłkę z Lilypolu. Dawno opłaciłam przelewem i myślę, że niedługo już będą te moje cebulki. Głównie martagony i orienpety. No i czekam na biedronkowe rh. Ciekawa jestem jakie odmiany będą w tym roku? I czy będą?

Haniu, o te jałowce nie przeżywaj. Ten złamany odrośnie, ma silne korzenie, więc szybko sie zregeneruje. A może zmieni Ci sie koncepcja?

Pozdrawiam serdecznie :)
Temat został zablokowany.

Wśród starych sosen 2017/03/22 17:22 #54985

  • hanya
  • hanya Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 564
  • Otrzymane podziękowania: 1252
Witaj Kalmio, pogoda u mnie taka sama, jak u Ciebie - jesteśmy sąsiadkami! Wczoraj było przyjemnie, a dzisiaj znowu tak zjadliwie i mokro, że się poddałam i nic nie zrobiłam w ogrodzie, a roboty mnóstwo. Muszę parę krzaków wyrzucić, parę przesadzić i oczywiście dosadzić co nieco :diabelek Moje lilie z Lilypolu przyszły w zeszłym tygodniu, już posadzone prawie wszystkie, jeszcze czekam na kilka paczek i zastanawiam się, co za diabeł nas kusi 2smiech Zazdroszczę Ci martagonów, raz spróbowałam i nie poszło za dobrze, jakoś nie mam cierpliwości do odkwaszania ziemi dla nich. Może jeszcze kiedyś się zdecyduję, bo uwielbiam te delikatne dzwoneczki.

Pikutku, Kubuś na szczęście niczego nie zjadł, a teraz już jest spokój, pewnie wywietrzało i deszcz swoje zrobił, bo nawet nie węszy w tamtych okolicach :)

Krzysiu i jak udały się zakupy? Moje lilie też prawie wszystkie w kłami, niektóre długie, dobrze chociaż, że nie bardzo pokręcone. Wszystkie takie wyrywne posadziłam, śpiące czekają na jutro, ma być cieplej / a może to prognoza na piątek think: / Tak czy inaczej, poczekają na przyjemniejszą aurę i wtedy po kąpieli zostaną uziemione, zapewne w donicach, choć jeszcze nie wiem. O ostępce pamiętam :patel , będę pryszczyć bez litości; nie wiem dlaczego tak się panoszy, nie mam kłopotu z innymi robalami poza tą gangreną i opuchlakami, tutaj jest mnóstwo ptaków, czy one nie lubią tego świństwa? Swoją drogą się nie dziwię :diabelek

Majeczko, o wiórach czytałam i nawet nie próbowałam ich kupować, miałam nadzieję, że granulowany obornik nie ma nęcących zapachów, dobrze, że wabił psi nos tylko kilka dni, bo pilnowanie kudłacza mnie wkurzyło mocno. Mam kłopot, bo chciałam posypać ziemię wokół lilii granulowanym obornikiem właśnie, teraz nie mam pomysłu krecigl Może kupię guano dla cebulowych, to chyba nie jest tak apetyczne...

Pokażę, co w ogrodzie. Ani jednego kwiatka :woohoo: :woohoo: , nie wiem, czy u kogoś jeszcze tak jest; może moje krokusy w ogóle nie zakwitną, byłoby żal. Pocieszam się, że to z powodu braku słońca, bo nie dość, że w ogóle ciemnica, to u mnie jeszcze przecież cień, słońce wygląda zza drzew na krótko. No nic, poczekamy.

Zielono :kocham

Taki był piękny dzień /5 marca/, że psiska szczęśliwe mogły wygrzewać się w koszykach hu_rra

Cesarska korona

Krokusiki - czy nie bidulki?

Czosnki

Ta kupka suchelców, to kilkunastoletnia azalia japońska Blue Danube, obawiam się, że już po niej ....
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Amarant, piku, Krzysia, edulkot, VERA, chester633, zanetatacz

Wśród starych sosen 2017/03/22 18:07 #54995

  • edulkot
  • edulkot Avatar
  • Wylogowany
  • Moderator
  • Posty: 10241
  • Otrzymane podziękowania: 23890
Hanuś ogród w cieniu to wolniej się nagrzewa i cebulowe powolutku wychodzą, ale pewnie zakwitną.
Na leluje ciągle czekam, późno zamawiałam, na dodatek za pobraniem to i pewnie dostanę jakieś resztki :dry:
Psiaki miały dzień leżakowania :lol:
Majka - "Pamiętajcie o ogrodach"
Domek pod Dębami w różanym ogrodzie część II
Temat został zablokowany.

Wśród starych sosen 2017/03/22 18:28 #55001

  • markita
  • markita Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 4429
  • Otrzymane podziękowania: 8292
Czy Ty aby nie za bardzo rozpieszczasz swoje futra ;)? Takie leżanki na dworze :ohmy: . Nie dziwota, że potem psiaki rządzą :diabelek
Krokusiki będziesz mieć wtedy, kiedy u wszystkich przekwitną :silly: , też jakaś korzyść :P
Temat został zablokowany.

Wśród starych sosen 2017/03/22 18:54 #55004

  • hanya
  • hanya Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 564
  • Otrzymane podziękowania: 1252
Martuśka, leżanki są wynoszone na dwór, kiedy jest odpowiednia pogoda do psiego opalania :diabelek I tak targam te materace, a futrzaki czekają kiedy wreszcie położę piernaty w wystarczająco dużej plamie słońca 2smiech Żadne rozpieszczanie nie wchodzi w grę polewkamax
Mówisz, że zakwitną moje krokusiki? Chciałabym, bo to przecież dla faworytów Moniśki w futrzanych majtkach :owady

Majeczko, kilka razy zamawiałam w Lilypolu za pobraniem i cebule były ładne, teraz płaciłam przelewem chyba w styczniu, czy w lutym, przesyłka pojawiła się wcześnie, ale cebule takie same. Ciekawe, czy będą pomyłki.

Kubuś na tropie kota; obok rh Erato, ani jednego pączka!

Rh Bohlken's Lupinenberg, chyba ładnie przezimował, bardzo jestem ciekawa jego kwiatów;

Poczciwy paprotnik Makinoi, zawsze śliczny :kocham
Ostatnio zmieniany: 2017/03/22 19:20 przez hanya.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Amarant, Krzysia, edulkot, VERA, inag1, chester633, zanetatacz

Wśród starych sosen 2017/03/22 20:19 #55024

  • Krzysia
  • Krzysia Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 2806
  • Otrzymane podziękowania: 7554
Haniu :buziak Twój ogród zielony, cienisty więc trudno oczekiwać wczesnych kwitnień. U mnie mniej drzew, trochę więcej słońca, już kwitną przebiśniegi, cyklameny, iryski, ale też później niż u sąsiadów za płotem.

Haniu, kupiłam nawozy, torf, Topsin... byłam w B. ale w tym roku nie ma interesujących mnie rh . Dziś po południu było już wiosennie, udało mi się wrócić do domu trochę wcześniej i wsadziłam cebule lilii do 26 donic, zostało jeszcze 12. Wydawało mi się, że zamówiłam mniej, chyba rozmnożyły się po drodze :diabelek . Pozostanie już tylko zakopać je do ziemi wink-3 i czekać na kolejną dostawę - host.
Temat został zablokowany.

Wśród starych sosen 2017/03/23 09:07 #55079

  • chester633
  • chester633 Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1224
  • Otrzymane podziękowania: 3226
Witaj Kochana :buziak , wyczytałem u Ewy że masz dylemat......hanya napisał:
Znowu plaga kleszczy, psy zabezpieczone; szkoda, że dla nas nie ma obroży, albo kropelek między łopatki :diabelek
........jest na to sposób....smaruj się rozgniecionym czosnkiem.... :blink: .....zobaczysz nic cię nie weźmie..... wink-3 2smiech polewkamax

Masz za dużo cienia w ogrodzie think: więc z tego powodu cierpią ,,futra'' nie mogą przez te krzaczory pogrzać kostek w słońcu gwizdac , rodkami bez pączków się nie martw ...inne będą kwitnąć i już będzie fioletowo-niebiesko :woohoo: masz mega duże czosnki...pod kloszem siedziały ?
wymiziaj Kubusia i Zuzię i do rychłego usłyszenia-zobaczenia :buziak ......aa wink-3 pozdrów M.
Temat został zablokowany.
Moderatorzy: Efkaraj
Czas generowania strony: 0.182 s.