W końcu nadrobiłam zaległości a to dlatego, że dzisiaj, po nie wiem ilu już dniach, w końcu popadało
W Twoim ogrodzie jak zwykle kolorowo i pięknie. Piękne portrety dalii
Chociaż przyznam się, ze ostatnio w ramach relaksu w pracy dosyć często zaglądam na Twojego bloga . Tylko potem zamiast pracować zastanawiam się jakie jeszcze dalie kupić do ogrodu
Tylko to wykopywanie na zimę....
Bardzo fajna relacja z Wojsławic .
Pisałaś, że chciałabyś w przyszłym roku znowu odwiedzić arboretum. Spróbuj na wiosnę, kiedy kwitną różaneczniki. Naprawdę warto .

No cóż, jak pisze Majka to miłka obowiązkowa w Twoim ogrodzie , takowej jednak ja nie mam . U mnie głównie miskanty więc gdybyś chciała mogę Ci polecić np 'Morning Light' jest zwiewny i pasuje do dalii. A choć rzadko zakwita pięknie się prezentuje w ogrodzie

Wiesiu! Będę pamiętać! Może rzeczywiście poproszę Cię przy okazji o kawałek. Ale ze spokojem, bo na razie nie mam koncepcji.
Pewnie miłke sobie sprawię! Już wcześniej ktoś pisał, że powinnam mieć ze względu na nazwę.

Aguś! Zazdroszczę Ci deszczu! Ja podlewam czasami, ale już siły nie mam. Dziś znów muszę wystawić wiatraczek
Bardzo się cieszę, że zaglądasz na bloga. Tak go piszę, bo tam mam takie tam podsumowanie tego, co robię, by realni moi krewni i przyjaciele mogli obejrzeć. Ostatnio najwięcej w nim o ogrodzie, bo to teraz najbardziej mnie pochłania. Ale (jak widzisz) dawniej inne rzeczy były na tapecie, choć korci mnie, by poprosić forumowiczów o zdjęcia z dzieciństwa w wózkach, bym mogła wrzucić specjalny post
A dalie warto mieć! Jak się znudzą lub będzie za dużo pracy, zawsze można z nich zrezygnować
A z Arboretum - zobaczymy, ja bardzo chętnie, ale nie zawsze pasuje.

Majeczko! Wiatraczkowa rabata u Ciebie jest okazała. zazdroszczę Ci! I zadbana, bo ładnie podparte. Ja podpieram za późno i potem mi się kładą.
Faktycznie miłka jest śliczna! Pasowałaby! Rozejrzę się za nią na pewno!

Niby jesień w pełni, ale mało jesiennych prac można wykonywać. Wszystko jeszcze kwitnie i rośnie, tyle że liście żółkną i opadają. Zbieram jeszcze pomidorki, zioła, rosną cukinie. W weekend zebrałam dopiero aronię na nalewkę. Kilka dalii zakwitło pierwszy raz zaledwie kilka dni temu. Dwie takie bardzo ciemne o ciemnych liściach (one zawsze kwitły później) dopiero w pąkach i przewiduję ich kwitnienie dopiero na weekend.

Na dziś:

takasobie napisał:
Będę pamiętać
takasobie napisał:
To fajny pomysł . U mnie w pracy była kiedyś zgaduj zagadula jak wszyscy przynieśli swoje zdjęcia z podstawówki i trzeba było zgadywać kogo przedstawiają, fajna to była zabawa

Miłeczko śliczności szczególnie ta pierwsza ja mogę trochę sprzątnąć bo przymrozki część roślin pozałatwiały.

Miłeczko, na siódmym zdjęciu z poprzedniej strony co to? Bo mam też, pewnie od Ciebie
Oj, te ruszofe dalie na końcu postu słodkie!

Zuza! ale z jakiego posta z poprzedniej strony? jeśli chodzi o taka dalie różowa ciemniejszą to nn, bo mam ja od koleżanki, ale nazwy nie znam. A jeśli nie o tą chodziło, to zacytuj, albo datę posta podaj. A to ruszofe, to Edge of Gold - królowa sezonu - tak ja okrzyknęli na spotkaniu daliowym.

Danusiu! U mnie pewnie tez niebawem zetnie. Byle do jutra, bo mama ma imieniny i muszę jej zanieść ostatni bukiecik. Potem mogą sobie marznąć!

Wiesiu! Może poproszę potem w jakimś wątku nieogrodowym - zaproszę do wspólnej takiej integracyjnej zabawy!

U nas nadal susza, nadal podlewam, bo chcę, żeby karpy od dalii jeszcze trochę urosły. Dziś pochmurno, ale wczoraj zrobiłam nieco zdjęć na zapas.
Na dziś:

Rudbekie jeszcze kwitną

Rozwinęła się dalia z zamorskiej kontrabandy Sassafrass

Bishop of Llandaff

Coriallo Furioso

Emmaus

nn od Romy

Honka Roze

Bride to Be

Hosty powoli ida spać (ventricosa)

takasobie napisał:Dalie same dały mi sygnał kiedy je podwiązać jak zaczęły kłaść się na różach ale i tak Pooh mająca tylko jeden gruby pęd złamała się jakieś 30 cm od ziemi teraz odrasta i mam nadzieję, że bulwy będą ładne, ale kwiatków nie ma
Mam 2 miłki okazałe i jedną muszę ruszyć bo rośnie obok zadołowanych w donicach podarunkach od Wiesi - hortensji i katalpy, pewnie obie przerosły dawno doniczki i mus coś z nimi zrobić
Jak wykopię tę miłkę to chętnie ją podzielę bo za ten sezon zrobiła się bardzo szeroka

Te rudbekie wytrwałe

Czytam Miłko, że będziesz sadzić trawy . Przednia myśl, chwali się takie . Ja również miłki nie posiadam, ale zgadzam się, że konieczna w Twoim ogródku .

Edyta! Cieszę się, że przychodzą mody na różne rośliny. Ja długo się przed nimi bronię, ale w końcu zawsze lekko ulegam. Tak zostałam posiadaczką hortensji bukietowych, host, paproci, róż itd Miłka koniecznie, już nawet wiem gdzie!

Majeczko! Bardzo chętnie przyjmę kawałek, choć nie wiem, jak będzie, może zanim się spotkamy jakoś ją zdobędę inaczej
Bulwy mogą być w tym roku mniej okazałe, ale coś tam będzie! Jak podlewałaś, nie powinno być praktycznie różnicy.

Po wczorajszym pochmurnym dni - dziś znów słonko, ale wiatr i chłodno. Nie robiłam niczego w ogrodzie, trochę rano pofociłam, było pięknie
Jutro planuję powsadzać trochę roślin, a dziś kolejna uroczystość rodzinna.
Założyłam nowy wątek wózkowy, link w stopce, zapraszam do zabawy!

Zostawiam kilka zdjęć!

Dalie Good Earth i Kennenmerland przed domem. Zaczęły kwitnąć pod koniec września

Bishop of Llandaff jest teraz cudowny, rozhulał się tak jak lubię

Silver Years - też przed domem i też niedawno zaczęła kwitnąć

Jeszcze raz Good Earth i Kennenmerland

Osaka - również późne kwitnienie

Kennenmerland

Karma Choc - może się doczekam

Proso zakupione, fajna koroneczka!

Rancho

Bride to Be

Classic Summertime - uwielbiam ją za skromność!

Wzgląda na to, że chmury przyszły w naszą stronę. Buro i ponuro . Z drugiej strony, sucho, więc niech popada .

Dlaczego jesteś zawiedziona Foxy Lady
Jest taka piękna?
Trawa proponowała Wiesia faktycznie bardzo by pasowała do dalii
Ona nie kwitnie, za to ma cudne delikatne źdźbła
Gratuluję pierwszej trawki
Uwielbiam prosa za ich delikatną mgiełkę
Miłka to potężna wbrew pozorom trawa. Przynajmniej u mnie
Niby ma tez takie delikatne kłosy, ale u mnie tak się rozrasta, że tworzy bardzo gęste chmury.
Trzeba dla niej miejsca

Gosia! W poprzednich latach była obsypana spektakularnymi kwiatami i była chyba najczęściej fotografowaną przeze mnie dalią. W tym sezonie muszę szukać jej kwiatów, wypuszczał pojedynczo w długich odstępach czasu.
To proso nie jest moja pierwszą trawką.Mam 3 sztuki hakonechloe i mam kilka turzyc. Gdzieś tam powciskane pomiędzy.
Dzięki za uwagi nt miłki. na razie jej nie mam, ale sprawie sobie na pewno.

Edyta! Niby popadało, ale delikatnie i muszę chyba dziś polatać z wężem. Sprawdzę jeszcze prognozy na popołudnie, może nie będę musiała...

Moje prace w ogrodzie ograniczyły się do zrywania bukietów dalii i obrywania ostatnich pomidorków. W tym tygodniu ostatnie czasy, kiedy można coś zrobić w ogrodzie po pracy. Potem zmiana czasu i będę tyrać od świtu do zmierzchu

Na dziś widoczki daliowe i nie tylko ze słonecznego weekendu! Jak ja lubię ten czas!

Miłko wcale nie musimy się spotykać żebyś otrzymała kawałek miłki, jeszcze pewnie jakaś dalijka do paczuszki czy może jeszcze coś i wiosną będziesz miała co posadzić
To co pisała Gosia to prawda, miłka jest dość szeroka, na dokładkę w półcieniu wykłada się naokoło i tworzy dość szeroką kupkę zwieńczoną delikatną chmurką, jest piękna

Ja juz zapomniałam o daliach lezakuja u mamy,u Ciebie inny klimat,ale jak sobie pomyślę ze musiałabym podlewać to wolę swoje góry
U mnie juz drugi raz od soboty delikatnie popadało,idzie front z północy więc mam nadzieję że wszystkie ogrody podleje bo wszędzie susza ja swój potok 4 krokami po kamieniach przeskakuję tak zmalał

Ja Dagusiu mam to wszystko przed sobą, ale syn mi pomoże i nie będzie problemu. Każde miejsce inne i każde miejsce dobre! Fakt, że w tym sezonie strasznie sucho było i to był wielki problem. Od dziś u nas pada i mam nadzieję, ze wzmocni to karpy zanim je wykopię. Jutro jedziemy na grzyby, napisze, czy w ogóle coś znalazłam.

Majeczko! Już się cieszę! Znajdę jej jakieś piękne miejsce i sprawi, że to miejsce będzie jeszcze piękniejsze. mam nadzieje tylko, ze będę miała się czym odwdzięczyć!

Dziś pada! Dość mocno więc ziemia się na tyle napije, że będę mogła posadzić wreszcie cebulowe Planuje to zrobić do końca tygodnia

Na dziś:

Twoje rudbekie jeszcze mają sporo kwiatków a z moich już tylko sucharki

Machałam znów w poniedziałek do Ciebie i pięknych dalii, rano i wieczorem, kiedyś wyskoczę z pociągu
Miłka u Miłki? koniecznie, przy czym miłki są dwie, niziutka-moja miłość od pierwszego wejrzenia, druga wysoka.....i trzecia z aparatem

Ewa! Machasz i machasz! A kiedy zrobisz sobie przerwę w podróży!? Może nie wyskakuj od razu, ale wysiądź kulturalnie! A skąd (dokąd) jechałaś?
Ja chętnie bym przyjęła ta niziutką miłkę. Taka z aparatem już mam

Wiesiu! jeszcze kilka jest! A suchelce też ładnie wyglądają

Już powoli zacznę sprzątanie w ogrodzie, ponieważ po ostatnich wiatrach pokładły mi się szarłaty i słoneczniki, połamały się dalie i w ogóle wszystko jakieś takie potargane. Warzywnik zarósł szczeciami, młodymi pokrzywami *chyba zbiorę i ususzę i melisą. Tam tez najwyższy czas, żeby posprzątać. Fasolka mi się nie udała kompletnie w tym roku. Pomimo podlewania była łykowata. Zbiorę ją i ugotuję fasolówki dla rodziny. Chociaż niech będzie trochę z niej pożytku

Wczoraj wzięłam wolne. Po krótkim grzybobraniu wróciłam do domu i zastanawiałam się, co zrobić z tak mile zaczętym dniem. Najpierw podjechałam na pole, gdzie wcześniej widziałam dzierlatki. Były, ale uciekły. Potem wskoczyłam do ogródka i posadziłam 95 cebul tulipanów i krokusów. Drugie tyle czeka na sprzątniecie dalii.
Ale najpierw musiałam przyciąć krzewy, pograbić liście, nanieść kompostu, przekopać pod krzakami, więc to nie było takie tam sadzenie cebulek!

Wrzuciłam na bloga temat o dawnych ogródkach w rodzinie: TU
oraz wspomnienie z września, jak byłyśmy z Wiesią w Botaniku : TU


Na dziś:

Miłko witaj, nadrobiłam caaaaałą masę zaległości. Ale jakoś tak się złożyło że nie dało się wcześniej. Za to teraz miałam potężną dawkę piękna które bardzo się przydało w ten deszczowy dzień. Zresztą ja lubię sobie robić takie dłuższe sesje.
Twoje zdjęcia absolutnie zabójcze. Nic nowego tu nie napiszę poza ochami i achami
Kolekcja dalii imponująca a przy tym tak artystycznie sfotografowana że pewnie wiele osób natychmiast uległo nowemu wirusowi
Ja mam kilka dalii a po tych zdjęciach natentychmiast zaczynam szukać Honki w różnych kolorach, w sprzedaży. Fajne są, takie delikatne. Gdzie kupujesz dalie? Podrzucisz jakiś namiar proszę.
Jak się zdecydujesz na jakieś trawki to chętnie służę. Mam trzcinniki, molinie, imperaty, seslerie.... miskanty. Musisz tylko sprecyzować jakie mają spełniać zadanie i jaki mieć pokrój.
pozdrawiam

ps Tak żałuję że nie mogłam być na spotkaniu daliowym