Witamy, Gość
Nazwa użytkownika: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :)

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2017/02/18 23:44 #49982

  • markita
  • markita Avatar
  • Online
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 4441
  • Otrzymane podziękowania: 8348
No coś Ty ;), ja sobie chętnie poćwiczę w ramach doszkalania :silly: .
Ale coś mi tam świta gwizdac
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2017/02/19 00:14 #49985

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1012
  • Otrzymane podziękowania: 1975
Taaa, jasne :silly:

Wysłałam maila, ale czuję się nieswojo, że będziesz swój wolny czas poświęcać na moje wymysły :oops: Matra- serio, głupio mi. Mogłaś zwyczajnie skrytykować w wątku 2smiech , nie musisz siadać nad zdjęciem :oops:
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.


--=reklama=--

 

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2017/02/19 02:44 #49988

  • th
  • th Avatar
  • Wylogowany
  • Administrator
  • Posty: 6038
  • Otrzymane podziękowania: 16788
Hejka Monia! Od czego to ja miałam zacząć? Od poidełek chyba... toś mnie zaskoczyłaś info, że Ci pękło... przecież nie po to się kupuje poidełka dla ptaszyn, by je na zimę sprzątać... think: nawet nie pomyślałam, żeby zapytać o mrozoodporność tychże... po prostu założyłam, że tak ma być... a tu proszę... konsternacja... :unsure: to może Ty dopytasz przy okazji zakupu? Szukaj ich w dziale doniczkowym... a jeżeli chodzi o ich głębokość, to te w kształcie serca są głębsze, owalne dużo płytsze... ja mam 2 serca, bo drugie kupował osobiście mąż i jakże miał kupić inne... w Walentynki polewkamax


Widzę, że działasz... :) byłam ciekawa efektu po przycięciu sosny i wow! świetne miejscówki dla rodków Ci się wykroiły! Piszesz, że chcesz tam miniaturowe a jakie masz na myśli... drobnokwiatowe niebieskie w typie posiadanej 'Azuriki' i 'Lauretty' ewentualnie żółte w typie 'Wren' czy wielokwiatowe ale wolnorosnące... jakuszmiańskie na ten przykład? A czy 'Cunningham's White' to aby nie zmienił miejscówki? Bo zapamiętał mi się w innym miejscu... chyba klon go wyeksmitował ;)

Co do strajkujących rodków... to 'Acapulco' sprzedał Ci Pudełek nie Pudełko... a obaj z Pisarzowic są :P


'Evę' podobnie jak Marta biorę w obronę i upraszam o przycięcie i danie jej szansy na zgęstnienie... a widziałaś 'Evę' w rozczochranym ogrodzie Ewy? Popatrz:

ewulab napisał:
i sama powiedz, czy na taki widok nie warto poczekać? Ewa pisze, że to 4 lub 5 sezon tego bzu u niej... zatem cierpliwości... recourse a jak się zagęści, to i płotu widać nie będzie, i fajnie Ci się skontrastuje z żółtoiglastymi po bokach :)


W kwestii ciemierników doświadczenie mam takie jak i Ty... ;) właśnie zimuję swojego pierwszego, podarowanego mi przez Aguniadę... nie okrywałam, zasypał mi go śnieg, teraz muszę sprawdzić, jak się ma :) A wiesz, że one lubią odczyn zasadowy? Bo ja naturalnie wsadziłam go do tych moich kwasów na zasadzie skojarzenia cieniolub = kwasolub... ale tknęło mnie, by jednak coś o tych ciemiernikach poczytać... gwizdac no i następnego dnia już mu zmieniałam podłoże i podsypywałam skorupkami jajek :silly:


Masz już zwiastuny wiosny ??? :woohoo: Aaa... doczytałam, że zwiastuny zwiastowały już w grudniu... ;) tak czy siak fajowo widzieć te zielone szczypiorki :)


I w końcu widzę wizję tarasu... mi się podoba, acz chyba nie ryzykowałabym klonika w tym miejscu... niech już zostanie w kąciku japońskim... tutaj na tym słońcu byłoby mi go szkoda... ale co w zamian? 'Palibin' pewnie Ci się tu nie będzie widział, bo on generalnie chyba wypadł u Ciebie z łask? A tu musi być drzewko, które Ci się nie opatrzy... co mi jeszcze na myśl przychodzi... kalina na pniu albo jakaś inna hortensja takoż na pniu? A może głogownik 'Little Red Robin' na pniu... jest zimozielony a jesienią przebarwia się na czerwono, lubi słońce i wapień i rośnie nie za duży... widziałaś go gdzieś może, bo ja tylko netowo? A tak mi się przypomniało jeszcze... czy przypadkiem Twój mąż nie chciał mieć nad oczkiem wierzby 'Haruko'? think:
Ciekawam uwag Marty, zajrzę jutro :)
Strefa cienia... zapraszam... Monika :)
Ostatnio zmieniany: 2017/02/19 05:07 przez th.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Monika-Sz

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2017/02/19 11:06 #50006

  • Efkaraj
  • Efkaraj Avatar
  • Wylogowany
  • Moderator
  • Każdy kolor jest piękny, pod warunkiem, że jest czerwony :)
  • Posty: 13888
  • Otrzymane podziękowania: 33632
Na pewno zaraz mi tu powiecie, że za dużo tego itp.. krecigl

Monia, no ja to Ci na pewno tak nie powiem. Ja nie znam słowa "za gęsto". Ja to nawet coś bym dodała po prawej stronie i wzdłuż, na granicy tarasu i trawnika od strony miejsca do siedzenia, bo mi się tam jakoś pusto wydaje :)
Ostatnio zmieniany: 2017/02/19 11:06 przez Efkaraj.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Monika-Sz, Lukrecja

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2017/02/19 11:40 #50012

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1012
  • Otrzymane podziękowania: 1975
Moniśka, jak ja lubię Twoje wpisy...tyle jest do odpowiadania, że można się porządnie wygadać clap :P

Właśnie-poidełko! Zapomniałam Ci podziękować za cynk :przytulam ..wcozraj kupiłam zwyc
Wybrałam beżowe serduszko. Wybór był pełen, zarówno kolorystyczny, jak i pod względem kształtu. Zdecydowałam, że serduszko lepsze, bo głębsze i chyba lustro wody :silly: lepsze- będą się pióraki miały gdzie kąpać.
Sprawdziłąm przed chwila- na naklejce z ceną nie ma ani słowa nt mrozoodporności, jednak ja byłabym ostrożna..
Pękło mi zarówno poidełko-to, które kupiłam rok temu z hiacyntami, jak i zwykła gliniana podstawka. Myslę, że te urocze serduszka przy wiekszych mrozach też mogłyby popękać, więc nie zostawię tego na zimę.
Najlepszy byłby wydrążony kamień, ale skąd brać :silly:

Podcięcie sosenki było konieczne, bo nakupiłam rodków i nie miałam gdzie sadzić, a za długo musiałabym czekać, aż gałęzie same ze starości odpadną. Rok temu zaglądałąm pod gałązki i widziałam, że kolejne miejsce mi się wykroi.
Rozważam tam niskie rodki, w typie Azuriki. Nie chcę, żeby zasłoniły azalkę rosnącą z tyłu..
Myślę, że np Ramapo byłby idealny. Mrozoodpornośc dobra, kolor też..
Zgrałoby się z Cunnigham, też wcześnie kwitnącym, a jakby skończyły te wczesne, to zaczęłaby azalka i Libretto, więc kącik byłby ozdobny przez dłuższy czas.
kolory to biały CW, różowa azalka, różowo-fioletowy Libretto, chcę dodać fioletowe, np Ramapo..bo tuż obok cytrynowe tawułki GOldmound. Kolorystycznie poruszam się w swoich ulubionych barwach i zestawieniach.
Będę buszować w Twoim alfabetycznym spisie, bo ten sposób podziału jest dla mnie extra!

Co do nazwisk producentów- no zobacz, nie dośc, że rodek nie kwitnie, to jeszcze nazwiskiem wprowadzają w bład :silly:

Fotka Evy urocza! Wątku wspomnianego nie znam, więc nie widziałam. Pamiętam, jak napatrzyłam się na fotki Evy, zanim ruszyłam na poszukiwania..ale jakos nie idzie mi jej uprawa. Musze lepiej ciąc. Zauważyłam u siebie, że drobne gałązki więdły/usychały, a krzew wypuścił jeden taki wielki bicz. Jak był czas cięcia, to byłąm zajęta w innych częściach ogrodu :silly:
Wybrałąm Evę właśnie ze względu na to, że miała się ciekawie komponować z cytrynowymi iglakami, ale jakoś fason mi beznadziejny rósł.
No dobra- to w tym roku uczciwie przypilnuję cięcia i zobaczymy, czy Evsia się postara gwizdac

Ciemiernik..nie pamiętam, w jakiej glebie go posadziłąm, ale na pewno pamiętam, że najpierw o jego uprawie czytałam, więc chyba dobrze zrobiłam think:
No nic, zobaczymy, czy się pozbiera w sezonie.

ODnośnie tarasu- już wcześniej przeczuwałam, że klon palmowy może raczej tu nie dać rady. Jak jeszcze doczytałam, że wybrany przeze mnie żwirek zwiększa pH, to już w ogóle smutek mnie ogarnął.
Na szczęście już jesienią wymyśliłam dodatkową rabatę dla rodków, więc pewno tam tego klonika posadzę. Szkoda mi baaaardzo, bo chciałam siedzieć na tarasie i pożerać wzrokiem moje klonowe cudo :dry: a nie kitrać go za domem, gdzie rzadziej zaglądam.
Odnośnie drzewa przy tarasie, w lato zwiedzając ogrodnicze sklepy natknęłam się na grujeczniki, co mnie zachwyciło, bo od dawna mi się to drzewo podoba, a zdaje się, że woli gleby obojętne, niż kwaśne, więc żwirek nie będzie mu tak przeszkadzał..

Nie chcę przy tarasie jakiegoś zwykłego drzewa na siłe, tylko coś takiego, co mi się na serio marzy..a spośrdó drzew to klony palmowe i grujeczniki najbardziej mi się marzyły.
Teraz więc rozważam grujecznika :silly:

Kalina kojarzy mi się z mszycami :silly: Palibin mógłby być gdzieś wciśniety jako dodatek, ale nie widze go jako drzewiastą "gwiazdę" przy tarasie :silly: . Jak nic innego nie wymyślę, to przesadzę go na tył wrzosowiska, bo widzę tam dla niego miejsce. Będzie nieco oddalony od wrzosów, więc może nie będzie miał zbyt kwaśno..a i przyda się też ozdoba wczesnowiosenna na wrzosowisku.
O hakuro nic mi nie mów :angry: Nie lubię jej i już! Siedzi od 3 lat w donicy- to do niej wczoraj Marviś wskoczył pielić :lol:
Głogownik- ładna roślina, ale raczej krzew niż drzewo.. Miałam kiedyś na niego oko, ale zrezygnowałam na wieśc o strefie mrozoodporności :unsure: Martwiłabym się o niego jeszcze bardziej, niż o klony..

Ewciu, słowa "za gęsto" nie wymawiamy :P

Nie wiem, które miejsce masz dokładnie na mysli, mówiąc o granicy tarasu i trawnika.. Myslisz o całym froncie tarasu? Ja bym tam nic nie sadziła- chcę zrobić obrzeże z ekobordu, żeby kosiarka po kamyczkach mogła jechać i kosić. Front tarasu chciałam otwarty, żeby swobodnie wychodziło się na ogródek..a kiedyś, w luźnych rozważaniach chciałabym zrobić stelaż drewniany, dać żagiel czy inny materiałowy sufit, a pomiędzy słupami powiesić zasłony, które będą chronić przed prażącym słońcem. Nie może więc nic rosnąć. Może gdyby taras był wyżej, a przed nim skarpa- to jak najbardziej!
U mnie jednak to wszystko na jednym poziomie. :unsure:

Prawa strona przy tarasie, to rabata na rogu domu, z cisem kolumnowym i bukietówkami Limelight, więc za rok-dwa powinno być już krzaczasto i wysoko..chyba..?
Tak wnerwiał mnie ten bok domu- z tarasem korowym i brakiem opaski i gołą ścianą, że prawie fotek nie mam. Tu zdjęcie tej rabaty po prawej stronie- zza Limki widać kawałek mebli. Z tyłu za cisami jest opaska przy domu i często tym chodniczkiem przechodze, wychodząc z domu- wejście na taras, poza frontem z trawnika, mam też tu, na rogu domu.



***********
EDIT..
Zapomniałam wspomnieć, że przed snem zmieniłąm chyba zdanie odnośnie oczka wodnego przy tarasie. Chyba gotowa foremka z obi, albo kopanie czegoś i wykładanie specjalną membraną, to za duże zawracanie głowy. Bałabym sie też o psiaki, żeby sobie krzywdy nie zrobiły. To małe pieski są..
Na ta chwilę skłaniam się do ciurkadełka- pojemnik wkopany i woda ściekająca po kamieniu.
Jedyne co mnie zastanawia, to fakt, że te wszystkie chlapiące kamienie wyglądają tak, że woda ścieka po kamieniu na żwirek i nie ma żadnej kałuży, bo pokrywa pojemnika jest płąska. A ja bym chciała wodę ściekającą po kamieniu tak, żeby robiła się maluśka kałuża- psiaki by mogły pic i ptaki miałyby kąpielisko..
Ostatnio zmieniany: 2017/02/19 11:57 przez Monika-Sz.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krzysia, zanetatacz

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2017/02/19 11:55 #50013

  • Krzysia
  • Krzysia Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 2807
  • Otrzymane podziękowania: 7568
Moniko :buziak poidełko od Ciebie na szczęście schowałam przed mrozami, bo chyba razem z nim pękłoby mi serce :diabelek .
Mam zamiar produkować latem własnym sumptem, chyba, że trafią mi się gdzieś ładne gotowce, bo na większą wodę nie mam szans w swoim ogrodzie.

Jeśli chodzi o ciemierniki, to ja swego białego przysypuję na zimę liśćmi, w zasadzie tylko sam środek, czyli pąki kwiatowe. Pierwszej zimy tego nie zrobiłam i kwiaty próbowały rozwijać się w śniegu, ale efekt był fatalny, pozostał na takim etapie jak na fotce.





W ubiegłym roku, przysypałam, a kiedy temperatury się podniosły odgarnęłam i kwitł pięknie, ale ubiegłoroczna zima była bardzo łagodna, kwitł pod koniec lutego, teraz też przysypany liśćmi i śniegiem, czekam aż się stopi, dopiero wtedy odgarnę pierzynkę i się przekonam jak sobie poradził. Pikutek pisała, że nigdy nie okrywa, ale u mnie jest zdecydowanie chłodniej.


Dopisuję, po przeczytaniu Twego posta, znalazłam koryta kamienne na pewnym serwisie, podam adres na PW.
Też o takim marzę, a nawet kilku.

Moje cementowe, zadołowane, zimują od kilku lat bez problemu.
Ostatnio zmieniany: 2017/02/19 11:59 przez Krzysia.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Monika-Sz

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2017/02/19 12:30 #50017

  • markita
  • markita Avatar
  • Online
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 4441
  • Otrzymane podziękowania: 8348
Wklejam Ci mój obrazek, który na szybko skleciłam :P . Starałam się zawrzeć w nim wszystko, co na obecną chwilę wiem o planach, ale na grujecznika się nie załapałam 2smiech . Naprawdę ciężko nadążyć za Tobą polewkamax . Zatem moja propozycja (spełniająca wszystkie warunki ;)), to klon Flamingo - nieduży, ozdobny z liści, odporny na duże nasłonecznienie. Cisa, który ma zasłaniać rynnę :diabelek, starałam się wkomponować w pozostałe nasadzenia - stąd pomysł na stożki i kulki. Najlepiej oczywiście też cisowe, ale GP nie ma takich :silly: . Poza tym uważam, że wprowadzenie takich form byłoby nawiązaniem do formalnych fragmentów Twojego ogrodu. Wyrzuciłam jeżówki, ale tulipany wiosną jak najbardziej wyglądałyby dobrze. Rozplenicę widziałabym raczej jako mocny akcent w narożniku tarasu, a między roślinami posadziłabym śmiałki, szybko wiosną startują i nie byłoby łyso. Za oczko-kaskadą miskanty lub molinie - z tych średnich, z przodu hakonki.
Przepraszam za niedopracowane szczegóły(zwłaszcza sztukowanie klona i sosen w tle rotfl ), ale miałam mało czasu :oops:


Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Monika-Sz, chester633, zanetatacz

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2017/02/19 13:03 #50028

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1012
  • Otrzymane podziękowania: 1975
No i extra!! :woohoo:

A klona Falimingo mogę na grujecznika zamienić w trakcie zakupów gwizdac ?

SMiałek- nie znałam takiej rośliny.. :oops: Na szybko wyszukałam- to trawa jest? Pokrojem przypomina mi molinię, kupioną w Daglezji- fajnie :lol: Wcześnie startuje- tym bardziej fajnie!

Załamałaś mnie kulkami i stożkami przy cisie..z torbami pójdę :mur Gdzie ja to kupię..na mysl przychodzi mi tylko jedno okoliczne miejsce..a ceny stamtąd niestety znam :mlotek
A czy to się nie będzie gryzło- i kolumnowy cis i stożki i kulki..? Bo mi się raczej kojarzy, że z kulkami to albo kolumna, albo stożek.. To może zostawię kolumnę i kulki, a zrezygnuję ze stożków think:

Zastanawia mnie, co to jest to małe, kwitnące na fioletowo, pomiędzy kulkami.. think: Bo rozpoznaję kolumnę, stożki, kulki, śmiałki też widzę- te stojące kępki trawek..a o fioletowym nic nie napisałaś.

Baaardzo podoba mi się ten jeden punkt, czyli rozplenica w prawym rogu tarasu! Super, że po prawej stronie umieściłaś Limelighty- widać, że nie jest tam łyso, jak na moim zimowym wczorajszym zdjęciu. To te Limki, których zdjęcie wkleiłam powyżej.

Wersja z oczkiem i kamienną kaskadą też już od wczoraj nieaktualna :silly: 2smiech
Teraz wolę chlapiącą i ściekająca wode po kamieniu, jeszcze tylko muszę wpaść na to, jak zrobić nieckę na kałużę, a nie, żeby woda od razu pod kamieniem ściekała do wkopanego pojemnika.

Aeż od razu odżyłam, jak zaczęłam snuć wiosenne plany- taaaak, to mi było potrzebne!! hu_rra

Martuśka- nawet nie wiesz, jak jestem CI wdzięczna.. że w ogóle miałaś chęc sobie robić kłopot i w niedzielne przedpołudnie nad tym siedzieć. :oops:
Wyszło ślicznie!!! :kocham

Ja za mało na tych projektach wstawiam, po czym sadzę i widzę, że czegoś brakuje i co chwilę coś dosadzam..a tu prosz, jak od razu ładnie wszystko posadzone.
bardzo podoba mi się ta rozpleniusia po prawej i propozycja niewysokich traw pod środkowym oknem w wykuszu, jako plecy ciurkadełka.
No bosko jest- już poszłabym sadzić najchętniej :lol:

Krzysiu, dzięki za pomysł na kopczykowanie ciemiernika. Jeśli ta bidulka przeżyje, to w kolejnym roku tak się o niego zatroszzę. To jego pierwsza zima u mnie i nie wiedziałam, czego sie spodziewać :dry:
Mam więc tego biedaczka i czeka ten z Lidla, schowany przy rododendronie, w donicy - zatroszczę się o nie lepiej przed kolejną zimą!

Za pomysł na korytka dziękuję. :przytulam Fajne, ale koszty dostawy w kontekście ciężaru paczki pewno by mnie dobiły :lol:
może kiedyś coś w mojej okolicy trafię podobnego. Pamiętam niewielki sklep sprzed lat, gdzie sporo takich korytek i poidełek leżało na stercie bez większej troski były wyeksponowane- ciekawe, czy ten sklep jeszcze i stnieje. Pewno właściciel wyczuł przez lata pismo nosem i kamienne poidełka sa lepiej wyeksponowane..i wycenione :diabelek

*******
Jeszcze wspomnę, a propos tego zdjęcia z Limelightami, które wkleiłam, że po wymianie kulek na nowe :diabelek planuje między niki wkomponować też kilka sztuk hakonek, żeby takie samotne nie siedziały :silly:
Hakone rosną też na rabacie vis-a-vis, więc będą się dobrze uzupełniać.
Ostatnio zmieniany: 2017/02/19 13:12 przez Monika-Sz.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2017/02/19 13:16 #50030

  • markita
  • markita Avatar
  • Online
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 4441
  • Otrzymane podziękowania: 8348
No jak to co to jest fioletowe 2smiech , no przecież Rozanki polewkamax . Nie poznałaś 2smiech ?
Stożki dlatego, że brakuje piętra pośredniego między kolumną(wysoką), a kulką(niską). Wczoraj szwendałam się trochę po Ogrodowisku ;), tam jest bardzo dużo tego typu zestawień i wyglądają dobrze, a dodatkowo łączyłby je ten sam gatunek. Ja wiem, że cis jest drogi, ale czy to nie Ty przypadkiem wyrzucasz 15 tujek dla 15 kulek cisowych :diabelek ?
Śmiałek to trawka, nie dość, że szybko startuje, to potem zaraz kwitnie, nie trzeba czekać na późne lato, czy jesień ;). Sama dopiero go odkryłam :silly: .

Na obrazku chciałam jeszcze dodać jakieś donice z tyłu za meblami, bo jakoś tak pusto i goło mi się wydawało, ale jak wstawiłam donicę, to nijak kwiatka nie mogłam w niej posadzić krecigl . W każdym razie pomysł nadal uważam za godny rozważenia ;), a Ty masz talent do kompozycji donicowych :P .
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Monika-Sz, zanetatacz, Lukrecja

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2017/02/19 13:25 #50033

  • Efkaraj
  • Efkaraj Avatar
  • Wylogowany
  • Moderator
  • Każdy kolor jest piękny, pod warunkiem, że jest czerwony :)
  • Posty: 13888
  • Otrzymane podziękowania: 33632
O!!! O toż mi właśnie chodziło Moniu. Marta super zasadziła rozplenice po prawej. O tym miejscu pisałam, tylko jakoś nie załapałam, że to róg tarasu :)
Martuś :bravo :bravo :bravo
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): markita, Monika-Sz, Lukrecja

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2017/02/19 14:17 #50040

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1012
  • Otrzymane podziękowania: 1975
Marta- ROzanki zostały- cudownie!!!

Wyrzucenie 15 kulek i zamiana na cisowe kulki..hmmm..brzmi znajomo :silly: Taaak, to mogę byc ja..brzmi, jak do mnie podobne 2smiech
Ale Martuś, ja te kulki kupiłam korespondencyjnie, za ok. pół ceny warszawskiej krecigl Stożki i kulki u mnie, to minimum 100pln za sztukę i to nieduże.
W ramach sprostowania ;)- kulek będzie 10, bo te 15 rosło za gęsto.

Dorcia wyszukała jakiś nowy ogrodniczy, tańszy od "naszego" i dość dobrze zaopatrzony- może tam coś będą mieli..?
W mojej okolicy praktycznie brak formowanych cisów, a jak są to zazwyczaj pojedyńcze ogromne okazy po 300pln :blink: czasem rzucą coś drobnego, ale też niezbyt tanio.

Mówisz, że na ogrodowisku zestawione są kolumny, stożki i cisy think: No może..może- muszę poszperać, żeby zobaczyć, jak to wygląda- ale pewno dobrze, skoro proponujesz :)

Pomysł z donicami jak najabrdziej. Nieopodal mnie sprzedają donice z Tunezji, reklamowane jako mrozoodporne- u mnie jedna już 2gą zimę stoi i ma się świetnie. Od razu jak tyko wypatrzyam ten punkt to wymyśliłam, że takie donice na tarasie będę chciała ustawić.
Ty się z moich kompozycji doniczkowych nie śmiej- każdy robi, jak umie :P
Jeszcze w okolicy ciurkadeka i drzewka/hakonek mam do wkomponowania plecioną kulę od Ciebie :kocham Czeka schowana w garażu specjanie na to miejsce przeznaczona.

Ewciu- też jestem zachwycona pomysłem z rozplenicą w tamtym miejscu. Wczoraj patrzyłam na to miejsce- kończy się rabata z Limkami i będzie tam ostatnia kulka. Jakos tak się urwane to wszystko wydawało :unsure: , ale nie zgłębiałam tematu. Odłożyłam to na później, ale pomysł z rozplenica w tym miejscu wydaje mi się świetny- ładnie zakmnie rabatę od strony tarasu.

******
W telewizji coś mówią o ociepleniu..No więc byłam na zewnątrz i ja bym to określiła jako mniejszy mróz.. do ocieplenia to brakuje co najmniej 10* wink-3

Zajrzałam do biednego ciemiernika.. żyje. Zmarnowane liście do wycięcia, ale życie się w kepie tli- wiosną odbije a moje zadanie, to lepiej się o niego zatroszczyć przed kolejną zimą.
Krzysiu- będę kopczykować!


Mimo mrozu ruszyłam na poszukiwanie wiosny- a co :silly:
Pod karmnikiem..




tu pierwsze hiacynty zaczynają wyglądać


inspekcia rabat..


zamyślona minka-czyżby zwiastowała wiosenne plany


zajrzałam pod kupionego latem rozchodnika Stardust..jak na tą rosline przystało- rozmnożył się.. Już się nie mogę doczekać kwitnących kęp. Posadziłąm 3 sztuki- pojedyńcze gałązki..i na pewno wszystkie się rozmnożyły, ależ będzie pięknie! Owady też się ucieszą- pszczoły się tam uwijały, a na tych 3 kwiatach chwilami siedziało po kilkanaście motyli. TO co się będzie działo teraz, przy rozrośniętych kępach.. clap



biedna siedmiokropka wyrwała się z sercem gotowym do wiosny- mam nadzieję, że szybko się zreflektuje i gdzies się schowa..



EDIT
Zmaiast brać się za robienie obiadu, siedzę sobie w puzzlach..
Tu moja wizja rabaty rodkowej za domem. Nasadziłam tych rodków :blink: - ciekawe, kto je kupi 2smiech Najgorsze jest to, że z tyłu mamją byc wyższe odmiany, a ja nie umiem kupować małych roślin, zawsze łakomię się na już okazałe.. Czarno to widzę. Może wreszcie wybiorę się do Bielickiego, zobaczyć, czy ma coś sporego w dobrej cenie.. think:
Był ktoś kiedyś w tej szkółce osobiście?

W każdym razie- gdzieś trzeba posadzić bezdomnego klona palmowego, który wyleciał z tarasu wink-3 Miałam wersję awaryjną- czyli tu, za domem. Wystawa zachodnio-pónocna, na skraju planowanej rabaty rodkowej.

To wielkie wiardo po prawej stronie to pokazanie, gdzie mam kran i gdzie stoi szpulka ze szlauchem.
W puzzlach brakuje fioletowych rodków, same różowe krecigl Tu będa oczywiście biele i fiolety, uzupełnione hakonkami u stóp klona palmowego i jeszcze sobie wymyslę, jakie inne trawki i strzelistym pokroju niewysokie dadzą radę w półcieniu..tzn nie tyle wymyśę, co pojadę do ZP i się zapytam, co mają zwyc
Z tyłu są wyższe rodki, z przodu uzupełnione karowymi. Z fioletowymi odmianami nie mam problemu, gorzej, że będe tez potrzebowac białe niskie, a z tymi w sprzedaży chyba trudniej.
No nic- bedę się martwić, jak przyjdzie na to czas.. i tak pewno nie dam rady kupić wszystkiego od razu, bo za drogo to wychodzi..a w terminie sprzedaży rodków chcę zrobić taras.
Na pewno chcę tu posadzić piękną Mettalicę, którą rok temu upatrzyłam z sklepie, ale porzuciłąm na rzecz Rasputina i Marcela.. Muszę po nią wrócić- oby i w tym roku sie pojawiła..
Boszzz, kto będzie trawę zdzierał :mur Chyba będę ewentualnie zakupione rodki w dołki wsadzać- w doniczkach i powoli szykowac rabatę, bo już teraz mi majowych weekendów brakuje :silly:





Bardzo ważne mam pytanie!! Nie ma tam jeszcze opaski przy domu. Zastanawiam się, czy na tym odcinku nie odpuścić opaski i nie dojechać korą do samego domu. Ale to byłoby chyba głupio, gdyby zza rogu opaska wychodziłą i przy rynnie się kończyła, przerwa na rabate i korę, a dalej znowu kostka od wiadra pod kranem.
Jak Wy macie- opaska dookoła i dopiero od niej rabaty, czy macie takie przerwy w biegu opaski. Ja wolałabym przerwać opaske i z rabata dojechać bliżej,ale chyba rozsądniej jest przewidzieć w czasie sadzenia miejsce na zrobienie opaski think:
Wkurzam się, że opaski jeszcze nie ma, bo miałabym już wszystko docelowo wyznaczone i byłoby łatwiej :angry:

A propos opaski- nie przewiduję jej przy rabacie tarasowej- tu chcę całość żwirem wysypać aż do ściany domu a rośliny sadzić nieco odsunięte od ściany domu. Nie będę tam już opaski wtryniać- kończy się na prawym rogu domu przy Limelightach, a od niej idzie kora na rabate i będzie szedł żwir stanowiący taras.
Tu nie mam wątpliwości..ale gorzej z tą częścią za domem.
Kusi mnie nie robienie fragmentu opaski, ale głupio bęzie- taka przerwa od czapy.
Tak- chyba muszę uwzgędnić, że ona się tam kiedyś pojawi i rośliny posadzić w odstępie.

Spadam obiad jakis ukręcić :witaj
Ostatnio zmieniany: 2017/02/19 15:04 przez Monika-Sz.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Amarant, andrzej, chester633, zanetatacz

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2017/02/19 15:24 #50046

  • andrzej
  • andrzej Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 518
  • Otrzymane podziękowania: 1150
Patrzę, że u ciebie takie krokusy, więc zaraz się wybrałem na obchód po ogrodzie. Znalazłem nie tylko krokusy, pokazały się ranniki, więcej przebiśniegów. Planowanie nowych nasadzeń idzie pełną parą jak widzę. Ja na razie na pierwszym miejscu mam porządki, a potem przesadzenie kilku roślin. Bzy czarne Black Lace i Black Tower zmienią miejsca i dostaną więcej miejsca do rozrastania się.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2017/02/19 16:30 #50051

  • Danusia
  • Danusia Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 11848
  • Otrzymane podziękowania: 22620
Moniko cieszą te pierwsze oznaki wiosny u mnie na razie jeszcze dużo śniegu i coraz więcej stojącej wody,na szczęście tylko z jednej strony bo reszta ogródka jest ze spadkiem w stronę potoczka.Co do kompozycji to ja tutaj nic nie powiem bo sama u siebie wiecznie coś przesadzam wink-3 za to bzu będe bronić tak jak dziewczyny on na prawdę szybko i pieknie przyrasta po wiosennym cięciu flower
Danusia

Człowiek jest kowalem swego losu.Może dlatego znajdujemy się tak często miedzy młotem a kowadłem. HORACY
Moje małe szczęścia i porażki
WIZYTÓWKA
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2017/02/19 17:10 #50062

  • Krzysia
  • Krzysia Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 2807
  • Otrzymane podziękowania: 7568
Moniko, liście ciemiernika nie są zmarnowane, je się zawsze wiosną wycina.
Dotąd wycinałam tylko takie zmarnowane, ale niedawno poczytałam sobie więcej na temat uprawy ciemierników i radzą wyciąć wszystkie, chyba Pola tak właśnie robi.

P.S.
Wiosna u Ciebie już widoczna, a u mnie błoto pośniegowe tylko na ścieżkach, rabaty jeszcze pod śnieżną kołderką, całkiem grubą, ale już nie białą :( , najbrzydszy czas nastał, zanim zacznie się zielenić.
Ostatnio zmieniany: 2017/02/19 17:14 przez Krzysia.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2017/02/19 17:11 #50063

  • Lukrecja
  • Lukrecja Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 904
  • Otrzymane podziękowania: 1932
Widzę, że głowa od pomysłów aż dymi - fajnie, bo udziela się ta pozytywna energia! :lol: Marta wykonała kawał naprawdę świetnej roboty, bardzo mi się to podoba. O klonie palmowym chciałam wcześniej napisać, że nie wytrzyma... ale jak będzie flamingo to ok. A ciurkadełko... może uda Ci się dopasować do tego gotowego zestawu jakąś inną pokrywę, żeby tworzyła się mała kałuża? Śierściuszki lubią taką wodę, z mojego przelewowego (z jednej skrzynki leje się do drugiej) pies i kot piją całe lato, na swoje miski nie zwracając uwagi (choć woda z tego samego kranu).
U mnie krokusów nie ma... jeszcze mam śniegu po kostki.
Pozdrawiam niedzielnie! :buziak
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2017/02/19 19:47 #50095

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1012
  • Otrzymane podziękowania: 1975
Andrzej, byłam..widziałam.. U mnie wiosna raczkuje w porównaniu z tym, ile roslin się u Ciebie obudzio. Przyznaję jednak, że pod względem tych wczesnych zwiastunów ogródek mam zaniedbany- jedynie krokusy sadzę.

Pozdrowienia dla Studenta :przytulam

Krzysiu- dzięki za info! Nie wiem dlaczego, ale wydawało mi się, że liście ciemierników są zimozielone- stąd moje zmartwienie. Ucieszyłąm się, że życie kiełkuje u podstawy, więc chyba nie będzie tak źle.

U mnie śniegu juz prawie nie ma- leży odrobinka tu i ówdzie. Bardziej opanowała mnie wilgoć, miejscami wręćz jest mokro i woda stoi- ziemia jeszcze zamarznięta i nic prawie nie wsiąka.
Ze strachem zerkam w prognozy na najbliższe dni- ma padać deszcz.. Gdzie to wszystko popłynie krecigl

Lukrecjo- żadnego flaminga nie będzie :silly:
Pomysłem na taras od ubiegłęgo roku był grujecznik, nawet upatrzyłam sklep, gdzie mają niedrogie ładne okazy. Na koniec sezonu przytargałam z Lubelszczyzny klona palmowego- nie umiałam go w sklepie zostawić polewkamax i uznałam, że może on pójdzie na taras.. była też opcja awaryjna, czyli posadzenie go na planowanej rabacie rodkowej za domem.
Niestety ostatnie przemyślenia i dyskusje w różnych wątkach przekonały mnie, że klon palmowy na tarasie miałby przechlapane..więc potulnie wracam do pierwotnej wersji.
Wczoraj w nocy mi się ten grujecznik przypomniał :kocham

W sprawie ciurkadełka- będę kombinować. Po pierwsze- jak zrobić pokrywkę tak, żeby była kałuża..po drugie- jaki kamień do ciurkania. Zastanawiam się, czy w składach kamienia wiercą otwory..ale tam pewno kamienie drogie- chociaż ładne!

U Mamy jest sporo zwykłych, polnych- pewno kamieniarz by przewierci otwór, ale sam kamień chyba by mi się kiepsko komponował.
Zreszta tam kamienie raczej czerwonawe, więc nie wiem, czy jakiś by się nadawał do kompozycji z żółtym żwirkiem. O- przypomniało mi się, że leży tam cudny kamień, ale chyba 2 facetów nie dałoby rady go ruszyć, o transporcie nie wspominając.. Ciekawa jestem, jaka Tata go przytargał- muszę Mamy zapytać z ciekawości.
Jest też kamień, który chyba był wykorzystany w młynie.. think: przynajmniej tak mi się kojarzy z kołem młyńskim, bo ma regularny kształt i szeroko wydrążony środek.
Właśnie!! :woohoo: Może on by się nadał- szeroki otwór do przeprowadzenia rurki z wodą bym osłoniła jakimiś mniejszymi dwoma-trzema kamieniami..i by ciurkało..
Musze to wszystko obejrzeć- jaki ma kolor i wielkość, pomierzyć- ale u Mamy jestem dopiero w piątek.
No nic- jakoś wytrzymam :P
Grunt, że mam o czym myśleć.

Od kiedy zaczęłam snuć wiosenne plany czuję, jakbym wracała do życia :lol:

Śniegu jeszcze tyle u Ciebie :blink: U mnie prawie nic nie ma..tzn jest, oj jest- ale błoto :silly:

jak zdrówko- lepiej? :przytulam
Ostatnio zmieniany: 2017/02/19 20:08 przez Monika-Sz.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2017/02/19 21:51 #50118

  • markita
  • markita Avatar
  • Online
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 4441
  • Otrzymane podziękowania: 8348
No dobrze, ale jaki konkretnie ten grujecznik chcesz? Bo gatunek osiąga 10 metrów, wszerz podobnie, magnificum 12 metrów, jedynie pendulum 5 metrów, ale 4 szerokości gwizdac . A podobno miało być nieduże drzewko, żadne 10 metrów wysokości :diabelek .
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2017/02/19 22:19 #50122

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1012
  • Otrzymane podziękowania: 1975
Jak to jaki.. Konkretnie taki, jaki będzie dostępny w którymś z pobliskich ogrodniczych :silly:

Drzewko miało być, nieduże, żaden wielkolud powyżej 10m :P a grujecznik w moim idczuciu wielkoludem nie jest.. bo chyba nie jest, prawda think:
10 metrów wysokości dla gatunku to ok..ale na szerokośc to już nie za bardzo :mlotek

Czytałam nie raz o grujecznikach i ta wysokość 10m dla mnie w sam raz- zresztą za szybko taki nie urośnie.. Niestety nigdzie nie ma info nt szerokości..serio one takie szerokie są zdziwko


EDIT

W nerwach zrobiłam szybki risercz w sprawie odmian grujecznika i co jest dostępne w mojej okolicy.
Szału nie ma..
Do wyboru mam odmianę Chameleon, od Szmita, ale dostepną w eclematisie- niedaleko od mojej Mamy, więc mimo drugiej strony Wawy uznaję to za "swoje strony". Trochę drogawy i zaledwie metrowej wysokości, więc pewnie jeden mizerny patyk w wysokiej cenie. krecigl

Sprawdziłam tez Piaseczno, bo w Acroconie mają ciekawy asotryment- oj daleko..ale po Wojtka tam jechałam, to i po grujecznika mogę :lol: Tam jest odmiana Rotfuchs, wg opisu do ok 5m wysokości i 2 szerokości. W sprzedaży podobno drzewka 140-160.. Nie dość, że wyższe w tej odmianie, to jeszcze tańsze, niż w eclematisie- który swoją drogą ceni się bardzo. Powojniki mają w normalnej cenie, ale reszta roslin raczej cenowo urwana z choinki.

Wracając do grujecznika- strasznie mi szkoda, że gatunek taki szeroki rośnie. WYsokośc dla mnie extra- jesteś pewna tej szerokości :placz ? W moim ogrodniczym to, co w lato widziałąm, to zapewne gatunek był..Drzewko ażurowe, znacznie wyższe niż ja i w cenie chyba ok 50pln.

Szkoda, że to nie jest typowe drzewo alejowe, bo bym sobie u p Tomka kupiła :lol:
Ostatnio zmieniany: 2017/02/19 22:58 przez Monika-Sz.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): zanetatacz

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2017/02/19 22:53 #50127

  • markita
  • markita Avatar
  • Online
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 4441
  • Otrzymane podziękowania: 8348
Tu oglądałam ;) www.e-katalogroslin.pl/search/basic , wpisz sobie grujecznik.
Ostatnio zmieniany: 2017/02/19 22:54 przez markita.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2017/02/19 22:56 #50128

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1012
  • Otrzymane podziękowania: 1975
Ja wyszukiwałam pośród pierwszych stron, jakie wyskoczyły i tylko wysokość była podana.
Boszzzz..zajrzałąm do katalogu i zobaczyłam pierwsze zdjęcie zdziwko
Nie, jednak to nie jest drzewo dla mnie 2smiech

A co sądzisz o wymienionych w poprzednim poście odmianach think: ?

EDIT..

Porażka- ten z Acrocony ma trochę bordo liście :blink:
To może pendula..? Jakaś wysoko szczepiona by musiała być. Tylko musiałabym podcinać dołem gałęzie, bo nie lubię, jak po ziemi zamiatają- tnę tak co roku brzoze youngi
Tyko wszystkie pendule tak dużo miejsca zajmują- jakoś bardziej lubię te rosnące do góry drzewa. Poza tym cena penduli zwala z nóg w Piasecznie, chociaż ładnie wysko szczepiona, bo nawet do 180 :mur
Dlaczego ja nie mam hektarów :mur Nie miałabym takich rozterek..

W ogóle to zupełnie bym nie wpadła na to, że grujecznik ma taaakie rozmiary- nie raz na ogrodowisku widziałam posadzone blisko ogrodzenia czy w rogu działki :unsure: Tak mnie w błąd wprowadziły tego typu fotki..

Jak tu teraz iść spać, gdy tyle sie problemów na głowę zwaliło :silly:


*********
jeszcze zaległa odpowiedz dla Danusi, bo przypadkowo pominęłam :oops:
Ty też za Evcią głosujesz.. CHyba dam się przekonac, żeby spróbować ją solidniej podciąc i dać szansę :lol:
Ostatnio zmieniany: 2017/02/19 23:32 przez Monika-Sz.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): zanetatacz
Moderatorzy: Efkaraj
Czas generowania strony: 0.201 s.