A wiesz, ze ja jeszcze nie zajrzałam pomiędzy gałęzie bukszpanu!? Miałam to zrobić1,5 miesiąca temu i zapomniałam.
Owady masz super!
Dalie w wazonach cudne, możliwe, ze będą jeszcze jakieś dalie u mnie, bo poobcinałam to co się zwarzyło i okazało się , że wiele paków przetrwało. Poczekam do niedzieli. Jak będzie to nadal źle wyglądać, zacznę wykopywać.

Ale energetyczny ten daliowy bukiet ( Twoje kolory ! ), szkoda, że nie da się go zatrzymać na zimę.
Podobnie jak Edyta, czekam z utęsknieniem na widoki z Podkarpacia.

Danusiu, robaczki dekoracyjne i co ważne nieszkodliwe dla roślin

Majko, o tej ćmie muszę sobie jeszcze poczytać, bo jeden bukszpan wygląda zupełnie dobrze, jedynie z dołu powycinałam mu trochę zarażonych gałązek. A cisa mam jednego więc przy okazji ratowania bukszpanu opryskam też cisa. Dalie u mnie jeszcze niektóre przetrwały a na wykopki jakoś nie mam weny bo gnębi mnie migrena już drugi dzień

Miłko, do bukszpanu pozaglądaj koniecznie bo ćma rozszerza swoje terytorium coraz bardziej . A wykopki dalii mam zamiar odłożyć na później bo wybieram się na Podkarpacie. Mam nadzieję że nic im nie będzie jak poczekają tydzień

Aniu, na zimę planuję bukiet z miechunki więc ulubione barwy zachowam do wiosny . A widoki z Podkarpacia może za tydzień

Tymczasem dziś fotek brak , może do jutra pozbieram się do kupy

Jaki cudownie energetyczny bukiet Wiesiu Dalie są śliczne, ale trzeba je wykopywać... leniwa jestem
Ból głowy pewnie na zmianę pogody Cię dręczy, oby szybko minął
Takiego miskanta, jak Twój, ten z robaczkiem-żuczkiem, dostałam od Andrzeja i Kondzia. Kwitnie niezawodnie i ma właśnie takie liście, jakie najbardziej lubię, wąziutkie

Wiesiu a co Ci to że nawet fotek nie miałaś siły zrobić??

Efciu, dziękuję, po trzech dniach wyszłam na prostą i teraz nadganiam stracony czas . Też lubię te wąskolistne miskanty i mam ich kilka a ulubiony to Morning Light

Danusiu, ano migrena nawiedza mnie od czasu do czasu

Pozdrawiam jesiennie

Tymczasem pozdrawiam złoto jesiennie z Podkarpacia

Wiesiu o bidulko Ty moja
Przepiękne fotki a widoki z Podkarpacia cud,miód i orzeszki

Wiesiu cudne jesienne widoki cieszę się, że już się dobrze masz

O tak.. cudnie..

Danusiu, na szczęście łepek na Podkarpaciu wytrzymuje dzielnie

Basiu, złota jesień czyni cuda

Nelu, to jeszcze nieco cudnej jesieni, puki trwa

Wiesiu fotki śliczne ale trzmielina cudeńko

Jesień masz cudowną
A co za roślinka ma takie fotogeniczne owocniki ???

Cudowne te Podkarpackie widoki . Dziękuję Wiesi .
I jeszcze mam pytanie o tą pstrolistnę roślinę z pomarańczowymi owockami. To chyba trzmielina?

Pięknie na Twoim Podkarpaciu Wiesiu.
W takim miejscu, mam nadzieję o migrenie da się zapomnieć.

Jeden dzień nie zaglądałam, atu takie piękności! Uwielbiam trzmielinowe owoce o tej porze. Ja nie mogę trafić na fajne światło.
Musze pofocić a potem oberżnąć trzmielinę prawie do zera, bo u mnie występuje w jednym miejscu w charakterze chwasta.
Ale wszystko ciekawe pokazałaś!

Nie pomyliłam się... cudna ta Twoja złota jesień i pięknie uwieczniona.

Danusiu, trzmielin mam kilka ale tylko ta zielono żółta tak pięknie owocuje, choć ta o biało zielonym wybarwieniu też ma nieco owocków



Verciu, jeżeli pytasz o pomarańczowe owocki to pospolita trzmielina



Edyciu, masz rację to wiele lat temu sadzona trzmielina odmiany niestety nieznanej
a dla Ciebie może trawka



ElżbietAnko, migrena nie ma czasu na dokuczanie jak jesień taka piękna



Miłko ,moje trzmieliny też były niedawno ostro cięte a kolejne powtórzę jak ptaki objedzą owoce
może dla Ciebie buczek w jesiennym słońcu



Aniu, uwielbiam taką jesień i liczę na jeszcze



A dla wszystkich odwiedzających ostatnio moje ulubione miejsce gdzie walczę z nowymi nasadzeniami - zagajnik

I cóż tu dodać.... pięknie u Ciebie

PS. nie widziałam nigdy na fotkach mydleńca wiechowatego, mam dwuletnie siewki jakby co

Obszarnicy to i zagajniki prywatne mają
Wiesiu, trzmielinę znam, mam taką samą. Chodziło mi o to zdjęcie pod trzmieliną