Dziękuję Żanetko! Florystkami może nie jesteśmy, ale z zamiłowania i owsem, zwłaszcza Asia i Magda, bo ja tak średnio. Ale też miałam co robić.

Jak już pisałam, pracy przy tym było sporo różnej, a ja biegając pomiędzy zajęciami (obrusy, zdjęcia, kawiarenka i takie tam) mamrotałam cały czas, że trzeba podpisać dalie
No i tak pół dnia mamrotałam, bo co się za to wzięłam, to przypominało mi się coś innego ważnego

Kawiarenka. Można było usiąść i wypić kawkę, zapraszaliśmy wszystkich gości.

Zawilce w roli głównej (z mojego ogródka, ale zapomniałam od kogo dostałam Wiesia? Ania?)

Ten piękny z tą słomą (dzieło Asi)

To też Aśka, w mojej plasticzanej misce z ogrodu w której przyniosłam owoce bzu i winobluszczu

Kolejny cudny słonecznik

Cynie od sąsiadki cudowne

Swojsko z dziewanną

i winobluszczem

Hit rdestowo-jeżynowy - autorstwo Kluseczki

Kontrola sanepidu

Zdjęcie dalii, której nie było w realu na wystawie

Dzban z floksami

Miłko, myślę, że powinnyście otworzyć osobny wątek na te wystawy, bo pewnie już będzie to cykliczna impreza
Asia w sukience pięknie się wpisała w wydarzenie, romantycznie tak
Bukiety wspaniale skomponowane

Ewa mnie uprzedziła... też dzisiaj rano pomyślałam, że warto byłoby otworzyć osobny wątek wystawowy...
Piękne bukiety zrobiłyście Dziewczynki... moim faworytem jest gliniany gar z rdestem cudo...
Widzę, że dalie też nie poskąpiły kwiecia... a tak się martwiłaś...
A chyba coś było nie tak... bo sanepid choć pięknie kwiecisty to troszkę niekontent

Też jestem za oddzielnym wątkiem wystawowym...
Gratuluję udanej Wystawy i podziwiam Was za ogrom pracy włożonej w jej przygotowanie
Zarówno kompozycje kwiatowe jak i zaprezentowane na sztalugach zdjęcia super !!!!!

Dziękuję!

Wątek założyłam TU.
Tylko muszę kilka lat wstecz się cofnąć i napisać o poprzednich wystawach.

Miłko! super że zdecydowałaś się założyć wątek. To będzie nie tylko pamiątka, ale również dostępne porównanie.

Miłko link do wątku wywala z Zz i nic się nie otwiera bo to w Kawiarence.

Cieszę się że wystawa się udała.

Fakt, wywala z wątku ale ponownie się zalogowałam i się otworzyło. No tak bywa
Do kawiarenki pasowało, no chyba , że Szefostwo zasugeruje jakieś lepsze, dogodniejsze miejsce.

Muszę okrzepnąć po wystawie. Kolejne dalie się rozwijają i dostają opieprz, że nie zdążyły na wystawę.
Zaczynam jeść nasze pomidory. Alka, Malinowy Ożarowski i Zagadka Prirody - tego mam w obfitości. Bardzo smaczne. A ogórki do bani. Musiałam kupić na kiszone.

Wyjeżdżamy na ptaki, żeby się zrelaksować, ale będę kontynuować relację.

Dalie po deszczach wyglądały pięknie

Uczę, uczę i... guzik... nie wstawiamy linków forumowych zaczynając od www. bo www. = wylogowanie z forum... zatem usunęłam z powyższego i gra

Piękna wystawa... gratuluję

I kapitalny pomysł z ramą... nawet się w pierwszym momencie nabrałam, ze jako twórczynie powiesiłyście swój portret na wystawie

Przepięknie wyeksponowane wszystkie kwiatki a zawilce miałaś od kuzynki i ode mnie wypoczynek zasłużony a my znów będziemy mogli podziwiać cuda natury ,także sprzyjającej pogody Wam życzę

Pięknie wyszło..!!

Gratuluję i podziwiam bo te kompozycje naprawdę robią wrażenie !

Piękna wystawa, kwiaty prezentowały się świetnie !

I ja zajrzałem, no i podziwiam piękno dalii, Twoje rysunki i zdjęcia, ale przede wszystkim Twoją cierpliwość, bo ja bym chyba jej nie miał. Wpadły mi też w oko konewka i syfon, obudziły wspomnienia z dzieciństwa, które spędziłem w Świdrze (Otwock). Biegałem do sklepu pani Wiśniewskiej po wodę sodową w takich właśnie syfonach. Ech!

Tomku, ty też ze Świdra??

Tak Doroto, ze Świdra. To moje dzieciństwo. Piątka to moja podstawówka. A do średniej jeździłem pociągiem do Wybickiego w Falenicy.

Piękna, urokliwa wystawa. Zdjęcia, bukiety ... cudne... Gratuluję

Dziękuję Swietko! Zdjęcia tego nie oddają, jak pięknie kwiaty wyglądały na wystawie. szkoda, że masz tak daleko...

Dorotko, Tomku! Dziękuję, no i cieszę się, że zgadaliście się co do miejsc sentymentalnych

Tomku, syfony moje, a konewki Asi, choć ja takie nadal używam w ogrodzie. Syfony przywlókł mi szwagier przed laty ze swojej firmy z rupieciarni. Wiedział, że lubię starocie.

Kasiu! Dziękuję bardzo!

Nelu! Kwiaty same się pchały do rąk. Dziewczyny mają dryg i wiedzę, ja tylko organizowałam. Kilka bukietów tez zrobiłam. Jak już byłam padnięta, zauważyłam, ze Asia się dopiero rozkręca

Żanetko! Zawilce były gwiazdą obok dalii. Cieszę się, że się przyznałaś, bo dostałam jeszcze od Wiesi, ale one nie zakwitły jeszcze w tym roku, są młodziutkie.
Tak, marże już, żeby nic nie robić. Jeszcze dziś pakowanie i przygotowania, a od jutra wakacje!

Monia! Uwielbiam, jak mnie ochrzaniasz, a że dawno tego nie było więc jestem szczęśliwa! Nie wiem, czy zapamiętam, ale się postaram
Ramkę podchwyciłam z Wojsławic, bo to fajnie wyglądało. Miała być tez przystrojona kwiatami, ale wianki wystarczyły.

Zdjęcia z wystawy będę kontynuować w wystawowym wątku, bo tu już dalie czekają, a zaraz ptaki pokazywać będę więc basta .

Niektóre dalie zakwitły przedwczoraj dopiero i nie załapały się na wystawę

Hapet Duplo

Cooperboy

Provincinis

Mingus Leroy T

Hy Mom

?

Garden Wonder

Podziwiam organizatorki.
Mnóstwo pracy włożyłyście.
A ludzie dopisali?

Gosiu! Dziękuję! Pracy było dużo, ale dobrzy ludzie nam pomogli. I rodzina, i sąsiedzi, i przyjaciele. Już nie waham się, jak ktoś zaproponuje pomoc. Zawsze się przyda. A wspólna praca jest bardzo budująca. Trochę piszę jak potłuczona, ale jeszcze adrenalinę mam
Ludzie dopisali, ale ja mam zawsze problem, bo jak ktoś wchodzi, to rozmawiam z nim, oprowadzam, odpowiadam na pytania i ... nie robię w tym czasie zdjęć. Stąd brak ludzi na zdjęciach.
To wystawa przy kościele więc po mszach przychodziły spore ilości ludzi. Poza tym przyjechało trochę ludzi znajomych na zaproszenie i zdarzyli się i tacy, co przejeżdżali i wstąpili, bo zobaczyli drogowskaz do wystawy.

Zaraz jadę do Słońska, ale jak będę miała chwilę - podciągnę temat wystawy w jej wątku.

Kilka jeszcze z ogrodu:

Osirium

Nawojka

Kenora Wow

Windmill bez białego

Kochani! Dopisałam w wątku o wystawie kolejną część. dziękuję, że tam zaglądacie, to mnie bardzo motywuje.

Wróciłam wczoraj wieczorem ze Słońska. Wyjazd był udany i bardzo wypoczęłam. Było pięknie soczyście zielono, co się w sierpniu ostatnio rzadko zdarza. Ptaki były, napasłam oczy.