Witamy, Gość
Nazwa użytkownika: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: Miejska i wiejska dżungla

Miejska i wiejska dżungla 2018/08/11 14:12 #128019

  • Efkaraj
  • Efkaraj Avatar
  • Wylogowany
  • Moderator
  • Każdy kolor jest piękny, pod warunkiem, że jest czerwony :)
  • Posty: 13609
  • Otrzymane podziękowania: 31917
Ten gąszcz roślinny jest niesamowity. Roboty wiosną będzie po kokardy :)
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Miejska i wiejska dżungla 2018/08/11 14:18 #128021

  • zuzanna2418
  • zuzanna2418 Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 3582
  • Otrzymane podziękowania: 13902
Efkaraj napisał:
Ten gąszcz roślinny jest niesamowity. Roboty wiosną będzie po kokardy :)
Produkcja biomasy jest rekordowa. Wiosną jeden pobyt poświęcamy odbadylaniu czyli usuwaniu zaschnietych części nadziemnych, cięciu etc.

Takie coś sie wysiało. Czy to krokosz barwierski?




A kłosy rozplenicy o takie się porobily...


Nie rozmnażaj, nie porzucaj-sterylizuj!
Miejska i wiejska dżungla
Blog wiejski

Zuzanna
Ostatnio zmieniany: 2018/08/11 14:19 przez zuzanna2418.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): th, piku, VERA, zanetatacz, Franusiowa, Danusia


--=reklama=--

 

Miejska i wiejska dżungla 2018/08/11 15:25 #128026

  • takasobie
  • takasobie Avatar
  • Online
  • Moderator
  • Posty: 14602
  • Otrzymane podziękowania: 44112
Jak zobaczyłam dereń i śliwki, oniemiałam! Moje śliwki robaczywki i nie dość, ze niewiele ich jest, to połowa robaczywa :mur A derenia miałam w tym roku kilkanaście owocków! będę miała pół szklanki nalewki 2smiech
Pola rudbekii!!!! - miód - to jest to co lubię!
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Miejska i wiejska dżungla 2018/08/12 23:17 #128197

  • Margo2
  • Margo2 Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 4659
  • Otrzymane podziękowania: 8482
Ale kawał roboty zrobiliście :woohoo:
Tylko kto to będzie podlewał jak Wy wyjedziecie?
Ja na razie deszcze mają być sporadyczne
Ja dzisiaj mimo, że w piątek sporo padało, to podlewałam rabaty, bo pod drzewami sucho :dry:
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Miejska i wiejska dżungla 2018/08/12 23:25 #128200

  • zanetatacz
  • zanetatacz Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 9847
  • Otrzymane podziękowania: 21382
Zuziu -oj dzieje się tam u Was.......... ,nawet psiaki napracowane 2smiech ,też dzisiaj zauważyłam pierwszy kwiatek na astrze wysokim........idzie jesień :placz
pozdrawiam Żaneta
"Człowiek potrzebuje do życia ogrodów i bibliotek"-Cyceron
597 metrów zieloności
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Miejska i wiejska dżungla 2018/08/20 14:31 #128840

  • zuzanna2418
  • zuzanna2418 Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 3582
  • Otrzymane podziękowania: 13902
Miłeczko słoik powideł masz od nas jak tylko dojdzie do jakiegoś spotkanka :) A i naleweczek nie poskąpimy. Mnie się już po nocach śnią te owoce. Może dla perfekcyjnej pani domu 50 słoików przetworów różnych to małe piwo przed śniadaniem, ale dla mnie to wyczyn dziesięciolecia albo i lepiej. Zwłaszcza kiedy pichci się stawiając garnki na ruszcie grilla lub na płycie kuchni kaflowej, która produkuje konkretną porcję ciepła przy temperaturach zewnętrznych zbliżonych do 30C . Powidła mają dzięki temu niepowtarzalny skład: śliwki plus odrobinkę popiołu z węgla drzewnego :lol:
Derenie już się osypują, ale chyba bardziej z suszy niż z dojrzałości.
Margosiu ano nikt nie będzie, chyba że się niebiosa zlitują i nie poskąpią kropli deszczu, ale one jakoś niewrażliwe na krzywdę ogrodnika...U nas na wsi sucho okropnie, a te przelotne opady wiele nie pomagają. Wczoraj wróciliśmy z pięciodniowego pobytu i calutki czas woda się lała z węża. Zarabiam na rachunek ...
Żanetko astrów coraz więcej rozkwita, boćki poleciały, trzy dni temu krążyły wysoko, wysoko, potem rankiem pożegnalne klekotanie i już ich nie ma.

Wkrótce kilka fotek z ostatniego pobytu, choć w zasadzie było monotematycznie: mieszanie w garach i słoikowanie. No, ale był też element folkloru: W. pojechał z synem Bożenki-sąsiadki po zamówiony lokalny wyrób do nalewek. Zapytałam go potem w żartach, czy pan na bramie miał szyld ze stosownym napisem jak to się często widzi: jaja wiejskie, miód, czy coś takiego. Otóż nie. Pan miał napis: wymiana butli. Więc w zasadzie się zgadza polewkamax
Ciepłe pozdrowienia dla wszystkich, którzy tu zaglądają!
Nie rozmnażaj, nie porzucaj-sterylizuj!
Miejska i wiejska dżungla
Blog wiejski

Zuzanna
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): th, piku, takasobie, inag1, SylwiaS, nowababka, Margo2, zanetatacz, nelu-pelu, Franusiowa

Miejska i wiejska dżungla 2018/08/20 21:00 #128865

  • Danusia
  • Danusia Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 11359
  • Otrzymane podziękowania: 21006
Zuziu ale cudny niesamowity busz już w wiejskim no coś pięknego i klęska urodzaju jak słyszę Ciebie też dopadła wink-3
Danusia

Człowiek jest kowalem swego losu.Może dlatego znajdujemy się tak często miedzy młotem a kowadłem. HORACY
Moje małe szczęścia i porażki
WIZYTÓWKA
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Miejska i wiejska dżungla 2018/08/20 21:38 #128880

  • Margo2
  • Margo2 Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 4659
  • Otrzymane podziękowania: 8482
No to może trzeba zainwestować w studnię?
Ja błogosławię swoją.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Miejska i wiejska dżungla 2018/08/21 08:32 #128930

  • takasobie
  • takasobie Avatar
  • Online
  • Moderator
  • Posty: 14602
  • Otrzymane podziękowania: 44112
Czekam na ten słoik powideł! Mogą być dwa! :tup Rozumiem temat przetworów. Sama nie mam nawyku robienia, ale dżemy z moreli sąsiada, płatków róży i wiśni robię, bo żal nie wykorzystać. Temat cydru to 3 tygodnie codziennego zbierania spadów i przerabiania ich na sok. teraz zorientowałam się, że cydru narobiliśmy, ale butelek nam nie starczy :mur
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Miejska i wiejska dżungla 2018/08/21 20:18 #128976

  • zuzanna2418
  • zuzanna2418 Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 3582
  • Otrzymane podziękowania: 13902
Danusiu chyba pierwszy raz taki nieurodzaj na deszcze i urodzaj na owoce. Jakiś promil przerobiliśmy, reszta niestety na zmarnowanie.
Margosiu studnie mamy, nawet dwie. Ale tyle lat nieużywane, że trzeba by się najpierw rozeznać, co to za woda w nich jest i zalożyć instalację wyprowadzającą wodę. Jak tak dalej pójdzie to trzeba będzie się tym zająć
.Miłko ja w zasadzie tylko powidła jem. Ale W. jeszcze chciał gruszki przerabiać i w rezultacie narobiło się tego trochę. Pod koniec rozpaczliwie szukaliśmy pustych słoików i chyba został tylko ten, w którym moczyłam pędzle :D
Jabłka chyba pójdą na drugi ogień bo sporo niedojrzałych jeszcze. Cydru nigdy nie robiliśmy, trudne to?

Wracając do naszych wiejskich poczynań, to po pierwsze podlewaliśmy, po drugie przerabialiśmy owoc, o czym wspominalam.
Najtrudniejsze pierwsze wiaderko dwudzestolitrowe :D


Derenie jeszcze na krzaku


Przy mirabelkach opadły mi ręce


Mamy też takie śliwki, bardzo smaczne


Technika produkcji powideł nr 1 (śliwki są z pestkami, bo nie da się ich odpestkować na surowo)

I technika nr 2 ( garnek konkursowo osmalony, ponieważ W. stosował przeróżne techniki wzniecania ognia na grillu, kiedy zaaferowani innymi czynnościami zapominaliśmy dolożyc węgla i grill wygasał)

Rozumiem, że użytkownicy sterylnych kuchni i gotujący na płytach indukcyjnych mogą przeżyc szok, za co serdecznie przepraszam.
Generalnie metoda jedna i druga polegala na tym, że jak kto sobie przypomniał to dobiegał do garów i dokładał do ognia oraz mieszał zawartośc garów.
Próbka niereprezentatywna produktow finalnych




A tu nieco inny rodzaj przetworów :D


A teraz coś dla ducha. Po deszczyku pojawiłą się upragniona wilgoć, co spowodowalo powstanie mgieł porannych




Tu fragment ogrodu przy ścianie szczytowej, gdzie mamy chyba jedyną rabatę cienistą. Tam rosną hosty, miodunki, bergenie, ciemierniki, powojnik rurkowaty i inne tam. Widać na dalszym planie, że susza zabiła nam kilka jalowców.


W zasadzie najbardziej reprezentacyjny był Albiczukowski dzięki wysokim bylinom i trawom






Na rondzie pod stodołą niestety susza praktycznie pozbawiła rośliny przyrostów.


Oczywiście było koszenie Bertą

A zwierzątka spokojnie patrzyly w dal.


I taka dedykacja :D




I to tyle w skrócie.
Nie rozmnażaj, nie porzucaj-sterylizuj!
Miejska i wiejska dżungla
Blog wiejski

Zuzanna
Ostatnio zmieniany: 2018/08/21 21:03 przez zuzanna2418.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): th, Efkaraj, takasobie, edulkot, zanetatacz

Miejska i wiejska dżungla 2018/08/21 20:36 #128979

  • Danusia
  • Danusia Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 11359
  • Otrzymane podziękowania: 21006
Zuziu ale narobiliście pyszności aż ślinka cieknie :mniam mnie czekają jeszcze soki z malin ,jutro mam iść sobie obrać u siostry malinki ,pomidory zjadamy na bieżąco więc nie mam problemów a drzewek owocowych nie mamy wiec i roboty nie ma :)za to wino z aronii nastawione ,winogrona powoli dojrzewają czyli będzie kolejny baniaczek rotfl
Danusia

Człowiek jest kowalem swego losu.Może dlatego znajdujemy się tak często miedzy młotem a kowadłem. HORACY
Moje małe szczęścia i porażki
WIZYTÓWKA
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Miejska i wiejska dżungla 2018/08/21 20:37 #128980

  • takasobie
  • takasobie Avatar
  • Online
  • Moderator
  • Posty: 14602
  • Otrzymane podziękowania: 44112
Szkoda, że nie słyszysz moich westchnień!!!
Po pierwsze: swojskie widoki i cudowne zdjęcia! Od takich zdjęć dostaję gęsiej skórki.
Po drugie - od dedykacji wzruszyłam się jak stary siennik vishenka (taaa! bywam okazała, zwłaszcza po świętach i po wakacjach w górach)
Po trzecie - uwielbiam takie kuchnie i warzenie na dymie. Niestety nie mam tak starego domu, żeby mieć taki piec z fajerkami. Powidła uwielbiam i chętnie jadam łyżką prosto ze słoika. Ale przede wszystkim używam do bigosu - wrzucam cały słoik - daje to niesamowity aromat!
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Miejska i wiejska dżungla 2018/08/23 22:13 #129179

  • piku
  • piku Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • "Zielono mi..."
  • Posty: 8426
  • Otrzymane podziękowania: 25223
Takie powidła smażone wprost na ogniu są najlepsze :mniam , żałuję że nie mam już kuchni z fajerkami ale kiedyś sobie zamontuję taką w letniej kuchni :lol:
A obrazki dla ducha przepiękne :kocham
pozdrawiam z ziemi przodków
Wiesia
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Miejska i wiejska dżungla 2018/08/23 22:50 #129188

  • zuzanna2418
  • zuzanna2418 Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 3582
  • Otrzymane podziękowania: 13902
Danusiu spróbowałam tych gruszek i całkiem fajne wyszły. W. jakiś taki sposób zastosował, że do masy śliwkowo-gruszkowej dobrze już przesmażonej dodawał na kilka minut gruszki w ćwiartkach tak żeby je tak tylko "zblanszowało" I do słoików. Ja przygotowywałam słoiki, wyparzałam, na dno trzy goździki i dokręcałam po napełnieniu. No manufaktura normalnie :)
Maliny z jakiegoś odzysku z krzewów, które szły pod topór poszły na nalewkę.Został jeszcze czarny bez , ale już nie mieliśmy siły go przerabiać.
Miłko słyszałam, słyszałam te westchnienia :D Taka kuchnia daje możliwość uzyskania trochę innych potraw. I smak też nie taki jak z gazowej czy indukcji. Wstępnie mamy już zgodzonego zduna do remontu, bo jednak względy estetyczne, przynajmniej dla mnie, mają znaczenie. Poza tym boję się, że jeszcze kilka lat i piece się nie będą nadawały do użytku.
No okazała to Ty chyba nigdy nie byłaś i nie będziesz!
Wiesiu taka kuchnia to jest jednak fajny wynalazek. Lubię zwłaszcza zimą jak ogień buzuje i ciepło bije z płyty i z kafli.

Dziś po pracy przerażona stanem rabaty frontowej, gdzie splątany chmiel i winobluszcz pokryły krzewy górą a dołem rozszalał się podagrycznik, postanowiłam zrobić tam nieco porządku. Nie zaglądałam tam długo, bo liczyłam na to, że w tym roku plany W. na przebudowanie tej części, wytyczenie ścieżki etc. zostaną zrealizowane. No ale niestety. Wańka zrobiła tam swoją norę, część roślin zdechło lub mocno podupadło. Wyrwałam tonę chwastów, W. chyba nieco zawstydzony przyciął cisa i podwiązał hortensję. Trzeba tu mocno zredukować sosnę, jałowca chyba w ogóle wyprosić.
W innych częściach ogrodu też trzeba popracować. Do wyjechania krzewuszka z kwasolubnej i żylistek spod płotu sąsiada. Pinky-Winky z zadniej, bo ją trzmielina i kalina angielska zdominowały.
Różanka do zrobienia ab ovo. No....także tego...
Zauważyłam, że magnolia pośrednia, która nigdy nie powtarzała kwitnienia, ma mnóstwo pąków.
Miniaturowy świerczek wypuścił młode pędzelki pędów.
Coś się pochrzaniło.

A teraz obrazki


Romantika pieknie powtarza

Ostatnie mieczyki


Odbudowująca się Arabella

I inne






Nie rozmnażaj, nie porzucaj-sterylizuj!
Miejska i wiejska dżungla
Blog wiejski

Zuzanna
Ostatnio zmieniany: 2018/08/24 08:27 przez zuzanna2418.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): piku, edulkot, VERA, nowababka, zanetatacz

Miejska i wiejska dżungla 2018/08/24 08:24 #129211

  • nowababka
  • nowababka Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • A na drogę w nieznane - nadzieję…
  • Posty: 3693
  • Otrzymane podziękowania: 11795
Piękne zdjęcia a moje ulubione :kocham trzecie od końca :woohoo:
Mam po raz pierwszy trochę owoców cytryńca. Robiłaś nalewkę i z niego kiedyś?
pozdrawiam (◕‿◕✿)
Marysia [a.k.a olibabka]
"Jeśli masz dwa bochenki chleba, sprzedaj jeden i kup liliowca" - przysłowie chińskie
:tup u mnie
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): zuzanna2418

Miejska i wiejska dżungla 2018/08/24 08:41 #129213

  • zuzanna2418
  • zuzanna2418 Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 3582
  • Otrzymane podziękowania: 13902
Marysiu W. z pijackim uporem sadzi na wsi cytryńce i dochowujemy się lichych egzemplarzy z kilkoma pędami, które cierpią główne z powodu suszy. Owoców nigdy nie było.
Ale ciekawa jestem ich działania, bo wyciąg podobno ma działanie stymulujące na układ nerwowy, pobudza psychicznie i fizycznie, więc to taki naturalny "dopalacz" w dobrym znaczeniu tego słowa.

Przyszły byliny ze szkółki Magda i od Pietrzykowskich. Najbardziej cieszę się z żeleźniaków, do tej pory miałam tylko ż. Russela, a dokupiłam jeszcze bulwiastego i samoskiego. Wzięłam tez białego ostrogowca i anafalis, który jakoś mi do tej pory umykał. Kupiłam też sarumę i floksa rozłogowego, którego nie znałam do tej pory. Teraz tylko trzeba to przechować do kolejnego wyjazdu na wiochę.
Nie rozmnażaj, nie porzucaj-sterylizuj!
Miejska i wiejska dżungla
Blog wiejski

Zuzanna
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): takasobie, nowababka

Miejska i wiejska dżungla 2018/08/24 09:00 #129214

  • takasobie
  • takasobie Avatar
  • Online
  • Moderator
  • Posty: 14602
  • Otrzymane podziękowania: 44112
A saruma dla Ciebie u mnie czeka! :dry:
Cytryńca chętnie posadzę, tylko nie wiem gdzie. Jest zarąbiście fotogeniczny ;)
A okazała byłam! A jakże! Czterokrotnie: jako nastolatka dojrzewająca, dwa razy podczas inkubacji potomków i 2 lata temu 2smiech
Zdjęcia piękne, romantyczne nad wyraz!
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): zuzanna2418

Miejska i wiejska dżungla 2018/08/24 09:23 #129217

  • zuzanna2418
  • zuzanna2418 Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 3582
  • Otrzymane podziękowania: 13902
Miłeczko od przybytku głowa nie boli! Sarumę przygarnę chętnie, bo w cienistym ogrodzie miejskim będzie ozdobą!

A oto plany na jesienną modernizację kwasolubnej


Poza tym co napisałam na obrazku trzeba usunąć jeden z dolnych konarów magnolii Susan, która zwiesza się nad rabatą z lewej strony (tu nie widać), zredukować radykalnie kępę bergenii i przerzedzić hosty ze szczególnym uwzględnieniem gigantycznej Sum and Substance.
Mam wątpliwość czy thujopsis po cięciu i utrzymywany w minimalistycznej formie będzie nadal dekoracyjny, ale boje się, że próba wykopania skończyłaby się dla niego fatalnie.
Nie rozmnażaj, nie porzucaj-sterylizuj!
Miejska i wiejska dżungla
Blog wiejski

Zuzanna
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): piku, takasobie, edulkot, zanetatacz

Miejska i wiejska dżungla 2018/08/24 18:32 #129248

  • Efkaraj
  • Efkaraj Avatar
  • Wylogowany
  • Moderator
  • Każdy kolor jest piękny, pod warunkiem, że jest czerwony :)
  • Posty: 13609
  • Otrzymane podziękowania: 31917
Zuzia, ależ apetyczne zdjęcia zapodałaś z tej wiejskiej kuchni, normalnie :mniam :mniam :mniam
Nie mam letniej kuchni i pewnie nigdy mieć nie będę, ale bardzo mi się takie miejsca podobają :)
Plany przeróbkowe na rabatach też ambitne, trzymam więc kciuki za powodzenie ;)
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): zuzanna2418

Miejska i wiejska dżungla 2018/08/24 19:52 #129262

  • Danusia
  • Danusia Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 11359
  • Otrzymane podziękowania: 21006
Zuziu ja własnie pewne zmiany już na rabatkach poczyniłam przesadziłam 3 Fairy bo jak sadziłam to rabatka miała sie kończyć w tamtym miejscu rotfl jedna tawułę bo jakoś mi nie pasowała w dawnym miejscu i oprócz tego dwie hortensje i kilka bylin przy okazji jakoś tak poszło lawinowo 2smiech
Danusia

Człowiek jest kowalem swego losu.Może dlatego znajdujemy się tak często miedzy młotem a kowadłem. HORACY
Moje małe szczęścia i porażki
WIZYTÓWKA
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): zuzanna2418
Moderatorzy: Efkaraj
Czas generowania strony: 0.210 s.