Iwonko często mnie dopada nostalgia, trudno jest wszystkim dogodzić.
Teściowa po śmierci męża jest coraz bardziej przybita
Mąż jest kierowcą autobusu,często wozi róznych ludzi,jeżdzi z nim Pani nauczycielka która jest niewidoma,zawsze mąz jej mówił kiedy ma wysiadać.Ostatnio pyta jej się dlaczego nie wysiada.
A ana opowiedziała mu swoją tragiczną historie życia,9 lat była żoną wspanialego człowieka który się nią opiekował.Urodziła dziecko ale gdy miało 2 latka zmarło,jakoś to przeżyła i kilka miesięcy temu,jej mąż został wypowiedzenie z pracy,miał 46 lat tak się przejął że serce mu nie wytrzymało i zmarł. Jak by tego mało było teściowa wygoniła ją z mieszkania.W mojej głowie się to nie mieści.
Każda pora roku jest piękna,ale jesień powala na kolana,szkoda tylko że w tym roku pogoda kapryśna,kilka dni było ciepłych i bezchmurnych.
Ja każdą wolna chwilę spędzam w plenerze,dziękuję Bogu za to że mam oczy,i mogę zachwycać się przyrodą.
Odkąd brakło taty i teścia teraz wiem że chodzą ze mną,są bliżej niż za życia.
Podziwiam Cię za poświęcenie dla psiaków,to jest piękne ze są jeszcze osoby które za darmo dzielą się swoim cennym czasem
Vercio powoli liście opadają,wyobraź sobie że w tej chatce mieszka ktoś.
Żanetko dziękuję,dalie pochowane ale czy przeżyją zimę,zawsze są straty.
Zostało mi jeszcze pograbic liście po ogrodzie,fakt jak jest ładna pogoda chce się żyć,szarość nas dołują.
Ale chyba każdy tak ma.
Inuś dziękuję,ogród powoli zasypia jeśli będzie zdrowie to na zdjęcia pleneru możesz liczyć,muszę jeszcze przyniesc parę gałęzi świerkowych na okrycie niektórych roslin.