Danusiu, jak śnieg pada to lepiej, bo przynajmniej rosliny mają pierzynkę
U mnie już dawno po śniegu. A podobno ma przyjść spore ochłodzenie.
Efcia, u mnie już po śniegu. Trochę żałuję, bo jakoś tak jaśniej było i nastrojowo. Ciekawe czy święta będą białe. Niedługo dzieci zapomną jak wygląda prawdziwe Boże Narodzenie.
Z pomocą na razie przedświątecznie idziemy. Zakupiliśmy wykładzinę, prześcieradła, narzuty
Jeszcze jakieś prezenty też się znajdą.
Miłko, myjesz okna? Ja owszem staram się ogarnąć lepiej dom, ale okiem powiedziałam, że zimą myć nie będę.
Z tym ubieraniem choinki mam podobnie. Kiedyś ubierałam w nocy przed Wigilią, jak syn spał, żeby jak rano się obudzi zobaczył choinkę i pierwsze prezenty.
To był magiczny moment. Teraz już za stary, więc pozwalam sobie na trochę wczesniejsze przystrajanie.
Zawsze robiłam ozdoby choinkowe, ale w tym roku nie mam dosłownie kiedy
Nie mam pojęcia co się dzieje. Nie mam na nic czasu.
Nowinko, i co Śniegu nie było?
Nie rozumiem jak to jest z tymi opadami. Chociaż na deszcz też już zaczynam narzekać. Mokro straszliwie. Całe szczęście, że mam piaski
Bardzo brakuje mi słońca. Nie dosyć, że dzień krótki to jeszcze szaro i ponuro.
To może kilka słonecznych zdjęć?