Witamy, Gość
Nazwa użytkownika: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :)

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2016/07/30 09:49 #16600

  • andrzej
  • andrzej Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 518
  • Otrzymane podziękowania: 1150
Monia, z takim gronem projektantów to będziesz musiała trochę hektarów dokupić :P U na na wsi jest taki pan co ma z 10 psiaków i wozi je wszystkie samochodem. W każdej szybie jakiś łepek widać.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2016/07/30 13:47 #16649

  • beatrix+
  • beatrix+ Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Czarownica z tych czarujących...:)
  • Posty: 3029
  • Otrzymane podziękowania: 5297
Oooo,jaka psiara sympatyczna!

Monia,hortusie masz cudne!
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Monika-Sz


--=reklama=--

 

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2016/07/30 15:22 #16671

  • dorciaj
  • dorciaj Avatar
  • Wylogowany
  • Ekspert
  • Posty: 159
  • Otrzymane podziękowania: 99
Chyba ze dwie godziny szukałam wczoraj tego dzwonka :mlotek , ale nie znalazłam :P . A mogłam w tym czasie umyć sztachety w płocie :mlotek .
Dziś skosiłam wszyściusieńko hu_rra , nawet umyłam drzwi tarasowe :P , a potem jak nie luuuunełoooo. Całe 5 minut deszczu 2smiech . W ogrodzie dziś już pracy nie będzie :grabie , więc skończyły mi się wymówki i muszę się brać za sprzątanie chałupy :mur .
A Ty co dziś robisz?
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2016/07/30 15:52 #16679

  • trzynastka
  • trzynastka Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 430
  • Otrzymane podziękowania: 791
Ależ te Twoje pieski mają się fajnie :) aż miło patrzeć :) a hortensje masz bombowe :)
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Monika-Sz

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2016/07/30 18:25 #16704

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1012
  • Otrzymane podziękowania: 1975
Martuś, to wiesz, jakie to cudowne uczucie, mieć całe błoto z ulicy na plecach 2smiech

Gosiu, Cyguś z jednej strony się cieszy, bo ma się z im ganiać i w domu jest spokój, bo psiaki śpią..a z drugiej wiesz, ile onma roboty w odganianiu intruda od swojej pani gwizdac Wszystko zgodnie z hasłem "moja pani jest mojsza" ;)

Fajnie byłoby, gdyby udało nam się spotkać- mam nadzieję, że nic nam nie wypadnie- z radością Was ugoszczę..chociaż do tej pory nie mogę Wam darować tamtego przemknięcia :mlotek

Andrzej (ku), nie miałabym nic przeciwko temu, żeby sąsiedzi dobrowolnie oddali swoje metry :P bo z zakupem to wiesz, jak jest..chwilowo skończyły mi się drobne :silly:

Edytko..oto fotka z dziś, część wygląda paskudnie


ładne zostawiłam, a te paskudne wyciachałam, zgodnie z Twoją radą :przytulam

Aniu, prace ogrodowe przeplatam bimbaniem.. Nie jest źle!
Opalam się czynnie- np dziś kosząc trawę wink-3

Tobie również życze udanego wypoczynku- wiem, że krótko, ale chociaż troszkę nałąduj akumulatorki, bo i Ty nie próżnujesz w ogrodzie!

Beatko, witam Cię serdecznie..i dziękuję w imieniu hotrek.
Faktycznie- teraz ich czas, kręcę się dookołą nich i mlaskam z podziwem :lol:

Dorciu, a widzisz, jak jesteś do tyłu z robotą krecigl Ja oplute okno tarasowe (taaa, okno beztarasowe raczej..) umyłam już kilka dni temu gwizdac
Dziś też kosiłam- trawa usilnie się tego domagała, a że na jutro i poniedziałek jakieś deszcze zapowiadają, to akurat mi podleje..

Co porabiam- chwilowo nic hu_rra
Byliśmy z wizytą u Pawła, po powrocie był plan, żeby zawiesić karnisz, uchwyty w garażu na sprzęty i jeszcze kilka innych drobnych prac zrobić..ale komisyjnie uznaliśmy, że nic nam się nie chce robić :silly: Jak ja tak lubię- nie chcem..i nie muszem.. 2smiech

A propos tych uchwytów na sprzęty..boszzzz, jak one mi były potrzebne natentychmiast!!!jakoś w marcu :silly: i tak sobie leżą do teraz.. Ważna jednak jest świadomość, że mam- chodze sobie czasem do nich w odwiedziny do garażu :P

Czy Ty wiesz, co my wymyśliliśmy na kilka wolnych dni w końcu sierpnia..nie zgadniesz..a raczej zgadniesz od razu polewkamax

Celinko, pieski mają wesoło, bo zdaje się, że ktoś je rozpuścił trochę ;)
Hortensje cieszą mnie bardzo i mimo, że to jeszcze całkiem młode krzaczki, już okazale kwitną..a mi już jest przykro, że więcej nie ma gdzie sadzić :lol:

Pieski nie mają jednak fajnie tak za friko.. praca..praca, to podstawa mieszkania z nami w dobrych stosunkach! polewkamax






ZObaczcie na małego psotnika. Cyguś grzecznie gryzie swój patyczek.. Marviś też miał..ale wiadomo- u sąsiada trawa zawsze bardziej zielona, a patyczek kumpla zawsze bardziej kusi..


jakoś sie jednak dogadały


Dziś przed południem skosiłam..i powiem Wam, że nadal trawnik mi sie podoba! Oczywiście udaję, że nie widzę chwastów..a ten za domem nadal jest brzydki.. Mimo wszystko cieszę sie, bo jest zielono, gęsto..i aż miło popatrzeć!
Ogromna w tym zasługa deszczowego sezonu- jaka to miła odmiana!













drugie kwitnienie szałwii Sensation White


samosiejki urocze..a ile jest dopiero :woohoo: kiełkujących




jak w maju i czerwcu była tu kompletna klapa..tak teraz nie moge oczu oderwać od tego zakątka hu_rra


a na ten kącik nie mogę patrzeć wink-3 Bez Eva- wiem, powinnam przyciąć ten długi pęd- czy teraz? CHyba tak..mogę teraz think:
Nie wiem kompletnie, co tu posadzić w nogi Evci.. DOść kolorowo tu jest- u mnie żółto/bordo, do tego niebieskości od sąsiadki..więc jedyne co mi zostaje, to zielone coś. Nie bardzo mam co zrobić z liliowcami, za którymi nie przepadam..pewno wcisnę je tu i niech zawalczą o moje ciepłe do nich uczucia..chociaż powiem Wam w sekrecie, że nie zanosi się na to...


jabłonka Everest cudownie ozdobiona jabłuszkami. Na razie lekko rumiane, ale będzie coraz ładniej. Taka tu jej rola- obfite kwitnienie z maju, teraz ma siedzieć icho i być zieloną, żeby nie odwracać uwagi od Limek i jeżówek..a późnym latem i jesienią przyozdobić się z rumiane jabłuszka :woohoo:


bardzo ładny rozchodnik- szalenie podobają mi się te kwiatki kremowe na tle nieco bordowych listkó. Odmiana NN, podarunek od Ani Adasiowej


to na rozchodniaczka..lilia Scheherazade


i zmykam na rabaty :witaj
Ostatnio zmieniany: 2016/07/30 18:36 przez Monika-Sz.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): hanya, Krzysia, eda_s

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2016/07/30 20:25 #16714

  • Nowinka
  • Nowinka Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 3266
  • Otrzymane podziękowania: 5600
Moje rozchodniki jeszcze nie kwitną .Ładny ten Twój od Ani .Ja mam różowego .Pieski sama radość na czterech łapach :zdrowko
Miejsca do biegania dużo ,paniusia trawniczek wypielęgnowała ,można szaleć .Fajnie masz Moniczko ,tak jakoś schludnie .Nawet zbędny listek się ni zapodział .No ,no :slonko
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2016/07/30 20:42 #16719

  • dorciaj
  • dorciaj Avatar
  • Wylogowany
  • Ekspert
  • Posty: 159
  • Otrzymane podziękowania: 99
No niech pomyślę .... będziecie odnawiać klatkę schodową? gwizdac Jeśli tak, to ja już współczuję polewkamax . Paluch do tej pory jeszcze nie do końca wyleczony mam krecigl .
Ja w końcu za sprzątanie się nie zabrałam, bo przyjechało piwo ze znajomymi 2smiech :zdrowko i tak się nam dobrze gadało, że dopiero co pojechali :lol: .
A tak w ogóle to mnie nie denerwuj, że ja jestem w tyle, bo normalnie jutro wszystkie okna umyję :P .
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2016/07/30 21:06 #16728

  • hanya
  • hanya Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 564
  • Otrzymane podziękowania: 1253
Czyżby jednak Urviś? hu_rra Bardzo mi się podoba wspólne obrabianie patyka. To zamiast rozdrabniarki? Ależ Twoje psiska są pracowite i jakie rozsądne, moje niestety kierują energię na wroga zewnętrznego, krótko mówiąc nie wolno ani chodzić ani jeżdzić po ich ulicy. Muszę łagodzić psie obyczaje, bo nie lubię jazgotu i nie sądzę, żeby sprawiał przyjemność sąsiadom.
Kącik rzeczywiście jest barwny, chyba tylko ciemna zieleń w nogi Evy. Już masz jakieś pomysły?
Popadało tutaj nawet nie najgorzej, trawa nieskoszona, jak się okazało żyje zdziwko Jest beznadzieja, ale jest. Przyznaję, że nawet mnie to cieszy, bo moje psy szaleją i byłoby totalne klepisko, a tak jest przynajmniej w zielone łaty 2smiech
Jestem bardzo miło zaskoczona Twoimi hortensjami :kocham Widać, że im dobrze; tak samo szałwie i jeżówki. Wyglądają niezwykle efektownie. Mam nadzieję, że Rozanki przetrwają zimę, byłoby ich okropnie szkoda.
Buziaki na hm... dobranoc :buziak
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2016/07/30 21:54 #16748

  • edyta
  • edyta Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 7719
  • Otrzymane podziękowania: 17283
Ale się uśmiałam z tej opowieści o uchwytach 2smiech .
Widzę, że masz już nową kosiarkę, rozdrabniarkę do patyków, tylko coś młody za podlewanie się jeszcze nie łapie a Cyguś tak się stara krecigl . No, ileż razy można pokazywać krecigl .
Na szczęście widoki ogrodu możesz pokazywać bez końca clap .
W życiu nie chodzi o to, żeby przeczekać burzę. Chodzi o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu.
Pozdrawiam,
Edyta
Kamienne ścieżki wśród kwiecistych rabat
Ostatnio zmieniany: 2016/07/30 21:54 przez edyta.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2016/07/30 22:39 #16776

  • Shirall
  • Shirall Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 707
  • Otrzymane podziękowania: 1629
no wiem, wiem i raz mi starczyło ;)
no ładnie Urwiś rozrabia, ale pełna jestem podziwu dla Cygusia, że tak to znosi :woohoo:
ja dziś walczyłam z różą, co mnie podkusiło by dzikuskę posadzić z tyły rabaty? :mur prawie mi budleję zadusiła, potwór jeden...ale już jest mocno ścięta do ziemi ale ja za to mam pokaleczone nogi, dłonie zaś podczas wyciągania tych pędów, połamałam sobie różę :mur
budlei też się oberwało ale teraz mają światło a ja nauczkę :dry:
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2016/07/30 22:41 #16777

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1012
  • Otrzymane podziękowania: 1975
Ewciu, schludnie mam, bo zdjęcia trochę niewyraźne :P
A tak na serio- półtora tygodnia temu miałam wolny dzień i z nudów pieliłam :silly:

Moje rozchodniki- takie zwykłe zielone z różowymi kwiatami, też w powijakach. Tylko ten taki wyrywny :kocham

Dorciu, prawie trafiłaś ;)
Klatki odnawiać nie będziemy jakoś szczególnie.. poza tym my ją musimy wykończyć.. w końcu 2smiech
Pójdziemy na łatwiznę i wszystko machniemy jednym kolorem- nie ma jak zrobić odcięć pod sufitem, więc ściany i sufit musi być tym samym kolorem, nie widzę nas na rusztowaniu. Ale to nie wszystko..plan jest też na pomalowanie pokoi na piętrze- są jedynie zagruntowane, a strasznie migamy się od tej roboty ;)

Haniu, ja też bardzo liczę na przeżycie ROzanek..są bezsprzecznie wspaniałe :woohoo: :woohoo:

Czy Urviś..możę trochę tak, ale to nic w porównaniu z tym, co potrafił wyprawiać Cyguś..więc na tle tego, co miałam z Łabądkiem, to Marviś jest grzeczny. Psoci oczywiście, zaczepia CYgusia, ale absolutnie nie dorównuje Cyguśkowi w pomysłach, jakie ten miał w jego wieku.
Zero gonienia miotły, szlauchem się w ogóle nie interesuje, nie obszczekuje ptaków, nie poluje na owady.
Nikt mi nie pomaga w noszeniu worków- słowem, upadek ducha w psim narodzie krecigl

Trawa postanowiła przeżyć- a to psikus.. Czyżbyś kosiarkę musiała zacząc używać nie tylko do zbierania liści polewkamax

CO do Evy, to myślałam o liliowcach, bo czekają na zmiłowanie w poczekalni..ale nie wiem, czy je tu chcę. Jakoś nie mam do nich serca :blink:
Poza tym ich kwitnienie bardzo kolidowałoby tutaj, więc raczej już storpedowałam swój własny pomysł.

Edytko- młody obija się kompletnie. Zupełnie to nie to serce do pracy, jakie miał Cyguś.. :mlotek Teraz już nieco spoważniał (aż szkoda.. ;) ) ale nie dało się żadnego worka nosić, podlewać, grabić ani zamiatać bez jego aktywnej pomocy ;)

Martuś,a nie zazdroszczę tej pracy krecigl Ja czasami tnę berberysy, albo pielę przy jałowcach, a później wyglądam jakbym wpadła do klatki z tygrysami 2smiech
Równie miłe zajęcie to obwiązywanie jałowców na zimę..dobrze, że nie mam róż zwyc
*******
Leniwe popołudnie..


jak rasowa modelka, przez lewe ramionko :silly:


portrecik intruza ( w tajemnicy powiem, że CYguś ładniejszy..chociaż młody może się jeszcze wyrobi) :P


pigwowiec co roku owocuje- powinnam się kiedyś nauczyć coś robić z tych owoców


wrzosowisko..do znudzenia ;)
nie musze chyba wspominać, że wnerwiają mnie różnej wielkości sadzonki :mlotek




nieliczne chwile zaangażowania w ogrodzie- skracanie pędów powojnika bylinowego.. mały nie doczytał, że to jeszcze nie czas 2smiech
słabo widać, bo kwiatek w pyszczku. ROzczarowana jednak jestem- no żeby psiak taki spokojny był think:
On taki delikatny i subtelny..nawet jak coś gryzie, to z tkliwością :P
Nijak się ma do Cyguśka, któremu diabliki w oczach grały i widać było nieme pytanie "to co teraz będziemy psocić"


Troche przykro jest.. Cyguś już tak nie psoci- wyraźnie wydoroślał..co mnie wczoraj skłoniło do przemyśleń o upływającym czasie, który u piesków boleśnie szybciej się odmierza.. i w związku z tym się zbeczałam, tak ogólnie, nad wszystkim.. Ehhhh
Ostatnio zmieniany: 2016/07/30 22:48 przez Monika-Sz.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Amarant, hanya, Gosia1704, eda_s

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2016/07/30 23:04 #16782

  • Shirall
  • Shirall Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 707
  • Otrzymane podziękowania: 1629
Moniś, nie becz :buziak
coś w tych zwierzakach jest, ze jak przychodzi młodszy kumpel to trzeba się zaraz pokazać jaki ja jestem dorosły a Ty taki...jak dobrze pamiętam to Romek - świnka dokładnie tak samo się zachowywał jak przyszedł Fredek, więc może tak mają.....taaaa sama mówię, żeby nie beczeć a mi łzy lecą ale to normalne, w końcu to byli i są członkowie rodziny :heart :przytulam
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Monika-Sz

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2016/07/30 23:09 #16786

  • trzynastka
  • trzynastka Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 430
  • Otrzymane podziękowania: 791
MOniko wcale się nie dziwię że ci się mega podoba ten trawnik bo ja podziwiam w dwójnasób bo sama mam okropny ;)
Ej ale zapracowane te psiaki, no jak można je tak wykorzystywać no jak? wink-3 2smiech
Nie półacz bo i ja się poryczę, mój border ma już 11 lat a ponoć żyją w dobrych warunkach tylko do 14 buuuuu :placz
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Monika-Sz

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2016/07/30 23:37 #16801

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1012
  • Otrzymane podziękowania: 1975
Martuś.. no co poradzić- rozbeczenie się na myśl o psiakach to nie problem.. :unsure:

Patrzę na Cygusia, który jest kochanym psiakiem- taki mądry, dogadujemy się fajnie, tak dużo rozumie. Widzę, jak się ze mną komunikuje, wpatruje się we mnie i wyraźnie gadamy sobie o czymś ;) Nauczył się rewelacyjnego kontaktu- często spogląda na mnie, jakby dopytywał, co robić..albo sprawdzał moją rekację na daną sytuację. Świetny z niego kombinator, widać, że sporo główkuje..ale smutno mi się zrobiło, że w ostatnich tygodniach wydoroślał, a teraz to szczególnie widać.
Z kolei maluszek jest tak inny od niego..i chyba z charakteru przypomina mi Zakusia- on pewno tez taki był delikatny..i w związku z tym wszystkie smutki wracają.
Jest u nas zaledwie tydzień, więc wiadomo, że nie mamy jeszcze takiego kontaktu- prawie się na mnie nie patrzy. Zerka jedynie ukradkiem.
Łasi sie oczywiście, wyraźnie się mnie pilnuje, bo gania za mną wszędzie.


Sama nie wiem, czy Cyguś się cieszy z nowego kumpla..czy mu przykro, że jest konkurencja.. Troszkę go faworyzuję, bo nie chcę, żeby czuł się odrzucony- w końcu był rozpieszczonym jedynakiem, a każda detronizacja boli ;)
Może ja zbytnio personalizuję Cyguśka..ale te jego oczątka są takie wymowne!

Mówisz, że też u swoich świnek zauważyłas to wydoroślenie po pojawieniu się młodego lokatora?

Ja sobie Cygusia często biorę na kolana i przytulam, głaszczę. Bardzo się staram, żeby nie było mu smutno z powodu nowej sytuacji i żeby czuł się kochany.
Wiesz..dzieci nie mam, więc chyba wszystkie uczucia przelewam na psiaka..
Staram się też opiekować maluchem..żeby wiedział, że jest akceptowany..a serce w rozterce.

Oj Celinko, przykro mi, że swoim żalem i w Tobie go wywołałam :przytulam

Kiedyś przeczytałam, że pieski żyją krócej, bo potrafią już kochać..a odchodzą, żeby i nas tego nauczyć- kochania..i godzenia się z przemijaniem.
Wiem, że to ckliwa historyjka i dorabianie teorii..ale jak się straciło psiaka, to takie słowa chwytają za serce :unsure:

Trawnik jeszcze niedawno przyprawiał mnie o rozpacz- cóż ja z nim wyczyniałam.. krecigl Grabienie na kolanach, milion dosiewek, podlewanie, koszenie, znowu dosiewki :mlotek
Ciągle był dziurawy i beznadziejnie blady :angry:
W czerwcu rozsypałam nawóz, co w połączeniu z częstym deszczem dało rewelacyjny efekt..i wreszcie jestem zachwycona :woohoo: ..no..prawie zachwycona- ale miejsce, gdzie nie do końca widok mnie zadowala, to strona domu, gdzie trzeba jeszcze zrobić opaskę, więc liczyłam sie od początku z częściową dewastacją i koniecznością założenia trawnika jeszcze raz.. Tak więc nie przejmuję się jego gorszym wyglądem- może za rok uda sie opaskę zrobić, to zrobię trawnik raz jeszcze- mam nadzieję, że w lepszej wersji zwyc
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2016/07/30 23:52 #16809

  • Shirall
  • Shirall Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 707
  • Otrzymane podziękowania: 1629
no jak chłopcy byli to zauważyłam, między Romkiem i Fredkiem było raptem pół roku różnicy, Romek miał 6 miesięcy i dopóki Fred się nie pojawił to szalał i brykał a jak tylko ten zaczął wychodzić i biegać to zaraz stał się dostojnym Panem Świnką i mimo, że się wydawało, że się niezbyt lubią to Romek odszedł 2 dni po Fredku, z żalu :( aż mi ciężko uwierzyć, że we wrześniu minie rok jak odeszli, ech.....i znowu mi łzy lecą...
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2016/07/31 08:32 #16825

  • hanya
  • hanya Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 564
  • Otrzymane podziękowania: 1253
Moniśka, nie płakaj :przytulam :przytulam Tak piszę, a to się przecież samo płacze ...
Nie mogę uwierzyć, że chwalisz trawnik zdziwko i słusznie bo naprawdę wygląda świetnie, a zdjęcia powiększają go w cudowny sposób. Normalnie hektar angielskiego trawnika. Mnie liliowce też wkurzyły. Nie wiem dlaczego, ale wyglądają beznadziejnie, zupełnie tego nie rozumiem, chyba mnie nie lubią. Nawet te, które jeszcze parę dni temu były ok, teraz obraz nędzy i rozpaczy. I jeszcze te przekwitłe kwiatki. Nie mam cierpliwości, żeby czekać, aż się zrobi imponująca kępa liści /o to mi chodziło/, bo to chyba nastąpi w następnym stuleciu. Eksmisja i tyle. Będzie miejsce na coś innego, może kilka floksów think:
Chyba już się za bardzo dla Ciebie poświęciłam, trzeba zakręcić ogrzewanie :diabelek
Miłej niedzieli :przytulam :przytulam

W AVATARKU CHCĘ DWA PSIAKI; CHYBA TYTUŁ WĄTKU DO CZEGOŚ ZOBOWIĄZUJE 2smiech 2smiech
Ostatnio zmieniany: 2016/07/31 08:33 przez hanya.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2016/07/31 08:50 #16829

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1012
  • Otrzymane podziękowania: 1975
Martuś, to już rok.. krecigl

Dostojny Pan Świnka..uśmiałam się i już w wyobraźni widzę, jak się Pan Świnka przechadzał po pokoju, chrumkając elegancko polewkamax

Haniu, nie przykręcaj ogrzewania..przynajmniej w moim pokoju 2smiech

U Ciebie liliowce też nieciekawe..? Przez chwilę sie do nich przekonałam, jak zakwitły, szybko mi jednak przeszło- no coś ich nie lubię :mlotek
Może ktoś lubi liliowce i skusi się na moje sadzonki, które za karę siedzą w doniczkach wink-3

Zdjęcia powiększają..oooo Ty niedobra :angry: Teraz to mi przykro, jak tak dosadnie przypominasz, że ogródek mały :placz

Tytuł wątku.. no przecież jest :blink: - ogród Cygusia, to i Cyguś w avatarku rządzi zwyc
Mały na razie jest pomocnikiem..i to marnym krecigl

******
Dziś wstałam przed 8mą i po raz pierwszy obejrzałam Maję w ogrodzie w czasie transmisji, a nie po jakimś czasie na necie.. Myślę, że to epokowe wydarzenie warte jest odnotowania 2smiech
Ostatnio zmieniany: 2016/07/31 08:53 przez Monika-Sz.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2016/07/31 08:58 #16830

  • dorciaj
  • dorciaj Avatar
  • Wylogowany
  • Ekspert
  • Posty: 159
  • Otrzymane podziękowania: 99
:omg To niewiarygodne, że Ty już nie śpisz zdziwko .

Z tym malowaniem, to jest głupiego robota krecigl ... już mam odcisk dłoni jakiegoś małego Yeti na ścianie :grabie . Normalnie chyba zdejmę odcisk palców, odszukam winowajcę i wręczę wałek 2smiech ... opcjonalnie zdzielę wałkiem polewkamax .

Mnie jeszcze czeka malowanie pokoju Szymona ... kto wie, może jeszcze w sierpniu, choć przyznam, że wcale mi się nie chce :oops: .
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2016/07/31 09:07 #16832

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1012
  • Otrzymane podziękowania: 1975
Haha..bardzo podoba mi się pomysł poszukiwania winnego polewkamax

Na klatce schodowej chce wykorzystać tą samą farbę, jaką mamy w kuchni- świetna jest! Ma jakąś taką śliską powłokę i zupełnie się nie brudzi, a ewentualne czyszczenie też bezproblemowe. Jakiś czas temu chlapnął mi tłuszcz..i aż mnie zmroziło, bo przecież niedawno było malowane :mur Okazało się, że kropelki tłuszczu po prostu są na ścianie, ale nie wsiąkają..gąbką wytarłam i nie ma śladu :woohoo:
Myślę, że farba z taką powłoką świetnie sprawdzi się na ścianie przy schodach, gdzie często się o ściany opieramy..

Tą samą powinnam pomalować też ganek, malowany w styczniu, bo już oczywiście jest brudno :mlotek

My zamierzamy pomalować klatkę i te pokoje na piętrze..i liczymy na to, że jak się zepniemy, to w max 2 dni to zrobimy zwyc Pokoje małe, niezbyt umeblowane, więc osłaniania niedużo, ścian też niewiele. Damy radę!
W 2 połowie sierpnia P ma urlop, ja też kilka dni wolnych sobie dodatkowo zaplanowałam..jak widać, już sobie wynajdujemy zajęcie krecigl

Też jestem zaskoczona, że nie śpię.. zdziwko
Skutecznie działa wizja awarii majteczkowej Marvisia ;) Maluch obudził się, trochę kręcił, łasił, chciał bawić.. Cyguś jak się budzi, to zawsze namawiałam go do dospania jeszcze trochę- a on układa sie obok mnie i śpimy dalej :silly: ..ale boję się, że ten maluch nie wytrzyma... więc motywację mam dobrą wink-3
Teraz psiaki dosypiają..a ja już przecież nie zasnę :mlotek
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2016/07/31 09:26 #16835

  • edyta
  • edyta Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 7719
  • Otrzymane podziękowania: 17283
Moni, a co to za farba, taka wytrzymała? Ja muszę pomalować korytarz wejściowy krecigl . I pokoje chłopców tez kwalifikują się do malowania :mur .
W życiu nie chodzi o to, żeby przeczekać burzę. Chodzi o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu.
Pozdrawiam,
Edyta
Kamienne ścieżki wśród kwiecistych rabat
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Moderatorzy: Efkaraj
Czas generowania strony: 0.192 s.