Ewuś o mamuniu czytam że kolejne piękności będą w Twoim ogrodzie i to jakie rarytaski będe zaglądac i podziwiać możesz byc pewna

Danusiu, roślin nigdy za wiele , a jeszcze jak jedziemy razem do szkółki to zawsze wracamy z pełnym bagażnikiem różności. Sama się bardzo cieszę z nowych nabytków i bardzo proszę o dobrą pogodę na przyszły tydzień. Zamawiam słoneczko i chociaż +10 w południe każdego dnia.

ja też chcę pięknej pogody bo roboty ciągle dużo...

Ewuś oj ja tez bym taką pogodę chciała ale jak na razie to u mnie leje bo pada to mało powiedziane

Witaj Ewo. Przyszłam dziś z rewizytą, choć cichaczem często tu bywałam.
Napisałaś, że na razie nie masz co pokazywać, nic bardziej mylnego. Przy takiej ilości roślin zawsze się znajdzie
coś ciekawego, tym bardziej, że masz dużo ciekawych zimozielonych.
17 odmian kaliny nawet nie myślałam, że tyle ich jest, a co dopiero mieć.
Życzę dużo słoneczka

Witam serdecznie Żanetę, Danusię, Elę i czytaczy bo może i tacy tu się pojawiają.
Elu, miło mi, że tu zaglądasz
Kalin jest mnóstwo odmian, ale ja już wybieram i przebieram jak jakąś kupuję i rzadko trafiam na jakieś ciekawe dla mnie odmiany, zrobiłam się wybredna. W ogrodzie królują rośliny liściaste, ale powoli poszerzamy 'asortyment' o iglaki


Dziś nareszcie był cieplejszy dzień, przestał wiać wiatr i nie padało, co prawda mało było słońca, ale zrobiliśmy sporo w ogródku.
Coś przesadzaliśmy, coś zgrabialiśmy, ja posadziłam kilka roślin i znowu jesteśmy do przodu z pracami. Liczę na to, że M. dostanie urlop za jakiś tydzień i razem ogarniemy wszystko w ogrodzie jak należy.
Kilka marnych zdjęć bo jakoś tak dzień upłynął mi z łopatą i grabiami i całkiem zapomniałam o robieniu zdjęć.








Liriope

Ewuś powiem Ci że ja dzisiaj też troszkę poprzesadzałam i nawet miejsca trochę się zrobiło po usunięciu yuki a poszła w ręce sąsiadki bo ma duży ogród i dopiero zaczyna sadzić Ewciu powiedz mi bo już kiedyś miałam zapytać czy Ty masz kalinę Kerns Pink bo mi się marzy a nie wiem jak w rzeczywistości wygląda i rośnie??

jak dobrze,że jest forum- też nie wiedziałam ,że jest tyle kalin u mnie rośnie najzwyklejsza od lat nastu i jest to spore drzewko ,przywiezione z wycieczki do Powsina jak 0.5 m patyk.Ewciu a ja ciekawa jestem co za roślinkę pokazuje fotka 3?,bo mnie interesuje wszystko nie za duże maks.3m tak sobie wymyśliłam...Fajnie ,że udało się Wam zrobić tyle rzeczy ja dziś ogrodniczo zmarnowałam dzień,pozdrawiam

Danusiu, tej odmiany nie mam, a nawet nie bardzo wiem gdzie u nas można ją kupić. Jak znasz miejsce gdzie ją sprzedają to daj mi namiar . Jukka u nas też będzie przesadzana, dziś postanowiono i zatwierdzono nareszcie

Żaneto, ta roślina to wielosił rozesłany Heaven Scent, ma takie brązowawe liście.

Ewuś widziałam ją tylko raz w ofercie Future Gardens ale była droga a teraz jej nie mam ale wiem że będe na nią polować nie musi być w tym roku

Danusiu, no niestety na tej stronie mają wydumane ceny, bardzo wydumane nawet na mniej oryginalne odmiany. Mam za duże porównanie aby u nich cokolwiek kupować.
Po jednym dniu sprzyjającym pracy w ogrodzie, powrócił sobie deszcz i tak siąpi od rana, a do tego jest zimno. No i mam kolejny dzień tkwienia w miejscu
Trochę pochodziłam po ogrodzie bo deszcz lubię, ale nie zmienia to faktu, że wiosenne zimne dni są dla mnie gorsze niż -20 zimą.

Od jutra ma byc poprawa pogody, chociaż u mnie już dzisiaj było fajnie. Co prawda bez słońca, ale też bez deszczu i w miarę ciepło
Tylko pozazdrościć takiego m, który jeszcze pomaga załadować rosliny do bagażnika
Ja tam musze przemycać rośliny do ogrodu

Małgosiu, ja roślin przemycać nie muszę, M. lubi rośliny i domowe i ogrodowe, a jak jedziemy do szkółek to muszę go trochę stopować i sprawdzać co tam naznosił bo często nie wie co już kupił czy co mamy w ogóle i czasami nabierze cudów niepotrzebnie.

Ewuś ale u Ciebie już pięknie pieris już zaczyna i ta kalina =jeśli dobrze kojarzę u mnie powoli zaczyna słoneczko wychodzić ale wokoło ciemne chmury więc zobaczymy co wygra,na razie i tka nic w ogródku nie zdziałam bo mokro jest straszliwie

Witam wieczorową porą
Danusiu, tak, to kalina powoli rozkwita

Dziś po południu w końcu pojawiło się słońce, zrobiło się znacznie cieplej, a ja utknęłam w ogrodzie na robotach z grabiami i łopatą. Posadziłam lilaki- Superba i Red Pixie, jaśminowce- Biały Karzeł i Yellow Hills, żylistki, sadźca i chyba kilka innych roślin . Wygrabiłam, przycięłam i w ogóle







Kalina Charles Lamont.

niesamowite niebo -piękne fotki

Witaj Żaneto, ja tak lubię zerkać na niebo jak jestem w ogrodzie, czasami można złapać fajne chmury, a dziś świeciło słoneczko, a co rusz nadbiegały takie kłęby ciemne, ale leciały sobie gdzieś nad Wisłę.

dobrze ,ze do mnie nie dotarły bo Wisłę też mam blisko...................jakiś 1 km a może i nie

zanetatacz napisał:
A tak, czytałam, ja mam 2 km w linii prostej przez pola. Jak była ta okropna powódź kilka lat temu to woda sięgała do szczytu wałów i non stop stało tam wojsko i wozili co rusz wywrotki z piachem. Tuż za wałem stoją domy, nie wiem jak to możliwe, że pozwolili ludziom je tam wybudować.

my też budowaliśmy wał i straszono nas zalaniem do pierwszego piętra,więc wszystkie książki ,zdjęcia ,przenosiłam na piętro ,na szczęście czarny scenariusz się nie sprawdził ,ucierpiało tylko kilka domów najniżej położonych