Ewa dzięki. Wydaje mi się że irysy syberyjskie będą za wysokie do tak małego koszyczka, ale zamówiłam sobie na pobliskim złomie kolejne balie, wanny które w przyszłym roku będę chciała wykorzystać na kolejne mini oczka i napewno tam posadzę irysy. Wywłócznik na wyspie z pewnością fajnie będzie wyglądał, mam całą zimę na przemyślenia.
Wiesiu dzięki już jestem ciekawa jak Ci się uda ta wysepka.
Marta jak będziesz robiła w przyszłym roku wysepkę , to może mi się uda znaleźć jakieś ciekawe roślinki dla nas obu.
Gosia witaj i zapraszam częściej
Ina a wiesz że o styropianie myślałam ale uważam że dany do środka koszyka wysadzał by torf i rośliny zamiast unosić wyspę, trzeba było więc pomyśleć o czymś innym a że zostawiłam kiedyś te pianki , bo były nimi zabezpieczone niektóre części mebli, to teraz się przydały.
Miłko też myślałam żeby pojechać gdzieś nad wodę i coś poszukać ale mój czas mocno ograniczony, albo pogoda nie dopisywała, ale trzeba będzie się wybrać z pewnością po jakieś roślinki, bo w moich okolicach z zakupem ciężko.
Ewa jesiennie i sucho, to przez tą suszę trawy szybciej podsychają. Przedwczoraj trochę popadało ale jak dziś wyszłam do ogrodu to okazuje się że to niewiele, są miejsca gdzie nadal sucho a wydawało mi się że polało konkretnie. Mój wiąz nie wyłamuje gałązek, no może coś się zdarzy ale to są pojedyncze gałązki co nie wpływa w ogóle na jego wygląd i kształt.
Dziś pokazało się słoneczko choć na dworze zimno, wyszłam na krótki spacer po ogródku i potwierdziły się moje obawy dotyczące bliskości tamaryszka i oczka, już teraz jest w nim sporo maleńkich gałązek które trudno wyłowić, dlatego podjęłam decyzję jak tylko mąż wróci z pracy trzeba go będzie wyciąć, trochę szkoda ale nie mam czasu na wyławianie tego z wody.
Zostawiam Wam kilka dzisiejszych zdjęć
i ostatnie kwiatki na moich różach