Witamy, Gość
Nazwa użytkownika: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: Roślinny miszmasz w rozczochranym ogrodzie.

Roślinny miszmasz w rozczochranym ogrodzie. 2017/06/28 23:14 #73543

  • Ness
  • Ness Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1914
  • Otrzymane podziękowania: 2883
Ależ piękna ta lilia! I jeszcze trawy w donicach, bardzo ciekawe.
pozdrawiam
Jaguś

Jeśli nie wiesz co masz dalej zrobić, zrób sobie kawę

Nad rzeczką, opodal krzaczka
Temat został zablokowany.

Roślinny miszmasz w rozczochranym ogrodzie. 2017/06/28 23:53 #73552

  • zanetatacz
  • zanetatacz Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 10361
  • Otrzymane podziękowania: 23442
Ewciu to smutno będzie bez doniesień z Twojego ogrodu ,ale rozumiem ,że jedziesz odpoczywać .....reset jest bardzo potrzebny i mi też już się marzy ,ale chyba nic z tego nie wyjdzie........bo córki jadą na urlop w tym czasie ci ja mam wolne a ktoś musi być w domu ,ze względu na koty i ogród :hejka
pozdrawiam Żaneta
"Człowiek potrzebuje do życia ogrodów i bibliotek"-Cyceron
597 metrów zieloności
Temat został zablokowany.


--=reklama=--

 

Roślinny miszmasz w rozczochranym ogrodzie. 2017/06/29 14:44 #73680

  • beatrix+
  • beatrix+ Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Czarownica z tych czarujących...:)
  • Posty: 3029
  • Otrzymane podziękowania: 5297
Jak to na dłuższy czas??? A psy,a koty,a ogród ??

Mów mi tu zaraz gdzie się to Paniusiu wybierasz i na jak długo??


Ogród latem zostawić....toć szaleństwo!!
Temat został zablokowany.

Roślinny miszmasz w rozczochranym ogrodzie. 2017/06/29 15:08 #73690

  • Danusia
  • Danusia Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 11859
  • Otrzymane podziękowania: 22631
Ewuś to zostaw jeszcze trochę fotek żeby było czym cieszyć oczy :) i baw sie dobrze my wyjeżdżamy w sierpniu
Danusia

Człowiek jest kowalem swego losu.Może dlatego znajdujemy się tak często miedzy młotem a kowadłem. HORACY
Moje małe szczęścia i porażki
WIZYTÓWKA
Temat został zablokowany.

Roślinny miszmasz w rozczochranym ogrodzie. 2017/06/29 15:46 #73706

  • ewulab
  • ewulab Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1200
  • Otrzymane podziękowania: 2714
Witam serdecznie Jagusię, Żanetę, Danusię i Betinę no i wszystkich, którzy tu zaglądają po cichu :slonko

Jakieś 2 godziny temu przeszła nad nami dzika wichura, wiatr wiał z tak ogromną siłą, że przeniósł nawet ważącą 15 kg ogromną pufę, wypełnioną kulkami styropianowymi. Przyznam szczerze, że byłam w szoku jak to to się działo.
Co do mojego wyjazdu to nie jadę na wczasy, jadę na dość długo w zupełnie innych celach i wrócę dopiero w październiku prawdopodobnie. Co będzie to będzie. Trzeba podejmować jakieś decyzje. Ogród zapewne upadnie, a zwierzakami musi zająć się M. który teraz i tak pracuje w systemie normalnym czyli 9-17 więc da radę i będzie musiał się ogarnąć. Zwierzaki mają duży i ogrodzony wybieg z budkami w ogrodzie więc tam będą sobie spędzały czas jak M. będzie w pracy.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Gosia1704, zanetatacz

Roślinny miszmasz w rozczochranym ogrodzie. 2017/06/29 16:43 #73723

  • zanetatacz
  • zanetatacz Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 10361
  • Otrzymane podziękowania: 23442
to mam nadzieję ,że będziesz z nami w kontakcie i będziesz zaglądać na forum.... :hejka
pozdrawiam Żaneta
"Człowiek potrzebuje do życia ogrodów i bibliotek"-Cyceron
597 metrów zieloności
Temat został zablokowany.

Roślinny miszmasz w rozczochranym ogrodzie. 2017/06/29 16:52 #73726

  • markita
  • markita Avatar
  • Online
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 4441
  • Otrzymane podziękowania: 8349
Czyżby jakiś zarobkowy wyjazd? Pracy szukałaś niedawno think:

U mnie też była wichura. Oderwało tablicę od elewacji :blink: , jakim cudem żadne drzewko nie ucierpiało, to chyba cud krecigl . A deszczu przy tym tyle co kot napłakał :mlotek . Widzę na radarze, że te wichury dopiero na północy pokazują na co je stać :ohmy:
Temat został zablokowany.

Roślinny miszmasz w rozczochranym ogrodzie. 2017/07/01 12:13 #74090

  • ewulab
  • ewulab Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1200
  • Otrzymane podziękowania: 2714
Witam serdecznie, jeszcze kilka dni tu będę bo przełożyli mi wyjazd o tydzień, ale za chwilę jadę do Kazimierza spotkać się ze znajomymi.
Żanetko, Marto - jadę popracować, mam dość szukania marnej pracy za jeszcze marniejsze pieniądze w tym dziwnym kraju Pół roku szamotania się wystarczy mi w zupełności.

Urocza hortensja Dolce Kiss.


Moja ulubiona róża rozkwita - chwilowo wyleciała mi z głowy nazwa tej piękności.




































Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): dorkow0, Gosia1704, Elżbieta, zanetatacz

Roślinny miszmasz w rozczochranym ogrodzie. 2017/07/01 15:18 #74103

  • Nowinka
  • Nowinka Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 3266
  • Otrzymane podziękowania: 5600
Ewciu jak masz okazję dorobić ,to wcale się nie zastanawiaj teacher W końcu nie ogród jest w tym wszystkim najważniejszy .Wszystko podrożało ,albo jest w trakcie drożenia .Gdybym ja miała taką okazję to bym wyjechała stąd aż by się kurzyło .Nie czuję ,żeby ten nasz kraj był mój :mur Ale w ogrodzie masz pięknie i pewnie będziesz tęskniła .To raczej nie dziwne .A ta Twoja róża ,to przypadkiem nie Eden Rose?
:zdrowko
Temat został zablokowany.

Roślinny miszmasz w rozczochranym ogrodzie. 2017/07/01 17:25 #74120

  • zanetatacz
  • zanetatacz Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 10361
  • Otrzymane podziękowania: 23442
Ewciu -to poważna decyzja ,więc powodzenia Ci życzę i żeby Ci było tam dobrze :przytulam a z pracą jak u nas to wiadomo ,marne grosze umowa zlecenie czyli bez urlopu- tak pracuje moja córka ,która długo szukała pracy....w tym roku dostanie jednak urlop i zwiększono jej ilość godzin z 4 do 6 i jak tu układać mają sobie życie młodzi? bez rodziców ani rusz.....
pozdrawiam Żaneta
"Człowiek potrzebuje do życia ogrodów i bibliotek"-Cyceron
597 metrów zieloności
Temat został zablokowany.

Roślinny miszmasz w rozczochranym ogrodzie. 2017/07/01 22:55 #74159

  • Ness
  • Ness Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1914
  • Otrzymane podziękowania: 2883
No taaak... My też wyjechaliśmy do pracy.... Nawet nie pytam na jak długo wyjeżdżasz ale zapytam dokąd? Jeśli to nie tajemnica flower
Piękny ogród. Nie, nie ogród, to park przecież!
pozdrawiam
Jaguś

Jeśli nie wiesz co masz dalej zrobić, zrób sobie kawę

Nad rzeczką, opodal krzaczka
Temat został zablokowany.

Roślinny miszmasz w rozczochranym ogrodzie. 2017/07/01 23:24 #74161

  • ewulab
  • ewulab Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1200
  • Otrzymane podziękowania: 2714
Witam wieczorem.
Dzień spędziłam sobie w Kazimierzu nad Wisłą w pięknym ośrodku i ze znajomymi, z którymi niegdyś podjęłam trud zrzucenia zbędnych kilogramów. Musieliśmy nieco podbudować też jedną ze znajomych gdyż bardzo opornie się odchudza już rok czasu, niestety prawie brak efektu przez notoryczne podjadanie niewłaściwych produktów. Miałam przyjemność pobyć w towarzystwie Pani Iwony Pavlowic, która to była jednym z gości na naszej imprezie.
Kazimierz odwiedzamy co roku bo przecież mamy go jakieś 50 minut od miejsca zamieszkania, ale pierwszy raz pojechałam tam na taką imprezę :diabelek

Nowinko - okazji nie mam tylko sama sobie znalazłam pracę i mam nadzieję, że wszystko wypali bo to odłożenie wyjazdu na tydzień przez pracodawcę bardzo mnie sfrustrowało. Jednak trzymam się uparcie dobrych myśli. Co do róży to możliwe, że to Eden Rose, zidentyfikowano mi ją, ale muszę odszukać i opisać znacznik przy niej. Do róż nie mam głowy rotfl

Żanetko - jestem w tym kraju za stara na pracę i godziwy zarobek, teraz jest czas dla ludzi z Ukrainy i oni pracują za najniższe wynagrodzenie, a nas próbują ustawić w tym samym szeregu. Najlepiej zatrudnia się ludzi młodych i niedoświadczonych - czyli tanich, studentów oraz Ukraińców. Druga sprawa to zero pracy w promieniu 60 km, a jak szukam 100 km od domu czyli w Warszawie to mam problem z dojazdem od siebie.
Ness - na początek 3 miesiące na próbę, muszę zobaczyć na własne oczy jak to wygląda i czy jest sens. Jadę do Holandii.

Zostawiam Ciapulka znajdkę mojego ulubieńca, przekochany zwierzak.
Ostatnio zmieniany: 2017/07/01 23:26 przez ewulab.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): dorkow0, Nowinka, beatrix+, Elżbieta, zanetatacz

Roślinny miszmasz w rozczochranym ogrodzie. 2017/07/02 09:15 #74178

  • Gosia1704
  • Gosia1704 Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 2191
  • Otrzymane podziękowania: 2561
Życzę powodzenia, oby Ci się jak najlepiej powiodło i wszystko udało.
:buziak :przytulam
Pozdrawiam Wszystkich
:witaj
Zapraszam na
Kwiecisty groch z kapustą
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): ewulab

Roślinny miszmasz w rozczochranym ogrodzie. 2017/07/03 09:19 #74392

  • ewulab
  • ewulab Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1200
  • Otrzymane podziękowania: 2714
Małgosiu, dziękuję, ale i nie dziękuję bo będę mogła dziękować jak rzeczywiście wyjadę więc nie zapeszam rotfl . Nigdy nie ma pewności czy nie wepchną na moje miejsce kogoś znajomego, a ja ze znajomości nigdy nie korzystam, zresztą nawet raz w życiu nikt nigdy mnie nie zapytał ze znajomych czy jakoś mi pomóc jak szukałam pracy teraz czy 15 lat temu.

W ogrodzie szaro, buro bo niewiele roślin kwitnie. M nagle wczoraj po kilku latach tłumaczenia, że te jego hortensje ogrodowe to porażka, stwierdził, że na jego rabacie trzeba zacząć sadzić bukietówki bo ma tam zielone liście kolejny rok............To dopiero odkrycie poczynił. Ciągle mu mówiłam, że nasz ogród to złe miejsce dla hortensji ogrodowych, ale nie docierało, a już najbardziej mnie drażni jak przywleka do domu zdublowane odmiany tych liściorów. Oczywiście nastawia donic i zapomina, że trzeba to posadzić.

Lilia Netty's Pride, niezawodna od lat.


Katalpa Aurea zasypana jest kwiatami.




Powojnik Alionushka ledwie żyje po nawałnicach deszczowo wietrznych.


W ogrodzie z odległości wielu metrów czuć piękny zapach ligustru Vicaryi, krzew jest bardzo duży i oblegają go motyle i inne owady.


Powoli rozkwitają liliowce, u mnie wszystkie bez nazwy.








Ładnie rozrosła się monarda.


Ligustr Vicaryi.




Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Gosia1704, beatrix+, Elżbieta

Roślinny miszmasz w rozczochranym ogrodzie. 2017/07/03 10:11 #74396

  • edyta
  • edyta Avatar
  • Online
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 7734
  • Otrzymane podziękowania: 17312
Widzisz Ewo, jak różnie odbieramy to, co widzimy na zdjęciach ;).
Ta róża mi kojarzy się z First Lady, chyba, że faktycznie jest to wczesna faza rozwoju Eden Rose.
Szukanie pracy jest zawsze bardzo frustrujące :unsure: . Ja jednak nie umiałabym żyć w obcym kraju tak na stałe. Spędziłam kiedyś pól roku za granicą i jak dla mnie - wystarczy :P . Jest to wartościowe doświadczenie, ale nie każdy umie osiąść na obczyźnie.
Ewo, życzę Ci satysfakcji z realizacji planów :) .
W życiu nie chodzi o to, żeby przeczekać burzę. Chodzi o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu.
Pozdrawiam,
Edyta
Kamienne ścieżki wśród kwiecistych rabat
Temat został zablokowany.

Roślinny miszmasz w rozczochranym ogrodzie. 2017/07/03 10:15 #74398

  • zanetatacz
  • zanetatacz Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 10361
  • Otrzymane podziękowania: 23442
Dla mnie Ewo to wcale nie masz mało kwitnących roślin -masz ślicznie...no widzisz to mąż w końcu przemyślał sprawę a jak masz duble to wystaw na sprzedaż,pogoda nie rozpieszcza -zimno 15 stopni
pozdrawiam Żaneta
"Człowiek potrzebuje do życia ogrodów i bibliotek"-Cyceron
597 metrów zieloności
Temat został zablokowany.

Roślinny miszmasz w rozczochranym ogrodzie. 2017/07/03 13:32 #74410

  • ewulab
  • ewulab Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1200
  • Otrzymane podziękowania: 2714
Edyto, co do róży to odnalazłam notatki i zastanawiano się nad Walzertraum i First Lady i First Lady w końcu wygrała. Ja się nie znam więc przyjmuję, że to First Lady.
Żanetko, trochę późno ten chłop dochodzi do właściwych wniosków, w ogóle nie słucha jak się mu tłumaczy tak proste sprawy i oczywiste. Uparte to to niemożliwie jest. Po co mu zielona rabata liściasta, to nie wiem i to od minimum sześciu lat. Tylko raz w tym czasie był taki sezon, kiedy prawie wszystkie ogrodówki miały dużo kwiatów. Żeby chociaż je pookrywał jak nadchodzą naprawdę duże mrozy, ale nie chce się bo po co? A ja nie będę skakała nad jego metrowymi badylami zimą, wystarczy że wiosną mam dodatkową i niepotrzebną robotę bo ktoś musi wyciąć te badyle bo straszą.

Paprotnik Makino zmarzł mi wiosną bo akurat wyjechaliśmy na dwa dni jak nadeszły pierwsze przymrozki, no ale ładnie rośnie.


Uroczy powojnik Madame Julia Correvon.




Róża Sweet Haze nadal jest piękna i ma mnóstwo paków kwiatowych.




Hortensja bukietowa Dolprim.





Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): edyta, Gosia1704, chester633, Elżbieta, zanetatacz

Roślinny miszmasz w rozczochranym ogrodzie. 2017/07/03 13:52 #74411

  • zielonajagoda
  • zielonajagoda Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 988
  • Otrzymane podziękowania: 2282
Ewciu, powodzenia Ci życzę i dobrej pracy zwyc , takie życie. Ogród da sobie radę, może zarośnie, ale żyć będzie, a my tu na Ciebie poczekamy :witaj
Temat został zablokowany.

Roślinny miszmasz w rozczochranym ogrodzie. 2017/07/03 19:35 #74429

  • beatrix+
  • beatrix+ Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Czarownica z tych czarujących...:)
  • Posty: 3029
  • Otrzymane podziękowania: 5297
ewulab napisał:
Tylko raz w tym czasie był taki sezon, kiedy prawie wszystkie ogrodówki miały dużo kwiatów. Żeby chociaż je pookrywał jak nadchodzą naprawdę duże mrozy, ale nie chce się bo po co? A ja nie będę skakała nad jego metrowymi badylami zimą, wystarczy że wiosną mam dodatkową i niepotrzebną robotę bo ktoś musi wyciąć te badyle bo straszą.



Nie wycina się badyli ogrodówkom!
One kwitną na dwuletnich pąkach, co z tego że jakimś cudem mąż okryje na zimę, skoro wiosną wszystko wyrżniesz po kolnierzyku!

Takim sposobem to zieleń będzie do emerytury. .. :)
Ostatnio zmieniany: 2017/07/03 19:37 przez beatrix+.
Temat został zablokowany.

Roślinny miszmasz w rozczochranym ogrodzie. 2017/07/03 20:35 #74441

  • Danusia
  • Danusia Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 11859
  • Otrzymane podziękowania: 22631
Ewuś no to ja trzymam kciuki żeby wyjazd i praca wypaliła :) :) Ogród jak zwykle piękny nawet z tymi burzowymi chmurami a liliowce u mnie też są bezimienne :)
Danusia

Człowiek jest kowalem swego losu.Może dlatego znajdujemy się tak często miedzy młotem a kowadłem. HORACY
Moje małe szczęścia i porażki
WIZYTÓWKA
Temat został zablokowany.
Moderatorzy: Efkaraj
Czas generowania strony: 0.208 s.