Witamy, Gość
Nazwa użytkownika: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: Lukrecjowy ogród

Lukrecjowy ogród 2017/04/20 22:06 #60469

  • Danusia
  • Danusia Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 11848
  • Otrzymane podziękowania: 22618
Lukrecjo u mnie niestety więcej śniegu i czekam co z tego wszystkiego wyjdzie :( co do tojeści orszelinowej to jakby Ci nie wyszła to kawałek mogę Ci ukopać jak się pokaże :)
Danusia

Człowiek jest kowalem swego losu.Może dlatego znajdujemy się tak często miedzy młotem a kowadłem. HORACY
Moje małe szczęścia i porażki
WIZYTÓWKA
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Lukrecjowy ogród 2017/04/21 10:29 #60536

  • inag1
  • inag1 Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1938
  • Otrzymane podziękowania: 2352
Zdecydowanie wolę Twoje wcześniejsze zdjęcia, bo z tym białym roślinom nie do twarzy. :( Niestety trzeba to przeczekać , na horyzoncie podobno ocieplenie. :slonko
Pozdrawiam- Ina

Ogród Iny
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.


--=reklama=--

 

Lukrecjowy ogród 2017/04/23 22:36 #61155

  • Margo2
  • Margo2 Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 5125
  • Otrzymane podziękowania: 9982
Ja takich widoków nie miałam, chociaż dzisiaj padał deszcz ze śniegiem.
Ja też traktuję pracę fizyczną w ogrodzie jako odreagowanie pracy zawodowej.
Śmiać mi się chce z nowego sąsiada, który ze zdziwieniem patrzył na mnie jak na drabinie tnę żywopłot, kopie doły, koszę trawnik
Cieszę się, że mogę jeszcze to robić, bo nie wszystkie moje koleżanki wykonuja takie prace.
Często to nie tylko niechęć do takich prac, ale brak zdrowia.
Dlatego przykro czytać, że Ty też masz jakieś kłopoty
Te zawroty to mogą mieć dziesiątki przyczyn. Mam nadzieję, że lekarze utrafili z diagnozą
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Lukrecjowy ogród 2017/04/25 18:07 #61490

  • Lukrecja
  • Lukrecja Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 904
  • Otrzymane podziękowania: 1932
Wiesiu o tej porze to ja też już oczekuję nieco innych rezultatów! Samopoczucie do bani, pogoda do bani... żeby cokolwiek zdziałać w "zielonej" materii muszę czekać do majówki (i to tylko jej części, bo w sobotę znów do pracy - ku chwale Ojczyzny rzecz jasna...)

Danusiu zaraz wpadnę do Ciebie zobaczyć jak się u Ciebie sytuacja pogodowo - roślinna rozwija... ostatni mróz (było -4) załatwił listki klonom i niektórym hortensjom (tym które już miały je całkiem ładne). Nie rozpieszcza nas ta aura, oj nie. O tojeść Cię chyba jednak poproszę, nic nie wyłazi. Wielu innych też nie widać. Na razie mi przeszło kupowanie w necie krecigl

Ino :witaj ja też wolę fotki pełne słońca. Na razie wyjścia nie ma - trzeba czekać na lepsze czasy! flower

Małgosiu no i bardzo dobrze, że pogoda Ci oszczędziła takich widoków. A wiesz, ja nawet jestem w stanie sobie wyobrazić minę tego sąsiada :woohoo: a niech patrzy, niech się uczy hu_rra Wiesz, ostatnio w jakiejś luźnej rozmowie podsumowałam ludzi (wiem, wiem oceniać nie wolno!) że tak naprawdę to szanuję przede wszystkim ogrodników - ogrodniczki, tu nie ma na co czekać, każda musi tyrać jak wół żeby jakoś to wszystko ogarnąć. Nieważne czy ogród wielkości chusteczki do nosa czy taki o wielkim areale. Ogród uczy pokory i dobrej organizacji, a przede wszystkim motywuje do dalszych wysiłków, no bo jak to? nasadzić i zostawić? Mam świadomość, że przede wszystkim jedynym ograniczeniem jest zdrowie, a właściwie jego brak.
A u mnie - prawdopodobna diagnoza już jest, reszta badań w wakacje, bo teraz zajob na maksa i nie ma czasu ... wiem, brzmi absurdalnie. Mieszkam w takim miejscu, w którym wykorzystuje się fakt trudnej sytuacji na rynku pracy. Podeprzyj się nosem, nawet rzęsami, maszeruj albo zdychaj, bo na twoje miejsce jest 17 innych... a trochę za stara jestem na to żeby rzucić wszystko w cholerę i szukać szczęścia gdzie indziej. Nic to - minie, jak i ta nasza szpetna aura. Trawa tylko rośnie (za chwilę będzie do pasa) a skosić nie ma kiedy, bo jak wracam do domu to zaś pada deszcz! :nie

Pomiędzy jednym deszczem, gradem i sam Bóg wie czym jeszcze udało się strzelić kilka fotek, mokre bo mokre - ale są wink-3

Na początek całościowe - zaczyna się wreszcie ładnie zielenić!










Ptasie kąpielisko ostatecznie umieściłam w meandrze za skarpą (patrząc od strony tarasu). Roślinki jeszcze muszą podrosnąć, ale trochę tego rośnie wink-3



Jeszcze przed świętami placyk z oczkiem zamieniłam na rabaty ze ścieżką, posadziłam te nowe zakupione róże i byliny, tylko zimno i jakoś bardzo powoli się zbiera to towarzystwo... póki co, mało ciekawie, ale w razie czego będę modyfikować do skutku!



I jeszcze bździnki wink-3

Hostowe kły



jestem urzeczona epimedium, choć fota nie wyszła, ale to chyba jeden z moich najlepszych tegorocznych zakupów!



Hortensja pnąca już buduje koszyczki kwiatków :mniam



Berberysy już się nie mogą doczekać kiedy zakwitną



Tulipki chyba też hehehe



no i wszędzie się sieją fiołki

Załączniki:
Ostatnio zmieniany: 2017/04/25 18:10 przez Lukrecja.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): piku, Gosia1704, Semper, zanetatacz

Lukrecjowy ogród 2017/04/25 22:10 #61567

  • Danusia
  • Danusia Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 11848
  • Otrzymane podziękowania: 22618
Lukrecjo jak u Ciebie pieknie uwielbiam oglądać mam wrażenie że oglądam jakiś super magazyn ogrodniczy :bravo pieknie jest już a jeszcze te nowe nasadzenia ale będzie widok :tup epimedium bardzo lubię i nawet kilka już mam ale jeszcze małe sadzonki ,co do orszeliny to nie ma sprawy :)
Danusia

Człowiek jest kowalem swego losu.Może dlatego znajdujemy się tak często miedzy młotem a kowadłem. HORACY
Moje małe szczęścia i porażki
WIZYTÓWKA
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): zanetatacz

Lukrecjowy ogród 2017/04/26 19:06 #61759

  • dobra nuta
  • dobra nuta Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1106
  • Otrzymane podziękowania: 1172
Witaj Nelu :) Troszkę mnie nie było wśród forumowej braci i wczoraj trafiłam na Twój wątek, który zaliczyłam od A do Z flower Jestem zachwycona Twoim ogrodem, jest cudowny!!! Muszę napisać coś o połączeniu żółtego z różowym, bo również uważałam , że to połączenie nie idzie w parze dopóki nie zobaczyłam jak sama natura te kolory subtelnie maluje. Taki zestaw mnie urzekł i u siebie coś takiego wprowadzę. Również kocimiętki dałam do róż ( 3 różne odmiany ), a co z tego wyjdzie - nie wiem - bo dopiero w zeszłym sezonie wystartowałam z zabawą w ogrodnika :lol: więc maleństwa moje czekają aż urosną i pokażą swoje możliwości. Raz jeszcze dla Ciebie wielkie brawa i słowa uznania za stworzenie takiego ogrodu :) Masz mnie u siebie na bank :P
pozdrawiam - ania
mój wątek


Jedyną pewną metodą unikania porażek jest nie mieć żadnych, nowych pomysłów. - Albert Einstein
Wyobraźnia jest ważniejsza od wiedzy. - Albert Einstein
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Lukrecjowy ogród 2017/04/29 10:08 #62277

  • Nowinka
  • Nowinka Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 3266
  • Otrzymane podziękowania: 5600
Nelciu ,co tam u Ciebie ? czy samopoczucie trochę lepsze ? To ta pogoda tak wpływa na nas ,a jeszcze jak się przyplącze jakieś zmartwienie ,to klops .Na szczęście to mija .Mając taki ogród jak Ty ,to nie możesz się za długo smucić ,po prostu nie możesz :slonko
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): zanetatacz

Lukrecjowy ogród 2017/05/04 18:45 #63135

  • Lukrecja
  • Lukrecja Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 904
  • Otrzymane podziękowania: 1932
Kochane zielono zakręcone duszki :witaj Ostatnio jakoś tak franca pogoda na mnie działała, że ani czegokolwiek zrobić nie sposób - wiem, że u Was podobnie, lało i lało (u mnie kora na rabatkach pływała i pewnie by cała uciekła gdyby nie obrzeża), do tego ziąb - a to nie są warunki w których czuję się dobrze. Ogarnęła mnie jakaś ogólna zwiecha, forum podczytywałam , ale nawet nie miałam w sobie siły i chęci żeby cokolwiek napisać. Mam nadzieję, że się to wkrótce zmieni!
Póki co udało mi się dzisiaj wrócić szybciej z pracy, ba nawet załapać się na 5 minut wydzierającego się spoza chmur słoneczka.

Mimo niesprzyjających okoliczności pogody - rośniemy. Ba, nawet kwitniemy!

Jeszcze kwitną wrzośce, a tu już zaczyna się koncert skalnic i ubiorka



Z tej perspektywy chyba jeszcze nie pokazywałam tego miejsca - tu się zaczyna ta skarpa obok tarasu i ciągnie się i ciągnie ...








Tu jeszcze trochę pusto, katalpa się zebrać w sobie nie może, ale rodek Lumina za chwilę pęknie...



Dokupiłam mu towarzystwo - Goldkrone - zobaczymy czy się zaprzyjaźnią wink-3


No i znów trochę bździnek wink-3






















Ewuniu ja się nawet nie smucę, bardziej złoszczę (choć mi wstyd za to) ale jak już pogoda pozwala, to w te parę godzin chciałabym przewrócić wszystko do góry nogami, tyram jak bury osioł, a na drugi dzień się podnieść z łóżka nie umiem, bo boli każda kosteczka. Dlategom taka marudna. Nic to, minie :D Już powoli mija! Jutro jadę na targ przed pracą po piwonie drzewiaste! I przyjdzie jeszcze jedna paczka róż (efekt tej frustracji - no to teraz będzie ich ze 60) i jeszcze clematiski hu_rra i wreszcie udało mi się namierzyć jarzmianki...

Dobra nutko bardzo, ale to bardzo dziękuję za budujące słowa, to naprawdę świetna motywacja do dalszej pracy nad tym miejscem! Wracając do żółci i różu - zobaczymy jak to się ułoży, ale faktycznie jakoś ostatnio "moje wibracje" chyba ściągają wiele takich połączeń. Mam nadzieję, że będzie dobrze - róże żółte i bladawce w połączeniu z kocimiętkami, szałwiami i różnymi krwawnikami (ale tez w tej kolorystyce). Chociaż gdzieś czytałam, że połączenie żółci z fioletami i niebieskościami jest bardzo pretensjonalne. No cóż - zobaczymy, ale to chyba wszystko kwestia gustu, co się komu podoba.

Danusiu tojeść orszelinowa ani myśli wyłazić krecigl a miało być takie miłe stadko gęsi! Napiszę na priv. Co do epimedium, to mnie przyszły bardzo fajne sadzonki (fakt - były drogie, ale za to pokazały swoje piękno). Muszę jeszcze gdzieś poszukać żółtego, bo mi się bardzo ta roślinka spodobała!
Załączniki:
Ostatnio zmieniany: 2017/05/04 18:48 przez Lukrecja.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Amarant, Gosia1704, zanetatacz

Lukrecjowy ogród 2017/05/04 18:54 #63139

  • zanetatacz
  • zanetatacz Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 10360
  • Otrzymane podziękowania: 23436
Lukrecjo - u mnie nastrój i pogoda podobne ,ale jak udało mi się dziś wyjść na dwie godzinki do ogrodu to od razu humor lepszy,pozdrawiam
pozdrawiam Żaneta
"Człowiek potrzebuje do życia ogrodów i bibliotek"-Cyceron
597 metrów zieloności
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Lukrecjowy ogród 2017/05/04 20:57 #63173

  • Danusia
  • Danusia Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 11848
  • Otrzymane podziękowania: 22618
Lukrecjo napisz adres to Ci sadzonki podeślę no na pewno nie będzie to całe stadko ale powoli się rozrośnie :) Co do fotek to ja nie mogę do Ciebie wchodzić bo potem zasnąć nie mogę z wrażenia jak można mieć tak pięknie clap
Danusia

Człowiek jest kowalem swego losu.Może dlatego znajdujemy się tak często miedzy młotem a kowadłem. HORACY
Moje małe szczęścia i porażki
WIZYTÓWKA
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Lukrecjowy ogród 2017/05/04 21:01 #63176

  • aguskag
  • aguskag Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 736
  • Otrzymane podziękowania: 985
Jestem zachwycona Twoim ogrodem. Taki bogaty, przemyślany, wypielęgnowany... A najbardziej podoba mi się to, że nie ma w nim miejsca na chwasty.
Mnie nie było kilka dni i już na rabatach króluje podagrycznik.
Pozdrawiam Aga
Na wiejskim podwórku
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Lukrecjowy ogród 2017/05/04 22:10 #63196

  • ewulab
  • ewulab Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1200
  • Otrzymane podziękowania: 2714
Lukrecjo, przyszłam nacieszyć oczy porządkiem i pięknymi kompozycjami, bardzo mi żal, że u mnie tylko ładne krzewy rosną bez ładu i składu, i że ostatnie lata miałam takie kiepskie i nic nie robiłam w ogrodzie. Choć lubię rozczochrane rośliny, to tęsknię za takim ładem uroczym jak u Ciebie, no i jeszcze chętnie bym oddała komuś z 1000 metrów swojego ogrodu bo wiem, że rady mu nigdy nie dam.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Lukrecjowy ogród 2017/05/05 06:46 #63231

  • Juleczka
  • Juleczka Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 2249
  • Otrzymane podziękowania: 7166
Wspaniale się relaksuje człowiek spacerując po twoim ogrodzie...Jakoś tak wewnętrznie uspokaja...Ta przestrzeń i ta zieleń w różnych odcieniach ... :bravo
"Ogrodnictwo to niebezpieczne hobby- bywa, że codzienne obcowanie z roślinami zmienia się w uzależnienie." :)

Różanie-i nie tylko-u Juleczki
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Lukrecjowy ogród 2017/05/05 10:35 #63245

  • inag1
  • inag1 Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1938
  • Otrzymane podziękowania: 2352
Ta ciągnąca się rabata jest przecudna. :bravo Z wielkim smakiem dobierasz rośliny. Bardzo lubię do Ciebie zaglądać i nacieszyć oko i przestrzenią i fantastycznie zaprojektowanym ogrodem. :)
Ewo z "Rozwichrzonego " ,bardzo chętnie przyjmę te 1000 metrów. Nareszcie miałabym miejsce na wszystkie chciejstwa. :)
Pozdrawiam- Ina

Ogród Iny
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Lukrecjowy ogród 2017/05/05 23:00 #63384

  • Margo2
  • Margo2 Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 5125
  • Otrzymane podziękowania: 9982
Jak ja lubię ten Twój ogród
O każdej porze roku wygląda rewelacyjnie
Dobrze, ze chróbsko masz zdiagnozowane
Mam nadzieję, ze to nic poważnego.
Z tą praca to chyba wszędzie jest tak samo
Ja też już ledwo wytrzymuję
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Lukrecjowy ogród 2017/05/08 09:45 #63835

  • Nowinka
  • Nowinka Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 3266
  • Otrzymane podziękowania: 5600
Dzień dobry Nelciu :witaj Mało piszesz ,a ja ciekawam ,jak też Ci się wiedzie .U mnie ziąb i deszczyk ,maj w całej krasie :diabelek a żeby było ciekawiej ,to jeszcze zapowiadają przymrozki .Przez to popełniam zakupy ,a potem pukam się w głowe ,bo nie mam gdzie wsadzić 2smiech No ale zawsze można coś przesadzić i pokombinować
co też czynię w kółko i na okrągło 2smiech
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Lukrecjowy ogród 2017/05/08 14:52 #63904

  • Lukrecja
  • Lukrecja Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 904
  • Otrzymane podziękowania: 1932
Dzień doberek kochani!

Ewciu - Nowinko mało piszę, bo mam okropnie mało czasu. Ostatnio każdą wolną chwilę bez deszczu wykorzystywałam na dosprzątanie ogrodu po zimie, bo opornie mi to szło, Na chandrę reaguję jak Ty - zakupami - też dokupiłam 10 nowych róż, jarzmianki (zwróciłam uwagę na kwiatki, a nie listki - a te będą pstrokate, co już nie bardzo mi się widzi) dokupiłam jeszcze clematiski.... to jeszcze w drodze. W piatek przed maturami zdążyłam na targ i kupiłam 2 piwonie drzewiaste, ale posadziłam je razem, nooo żeby krzeczek od razu był widoczniejszy. Czy dobrze? Nie wiem krecigl, a już po maturze wstąpiłam do szkółki i jeszcze wpadły cytrynowe żurawki... odreagowuję stresy z roboty - atmosfera coraz bardziej gęsta, ludzie których lubiłam i szanowałam okazali się w obliczu problemów dwulicowi, co tu dużo gadać...Jeden na drugiego szczeka zamiast się normalnie porozumieć! Na to wszystko jeszcze Kotka chora i co chwile siedzę u weta. O tych przymrozkach słyszałam i chyba polecę kupić biała włókninę bo nie mam nawet czym okryć roślin. Hortensje przymroziło ostatnio i ledwo co puszczają nowe listki, a jak je znów zetnie to nie wiem co zostanie. Kloniki to samo... krecigl

Małgosiu tak diagnoza jest kurw... , a przepraszam bardzo - organizm symuluje chorobę żeby skupić uwagę na czymś innym niż otaczająca rzeczywistość. Objawy jak najbardziej prawdziwe i upierdliwe do bólu. Zalecana zmiana środowiska - jakby to było takie łatwe, a przecież wredni ludzie są wszędzie. Najgorsze jest to, że wymagania są jak w korpo, tylko zarobki z budżetówki. Cieszę się bardzo że lubisz ten mój ogród, choć do ideału mu daleko, to jest mój i daje mi masę radości no i oczywiście najlepsze odreagowanie po robocie. :woohoo:

inag1 i Julka Bardzo się cieszę, że Wam się podoba! Wpadajcie jak najczęściej, bo szczęście (nawet jeśli to kawałek obrośniętej ziemi) bardziej cieszy kiedy się je z kimś dzieli. :buziak Do ideału mu daleko, ale wcale idealny być nie musi. Byle mnie dalej cieszył!


Ewciu - ewulab nawet jeśli twierdzisz, że Twoje krzaczory rosną bez ładu i składu, to śmiem się z tym nie zgodzić - bo na fotkach wszystko się genialnie przenika i komponuje. A że nie ma placyków czy ścieżek (wiesz, takich brukowanych itd.) - wcale ich być nie musi. Masz piękny naturalistyczny ogród! flower

aguskag bardzo dziękuję za tyle miłych słów! :buziak Nad tym miejscem będę jeszcze dłuuugo pracować, ale już mnie coraz bardziej z każdym rokiem, roslinki wreszcie rosną i nabierają masy - pomału realizują mój plan.
Z chwastami powiem Ci, że nie mam w zasadzie problemu, ściółkuję korą, więc tak bardzo nie wyłażą, ale chyba najważniejsze było bardzo dokładne wybranie wszelkiej maści chwastów podczas zakładania rabat. Przekopywałam na głębokość szpadla, a potem każdą z tych grud ziemi dokładnie przetrząsałam w rękach. Plewienie zajmuje mi ze 3 razy w roku po 20 minut. Robota była mordercza, ale za to efekty bardzo odczuwalne, zwłaszcza w krzyżach wink-3

Danuska no co Ty gadasz! U Ciebie równie pięknie! choć inaczej, bo tez i miejsce inaczej położone. Mnie sie tam u Ciebie bardzo podoba, Nie marudź, bo nie jeden by chciał takie ufryzowane iglaki jak Twoje (mój M. na ten przykład) hehehe - podglądał na kompie Twoje fotki i mówi: "Oooo! Takie iglaki to jest coś! Ale ładne!"

Żanetko mnie się od razu humor poprawia jak tylko mogę się schować w te moje pomału rosnące chaszcze! Chyba na tym forum to wszystkie działamy podobnie gwizdac gwizdac gwizdac


Ostatni bezdeszczowy czas starałam się maksymalnie wykorzystać. Poprawiłam humor zakupami z targu i szkółki wink-3





Piwonie drzewiaste są 2, posadziłam je razem, ale mysle czy jednak nie posadzić ich w dwóch różnych miejscach. Póki jeszcze nie zapuściły korzeni głębiej. Z jednej strony szybko bym chciała mieć większy krzaczek, a z drugiej... byłyby dwie, choć mniej okazałe. Kwitnienie zapowiada się wielkimi kwiatami! Pąki są naprawdę grubiuskie...





Na razie rosną tu z prawej... może je jednak rozdzielić? Prawa strona uległa poszerzeniu - i przesadziłam stąd rosplenicę, miskanta Heavy metal i trzcinniki (na trawiastą, no bo niby gdzie?) - dosadziłam jeszcze kolejne nowe róże z floribundy - zakupy na chandrę...



Podczas weekendu udało się poprawić obrzeża na długiej rabacie pod płotem i dosadzić żurawki - wcześniej rosły tu wrzosy, ale troche wydziczały z braku dostatecznej ilości słońca, a potem na amen załatwił je mroźny wiatr tej wiosny. Teraz podoba mi się chyba bardziej. No i jest żółto, a to mi przecież chodziło wink-3



Mój M. chyba wziął sobie bardziej do serca to moje ogrodowanie i pomógł mi przerobić to małe oczko - wcześniej było obłożone tylko otoczakami, ale pies który polubił picie wody z tego miejsca ciągle je zrzucał. M. przytargał ze skalniaka płaskie kamienie granitowe. Są bardziej płaskie i stabilne. Pies się cieszy, a ostre krawędzie starałam się złagodzić otoczakami. Na razie tak musi być i już.






Z czeluści piwnicznych wyjęliśmy też ciurkadełko. Bardzo lubię ten odgłos wody (mnie się wcale nie kojarzy z sąsiadem sikającym za płotem) 2smiech





Wyczyściliśmy i naolejowali mebelki - M. jeszcze musi odświeżyć grill




Widok z okna





Kacik z ławeczką - tylko ławeczka jeszcze stoi w piwnicy 2smiech
[


Katalpa ani drgnie, choć może i dobrze że czeka aż przejdą przymrozki, które zapowiadają...



I na miłe popołudnie - czosnek - już chciałby pęknąć :jupi

Ostatnio zmieniany: 2017/05/08 15:02 przez Lukrecja. Powód: dodanie fotki
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): th

Lukrecjowy ogród 2017/05/08 16:49 #63921

  • Efkaraj
  • Efkaraj Avatar
  • Wylogowany
  • Moderator
  • Każdy kolor jest piękny, pod warunkiem, że jest czerwony :)
  • Posty: 13886
  • Otrzymane podziękowania: 33622
Sąsiad sikający za płotem.... no tak, nawet wiem z czyjego to skojarzenia wink-3
Myślę, że piwonie trzeba jednak rozsadzić. Widziałam w ogrodniczym, to spore krzewy. Dwóm będzie ciasno w jednej dziurze.
Zakupy poczyniłaś bardzo zacne, a żurawki pięknie się prezentują teraz na obrzeżu rabaty :bravo
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Lukrecjowy ogród 2017/05/08 17:29 #63928

  • dorkow0
  • dorkow0 Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 580
  • Otrzymane podziękowania: 988
Witaj vishenka
Lubię oglądać Twój ogród. Tak w nim przyjemnie by się odpoczywało. Takie sprawia wrażenie, ze zdjęć.
Róże dla mnie to na razie kilka sztuk. Takich mocno żelaznych. I choć w planach jeszcze jakieś chyba są, jeszcze myślę.
Pisałam już o kamieniach, ale trudno o nich nie wspomnieć, jak się je lubi, jak ja.
Czytam o problemach ze zdrowiem, aż współczuję, bo wiem doskonale o czym piszesz. Tak bardzo, że nawet jak myślami wracam do tamtego czasu, zaczyna mnie boleć brzuch. I ludzie nie wszędzie tacy sami, warto próbować, bo mnie się udało, choć wiele lat to wszystko trwało.
Pozdrawiam serdecznie :przytulam
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Lukrecjowy ogród 2017/05/08 18:23 #63938

  • edyta
  • edyta Avatar
  • Online
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 7720
  • Otrzymane podziękowania: 17285
Piwonie rozsadzić teacher . Ładne pączusie :mniam . Też kupiłam białą w zeszłym roku, ale prawie mi padła. Pogrzebałam przy niej i chyba wyjdzie jakiś pędzić spod ziemi :P . Może przynajmniej się dobrze ukorzeni gwizdac .
W życiu nie chodzi o to, żeby przeczekać burzę. Chodzi o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu.
Pozdrawiam,
Edyta
Kamienne ścieżki wśród kwiecistych rabat
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Moderatorzy: Efkaraj
Czas generowania strony: 0.208 s.