Nelu, piekne widoki. To jedno z tych miejsc, które chciałbym kiedys odwiedzić Ale myślałem, że tam podróżowałaś niewielkim kuterkiem jak na 'Szczękach'...a tu taka kolumbryna . Jak to tam wpłynęło?: Pewnie niezłe imprezy wieczorami były?

Oj były Tomku były
Gościliśmy nawet Neptuna z rodziną..
Tylko... nie udało mi się dorwać do mikrofonu

Nelu miałaś super wycieczkę, jak ja bym chciała znowu odwiedzić Norwegię, może jeszcze kiedyś mi się uda. Tymczasem dziękuję za piękne zdjęcia, a zorza piękna, ja też bym nie wiedziała, że dopiero na zdjęciach będzie najładniejsza.

nelu-pelu napisał:
Wiem Nelu,
W Górkach gołym okiem prawie nic nie było widać i stałam pół nocy z telefonem w ręku. Najbardziej , żałuję że w sierpniu skróciliśmy o jedną noc wizytę nad morzem , bo właśnie zorza była cudowna.. niestety nie widziałam…
Górkowa …jeżeli mogę

nelu-pelu napisał:
To niepowetowana strata Niech żałują! Nawet nie wiedzą, jak dobrze ci idzie 'Małe mu...'


Wycieczka wspaniała Jasiowi cały czas pokazuję Twoje zdjęcia i trochę się nakręca na Norwegię

Basiu niech żałują!!
Oj cudownie można kamperem zwiedzać Norwegię..! Sto razy więcej się zobaczy niż z wycieczką, to pewne.
I można się zatrzymać gdzie się chce i podziwiać, podziwiać, podziwiać...

Aniu cudowne zdjęcia..! Czy tę samą zorzę podziwiałyśmy?

Iwona dzięki, życzę Ci serdecznie kolejnej wizyty w tych niesamowitych okolicznościach przyrody
My byliśmy trzeci raz...

Byliśmy dziś w lesie z nadzieją na grzyby... znalazłam 23 małe podgrzybki, borowika i kozaczka...
no wiem - szału nie ma
Ale.. jeśli porównam to z ubiegłym rokiem gdy na pierwszym 'grzybobraniu' znalazłam 1 (jeden!) a na drugim 2
to jednak jest progres

Tego czerwonego też policz!

No jest progres. Ja jeszcze niczego nie znalazłam, bo nie ruszyłam doopska do lasu

Fantastyczna wycieczka i niesamowite widoki....

No powiem Ci Nelu, że drgnęło mi serducho . Norwegia jest niesamowita . Zorzy polarnej nigdy nie widziałam, ale na zdjęciach robi wrażenie.

Nie dziwię się, że odpuściłaś zlot, norweskie widoki nie mają sobie równych.
Nie jestem specjalistką od grzybobrania, ale moim zdaniem jest w tym roku urodzaj.
Ostatnio wyskoczyłam na pół godzinki do pobliskiego zagajnika i przyniosłam kilka prawdziwków, niektóre rosły na skraju pola przy krzakach aronii i brzozy .

Elu kochana całe życie zbieram grzyby bo bardzo to lubię, ale to co od kilku lat dzieje się w naszych lasach..

50 km na północ czy wschód - już zupełnie inna sytuacja, znajomi mnie denerwują gdy przysyłają fotki
pełnych koszy
Trzeba będzie pojechać dalej.

Norwegia to Moje marzenie.
Na You Tubie często oglądam filmiki pewnego małżeństwa, które podróżuje kamperem po Skandynawii.
Twoja relacja też super.
Grzybów u Mnie sporo. W tym sezonie królują kanie.
Jest ich tyle, ze już ich nikt nie zbiera.

No dałabym głowę, że w Twoich stronach grzybów w brud.
Może teraz się rozkręciło, bo pogoda sprzyja.
Wycieczkę miałaś super.
Ale mimo to żałuje, że Cię nie było

Margoniu...
Grzybów już trochę pojadłam, jutro też wybieramy się z koleżanką

Jurek jak już wspomniałam to nasza trzecia wizyta w Norwegii, poprzednio byliśmy swoim samochodem
i taką formę polecam bo w ten sposób można najwięcej zobaczyć a przy tym nie wydać majątku
Norweskie ceny.. oprócz paliwa najlepiej nic u nich nie kupować


Moja działka układa się już do snu.. Powycinałam dziś resztę ściętych mrozem dalii, sporo host leży plackiem,
ostatnie wichury pozbawiają drzewka liści - na judaszowcu zostały jakieś najbardziej uparte...



Klon japoński (p. Oreszczuk) od Irmy i Edyty cudnie się przebarwia



Kwitną już tylko niestrudzenie róże Stadt Rom i o dziwo horka Coco, która jakoś uniknęła mrozu po wschodniej
ścianie domku




W jesiennym miękkim świetle...



















I taki kochany kwiatek, też już w jesienno-zimowej szacie

Neluś cudne jesienne kolorki ja już część host musiałam wyciąć bo były brązowe ,codzienne przymrozki się na nich odbiły,hortensja cudna ,Derdewil uwielbiam nawet za ten kolor liści jak nie kwitnie

Nelus śliczne jesienne kolorki,azalki pięknie się przebarwiają.Jeśli chodzi o mój miłorząb to mam go trzeci rok ,przycinam krótko jak większość roślin.

I jak tu nie lubić jesieni! Koteczek oko puszcza, a wszystko wygląda bajecznie!

U mnie dalie nadal kwitną. Żal mi wykopywać. Nawet zastanawiam się, czy ich nie zostawić na zime. I tak nie mam ich juz gdzie sadzić, co przetrwa to przetrwa.
Ale z drugiej strony żal by ich było.
Jesień masz przepięknie kolorową

Nelu, ogród jesienny piękny! Chciałoby się, żeby tak było jak najdłużej... U nas pogoda się zmieniła i dziś pada. Sezon ogrodniczy powoli się kończy, a u mnie na działce warunki nareszcie dobre do sadzenia. Co prawda jeszcze trochę do posadzenia mam Cebulowe czekają i czekają hortensje, o których zupełnie zapomniałam ...