Witamy, Gość
Nazwa użytkownika: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: Ogród pod Babią Górą.

Ogród pod Babią Górą. 2017/10/03 12:49 #87054

  • VERA
  • VERA Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 6042
  • Otrzymane podziękowania: 25476
Dagusiu, u Ciebie to tylko podziwiać, podziwiać, podziwiać........................................... zdziwko
Pogodnej jesieni życzę :buziak :przytulam
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Dagusia

Ogród pod Babią Górą. 2017/10/03 13:07 #87061

  • inag1
  • inag1 Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1938
  • Otrzymane podziękowania: 2352
Tak jak napisała Vera, u Ciebie tylko siąść wygodnie w fotelu i podziwiać ...... :) Czas najwyższy zaznaczyć swoją obecność, bo jak dotąd to tylko tak po cichu zaglądam i podziwiam. :)
Dziękuję za cudne zdjęcia. :bravo
Pozdrawiam- Ina

Ogród Iny
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Dagusia


--=reklama=--

 

Ogród pod Babią Górą. 2017/10/14 14:48 #89006

  • zuzanna2418
  • zuzanna2418 Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 3597
  • Otrzymane podziękowania: 14404
Dagusiu, mój W. właśnie jest na wycieczce w Twojej okolicy, mieszkają w pensjonacie Zawojanka :D Dzwoni i zasypuje mnie zachwytami. Ale na Babią bał się iść !
Nie rozmnażaj, nie porzucaj-sterylizuj!
Miejska i wiejska dżungla
Blog wiejski

Zuzanna
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Ogród pod Babią Górą. 2017/10/14 16:53 #89024

  • Dagusia
  • Dagusia Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1729
  • Otrzymane podziękowania: 7063
Zuza to rzut kamieniem ode mnie do kiedy jest,na Babią niech sie nie boi iść bo tam już śniegu nie ma mnie odwiedziła koleżanka z zielono zakręconych Ewa f jest bosko,byłyśmy na grzybach a męzowie hasają za jeleniami :woohoo:


Właśnie przegnali owieczki.
Potem odpiszę innym think:


Verciu dziękuję tyle mi zostaje co widokami się pochwalić :buziak
Pogoda jaka jest to kazdy widzi teraz sie poprawiła.


Zobaczcie jak sunia Pusia prowadzi starego Puszka :placz


Dalie jeszcze kwitną,powoli jednak je wykopuje.
Inuś ja też chodzę po Waszych ogrodach i nie mam czasu się wpisac.
Cóż takie moje hobby ganiac z aparatem po górach,powoli to mąż za mną już nie nadąża :mlotek










Ostatnio zmieniany: 2017/10/14 17:05 przez Dagusia.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): takasobie, zanetatacz

Ogród pod Babią Górą. 2017/10/14 18:00 #89029

  • zuzanna2418
  • zuzanna2418 Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 3597
  • Otrzymane podziękowania: 14404
Daguś, jest tam do jutra, na zaproszenie kolegów z Babiogórskiego Parku :) Bo on z Kampinoskiego! Spietrał się, bo stwierdził, że kondycji nie ma. No trochę prawda. Ale łazi z takimi jak on kalekami po bardziej płaskim:D
Matulu, jak tam u Ciebie przepięknie! Muszę kiedys pojechać! No choćby nie wiem co!
Nie rozmnażaj, nie porzucaj-sterylizuj!
Miejska i wiejska dżungla
Blog wiejski

Zuzanna
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Ogród pod Babią Górą. 2017/10/14 21:58 #89123

  • zanetatacz
  • zanetatacz Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 10373
  • Otrzymane podziękowania: 23523
przepiękne te jesienne kolory u Ciebie zdziwko , zdziwko , zdziwko ,tak lubię oglądać Twoje fotki ,pozdrowienia dla Ewy..
pozdrawiam Żaneta
"Człowiek potrzebuje do życia ogrodów i bibliotek"-Cyceron
597 metrów zieloności
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Ogród pod Babią Górą. 2017/10/14 22:07 #89133

  • Efkaraj
  • Efkaraj Avatar
  • Wylogowany
  • Moderator
  • Każdy kolor jest piękny, pod warunkiem, że jest czerwony :)
  • Posty: 13887
  • Otrzymane podziękowania: 33673
Dagusiu, kolory cudowne.
A wiesz, niedawno mi się przypomniała piosenka z lat młodzieńczych. I jak sobie ją śpiewałam to pomyślałam o Tobie, że to piosenka o Tobie :)
Idę w górach cieszyć się życiem
oddać dłoniom halnego włosy
w szelest wichru wsłuchać się pragnę
w odlatujących ptaków głosy...

:lol:
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Dagusia, zanetatacz

Ogród pod Babią Górą. 2017/10/15 10:44 #89214

  • Semper
  • Semper Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 2421
  • Otrzymane podziękowania: 6039
Dzisiejszy poranek spędziłem bardzo przyjemnie wędrując z Tobą po górach,zbierając grzyby, ogrodując.
W sumie to co lubię najbardziej.
Cóż mogę wiecej dodać.Wariatka!!!!.Oczywiście-w pozytywnym tego słowa znaczeniu
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Dagusia

Ogród pod Babią Górą. 2017/10/16 11:08 #89354

  • Dagusia
  • Dagusia Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1729
  • Otrzymane podziękowania: 7063
Zuza to fajna wymiana,własnie w sobotę mąż bedąc w lesie z mężem Ewy spotkał całą halastrę parkowców :blink: patrzyli na nich jak na obcych z kosmosu 2smiech
W górach trzeba mieć kondycję :spacerek bo nigdzie się nie dotrze.
Jesień to przepiękna pora roku wynagradza nam trudy zimy krecigl

Żanetko, Ewusia właśnie teraz pojechała :bezsil było niesamowicie,piękne sa takie znajomości przez nasze ogrody,obiecała że za rok przyjedzie hu_rra

Ewo piękna piosenka,nigdy jej nie znałam bo ze mnie to taki wiatr pędziwiatr może i halny,wszędzie mnie pełno rotfl
Ale z tym mi dobrze,życie jest zbyt krótkie żeby siedzieć w domu.
Od wczoraj pogoda marzenia trzeba korzystać,powoli muszę wziaść się za wykopanie dali,chociaz jeszcze pięknie kwitną to lepiej pracować na cieple niż w deszczu i chłodzie.

Jurku bo jeśli czyta ktoś moje szaleństwa wyprawowe,to zapala mu się światełko czy obym,czasem nie postradała zmysłów,
ale wiedz że 18 lat siedzenia w domu przy dzieciach i garach odbiło się na moim zdrowiu 2smiech
Ale jest mi z tym dobrze rotfl.
Grzyby nadal rosną i przez to się boję że zima może być sroga think:
A ogród w górach ma swój urok,bo otoczenie krajobrazu dodaje mu dodatkowego uroku :fotka





Na skarpie piórka z kogutka bo jastrząb miał na niego ochotę think: chociaż wbił mu już pazury to kogutek zbiegł do malin.






























Załączniki:
Ostatnio zmieniany: 2017/10/16 11:30 przez Dagusia.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): takasobie, zuzanna2418, zanetatacz

Ogród pod Babią Górą. 2017/10/16 11:42 #89359

  • takasobie
  • takasobie Avatar
  • Wylogowany
  • Moderator
  • Posty: 15708
  • Otrzymane podziękowania: 48628
Kogutek zuch!
A dalie rzeczywiście jeszcze pięknie kwitną! Aż żal wykopywać!
Widok wodospadu uroczy!
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Ogród pod Babią Górą. 2017/10/16 18:14 #89370

  • zanetatacz
  • zanetatacz Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 10373
  • Otrzymane podziękowania: 23523
A mnie najbardziej ujął przebarwione połacie lasu....cudnie,a i u siebie w ogrodzie masz piękne barwy....a i jeszcze tyle owieczek nigdy nie widziałam
pozdrawiam Żaneta
"Człowiek potrzebuje do życia ogrodów i bibliotek"-Cyceron
597 metrów zieloności
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Dagusia

Ogród pod Babią Górą. 2017/10/17 08:40 #89511

  • Dagusia
  • Dagusia Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1729
  • Otrzymane podziękowania: 7063
Miał kogutek szczęscie gdyby przybił w ogrodzie gospodarczym,mógł by go spokojnie zjeść na ziemi ale że przed oknem kuchennym to narobiłam wielkiego szumu rotfl
Miłko szkoda dali wykopywać bo naprawdę jeszcze ładnie kwitną,ale nie mam na co czekać.Kolejna osoba przyszła do mnie z mojej okolicy,abym się podzieliła daliami nie jestem chytrą osobą jednak jak przezimują to mogę się w tedy podzielić nadwyżkami a sami wiecie ze przezimowanie jest bardzo trudne,gdzie nie pojadę to wszyscy o moich daliach mówią,ostatnio byłam u dentysty w Suchej i spotkalam znajomą i strasznie zachwycała się moimi daliami i mam obawy czy po zimie ich nie stracę :mlotek

Żanetko u nas jest duzo buka i jest co podziwiać z pagórków :bezsil
Wczoraj zabrałam rano Ewę i jej męza do Norczaka gdzie są trzy domki drewniane i tylko jedna osoba mieszka,aby zobaczyli ze do niektórych miejsc można dojśc tylko pieszo,bo sa polne i leśne ścieżki.
Do południa szybko zrobiłam pranie pościeli,wykopalam 15 dali podpisałam,ze soboty dalie zasypałam trocinami i o 16,30 zabrałam pieski Puszka i Pusię bo ona pragnie zemną iść w góry :bezsil stwierdziłam że pora późna turystów nie będzie więc nie będzie uciekała,smycz zabralam do plecaka że jak się ściemni to żeby nie pognała za leśna zawierzyną.
Dawno nie było takiej przejrzystości powietrza Tatry były przepięknie widoczne.
Puszek jak widzi ze Pusia idzie zemną,idzie z tyłu i pilnuje żeby nigdzie się nie oddalała :bezsil
a ona idzie pierwsza i nie pozwoli aby Puszek ją wyprzedził think: wierzcie mi obserwowanie ich daje wiele do myślenia think:
A samo przebywanie w ich towarzystwie jest niesamowite :bezsil i wzruszające :spacerek
kiedy dotarłam na wysokość 1298m cała trójka ciężko dyszała,widoki zostaną w pamięci do końca życia a łuna zachodzącego slonca pomarańczowa,roświetlala nam drogę do samego domu,szybkim biegiem zlecieliśmy na wyciąg i potem wyciagiem,zeszliśmy na Policznę aby po ciemku nie przechodzić przez potok,w lesie tylko szczelaly gałęzie przez uciekające łanie i raz wystraszyliśmy wielkiego ptaka,może sowę takiego hałasu narobiła że mi ciary przeszły po plecach.


Na tym zdjęciu dokładnie widać,wyciąg i ten las jodłowy po prawo tam musieliśmy dojść,las tylko las.

Kuźnia dziadka mojego męża Norczak,





Pusia z przodu a Puszek za nią w tyle,tak jest jak coś wywęszą i zostają za mną.


A tu przewodzi wyprawie :kocham






las aż sie pali.


Po prawej Babia,po lewej Tatry.






Widok z Hali Śmietanowej na jezioro Orawskie i Tatry Bielskie,




Pusia ja i pyszczek Puszka



Ostatnio zmieniany: 2017/10/17 09:00 przez Dagusia.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): takasobie, zanetatacz, Danusia

Ogród pod Babią Górą. 2017/11/05 11:29 #92277

  • Dagusia
  • Dagusia Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1729
  • Otrzymane podziękowania: 7063

Po trzech tygodniach bez słońca można choroby dostać :patel wczoraj zaświeciło slońce na cały dzień :bezsil dzisiaj wieje juz halny ale jest ciepło 15st gwizdac ogród posprzątany,dalie wykopane i posegregowane zostały przed śniegiem,serce się krajało bo jeszcze pięknie kwitły nie pamiętam takiego roku,ale to zasługa niżów prawie cały wrzesień i październik był pochmurny.Liście szybko opadły a deszczu tyle spadło że jak zwykle przez potok za domem muszę przechodzić w woderach,a Puszek musi przepłynąc przez lodowatą wodę.Jeśli nie pada to nawet w brzydką pogodę muszę rozprostować kości na spacerze.
Przed wszystkimi świętymi miałam dużo pracy bo 4 groby zostały nam do opieki.
jedną skrzynkę dali kaktusowych podrzuciłam bratu do samochodu bo nie mam jednak gdzie tylu skrzynek trzymać.

W tym roku tak się złożyło ze żadnych cebulowatych nie dosadziłam.Miłą niespodzianką była przesyłka z roślinkami za zdobycie pierwszego miejsca w konkursie żurawka :kocham


taką mieliśmy zime kilka dni,na dodatek w samochodzie zepsuły się szczęki hamulcowe,i w najokropniejszych warunkach pogodowych wymienialiśmy z męzem,tak zmarzłam że dwa dni dochodziłam do siebie,grzejąc się przy piecu.Dzięki Bogu nie byłam chora a mąż był po chorobie i teraz niemiłosiernie kaszle think:
Sikorki od tygodnia dokarmiam słonecznikiem a mąż sójkę pszenicą.






Pomidorki koktajlowe dojrzewają mi na parapecie i przyznam że smak maja niesamowity,nie to co z sklepu.
W przyszłym roku też wsieję do doniczek.



Chociaż niektóre kwiaty w ogrodzie kwitną,to tegoroczny sezon uważam za zakończony będe wspominać go mile,aczkolwiek był to ciężki rok zimny i mokry.W dalie włożyłam dużo pracy ale efekt ich kwitnięcia był przepiękny.Zamówienie złożyłam u Pana Stanisława i z niecierpliwością czekam na marzec.










Wczoraj wystroiliśmy ściętego buka,mąż będzie ciupał aja muszę mniejsze gałęzie ściągnąć niżej aby można było dojechać ciągnikiem.




A to już wspomnienia daliowe,Islander 5 lat na tą dalie czekałam warto było.














Ostatnio zmieniany: 2017/11/05 15:00 przez Dagusia.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): takasobie, zuzanna2418, Semper, zanetatacz

Ogród pod Babią Górą. 2017/11/05 15:25 #92314

  • zanetatacz
  • zanetatacz Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 10373
  • Otrzymane podziękowania: 23523
Daguś -dlaczego Ciebie dziwi ,że ludzie rozmawiają o Twoich daliach? przecież nie można koło nich przejść obojętnie- takie cudne są...i kolory i wielkość kwiatu rzadko spotykana..a zdjęcia z gór jak zawsze radują moje serce i śnieg nawet już miałaś...
pozdrawiam Żaneta
"Człowiek potrzebuje do życia ogrodów i bibliotek"-Cyceron
597 metrów zieloności
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Dagusia

Ogród pod Babią Górą. 2017/11/05 18:22 #92345

  • Danusia
  • Danusia Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 11971
  • Otrzymane podziękowania: 22977
Daguś śliczne te Twoje dalie ja nie mam zadnej to chętnie u Was pooglądam :) śnieg co prawda tez juz miałam ale nie tyle co u Ciebie a widoczki jak zwylke sliczne :) :)
Danusia

Człowiek jest kowalem swego losu.Może dlatego znajdujemy się tak często miedzy młotem a kowadłem. HORACY
Moje małe szczęścia i porażki
WIZYTÓWKA
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Dagusia

Ogród pod Babią Górą. 2017/11/05 19:13 #92361

  • Gabriel
  • Gabriel Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Rośliny moją radością
  • Posty: 729
  • Otrzymane podziękowania: 2383
Dagmaro :witaj
Niesamowite zdjęcia robisz, oglądam je z wielką przyjemnością :)
Długo mnie nie było, a Twój ogród trochę się zmienił. Dużo lepiej wyglądają krzewy na skarpie, azalie i hortensje, które mocno przez ten rok podrosły, obficie kwitły a na jesień intensywnie się przebarwiły.
Gratuluję różnokolorowych jeżówek, zresztą u Ciebie nigdy kolorów nie brakuje. Widzę też coraz większą różnorodność i gęstość nasadzeń clap

Twoje dalie są naprawdę sławne, nie ma w tym nic dziwnego, są po prostu przepiękne :lol:
Ostatnio pewna pani w ogrodniczym pytała, czy na wiosnę będą w sprzedaży dalie. Zachwyciła się nimi gdy była latem w górach i widziała je rosnące prze płocie. Zapytałem, czy nie było to przypadkiem w Zawoi, okazało się że tak :woohoo: Poleciłem jej pana Stanisława i to forum.

Podziwiam Twoją energię do wędrówek, ale doskonale to rozumiem, szkoda nie korzystać z mieszkania w takiej okolicy. Pusia i Puszek dzięki temu są chyba najszczęśliwszymi psami na świecie ;)
Pozdrawiam, Gabriel
Ogród nadal moją radością
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Dagusia

Ogród pod Babią Górą. 2017/11/09 10:47 #92920

  • Dagusia
  • Dagusia Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1729
  • Otrzymane podziękowania: 7063
Zanetko pewno gdy by moje dalie rosły w mieście Suchej Beskidzkiej, nikt by na nie nie zwracał uwagi :blink: ale że rosną najbliżej Babiej Góry,do tego kwiaty sa ogromne,no to się nad nimi zachwycają,a ze niektórzy chca karpy to wiedza,że takich nie mozna kupic w zwykłym sklepie.
A co do widoków górskich to wiesz że mam bzika.Śnieg mieliśmy ale przyszło ocieplenie i nawet na Babiej w słonecznych miejscach z topniał.

Danusiu gdyby nie to że dalie trudno się przechowuje przez zimę miałabym ich dużo więcej think: fakt jest z nimi trochę roboty,przez cały sezon ale do puki jest zdrowie i siła będe je mieć.Smutno się jeżdzi po okolicy gdzie od 20 lat podziwiałam te kwiaty w ogrodach a gdy miłośniczki dali brakło to i te kwiaty znikły :bezsil

Gabrielu :woohoo: witaj Twój wpis dał mi wiele radości :P
Tak jak piszesz coraz więcej roślin podbija moje serce,ale to zasługa tego forum :lol:
Rabata azaliowa co roku,jesienią mi zarastała trawa,więc zrodził się pomysł,aby nasadzić hortensje bukietowe,chociaż część kwiatów była w tym roku dokupiona,to te większe okazy spisały się na medal,u mnie klimat zimniejszy i niektóre zakwitły dopiero we wrześniu,ale i tak nacieszyłam się ich widokiem,kupiłam betonowe palisady,na podłoże dałam włókninę i nasypałam dużo kory,której naniosłam wiosną z korowania pniaków wielkich modrzewi.
Problem mam tylko z niegrzecznymi Kosami,na kazdą zmianę pogody potrafią mi całą wygrzebac dziobami :mur nawet Pusia jak je widzi goni za nimi po całym ogrodzie,przegoni je a one zaraz wracają krecigl
Jezówki w tamtym roku sie nasiały a w tym dały popis swojego kwiecia.
Pamiętam jak 10 lat temu,w tedy jeszcze biegałam dla zdrowia,teraz chodzę po górach,u znajomej sąsiadki wypatrzyłam purpurowa w ogrodzie,tak mi ten kwiat wpadł w serducho że zerwałam jeden kwiatek,i zebrane nasiona wsiałam do doniczki,jaka radość była gdy 6 nasionek wypuściło łodyżki,dwa lata czekałam na kwiat,a gdy się rozkwitł,to byłam szczęśliwa jak mało kto.Teraz jeżówek jest wszędzie pod dostatkiem,więc kupuję na naszych wiejskich jarmarkach.
Druga rabata za domem też została zmieniona z powodu zarastania,wiosna pięknie skalniaki kwitły a potem pustka,nasadziłam kilka rodków,bo teren płaski,a ze ziemi prawie tam nie ma to przez cały sezon letni nosiłam tam skoszoną trawę,dokupiłam kilka liliowców,irysów,jeżówek zobaczymy jak w nowym sezonie się to zaprezentuje.
Zawsze staram się ukryć za kwitnącymi daliami,jak jacyś goście się nimi zachwycają,aby ich nie peszyć, :P
A przygoda z Panią w sklepie niesamowita,zawsze mówię że świat jest mały.
O Pusi i Puszku można by ksiażkę napisać,Pusia jest zachwycona jak ją zabiorę na spacer ale po mimo opaski,ciagle łapie kleszcze :mur do tego po takim spacerze kąpiel obowiazkowa,ale Puszek nie jest zachwycony jej obecnościa,bo wie że musi iść z tyłu bo ona w tedy rządzi nie wolno,mu pobiec za zwierzyną bo ona zaraz biegnie za nim,na szczęście spacery z dwoma pieskami to tylko przy pięknej i stabilnej pogodzie.Na szlakach Państwowych lasów.I nie ma mowy żeby w lesie była na smyczy,bo na kazdej przeszkodzie musimy się odplątywać z gałęzi albo z drzew.
Pusia to wybryk córki,kupiła ja dla siebie,a dziwnym sposobem Pusia stała się moim miłosnikiem z córką wita się jak przyjdzie ze szkoły i nic po za tym z nami śpi na łóżku dwa lata temu wyśmiałam by kogoś jak by mi powiedział że będe spac z psem :mlotek
Pogoda w górach wspaniała,po mimo zmiennej pogody,potrafi tydzień się żenić,aby potem na kilka dni uszczęśliwić wszystkich,a przede wszystkim mnie zwyc
Znów zapowiadają jakiegoś Marcina z silnym wiatrem :patel
W ogrodzie mam już wszystko porobione,muszę okryć dwie hortensje ogrodowe i azalię aby zając znów mi pączków kwiatowych nie zjadł zimą.
Wczoraj o 4 rano wstałam,szybko się ubrałam ciepło,bo obawialam się wiatru na Babiej i 4,20 syn mnie wywiózł samochodem na Krowiarki bo szedł do pracy,a ja ze szczytu chciałam zejść innym szlakiem prosto do domu.Mąż miał wolne,ale musiał najmłodszego syna posłać do szkoły bo starsze rodzeństwo pojechało o 6 do szkoły.
O 4,30 byłam na Krowiarkach i miałam 2h05 minut czasu do wschodu słońca.Na parkingu nie bylo ani jednego samochodu,znaczy to że na szlaku byłam tylko ja,podejście na Sokolicę jest najbardziej wymagajacym podejściem,zajmuje mi to zawsze 40 minut,albo mniej w zaleznosci od kondycji niestety tym razem szłam 43 minuty,szło mi się źle bo było mi za ciepło,stopnie niektóre były oblodzone,bo z drzew kapała woda i przy ziemi marzła,wyjezdżając z domu mieliśmy -2 st,a na Krowiarkach plus 2,zjawisko fenowe.Podejście wsród drzew widoków zadnych,tylko wielki księżyc oświetlał mi szlak,po wyjściu na Sokolicę las zostawilam za sobą i szłam w tunelu kosówki,stopnie były ze sniegui lodu,wyjeżdzone przez turystów z poprzedniego dnia.Widać było tylko bezchmurne niebo,księżyc gwiazdy,wylączyłam czołówkę bo zaczęło juz świtac,po drodze zawiesiło się kilka pajęczyn na mojej twarzy znakiem czego,jest to ze idę pierwsza na szczyt.Po dotarciu na Kępę moim oczom ukazuje się piękny widok budzącego się dnia,tatry na wyciagnięcie ręki i morze chmur,otaczajace cały Beskid Wyspowy i Orawę :bezsil Myślałam o mężu którego ze mną nie było,i byłam wdzięczna mu za to ze mnie puścił.Dalej szłam zachwycając się widokami,i dziękowalam Bogu ze stworzył takie cuda na tym świecie.Jak tylko zaczęło się rozjaśniać to chciałam jak najwięcej tego piękna uchwycić w kadrze :fotka a że czas mam ograniczony bo wschód słońca na mnie nie poczeka więc musiałam się sprężać,na szczycie nikogo nie było hu_rra żadko się to zdarza przy takiej pogodzie,5 minut czekałam na wynurzenia się słońca z morza chmur,kiedy juz zaczęłam schodzić w przeciwnym kierunku z którego wyszłam,za skał wyszedł jeden turysta który szedł ze sroniska Markowe Szczawiny 5 minut się spóźnił,przyjechał z Warszawy na nasza Babią,powiedziałam mu tylko ze takie warunki to rzadkość na naszej Królowej Beskidów. Zejście do schroniska wymagało wiele umiejętności aby nie wyrżnąć na oblodzonych stopniach,dobrze ze rosła kosówka to trzymałam się gałazek ale 6 x porwało mnie do tyłu,więc z wrażenia byłam cała mokra po plecach ,zaraz ściągnęłam kurtkę,czapkę i rekawiczki.Po niecałej godzinie dotarłam do schroniska a potem czrnym szlakiem na Cyrhel gdzie stoja trzy domki drewniane,a od 50 lat przysiółek wyludniony,teraz jacyś sezonowi ludzie przyjezdzają tam odpoczywać bo domy zostały sprzedane,nie ma tam prądu.Potem zejście niebieskim szlakiem do Rybnej i nie szlakowaną droga dotarłam na 8,30 do domu.
Dzisiaj piekę tort dla syna bo skończył 18 lat.
























Taki mam widok jak wyjdę na Kępe.

















Ostatnio zmieniany: 2017/11/09 11:14 przez Dagusia.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Gabriel, takasobie, Semper, Danusia

Ogród pod Babią Górą. 2017/11/09 11:43 #92923

  • takasobie
  • takasobie Avatar
  • Wylogowany
  • Moderator
  • Posty: 15708
  • Otrzymane podziękowania: 48628
Oj Dagusiu! Miło się patrzy na letnie widoki z Twojego ogrodu! (no w sumie jesienne)
To już tak odległy temat! Teraz śnieg i chłód, i wiatr! Taka kolej rzeczy!
Piękne widoki, jak zawsze. patrzę na nie z rozrzewnieniem. Obiecałam sobie, że kiedyś z Tobą tak pójdę i dotrzymam słowa! :buziak Tylko nie wiem kiedy! think:
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Dagusia

Ogród pod Babią Górą. 2017/11/15 18:25 #93950

  • zanetatacz
  • zanetatacz Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 10373
  • Otrzymane podziękowania: 23523
Daguś -jesteś niesamowita,ale to chyba niebezpiecznie chodzić samej w nocy.. :nie_wolno
Przekaż synowi najlepsze życzenia urodzinowe -wszak to najważniejsze urodziny-zdrowia,szczęścia ,spełnienia marzeń...i oczywiście 100 lat
A zdjęcia nie mają sobie równych,jak i na nich pokazane dalie i jeżówki zdziwko , zdziwko , zdziwko
pozdrawiam Żaneta
"Człowiek potrzebuje do życia ogrodów i bibliotek"-Cyceron
597 metrów zieloności
Ostatnio zmieniany: 2017/11/15 18:25 przez zanetatacz.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Dagusia

Ogród pod Babią Górą. 2017/11/22 08:57 #94889

  • Dagusia
  • Dagusia Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1729
  • Otrzymane podziękowania: 7063
Miłko ja odliczam dni do przylotu szpaków do mojego ogrodu a to tylko około 120 dni :woohoo: .
Będąc ostatnio na weselu na jednej z butelek był napis.
Kac trwa jeden dzień wspomnienia WIECZNIE,i to jest piękne oprócz pierwszej myśli,po minionym lecie zostały wspomnienia piękne :bezsil
Co do wesele to mojej mamy siostry córka, córki niby już daleka rodzina ale nad życie kochają miejsce Juszczyn z którego się ich babcia wywodzi,na dodatek ciocia to moja chrzestna,o niej kiedyś pisałam że wychodziła za mąż w maju i miała bukiet z pełnych białych narcyzów,na dodatek dowiedziałam się,że ręcznie szyła swoją suknię ślubną w tamtych czasach to było normalne :ohmy: A że była bieda to wyjechali do Bytomia szukać,lepszego życia ale pomimo pracy zawodowej ciocia wracała na wieś i pomagała w sezonie przy pracach polowych rodzicom,a potem mojej mamie od 30 lat,ma w Bytomiu ogródek działkowy i pomimo 76 lat,potrafi cały przekopać,oby nam Pan Bóg dał tyle siły i zdrowia :bezsil
Za oknem u mnie już biało,zima z mrozem jest piękna jednak zmiennośc w pogodzie to normalka,dzisiaj ponuro,mokro i chlapa pod nogami bo śnieg topnieje.
We środę wybralismy się na piękny spacer Pasmem Policy,niebo bylo błękitne powyzej 1000 m zima była przepiękna :woohoo: okiść na drzewach daje wrażenie jakby byliśmy w krainie Baśni.

Zanetko,od czasu do czasu trzeba zaryzykować,bo inaczej bym oszalała :mlotek
Dalie zasypane trocinami śpią ile ich przezimuje think:
Jeżówki nowe 3 dostałam z konkursu za żurawkę już nie mogę sie doczekać lata rotfl
Po weselu nie byłabym soba,jak bym nie przytachała jemioły do siebie w góry :P
Wiem,że to pasożyt i potrafi uśmiercić drzewo i siebie :mlotek ale Śląsk ma jemiołę a my Kornika :mlotek z dwojga tego jemioła,lepsza :blink:







Warunki zimowe,więc trzeba się na szlaku pożywić aby nie ustać.


















Aby nie było że tylko zima.










Młoda Pani clap




I ja.

Ostatnio zmieniany: 2017/11/22 09:16 przez Dagusia.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): takasobie, zanetatacz
Moderatorzy: Efkaraj
Czas generowania strony: 0.240 s.