Miłka kobea rośnie tak jak chce a w tym roku to tak zaszalała ,że chyba już jej więcej nie zaproszę do ogrodu.
Zagłuszyła mi różę i azalię dokładnie je przykrywając a chciałam tylko żeby obrosła pergolę .
Może żebym pomyślała wcześniej i ją przycinała tak jak mówisz wszystko byłoby dobrze.
Wczoraj wiał okropny wiatr z deszczem i masę poobrywanych kwiatów leży na ziemi.
Majka jakoś ja nie zauważyłam czy jaśmin pachnie ,muszę w najbliższych dniach sprawdzić.
A w imieniu różyczek wielkie B... zapłać
Ja jednak przycięłam różę teraz Bajazzo i to naprawdę mocno zobaczę. co w przyszłym roku będzie .
Miała ogromna ilość owoców i to naprawdę dużych
.Przeglądając wiadomości w internecie o różach wspominają ,że owoce zabierają krzewowi dużo energii więc je sekatorkiem
.
Wyglądała wiosną ,tak
Zobaczymy jak się zachowa, po przycięciu
Zawsze eksperymentuję jak przycięłam piwonię drzewiastą, to musiałam czekać aż dwa lata żeby pięknie zakwitała.
Teraz już wiem ,że gdybym jeszcze raz miała ja przyciąć, to przycięłabym jej połowę, żeby ciągle cieszyć sie kwiatami.