Żanetko! Dziękuję! Ja też wróciłam do mieczyków po długiej przerwie. W chwili słabości kupiłam paczkę w Lidlu.

oooooo zmieniałaś obiektyw? czy to kwestia już 'prawie' jesiennego słońca, bo zupełnie inne światło/jasność
Czekałam na te daliowe portrety Akanty jak w wojsku prosto stoją
Uczta dla oczu
Mieczyk świetny, moje stroją focha i mają same liście...

Wiedziałam ,że jak tu wejdę to zobaczę piękne zdjęcia dali,zresztą nie tylko dali.
Miłko,a ja uwielbiam zbliżenia,może dlatego że już ślepawa jestem.
Ciekawi mnie dlaczego ci ten akant tak prościutko stoi,u mnie kwiatostany ,najpierw się chylą,a potem leżą plackiem.
Jak ty je do pionu ustawiasz,

Niedalie też fajne
Bardzo podoba mi się akant, ale zupełnie nie widzę gdzie mogę go wsadzić...

Nelu! Dziękuję! Ja dostałam dwa akanty od bliźnich. Obydwa dosłownie wcisnęłam między krzaki. Okazało się, że im takie wciśnięcie przypasiło.

Gosiu! Nie mam pojęcia dlaczego moje akanty stoją, choć liście raczej leżą. Może to kwestia wody? U mnie raczej dość sucho maja, choć czasami dostały z konewki, jak sobie przypomniałam. Ja już też ślepawa, a poza tym chyba wyspecjalizowałam się w zbliżeniach. Z moich zdjęć ogółów tak średnio jestem zadowolona. Może nie za bardzo potrafię to robić

Tak Brydziu! Mąż przede mną go chowa, bo on delikatny, nie do brudnych ogrodowych łap z ogrodu. Czasami jednak jak umyję rączki i jestem grzeczna, trochę nim focę. Jest jaśniutkie 1,2 i ma 85mm. Cudowności można nim robić, ale czasami aż wydziwiam. Cieszę się, że Ci się zdjęcia podobają Niestety forum strasznie kiereszuje zdjęcia, bo w realu są fajniejsze.
Ja mieczyki sądziłam w kilku transzach i tak już będę chyba sadzić. Nawet Monty Doń radził, by tak robić, żeby mieć kwiaty w odstępach czasu. Teraz zakwitł ten z pierwszych.

Nic nie robię, leje cały dzień. Miałam kałuże w ogrodzie. Może wreszcie po wbiciu łopaty nie będzie Sahary . Podleje drzewa, zasili rzeczki. Pewnie co poniektórym sąsiadom zalało piwnice, ale ostatnio tak było z 7 lat temu.

Na dziś:

U mnie mieczyki na razie też mają tylko liście.
Mam je po raz pierwszy. Może były za małe cebulki?

Miłko u Wiesi pisałaś o swojej hortensji, to odm. Blue Deckle

Brydzia! Ja już nie wiem co to, bo ona taka niebieska na pewno nie jest. Zresztą, jak pisałam, już jej nie próbuję podpisywać. Kupiłam ją z 20 lat temu.

Gosiu! Moje niektóre też mają tylko liście. Zakwitną pewnie później...

Przestało padać, możnaby pogrzebać w ogrodzie, a ja przeziębiłam pęcherz, kuruję się i dodatkowo mam stres przed wystawą. Paćkam obrazki, piję hektolitry herbatek ziołowych i czekam na kolejne dalie.

Miłko będzie cudnie jak zawsze nie denerwuj się .....piękne dalie

Kochasz dalie i widać że one Ciebie też, bo pięknie kwitną i równie pięknie pozują . A u mnie w tym roku klęska , albo zjedzone albo niechętnie kwitnące

Brydziasia napisał:
Wstawiam Brydziu zdjęcie kwiatów tej hortensji. Zobacz sama!

Wiesiu! U mnie kwitnie jakiś ułamek tego, co powinno. Sukces odtrąbię pod koniec września, na razie to nędza.

Żanetko! Wiem, wiem, ale jeszcze tyle pracy przed nami, boję się, że o czymś zapomnę albo czasu na coś zabraknie, albo...

A te dalie się połamały podczas ulewy i mam swoją domową mikrowystawę:

Śliczne te daliowe portrety
Mnie jakoś szkoda było ścinać dalie do wazonu... a w sumie to im chyba dobrze zrobi

Ewka! Mi też było szkoda, ale połamane były, musiałam, żeby się nimi jeszcze nacieszyć.
Jak ścinam wszystko na wystawę, to po tygodniu mam więcej kwiatów. Dalie to lubią, rozkrzewiają się jeszcze i obficiej kwitną.

Miłko zupełnie nie w niedoczasie jestem, zrobiłam zdjęcia swoich do porównania, w wolnej chwili zrzucę u siebie, ze starych odmian dostępnych w Polsce są w sumie trzy Blue bird, Blue dragon i Diadem. Aczkolwiek tą ostatnią pamiętam jedynie w Szczecinie, z ogródków ROD z czasów podlotka....
Są też sporty dwóch pierwszych odmian. Blue birda bym wykluczyła, on ma dosyć ładnie rozdzielone płatki, bez ząbków. Natomiast Blue deckle ma charakterystyczne ząbki, nie zawsze na wszystkich płatkach i potrafi być 'w bałaganie', a nie w równo rozmieszczonych w wianuszku kwiatach płonnych. Co więcej obie odmiany pięknie reagują na ałun i zmianę ph, mogą więc być majtkowo różowe (jak u mnie) i błękitne zgodnie z hasłem w nazwie.
Do tego blue deckle ma węższe liście - nieznacznie, ale jednak...

Zdjęcia jak zawsze - przepychota!

Niestety pogoda nie sprzyja daliom. U mnie też słabo kwitną, stały przed dniami deszczowymi, ale ciągłe deszcze i wiatry narobiły bałaganu a żeby między nie wejść to trzeba ubrać się jak na wyprawę w góry i zaczynać z brzegu bo taki busz, na jednej z miskantami, na drugiej z różami i jeżówkami, a na basenowej zeżarte prawie do ziemi.
Teraz tylko kuśtykam i podziwiam to co daje radę.
Zdjęcia jak zwykle miodzio.
Powodzenia na wystawie.

I ja trzymam kciuki i czekam na sprawozdanie bo wiem ,że jest na co czekać

Żanetko, Majko! Dziękuję!

Już po wystawie. Udała się oczywiście. Było ciężko, ale dałyśmy radę. Przy takiej wystawie jest mnóstwo pracy. Tej fizycznej, tej logistycznej. Co roku powtarzam sobie, po co mi to było, ale potem i tak robimy kolejną.
Kwiaty dopisały, było kilka nowych pomysłów i plany na kolejne wystawy. Pewnie jak zdrowie i aura pozwolą, pewnie się odbędą.

Kilka migawek. Potem podam więcej.

Kochani, ja nadal zmęczona i niewyspana.
Wystawa chyba była najlepsza jak dotychczas, nabieramy wprawy.
Oczywiście pokażę zdjęcia, ale one nie oddadzą realu. Bardzo się starałam, ale to nie to.


Miały być ikebany w chińskich czarkach, wyszły swojsko

Babcina szuflada z syfonem i pudełkiem karmelków

Krzyż stał w sali, postanowiłyśmy nie wynosić go lecz przystroić na słonecznie

Tak ogólnie w stronę dalii

I już dalie, wyszło całkiem sporo

W stronę kompozycji kwiatowych i eotoramki

Kwiaty lata

Cynie podarowane przez sąsiadkę - dziękuję!

kolejne ujęcie swojskiej ikebany

pierwszy rząd dalii

Miłko -świetne z Was florystki wystawa z coraz większym rozmachem to i pracy coraz więcej ,ale wszystko się elegancko prezentuje ,gliniany garnek z kompozycją skradł moje serce

Swojsko ogrodowo z dzikim rdestem w roli głównej

Akant i dzika marchew na desce

Kącik z fotografią (sztalugi sprawiły, że było jakby przytulniej)

Floksowo ze sztalugami (i kolejną stara szufladą z dziadkowymi flaszkami)

Moje obrazki - cieszyły się dość sporym zainteresowaniem

Przed Arką

Jeżówki od kolejnej sąsiadki. U mnie były w ogrodzie tylko dwie

Typowo kiepsko - z żaglówkami

Grosik na wystawę

Słoneczniki, co mi ptacy przed chałupą zasiali

To cudna odmiana słoneczników z ogrodu Kluseczki