Witamy, Gość
Nazwa użytkownika: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: Roślinny miszmasz w rozczochranym ogrodzie.

Roślinny miszmasz w rozczochranym ogrodzie. 2017/02/21 21:22 #50417

  • markita
  • markita Avatar
  • Online
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 4444
  • Otrzymane podziękowania: 8355
To też tłumaczy szybki spadek wagi, organizm nigdy nie katowany dietą zadziałał błyskawicznie ;). Chociaż ja też przestałam się "katować", a zaczełam zdrowo i racjonalnie odżywiać. I też wprowadzam produkty naturalne, za to całkiem zrezygnowałam ze słodyczy, które dotychczas mnie gubiły :oops:
Temat został zablokowany.

Roślinny miszmasz w rozczochranym ogrodzie. 2017/02/22 10:11 #50478

  • Danusia
  • Danusia Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 11870
  • Otrzymane podziękowania: 22662
Ewuś no powiem Ci że też takie zdziwko zrobiłam jak przeczytała ile straciłaś ale dalej już mi przeszło bo to całkiem inaczej u Ciebie wygląda a że ja na tabletki nawet nie patrzę na diecie to przeważnie jestem głodna i ląduję na dwóch polewkamax to i przestałam się odchudzać ,staram się w miarę zdrowo odżywiać choć jak Betinka nie wiem czy mięsko,boczuś i inne frykasy do tego należą 2smiech i ruszać i to musi wystarczyć :)
Danusia

Człowiek jest kowalem swego losu.Może dlatego znajdujemy się tak często miedzy młotem a kowadłem. HORACY
Moje małe szczęścia i porażki
WIZYTÓWKA
Temat został zablokowany.


--=reklama=--

 

Roślinny miszmasz w rozczochranym ogrodzie. 2017/02/22 10:57 #50485

  • ewulab
  • ewulab Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1200
  • Otrzymane podziękowania: 2714
Danusia, ale skąd ta teoria o tabletkach? Przecież ja wyraźnie piszę, że mam ułożoną dobrą i zdrową dietę polegającą na kilku posiłkach dziennie co 4 godziny + szklanka wody mineralnej co godzinę, produkty świeże przygotowywane są na parze najczęściej, bez dodatku soli i cukru. O co chodzi z tymi tabletkami? Bo ja biorę tylko dobre witaminy aby wzmocnić organizm i piję sobie raz dziennie nasiona chia. Nie mam problemów z jedzeniem i nigdy nie miałam, nie potrzebuję sztucznych tabletek, które mają hamować łaknienie itp. Podstawą sensownego odchudzania są dobre produkty bez chemii, bez soli i cukru.
U mnie wyjątkowo po miesiącu diety wprowadzono 2 gramy soli - po przeanalizowaniu moich wyników badań szpitalnych i ograniczono ilość wypijanej wody - zamiast co pół godziny szklanka to co godzinę szklanka.
:slonko
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): zanetatacz

Roślinny miszmasz w rozczochranym ogrodzie. 2017/02/22 11:05 #50486

  • Danusia
  • Danusia Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 11870
  • Otrzymane podziękowania: 22662
Ewuś chodziło mi że tak jak i Ciebie wszelkie tabletki odchudzające czy zapychające żołądek mnie odstraszają a nie o to że bierzesz flower ja niby wiem co powinnam zmienić w swoim żywieniu żeby stracić te kilka kilo co mi przybywa ale na razie jakoś nie mogę się zmobilizować :( ale jakiś postęp już jest bo żeby kondycję wyrobić przed nadejściem wiosny to rano co dziennie po pół godzinki na rowerku stacjonarnym pedałuję :)
Danusia

Człowiek jest kowalem swego losu.Może dlatego znajdujemy się tak często miedzy młotem a kowadłem. HORACY
Moje małe szczęścia i porażki
WIZYTÓWKA
Temat został zablokowany.

Roślinny miszmasz w rozczochranym ogrodzie. 2017/02/22 11:37 #50495

  • ewulab
  • ewulab Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1200
  • Otrzymane podziękowania: 2714
A, to już rozumiem. Jest grupa ludzi, która potrzebuje i tabletek zapychających i psychologa w czasie odchudzania, ale to jest naprawdę ogromny problem tych osób i sami sobie z tym nie poradzą. W każdym razie ja jestem anty tabletkowa w każdej sytuacji, nawet chorobowej :diabelek
A dziś wichura ponura głowę urywa w ogrodzie, niebo szare, powietrze mokre i co rusz coś kropi. W sumie wiatr w nocy osuszył nieco jeziora w ogrodzie więc jest to jakiś plus. No i temperatura na plusie, a ja wywaliłam z werandy zimozielone, które chowałam jak nadchodziły większe minusy.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): zanetatacz

Roślinny miszmasz w rozczochranym ogrodzie. 2017/02/22 14:07 #50535

  • Danusia
  • Danusia Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 11870
  • Otrzymane podziękowania: 22662
Ewuś u mnie tak własnie dzisiaj okropnie wieje że z domu sie wychodzić nie chce ale na razie tez i nie ma po co noooooo chyba że po drewno do kominka :)
Danusia

Człowiek jest kowalem swego losu.Może dlatego znajdujemy się tak często miedzy młotem a kowadłem. HORACY
Moje małe szczęścia i porażki
WIZYTÓWKA
Temat został zablokowany.

Roślinny miszmasz w rozczochranym ogrodzie. 2017/02/22 15:46 #50564

  • ewulab
  • ewulab Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1200
  • Otrzymane podziękowania: 2714
A ja dziś usiedzieć nie mogę pomimo błota, deszczu i wiatru i już trzy razy wylądowałam na przeglądzie ogrodu, za każdym razem wracam ociekająca wodą, ale co tam. Inspekcja musi być, kontrola pąków kwiatowych u kalin, pigwowców i różnych takich też :slonko
Wszystkie kaliny przetrwały idealnie, pąki mają zdrowe, pigwowce odmianowe to samo. Nic nie przemarzło pomimo kilku bardzo zimnych dni w styczniu. Z drugiej strony różnie może jeszcze być :nie_wolno
Tego pierisa przesadzałam w pełni lata i bardzo dobrze, że to zrobiłam, nowe miejsce dodało mu sił i pięknie zakwitnie niedługo.


Nieśmiało rozwija płatki kwiatowe oczar Diane, później niż w poprzednich sezonach.


Ostrokrzewy w ogóle nie ucierpiały tej zimy.




Niektóre trzmieliny tez wyglądają jak wiosenne nówki.


KAlina praska nie zgubiła liści i ma mnóstwo pąków kwiatowych.
Ostatnio zmieniany: 2017/02/22 15:49 przez ewulab.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): VERA, chester633, zanetatacz

Roślinny miszmasz w rozczochranym ogrodzie. 2017/02/22 16:05 #50569

  • Roma
  • Roma Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 2470
  • Otrzymane podziękowania: 2420
Dzisiaj i mnie udało się popracować trochę w ogródku, udało mi się przyciąć część traw i poobcinać rozchodniki. Zaraz lepsze samopoczucie ma człowiek.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): zanetatacz

Roślinny miszmasz w rozczochranym ogrodzie. 2017/02/22 19:34 #50604

  • Danusia
  • Danusia Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 11870
  • Otrzymane podziękowania: 22662
Ja jutro pójdę znów porozrzucać śnieg bo wszystko się ładnie na kostce stopiło i może powoli i ja będę mogła coś w ogródku poprzycinać :tup w zeszłym tygodniu wepchałam się na siłę do stawu-bramka się nie chciała otworzyć przez ten śnieg-żeby pałki obciąć bo już mi fruwać zczęły :) pieris u mnie troche uszkodzony bo jak śnieg z domu i tarasu zjechał to mi parę gałązek obłamał :(
Danusia

Człowiek jest kowalem swego losu.Może dlatego znajdujemy się tak często miedzy młotem a kowadłem. HORACY
Moje małe szczęścia i porażki
WIZYTÓWKA
Temat został zablokowany.

Roślinny miszmasz w rozczochranym ogrodzie. 2017/02/23 19:06 #50816

  • ewulab
  • ewulab Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1200
  • Otrzymane podziękowania: 2714
Witam serdecznie Romko i Danusiu, no i podczytywaczy jeśli takowi tu bywają :witaj .
Ja dziś po południu wystartowałam do ogrodu z całą psią bandą. Podcięłam guzikowca i kilka hortensji bukietowych i wycięłam resztki bylin na jednej rabatce. Jeśli do połowy marca chcę mieć porządek to każdego dnia muszę już coś działać do przycinania mam ilość ogromną - samych hortensji jest kilkadziesiąt, a tawuł i innych cudów pewnie ze setkę i dużo więcej. Niektóre bukietówki są ogromne i bez drabiny ani rusz, ale te dopiero jak ziemia obeschnie bo drabina będzie się zapadała. Mam co robić i liczę na współpracę ze strony aury - czyli minimum godzina dziennie ma być w miarę pogodna :diabelek

Naczelniczka stada tak nas dziś pilnowała.
Ostatnio zmieniany: 2017/02/23 19:09 przez ewulab.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): piku, chester633, beatrix+, zanetatacz

Roślinny miszmasz w rozczochranym ogrodzie. 2017/02/23 19:37 #50827

  • beatrix+
  • beatrix+ Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Czarownica z tych czarujących...:)
  • Posty: 3029
  • Otrzymane podziękowania: 5297
Już dojrzałą panienka :)

No, samemu ciężko. ..
Temat został zablokowany.

Roślinny miszmasz w rozczochranym ogrodzie. 2017/02/23 19:48 #50830

  • ewulab
  • ewulab Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1200
  • Otrzymane podziękowania: 2714
Witaj Betina, panna Lady naczelniczka ma już 12 lat, jest dużym psem więc to jest dość leciwy wiek dla niej.
Rozpadało się u nas nocną porą, a chwilę temu wypatrzyłam kolejnego kota zaglądającego do nas. w weekend zastawiam klatkę łapkę i co złapię to wiozę na sterylkę/kastrację. Niestety mam głupich sąsiadów wokół i tam jest rozmnażalnia i te koty coraz częściej i w coraz liczniejszej ilości do nas przychodzą, a to problem bo ileż kotów można dokarmiać??? Najgorzej jak mi się u mnie zainstaluje jakaś kotka od nich i będzie miała małe koty. Nie wyobrażam sobie takich akcji.
Ostatnio zmieniany: 2017/02/23 19:50 przez ewulab.
Temat został zablokowany.

Roślinny miszmasz w rozczochranym ogrodzie. 2017/02/23 19:54 #50835

  • Efkaraj
  • Efkaraj Avatar
  • Wylogowany
  • Moderator
  • Każdy kolor jest piękny, pod warunkiem, że jest czerwony :)
  • Posty: 13888
  • Otrzymane podziękowania: 33638
Ewciu tak czytam i myślę, że ogrody w których są krzewy, uznawane są za bezobsługowe. Twój post uświadomił mi ile to jest tak na prawdę roboty, żeby wszystkie krzewy rosły tak jak chcemy. Przecież bez pielęgnacji, zrobiłyby się chaszcze.
Temat został zablokowany.

Roślinny miszmasz w rozczochranym ogrodzie. 2017/02/23 20:01 #50839

  • ewulab
  • ewulab Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1200
  • Otrzymane podziękowania: 2714
Ewuś, generalnie część krzewów może sobie rosnąć przez kilka lat bez przycinania, ale przychodzi moment, że należy je skorygować, inaczej sprawa wygląda z hortensjami bukietowymi czy niektórymi tawułami - te należy ciąć co roku, a jak masz tego w setki to masz i robotę, do tego dochodzą liście bylin, traw na rabatach i masz juz zapewnioną robotę oczyszczającą na cały miesiąc :slonko
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): zanetatacz

Roślinny miszmasz w rozczochranym ogrodzie. 2017/02/23 20:01 #50841

  • Danusia
  • Danusia Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 11870
  • Otrzymane podziękowania: 22662
Ewuś czyli jednak są plusy małego ogródka przycinanie dużo szybciej mi idzie ale Twoja ilość krzewów niesamowita więc będzie co podziwiać clap więc czekam z niecierpliwością :tup
Danusia

Człowiek jest kowalem swego losu.Może dlatego znajdujemy się tak często miedzy młotem a kowadłem. HORACY
Moje małe szczęścia i porażki
WIZYTÓWKA
Temat został zablokowany.

Roślinny miszmasz w rozczochranym ogrodzie. 2017/02/25 18:20 #51151

  • Margo2
  • Margo2 Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 5137
  • Otrzymane podziękowania: 10009
Ja nadal nie mogę dokończyć cięcia żywopłotu, bo pogoda nie pozwala, zresztą jak się pracuje i wraca wieczorami, to tylko weekendy zostają
A dzisiaj od rana miałam gościa.
Czuję, że będę musiała wziąć dzień urlopu, żeby dokończyć, bo przyszły weekend też mam zajęty
Temat został zablokowany.

Roślinny miszmasz w rozczochranym ogrodzie. 2017/02/26 16:37 #51283

  • Roma
  • Roma Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 2470
  • Otrzymane podziękowania: 2420
Też nie skończyłam przycinania żywopłotu ale nie z przyczyn pogodowych a z powodu awarii nożyc elektrycznych. W ubiegłym roku kupione a w tym po raz pierwszy w użyciu i po przerwie już nie odpaliły :mur
Temat został zablokowany.

Roślinny miszmasz w rozczochranym ogrodzie. 2017/02/26 17:56 #51305

  • ewulab
  • ewulab Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1200
  • Otrzymane podziękowania: 2714
Witam Danusię, Małgosię i Romkę i oczywiście zaglądaczy rotfl

Danusiu, plusy małego ogrodu są ogromne - ja miałam w Gdyni malutki ogród z domkiem po prababci. Dopiero teraz doceniam tamto miejsce i coraz częściej żałuję, że jestem tu gdzie jestem. Ogród to jedno, ale brak perspektyw, niemożność znalezienia pracy bo chcę w końcu iść do pracy po tych koszmarnych pięciu latach chorowania. Do normalnych miast gdzie mogłabym pracować to 2 godziny dojazdu, do niektórych kiepski dojazd w ogóle. Ech, tęsknię za Trójmiastem i w końcu muszę to głośno powiedzieć.
Może jak wrócę do jakiejś pracy to się ogarnę myślowo, może inaczej na wszystko spojrzę.Małgosiu, Romciu, ja wszystko tnę ręcznie, no może do tawuł wezmę nożyce elektryczne i do berberysów niektórych bo to już by było szaleństwo.
Niestety mam dziś trzeci dzień przerwy z powodu paskudnej wichury, śniegu, deszczu i tak na zmianę.
Jutro jadę poprawić sobie humor do Warszawy do pewnego salonu fryzjerskiego - niech mi zrobią odnowę moich suchych włosów.

Odrobinka mojej Gdyni dwanaście lat temu.





Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Amarant, Gosia1704, beatrix+, zanetatacz

Roślinny miszmasz w rozczochranym ogrodzie. 2017/02/26 19:00 #51334

  • Danusia
  • Danusia Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 11870
  • Otrzymane podziękowania: 22662
Ewuś zostało mi się pogodzić z moim mały ogródkiem i obsadzić go najlepiej jak potrafię i swoimi ulubionymi roślinkami flower a przy okazji może cos fajnego u Ciebie wypatrzę i jeszcze sie skuszę 2smiech zawsze trawnika można przecież uszczknąć wink-3 Ja jestem cały tydzień w domu a pracuję tylko w weekendy ale dużo mi daje oderwanie choć jeden dzień od domowych obowiązków :)
Danusia

Człowiek jest kowalem swego losu.Może dlatego znajdujemy się tak często miedzy młotem a kowadłem. HORACY
Moje małe szczęścia i porażki
WIZYTÓWKA
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): zanetatacz

Roślinny miszmasz w rozczochranym ogrodzie. 2017/02/26 21:21 #51381

  • dorkow0
  • dorkow0 Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 580
  • Otrzymane podziękowania: 988
Witaj Ewo. Oglądam cudowne rośliny w cudownym, dojrzałym ogrodzie. Piszesz, że masz dobrą ziemię i rośliny rosną dzięki temu. Tak sobie myślę, że bez Ciebie już by tak nie rosły. Każdy, kto ma ogród ma i miejsca z których nie jest zadowolony, które chciałby zmienić a nie może bo różne są ku temu powody. Mnie się u Ciebie podoba i gdybym tylko mogła oglądać tak urokliwe miejsce na żywo, byłaby to moja pierwsza od wielu lat wycieczka do ciekawych miejsc.
Pozdrawiam Ciebie serdecznie i wytrwałości życzę w ogrodowaniu :slonko
Temat został zablokowany.
Moderatorzy: Efkaraj
Czas generowania strony: 0.184 s.