Geniu, szybkiego powrotu do pełni sił Wam Wszystkim życzę
Dbajcie o siebie - buziaki

Zdrówka życzę i ja , dbajcie o siebie Gieniu

Gieniu zdrówka życzę

Całe szczęście, że nie jest źle.
Chryzantemy wszystkie zimują w gruncie? Ta ostatnia ma cudowny kolor, gdybyś dzieliła, pamiętaj o mnie.

Dziękuję Kochani

Polu o tę chodzi ?



tak zaczyna kwitnąć




a tak kończy

Jedna z odporniejszych odmian, mam kilka kępek więc nie ma sprawy

O, i ja mam taką, dla mnie jest najpiękniejsza i też mogę się podzielić. A może tylko mi się wydaje, ze ona jest taka sama?

Gieniu zdrówka życzę

Dziękuję Majeczko


2 lata temu

Przepiekne te chryzantemy
Cieszę się, że już wszystko ok
A jak syn?
Też już wyszedł z tego?

Geniu! Jak Wasze zdrowie? Nie odzywasz się od wielu dni... Mam nadzieję, że wszystko w porządku .

Asiu, Gosiu dziękuję za troskę przepraszam że się nie odzywałam jakoś tak wyszło , jest już dobrze , nawet syn już jest zdrowy , Jutro kończy się nam kwarantanna , chyba wybiorę się do OBI może kupię sobie jakiegoś kwiatka do domu . pozdrawiam

To dobre wieści Gieniu..!

nelu-pelu napisał:
Nelu my mieliśmy szczęście , choć syn bardzo chorował , ale siostra mojej przyjaciółki nie miała tyle szczęścia , zachorowała po 1 listopada i po kilku dniach zmarła , cały czas jestem w szoku ,Pola, Majeczka, Marzenka i jeszcze inne osoby znają moją koleżankę była z nami w Lewinie to była jej ostatnia siostra teraz została już sama .

cieszę się że my zaszczepiliśmy się w sierpniu na pneumokoki więc lekko przeszliśmy , ja tylko miałam gorączkę przez blisko 2 tygodnie i bóle głowy, mięśni i stawów .

za to syn miał bardzo wysoką gorączkę ponad tydzień problemy z oddychaniem ,kaszel suchy nie spał całe noce ,nie chciał jeść w pewnej chwili było już tak źle że chcieliśmy wzywać karetkę pogotowia ale syn się nie zgodził jechać do szpitala , jego lekarz przepisał mu antybiotyk i inhalator chyba coś ze sterydami i się poprawiło , teraz oprócz kaszlu który może być jeszcze przez jakiś czas nic mu nie jest jesteśmy bardzo szczęśliwi

Geniu, cieszę się, że macie to za sobą. Dobra znajoma moich rodziców też niestety przegrała z covidem... Jeżeli nadal niektórzy sądzą, że koronawirus to ściema, a w szpitalach "leżą statyści" (cytat z Edyty Górniak), to...

Gieniu, jakże się cieszę, że to dziadostwo macie już za sobą.
Wyrazy współczucia dla koleżanki, pamiętam ją z Lewina.

Geniu dobrze, że jest dobrze, trzymajcie się wszyscy zdrowo.
Szczepionka na pneumokoki ponoć bardzo pomaga przy koronawirusie,
nasz domowy lekarz zaszczepił siebie i synka i nam zalecał,
ale we wrześniu był już problem ze szczepionkami.
Smutne, gdy odchodzą znani nam ludzie, bo to nas dotyka,
ale podawane liczby skądś się biorą.
Mimo wszystko trzeba szukać pozytywów w tym całym zgiełku.
Bez odskoczni, w postaci ogrodu, byłoby trudniej, prawda?

Geniu i ja też się bardzo cieszę, że wyszliście z tego. Przykro, jak nasi znajomi odchodzą.
Ela dobrze mówi, bez ogrodów byłoby trudniej, mimo, że teraz kolorków co raz mniej, ale przecież możemy planować kolejny sezon, i podziwiać zdjęcia z minionego.
Gorące pozdrowienia posyłam .

Asiu, Elżbieto,Elsi, Kasiu i reszta naszej grupy zielono zakręconych dziękuję że jesteście .

Geniu , wspaniale, ze wydobrzeliście.
Koleżankę oczywiście pamiętam. Przykro się czyta takie wiadomości, choć jej siostry nie znałam.

Geniu, nie ma to jak dobre wieści
Dbajcie o siebie i trzymajcie się zdrowo
Moja córka już po, ale wnuk nadal kiepsko się czuje...............................................