Magda! Jak już masz w donicy - nie podlewaj zbyt często, żeby nie zgniły.Koniecznie postaw w bardzo jasnym miejscu, żeby miały jak w ogródku. Zielone wypuszczają na styku łodygi z bulwkami mniej więcej. Czasami widać wyraźnie tzw. oczka.
Zdjęcia na wydrukach fajnie wyglądają. Ale masz rację, ciężko wybrać. Ja wydrukowałam 10 sztuk dalii i naprawdę nad tym długo siedziałam. A do domu na ścianę tak naprawdę jeszcze niczego nie wybrałam, bo u mnie w domu królują ptasie zdjęcia mojego męża. I nawet nie miałabym gdzie powiesić
Ale analizuję cały czas i przymierzam się, do przemalowania sypialni i wtedy wybiorę coś, co będzie tam pasowało kolorem i nastrojem. Jak myślisz poważnie o czymś, mogę Ci podać skrót do katalogu. Będę dopiero drukować późnym latem więc czasu sporo. Przyślij mi e-mail na pw.
Danusiu! Jak dalie są jędrne i zdrowe, poczekałabym i posadziła do gruntu zaraz po świętach. Wystarczy. Posadzone do doniczek wymagają bardzo jasnego stanowiska i posadzenia do gruntu po ostatnich przymrozkach (dopiero). Dlatego ja zawszę sadzę do gruntu w ostatniej dekadzie kwietnia, by, jak wyjdą pędy minęło niebezpieczeństwo przymrożenia.
Aniu! Tak mniej więcej. Raczej mam po jednej odmianie. Muszęe to teraz jakoś z głową posadzić
Nie będzie łatwo, ale dam radę. Ja też nie mogę się doczekać focenia dalii!
Ewka! Dzięki za info o dudku. Ja właśnie wróciłam ze Słońska. W PN Ujście Warty już spory ruch, nawet bataliony przyleciały, ale dudków jeszcze nie widziałam i nie słyszałam.
140 to niewiele. Tak akurat. Ale nie mam wielu innych roślin, żeby nie trzeba było się nimi zajmować.
Każda roślina wymaga jakiejś tam opieki. Dalie akurat trzeba posadzić i wykopać.
Dziś strasznie wieje, wzięłam wolne z pracy, żeby ochłonąć po powrocie z ptaków, ale nie da się pracować w ogrodzie. Wyszłam na chwilę i łeb mi prawie urwało
Wstawię kilka zdjęć z ogródka sprzed wyjazdu, a jak obrobię zdjęcia - pokaże ptaszyska trochę tu i trochę w ptasich wątkach.
Było bardzo fajnie i obserwacji sporo.