Aga, a może coś je roznosi po działce? U mnie się na razie nie wysiewają. Za to zauważyłam rozrost kępek
Jestem bardzo zadowolona, bo jak pisałam u mnie nie chciały w ogóle rosnąć.Powoli poprzenoszę część w inne miejsca
Zastanawia mnie za to dlaczego one zanikają. Przecież po lasach jest ich co roku coraz więcej.
Krzysiu, a ja bardzo bym się cieszyła, gdybym mogła oglądac Twój ogród. Zniknęłaś w ogóle z pola widzenia.
Edenka trochę ucierpiała tej zimy. Mam nadzieję, ze nie będzie trzeba usuwać wielu gałązek. Byłoby szkoda, już tak ładnie się rozrosła.
Za słabo ją zabezpieczyłam przed zimnymi wiatrami.
Ja też mam problem z piętrami. To wcale nie jest łatwa sprawa, szczególnie kiedy już jakieś nasadzenia są. Łatwiej jest tworzyć coś od nowa. Cały czas walczę. Tobie też się uda
Faktycznie 20 lat to dużo. Ale ja też zapuściłam nie lepiej swój. Tnę ten żywopłot już od 3 lat, co roku niżej. Powoli zaczyna się zagęszczać. Tuje pod tym względem są dobre, bo nawet z gałązki, która wydaje się być już do niczego wypuszczają w sprzyjających warunkach nowe listki. Bedzie dobrze, zobaczysz za 2 lata. Tylko regularnie tnij.
Problem z wędrującymi cebulami w głąb dotyczy wszystkich cebulowych chyba. Mam tak z tulipanami. Może dlatego tzreba je co roku wykopywać?
Tylko zastanawiam się jak to jest z przebiśniegami w naturze. Przecież ich nikt nie wykopuje, a one kwitną coraz obficiej
Te rh są jedynymi, które kwitną dobrze. Pozostałe wyglądają, a raczej nie wyglądają, a obumierają. Musze o nie powalczyć. Zamierzam stworzyć drugą rabatkę rodkową za morelką. Tylko najpierw m. musi wyciąc jałowce
Ewciu, raczej w Łodzi nie bywam. Za do Skierniewic jeżdżę co roku
Maju, może tak źle nie bedzie? Jak wykopiesz jakąś cebulkę to posadzisz w innym miejscu
Może floksa tylko przytnij? Powinien znowu się zagęścić
Beatko, jest mi bardzo miło, że chcesz tutaj zaglądać
Oglądając Twój ogród też zauważyłam dużo wspólnego.
Tak kocham wszystkie roślinki i chciałabym miec wszystkie, chociaż ostatnio zaczęłam chyba być bardziej rozsądna. Za to jeszcze bardziej chcę zagęścić rabaty
Przy dzisiejszym sprzątaniu myśli mi galopowały, co by tu jeszcze w dziury poupychać.Na razie nie mam planu, ale już myśli kiełkują
Róże mnie też opanowały. To najlepsze rosliny jeśli ktoś kocha kwiaty. Tylko one potrafią kwitnąć od maja do jesieni. Ale nie lubię posadzonych samych róż. Dlatego mało kto widzi, że mam 70. Chcę żeby rabaty kwitły cały sezon, mieszam ile się da
Danusiu, jakie ja robię roszady na rabatach
Ma takie rośliny, które przesadzam już chyba z 3,4 raz. Ciągle mi coś nie pasuje. Ale ja to kocham.
Nie wyobrażam sobie skończonego ogrodu. Uwielbiam kupować, sadzić przesadzać. To jest dopiero życie
Dzisiaj nareszcie popracowałam w ogrodzie
Okazało się, że około 15 po wichurze nie ma śladu i można wyjść do ogrodu bez obawy, ze wiatr głowę urwie.
W związku z tym mam już posprzątany prawie cały ogród
Zostały jeszcze tylko rabata przy drewutni z powojnikami i dokończenie rabaty pod sosną, bo dzisiaj już tylko zdązyłam wygarnąć igliwie, a czas był najwyższy, bo dusiło rośliny, a głębiej już pleśń zaczynała się robic.
W piatek zamierzam wziąć urlop, więc w planach dokończenie sprzątania, musze wysadzić lilie, przesadzić kilka naparstnic i biorę się za trawnik
Jka już pisałam przy sprzątaniu dotarło do mnie, że jest jeszcze kilka miejsc do obsadzenia. Czekam jeszcze chwilkę aż wszystko zacznie wyłazić i muszę przemysleć jeśli okaże się, że faktycznie miejsca są puste, co by tam jeszcze zmieścić.
To jest cudowne uczucie
Kocham kupowanie roślinek.
Bardzo się ciesze z tego widoku. Do tej pory tylko 3 piwonie raczyły kwitnąć. Pozostałe strajkowały
Teraz pozostałe też pokazują pąki kwiatowe. Pozostały 3, które znowu nie zakwitną. Chyba już nie będe czekała i kupie nowe
Tylko wiosną lubię takie puste przestrzenie