Śnieg jeszcze mam , ale z każdym dniem coraz mniej
Szafirki to porzucony pomysł na niską obwódkę rabaty. Niestety nie zdał egzaminu, dobrze wyglądała tylko przez 2-3 tygodnie, potem rzeka usychających liści i do jesieni gołe cebulki na ziemi. Nie znalazłam pomysłu czym to zasłonić. Większa część wylądowała w w ogródkach sąsiadek, trochę sobie zostawiłam.


Obwódkę z szafirków zamieniłam na wrzosy, wgląda lepiej przez cały rok

Szafirków niezła kępa! Ja swoje poprzesadzałam w zupełnie inne miejsca, bo się rozbisurmaniły pod różami. Ma być szpaler - zobaczymy!

A myślisz, że obwódka jest niezbędna? Moim zdaniem zawsze wygląda nienaturalnie

Aniołki też siostry, czy jednak masz talent, choć się go wypierałaś, i zrobiłaś sama?

Ma szafirki rozrastają się bardzo szybko, wkrótce będziesz miała błękitną rzekę.

Siberio pewnie obwódka nie jest niezbędna, ale ogród powstaje metodą prób. Nie wszystkie rośliny żyją długo, niektóre szybko wypadają, albo gleba nie taka , albo wilgotność. Niedługo taki los może spotkać wrzosy, które nie są długowieczne. W międzyczasie inne rośliny podrosną i może to wystarczy

Mój udział w produkcji aniołków był żaden. Z moim talentem mogę co najwyżej zrobić ciasto i rozwałkować . Na razie czekam na dekoracje Wielkanocne, sama jestem ciekawa co będzie w tym roku

Muszę się pochwalić wczorajszym prezentem - judaszowiec kanadyjski 'RUBY FALLS'







Teraz tylko poszukać osłoniętego miejsca i czekać na kwiaty. Ciekawa jestem czy zakwitnie w tm roku.

fajny prezent -już wiem co będę chciała na urodziny

Wiosna wiosna tuż tuż
Ziemia jeszcze zamarznięta ale stopniał śnieg, widać paki kwiatów ciemiernika, jeszcze parę dni i zakwitnie







Trochę za wcześnie ale zaczęłam wycinać trawy, Wyglądały fatalnie, mokry śnieg w styczniu i lutym wyłożył je całkowicie, dodatkowo wśród nich rosną czosnki, które już zaczęły startować







Niestety moje rododendrony ucierpiały mocno. Dochodzę do wniosku że mogę mieć tylko Catawbiense, mrozoodporny , nie choruje.

Trzeba zrezygnować z różnorodności, ' Catharine van Tol' czy Nowa Zembla nie dość je zimą były deserem dla sarenki to jeszcze ciągle mają widoczne ślady suszy fizjologicznej

U mnie z kolei rododendrony świetnie zniosły mrozy, ale ciemierniki wymarzły w pień

Zapomniałam dzisiaj podlać moje rodki
A najgorsze, że zapowiadają powrót zimy, więc trzeba to koniecznie zrobić

Wszystko powoli rusza! Ciemierniki jakie masz? Zresztą co ja pytam? Zaraz pokażesz!
Rodki wydobrzeją! ja po wielu latach uprawy zdystansowałam się i już wiem, że one są dość odporne i trzeba szczęścia, żeby je unicestwić!

Rodki wcale nie wyglądają źle ,zobaczysz że będą kwitły jak szalone .Judaszowca ,to Ci zazdroszczę ,bo jest piękny .Ja już dwa sezony ostrzę zęby na niego ,ale ta cena psuje mi szyki no i jeszcze ten brak miejsca .No ale dla tak pięknej rośliny ,to nawet można się czegoś pozbyć z ogrodu .Ile kosztował Twój ? może już potaniał ,a ja nic nie wiem

U mnie rodki nie mają za dobrych warunków, trochę za mało cienia i gliniasta ziemia, która wysycha na skałę. Niestety udało mi się 'zamordować' nawet 'Helsinki' i 'Hagę'. W tym roku bardziej się przyłożę do podlewania . Jesienią kupiłam parę na wyprzedaży może coś przeżyje.

Nowinka na tego judaszowca chorowałam od dawna. Potrzebowałam coś płaczącego o czerwonych liściach. Dostałam go od M na Dzień Kobiet zamiast przysłowiowego goździka i rajstop Nie wiem ile kosztował, ale najtańszy chyba nie był.
Oboje żartujemy, że im człowiek starszy tym więcej kosztuje

Też marzy mi się taki judaszowiec i koniecznie na kiju...
Gdzie kupiony?

Nelu jedno z moich ogrodowych chciejstw własnie się spełniło. Przyparłam M do muru, myślałam że kupił na A ale okazało się że w OBI

Dzięki, no coś takiego, nie do wiary...?!
A mam tak blisko...
szkoda, że nie zajrzałam 10 min wcześniej... jeszcze bym zdążyła...

Dostałam!
Dzięki Krystyno.

Cieszę się razem z tobą
Też zaglądnęłam wczoraj do OBI.
Cały regał magnolii, .judaszowców chyba z sześć odmian, nasze oczywiście najładniejsze Wpadł mi w oko The Rising Sun, mogłabym go przygarnąć , duży nie rośnie. Muszę tam zaglądać od czasu do czasu, w OBi mają posezonowe wyprzedaże, można coś fajnego upolować na przecenach.

U mnie śniegu coraz mniej, mam nadzieję,że to już wiosna Pora na małą inspekcję w ogrodzie. Na razie w niektórych miejscach jest jeszcze tak


Jedyny kolor to iglaki np. niezawodny żółty jałowiec Golden Joy oraz nie przycięte wrzosowisko




Najgorzej wygląda rabata trawiasta, widok jak po przejściu frontu


dobrze, że przynajmniej czosnki kiełkują, może będzie tam trochę życia




Obok tulipanów zauważyłam chyba tylko wschodzące korony cesarskie




zaczyna kwitnąc leszczyna Red Majestic


Z niespodzianek na plus chyba przeżyła nieokrywana Uncinia czerwona (Uncinia rubra) a teoretycznie nie powinna

Wiosny coraz więcej
Myślałam, że w tym roku sprzatanie ogrodu zrobię wcześniej, zanim cebulowe będą wyłazić, ale znowu będę po nich deptać
Mam nadzieję, że za dużo ich nie uszkodzę
A u Ciebie widzę już po sprzątaniu

Gosiu sprzątanie jeszcze przede mną. Jedynie co zrobione to cięcie traw. Ale to była konieczność. Tnę elektrycznymi nożycami do żywopłotu, a pomiędzy trawami jest sporo cebul, muszę to robić wcześnie wiosną bo potem sporo jest uszkodzonych a to jedyna wiosenna ozdoba tej rabaty. Przesadziliśmy magnolię susan, udało się przenieść z dość dużą bryłą ziemi, może się przyjmie. Do cięcie pozostały wrzosy, berberysy , może jeszcze bukszpany. Ale to jak się trochę ociepli.

Na razie świętujemy
Wszystkiego najlepszego z okazji świąt Wielkanocnych!
Pomaleńku, przez podwórze idą dzieci kurze. W kropki, w ciapki, malowanki, bo to miały być pisanki. Dwa kurczaczki się spotkały i pisankę dać nam chciały. Z jajka woda wyleciała, Śmigus - dyngus obwieszczała. Wesołego Alleluja!

A tak na poważnie życzę wszystkim aby wasza roślinność rosła i rosła a z nią przyjemność z uprawiania, aby wszystkie rośliny cieszyły wasze oczy i kwitły os stycznia do grudnia,
Pisaneczka dla wszystkich zielonozakręconych