Witamy, Gość
Nazwa użytkownika: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: Lukrecjowy ogród

Lukrecjowy ogród 2017/02/10 21:46 #49014

  • Danusia
  • Danusia Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 11848
  • Otrzymane podziękowania: 22618
Lukrecjo przyznaje się bez bicia że podczytuję u Ciebie odpowiedzi może i ja z tych pomysłów coś u siebie wykorzystam vishenka
Danusia

Człowiek jest kowalem swego losu.Może dlatego znajdujemy się tak często miedzy młotem a kowadłem. HORACY
Moje małe szczęścia i porażki
WIZYTÓWKA
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Lukrecjowy ogród 2017/02/11 10:31 #49046

  • nowababka
  • nowababka Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • A na drogę w nieznane - nadzieję…
  • Posty: 3959
  • Otrzymane podziękowania: 12978
vishenka Dzień dobry, w ten zimowy, piękny, słoneczny dzień :slonko Czytam i podziwiam od pierwszej strony, zagospodarowanie gruzu poremontowego to genialny wręcz pomysł recourse
Chciałam też podrzucić pomysły na dwie roślinki nadrzeczne, zupełnie różne. Pierwsza prawie jak chwast to mozga trzcinowata i druga, moje niedawne odkrycie róża błotna.
Podobna rzeczka przepływa u mojego brata i dlatego temat dla mnie interesujący :)
pozdrawiam (◕‿◕✿)
Marysia [a.k.a olibabka]
"Jeśli masz dwa bochenki chleba, sprzedaj jeden i kup liliowca" - przysłowie chińskie
:tup u mnie
Ostatnio zmieniany: 2017/02/11 10:32 przez nowababka.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.


--=reklama=--

 

Lukrecjowy ogród 2017/02/11 10:32 #49047

  • edyta
  • edyta Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 7719
  • Otrzymane podziękowania: 17278
A ja przetaczniki nad wodą odradzam. Też kiedyś uległam tym roślinom, ale większość już poszła w świat. W mojej glinie chorują na choroby grzybowe. Sądzę, że wilgoć nie będzie im służyć think: .
W życiu nie chodzi o to, żeby przeczekać burzę. Chodzi o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu.
Pozdrawiam,
Edyta
Kamienne ścieżki wśród kwiecistych rabat
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Lukrecjowy ogród 2017/02/11 15:14 #49105

  • VERA
  • VERA Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 6037
  • Otrzymane podziękowania: 25391
Nelu, jeśli przy rzeczce w pobliżu żywopłotu można posadzić coś wyższego - jak byś widziała np. ze trzy wierzby podsadzone kosaćcami żółtymi. Oprócz typowej formy gatunku istnieją też ozdobne kultywary, np. Variegata o żółtozielonych i pasiastych liściach. Sezonowe wylewanie rzeczki nawet by im pasowało, one lubią takie warunki. No i liście mają cały sezon ładne........ vishenka
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Lukrecjowy ogród 2017/02/12 16:38 #49206

  • Lukrecja
  • Lukrecja Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 904
  • Otrzymane podziękowania: 1932
Dziewczyny wszystkie jak jedna jesteście bardzo kochane! Nie spodziewałam się aż takiego odzewu, a ta moja rzeczka gdyby tylko mogła o tym wiedzieć... oj, chyba by bardzo urosła polewkamax Bardzo, ale to bardzo dziękuję każdej każdej z Was za podpowiedzi czym i jak można by obłaskawić dość kłopotliwe miejsce. :buziak

Wydaje mi się, że gdzieś po drodze umknęły bardzo istotne informacje:

1. Przez 98% roku w rzeczce poziom wody wynosi ok 20 cm i płynie sobie bardzo spokojnie, ale bywa kilka takich dni, kiedy po ulewnym deszczu (ziemia nie nadąża wchłaniać i wszystko spływa) poziom się podnosi aż po brzegi, ale raczej nie wylewa. Taki stan nie trwa długo - bywa, że podwyższony poziom utrzymuje się jeden dzień, a bywa, że kilka godzin i wieczorem wszystko wraca do normy. Woda spływa i po krzyku. Wyjątkiem była powódź '97 kiedy woda sięgała aż pod dom.

2. Nie ma tam typowej strefy bagiennej - ziemia owszem jest stale wilgotna, ale nogi się nie zapadają. Grunt jest stabilny. Im wyżej w górę - tym bardziej sucho.


Weronisiu dzięki za oświecenie! Nie miałam pojęcia o takich kosaćcach - a przecież to bardzo ciekawe rośliny! Nie przepadam za roślinami o pstrokatych liściach, ale jesli wokoło będą same jednokolorowe, to się chyba nie pogryzą. :lol: Będę takich szukać. Za wierzbami tez nie przepadam - mam jedną, pendulę na pniu i ta jest zdrowa, inne wyleciały bo mimo oprysków wciąż były chore i obsypane plamami. Były też hakuro (pomijam fakt że egzotyka tych roślin kompletnie nie pasowała do "stylu" mojego ogrodu), ale te z kolei wciąż łapały przędziorki, więc ganiałam jak pomylona z opryskiwaczem. Wierzby przegrały, ale uwielbiam brzozy :lol:

Edytko przetaczniki się u mnie zachowują podobnie jak u Ciebie - do pierwszego kwitnienia jeszcze jest ok, potem wszystkie mają "czarną ospę", i nawet nie brałam ich pod uwagę ... :blink:

Marysiu witam Cię bardzo serdecznie! :witaj Zawsze jesteś mile widzianym gościem! Myslę też, że wiele osób ma podobne cieki i nie bardzo wiadomo jak to sensownie zagospodarować, a gdzie mamy się dzielić takimi informacjami jak nie tu? :lol:
Róża błotna bardzo interesująca - tez o takiej nie wiedziałam, a teraz już wiem ..., ale ona różowa, a ja stawiam na żółty, biały i niebieskości, no i jednak wolałabym tam nie sadzić niczego co ma kolce. Będę tam musiała zejść ot choćby żeby wyczyścić, wyplewić... a jak pojadę z górki to raczej będę się łapać wszystkiego, nie daj Bóg kolczastego polewkamax

Danusiu wydaje mi się, że właśnie po to tu poruszamy takie tematy i w świecie, w którym coraz rzadziej można spotkać człowieka - takie relacje są bezcenne! :lol: Lepiej pytać i uczyć się na cudzych błędach polewkamax Rozumiem Twoją frustrację kiedy Ci porwało te rośliny... zaraz opiszę co się stało kiedy poprzednim razem chciałam uładzić to miejsce. A czy te żółte irysy rosną w wodzie? Bo na fotach tak mi to wygląda.

Polciu co prawda bez kamieni (bo ich nie miałam) ale próbowałam ogarnąć to miejsce właśnie drobnymi bylinami skalniakowymi. Nawet dość dużymi kępami (ok 30 x 30 cm), na skalniaku szybko rosły i było skąd brać. Zadałam sobie trud wyplewienia i wyrwania darni z tego rowu, potem nasadziłam różnorakich bylin łudząc się, że utworzy się z tego wielobarwny łan nisko kwitnących kwiatuszków. Wystarczyła jedna burza, kilka godzin rwącej wody i na brzegach została kępa barwinka i rogownicy, reszta popłynęła w świat. Wydaje mi się, że albo takie bylinki mają zbyt krótkie korzenie, albo jeszcze dobrze się nie ukorzeniły. Zrażona tym doświadczeniem pozwoliłam temu znowu zarosnąć byle czym. Ale temat wraca jak bumerang.

Beatko dziękuję Ci serdecznie za podpowiedź, ale ja chyba lubię bardziej komplikować :oops: Faktycznie jak pisze Polcia ładnie byłoby tylko przez chwilkę...

Ewciu - Nowinko ja też zmarźluch okropny, ale tropików też nie lubię. Ta żółta róża to Lichtkonigin Lucia - rośnie w zasadzie sama i bezproblemowo. Dlatego, że ona taka wdzięczna postanowiłam jej dokupić towarzystwo :lol: Muszę Ci powiedzieć, że Twój cudny czerwony mostek zrobił spore wrażenie na moim M. - podgląda czasem przez ramię...

Ewciu F :witaj jesli potrzebujesz, chętnie trochę tej energii podeślę, bo jak ta zima tak będzie trzymać i trzymać to mnie chyba rozniesie :blink:

Wracając do RZECZKI - w zasadzie to już zdecydowałam co tam chcę mieć. Tym razem stawiam na dość duże rośliny (w sensie, że dość duże i ciężkie kępy) z długimi korzeniami, lubiące albo znoszące wilgotne gleby. Nawet gdy poziom wody się podniesie i jeśli wypłucze ziemię, nie porwie mi roślin. W miejscach między roślinami (albo w odwrotnej kolejności) chcę położyć duże otoczaki (mają ustabilizować brzeg, ale jeszcze muszę je zdobyć). Chciałabym też, żeby to wszystko ułożyło się w barwne plamy. A rabatę od strony łączki poszerzyć znacznie i dosadzić najbliżej rzeczki brzozy szczepione na pniu (mają zrobić ażurowy cień) a potem pociągnąć to dalej wyższymi krzewami może jakaś hortensja? (tu się jeszcze waham, bo nie wiem co by to miało być, ale pomyślę o tym jak już opanuję strumyk).

Docelowo chcę tu posadzić:
hosty (rosną u mnie na pełnym słońcu ale w wilgoci i nawet nie mają przypalonych liści, więc myślę że i tu dają radę, a potem brzózki mają im dać trochę wytchnienia), irysy syberyjskie,brunery, tojeść kropkowana, liliowce (mam 4 dorodne kępy w poczekalni), tawułka Thunberga biała i Vision in white, paproć Onoklea (bo może być w słońcu), i na bardziej suchym - przywrotniki, bodziszki, nachyłki, czyściec wełnisty... i gdzie niegdzie jakiś trzcinnik... pod brzózki epimedium i jagodowce...

Mniej więcej tak:



Co myślicie? Uda się to?


A swoją drogą jestem zauroczona ogrodami Beth Chatto ... wrzućcie w google, zobaczcie jakie tam są strumienie i stawy... :woohoo:
Ostatnio zmieniany: 2017/02/12 16:42 przez Lukrecja. Powód: literówka
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): edyta, VERA, chester633, Nowinka, zanetatacz

Lukrecjowy ogród 2017/02/12 18:00 #49209

  • Danusia
  • Danusia Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 11848
  • Otrzymane podziękowania: 22618
Lukrecjo nooooo powiem Ci pięknie to wygląda więc mam nadzieję że plan wcielisz w zycie :) irysy są u mnie w wodzie ale mogą rosnąc przy samym brzegu a one szybko się rozrastają :) tak że jak będziesz miała ochotę to daj znać :)
Danusia

Człowiek jest kowalem swego losu.Może dlatego znajdujemy się tak często miedzy młotem a kowadłem. HORACY
Moje małe szczęścia i porażki
WIZYTÓWKA
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Lukrecjowy ogród 2017/02/12 18:05 #49211

  • Poll
  • Poll Avatar
  • Wylogowany
  • Administrator
  • Czciciel gwiazd i mądrości, miłośnik ogrodów...
  • Posty: 26974
  • Otrzymane podziękowania: 72938
Lukrecjo, wizualizacja piękna , ale... Ja nawiążę tylko do host...Owszem, jest kilka, które potrzebują trochę słońca do lepszego wzrostu, ale przyznam Ci się, o tym, by rosły w pełnym słońcu i nie były przypalone, to - szczerze pisząc - pierwszy raz słyszę. Owszem, do początku lipca mogłoby się to udać, ale potem? Widzę tez tawułki i paprocie? think:
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Lukrecja

Lukrecjowy ogród 2017/02/12 18:36 #49216

  • Efkaraj
  • Efkaraj Avatar
  • Wylogowany
  • Moderator
  • Każdy kolor jest piękny, pod warunkiem, że jest czerwony :)
  • Posty: 13886
  • Otrzymane podziękowania: 33622
Lukrecjo, albo mi umknęło, albo nie doczytałam. Gdzie na poglądowym szkicu jest południe? Na górze?
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Lukrecjowy ogród 2017/02/12 19:17 #49223

  • zanetatacz
  • zanetatacz Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 10358
  • Otrzymane podziękowania: 23432
jak dla mnie to cudnie....
pozdrawiam Żaneta
"Człowiek potrzebuje do życia ogrodów i bibliotek"-Cyceron
597 metrów zieloności
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Lukrecjowy ogród 2017/02/12 19:32 #49225

  • Lukrecja
  • Lukrecja Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 904
  • Otrzymane podziękowania: 1932
Danusiu pewnie te iryski będą mi potrzebne, poszukam jeszcze w pobliskich szkółkach, jesli nie znajdę - to będę się uśmiechać.

PolciuDziękuję za wątpliwości, mam świadomość, że "papier przyjmie wszystko" a rzeczywistość niekoniecznie. Masz rację z wątpliwościami, bo myślę o cieniolubach a tam jeszcze słońce. Na tej wizualizacji nie udało mi się uzyskać efektu "parasola" brzóz - a te chcę posadzić niemal nad hostami, albo w ich pobliżu ... tawułki mogę posadzić gdzie indziej (bo wreszcie zaczynam mieć nieco cienia).

Nie mam lepszej fotki z hostami - ta wykonana po koniec sierpnia, hosty są już wielgachne (rosną na tej patelni 5 czy 6 rok), a cieniuje je jedynie ten miskant, bo katalpa wciąż za mała. Zanim nie urośnie jakoś sobie radzą. Ale to fakt, że gleba jest żyzna i wilgotna.




Paproć to Onoklea - cyt. "Rośnie szczególnie bujnie w miejscach wilgotnych. W miejscach bardzo wilgotnych, nawet okresowo zalewanych, znosi pełne nasłonecznienie. Do sadzenia w ogrodach nadwodnych na dużych powierzchniach. Liczba roślin na 1 m2 - 16"

Żanetko na papierze wszystko wygląda cudnie. Ale temu ma służyć dobry plan, żeby potem nie wykopywać i nie robić dwa razy tzw. "roboty głupiego". Aż tak zarozumiała nie jestem żeby nie posłuchać rad mądrzejszych od siebie.

Ewciu już wklejam orientację :lol:







Od strony północnej (lewa strona wizualizacji) nie bardzo mogę cokolwiek z drzewek sadzić, bo albo za blisko drogi albo rzeczki. Ale już po drugiej stronie mogę zaszaleć z niedużymi drzewkami (stąd pomysł ze szczepionymi na pniu, bo nad rzeczką idzie kabel. Ostatecznie prawą stronę (południe) chcę obsadzić czymś większym (choć nie gigantycznym).
Ostatnio zmieniany: 2017/02/12 19:37 przez Lukrecja.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Amarant, zanetatacz

Lukrecjowy ogród 2017/02/12 19:38 #49227

  • nowababka
  • nowababka Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • A na drogę w nieznane - nadzieję…
  • Posty: 3959
  • Otrzymane podziękowania: 12978
zwyc Wizualizacja wygląda pięknie :woohoo: ( szkoda, że to tylko tak bujnie i kolorowo na obrazku wygląda 2smiech bo jak sama wiesz nie wszystkie kwitną cały sezon i jednocześnie) :nie_wiem Różowe bee, więc krwawnica też odpada? A ja ją tak lubię :) Co do czyśćca - on u mnie najlepiej na suchych kamieniach rośnie think: Ciekawe czy lubi zalewanie?
pozdrawiam (◕‿◕✿)
Marysia [a.k.a olibabka]
"Jeśli masz dwa bochenki chleba, sprzedaj jeden i kup liliowca" - przysłowie chińskie
:tup u mnie
Ostatnio zmieniany: 2017/02/12 19:45 przez nowababka.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Lukrecjowy ogród 2017/02/12 19:43 #49228

  • Lukrecja
  • Lukrecja Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 904
  • Otrzymane podziękowania: 1932
Marysiu, ten czyściec to właśnie przy samej drodze ma być, prawie na kamieniach :silly:
O kwitnieniu wiem, wiem... co poradzisz, jak w programie wybiorę wiosnę, to dopiero to wszystko wyłazi, tak wygląda opcja lato... bo na jesieni też już nic nie ma. czdziura
Ostatnio zmieniany: 2017/02/12 19:45 przez Lukrecja.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): nowababka, zanetatacz

Lukrecjowy ogród 2017/02/12 20:03 #49232

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1012
  • Otrzymane podziękowania: 1975
W sprawie oczka nic nie doradzę, bo się nie znam- moge jedynie stwierdzić, że wygląda ślicznie na wizualizacji. Jeszcze żeby to tak chciało w realu wyglądać.. gwizdac

Ciekawa jestem, czy robiąc takie projekty trzymasz się swojej pierwotnej wizji sadząc juz rośliny.
Ja swojego czasu też bawiłam się w Garden Puzzlach- od razu zima milej mijała;) Jednak jak doszło do sadzenia, to i tak wszystko pozmieniałam 2smiech

Pozdrowienia jeszcze-weekendowe :witaj
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Lukrecjowy ogród 2017/02/12 20:11 #49234

  • Efkaraj
  • Efkaraj Avatar
  • Wylogowany
  • Moderator
  • Każdy kolor jest piękny, pod warunkiem, że jest czerwony :)
  • Posty: 13886
  • Otrzymane podziękowania: 33622
Co prawda Pola jest tutaj ekspertem od cieniolubnych host i paproci, ale myślę, że skoro rzeczka jest po północnej stronie, to jak posadzisz drzewka lub krzewy od strony trawnika, hosty będą miały cień od strony rzeczki. Dobrze myślę?
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Lukrecjowy ogród 2017/02/12 20:13 #49235

  • Lukrecja
  • Lukrecja Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 904
  • Otrzymane podziękowania: 1932
Monika wizualizacja sobie a real sobie. Z takimi planami zima przyjemniejsza. Choć nie powiem, dobry plan dobrze mieć. zarowk Choć jak zaczynam sadzić to zawsze mi roślin braknie.

Ewciu naprawdę nie będę się spierać z ekspertami, etap kopania się z koniem mam już za sobą. Dobrze myślisz zwyc
Ostatnio zmieniany: 2017/02/12 20:18 przez Lukrecja.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): zanetatacz

Lukrecjowy ogród 2017/02/13 09:30 #49261

  • Danusia
  • Danusia Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 11848
  • Otrzymane podziękowania: 22618
Lukrecjo a skoro chcesz na żółto to myślałaś może o języczkach one też wilgoć lubią i jeszcze wiązówki są śliczne wysokie białe i różowe aaa i trzykrotki u mnie przy oczku dobrze rosną flower
Danusia

Człowiek jest kowalem swego losu.Może dlatego znajdujemy się tak często miedzy młotem a kowadłem. HORACY
Moje małe szczęścia i porażki
WIZYTÓWKA
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Lukrecjowy ogród 2017/02/16 15:24 #49635

  • Lukrecja
  • Lukrecja Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 904
  • Otrzymane podziękowania: 1932
Dzień dobry wszystkim! :witaj
Wreszcie cudne słonko i nawet powietrze pachnie już inaczej, choć pewnie w pełni tego nie czuję bo powaliła mnie wyjątkowo paskudna grypa. Z jednej strony męczę się okropnie, a z drugiej ma to też swoje plusy - więcej czasu na przemyślenia.
W pierwszej kolejności chciałabym bardzo podziękować za Wasze opinie (Poll - zwłaszcza Tobie za przywołanie do pionu :lol: , które wreszcie uświadomiły mi fakt, że zamiast działać w zgodzie z naturą, to wiecznie coś chcę robić na przekór, a po co? :glupek Doszłam do wniosku, że zagospodarowując to miejsce najpierw muszę zainwestować w nieduże drzewa i krzewy (raczej z serii tych żelaznych, bardzo odpornych) a potem dopiero sadzić byliny - rozważnie. Zamówione i już opłacone tawułki, kokorycz wonna i paprocie posadzę w cienistym zakątku (na lewo od ławeczki już mam taki, i pusty! A ja cienioluby chcę na patelni nad rzeczką sadzić! :glupek No faktycznie, z tym pomysłem to chyba mnie Pan Bóg opuścił polewkamax Dobrze, że rośliny dopiero przyjadą i nie trzeba będzie niepotrzebnie przesadzać.

No, to tyle moich przemyśleń na dziś :witaj

Widoczki sprzed chwili... u mnie jeszcze sporo śniegu w ogrodzie za domem



i przed domem - jest nadzieja!


Przywołując zielone :mniam







Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Amarant, edyta, VERA, chester633, zanetatacz

Lukrecjowy ogród 2017/02/16 19:04 #49691

  • Danusia
  • Danusia Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 11848
  • Otrzymane podziękowania: 22618
Lukrecjo uwierz że nie masz dużo śniegu już na rabatkach oj jak ja bym chciała żeby u mnie już tak było już sie doczekać nie mogę żeby coś zaczęło spod śniegu wychodzić :tup ale mówią coś o deszczu u nas a potem ocieplenie czyli jakaś nadzieja jest :)
Danusia

Człowiek jest kowalem swego losu.Może dlatego znajdujemy się tak często miedzy młotem a kowadłem. HORACY
Moje małe szczęścia i porażki
WIZYTÓWKA
Ostatnio zmieniany: 2017/02/16 19:04 przez Danusia.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Lukrecjowy ogród 2017/02/17 09:54 #49752

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1012
  • Otrzymane podziękowania: 1975
Sporo śniegu u Ciebie- u nas już się roztapia, bo deszcz pada. Wczoraj też tak słońce świeciło i dośc ciepło było- normalnie wiosna w powietrzu :woohoo:
Niestety, teraz jakaś fala deszczu ma być nad nami krecigl Ja wiem..wiem..ogród się nawadnia po zimie- super..ale jest tak paskudnie ponuro czdziura

Zdrówka życzę :przytulam ..choruj szybko, abys do wiosny była gotowa :silly:
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Lukrecjowy ogród 2017/02/17 22:07 #49840

  • Margo2
  • Margo2 Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 5125
  • Otrzymane podziękowania: 9981
Wydaje mi się, że po porady w sprawie strumienia powinnaś udać się do Izy Tamaryszka. Ona ma część strumyka w cieniu, a część na słońcu
Fakt, że on jest głębiej połozony od Twojego, ale może coś Co poradzi.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Moderatorzy: Efkaraj
Czas generowania strony: 0.185 s.