Danusiu Ja się robi z wiśni korniszony?

Jurek a wiesz, że też nie wiem jak to się robi
Musimy przycisnąć Danusię, może nam zdradzi swój patent..

Gieniu popadało nam w końcu ..
Moja Nostalgia już opadła, ale i kwiatek i zapach wcale mnie nie rozczarowały, mam tylko
nadzieję na więcej kwiatów za rok..
Zakwitają mi kolejne cuda od Ciebie

Wiesiu to masz ładny zapas na zimę!
A floksik obawiam się jest jednoroczny..

Ewa, lilie to mój tegoroczny eksperyment, każda rozkwitająca to niespodzianka dla mnie
bo już nie pamiętam jakie zamawiałam ostatnio pokazały się jakieś olbrzymki..
trochę dziwnie wyglądają w moim małym ogródku..
Dzięki w imieniu host, choć muszę przyznać, że nie wszystkie są pokazowe..

Lukrecjo, u mnie też hortensje gubią żółte listki, a podlewam je stale.. zresztą jak wszystko..
Ostatnio gościłam rodzinkę z centralnej Polski i wszyscy dziwili się, że mam zielony trawnik.. bo
u nich wszystko suche.. Mam o tyle dobrze, że za wodę na działkach nie płacimy bo inaczej poszłabym
z torbami..
A lilie nie wszystkie pachną.. co było dla mnie niespodzianką..

Miłko!

Danusiu, a gdzie wyczytałaś, ze serniczek to piłkowana horka..? W szkółce piszą, że ogrodowa..
ale kwitnąca na zeszłorocznych i tegorocznych pędach..!!

Kilka fotek z ostatnich dni.
Gesto jak u .. Danusi, proszę nie patrzeć na brzeg rabatki, bo.. trawnik został ostatnio trochę ..odsunięty



Taka olbrzymka się rozwinęła i pachnie zabójczo





Przesadziłam ją do kąta i proszę - całkiem ładnie zakwitła, tylko listki ma trzy razy mniejsze.. M trochę
ją zasuszył jak mnie nie było..





..i takie inne..

Nelciu -już to pisałam ,ale muszę kolejny raz napisać- pięknie skomponowany twój ogródeczek

Nelu, ale cudny ten serniczek . Nie tylko kwiaty, ale liście również ma piękne . Muszę koniecznie poszerzyć swoją kolekcję hortensji. Ten rok był dla nich bardzo łaskawy i kuszą mnie niezmiernie. A jeszcze jak się napatrzyłam w Wojsławicach . Może kupie sobie 'Blueberry Cheesecake' .

Ależ bujnie! Ależ zielono! I bukietówki jakie już zaawansowane w kwitnieniu, co nasuwa mi nieodparcie myśl, że moja Vanilka postanowiła chyba zastrajkować

Neluś... pytanie za 100 punktów: co musowo trzeba zobaczyć w Bydgoszczy, mając na to jeden dzień a raczej kilka godzin i ofkoz dzieci u swego boku ???

Monik.. to faktycznie za 100 punktów albo i więcej..
Właśnie miałam gości i zadawałam sobie podobne pytanie..
Skończyło się na spacerze nad Brdą na Starym Mieście do Wyspy Młyńskiej i bydgoskiej Wenecji..
Przy okazji dowiedziałam się, że cały Stary rynek jest cały rozkopany.. akurat na sezon..
Na lody do cukierni Sowa koniecznie trzeba wstąpić.. a może i na tort pomarańczowy..
A już zupełnie nie wiem co by dzieciakom się podobało... może rejs Słonecznikiem po rzece..?
Skrócona wersja raczej..
Twardowski pokazuje się o 13:13..

A dlaczego tylko jeden dzień..?!

Czemu? Bo... wszystko na wariata... plany wakacyjne zweryfikowała nam konieczność zakupu samochodu, więc... trwa burza mózgów i jutro jedziemy do Płocka ale trochę naokoło... a z Płocka być może następnego dnia albo kolejnego do Torunia, a skoro Toruń, to czemu nie Bydgoszcz? Być może wyniknie nocleg, ale gdzie, to ofkoz nie wiem

Jureczku i Neluś ja nie wiem jak u Was ale u mnie korniszony to tylko z ogórków dlatego nie pisałam ale uśmiałam się przed lapciem dobrze ze nikt mnie nie widzi
Nelus chciałam powiedzieć że serniczek jest u nas w bazie w piłkowanych to teraz ja już nic nie wiem i głupia jestem no ale to to mi M cały czas powtarza
Widzę że mój ogródek Ci się podoba bo nawet trawnik Ci się co chwila kurczy jak u mnie
Hortensje cudnie już wyglądaja u Ciebie moje daleko w tyle ,omszona cudeńko ale jej to juz na bank nie wcisnę za to kolejną bukietową mi już koleżanka kupiła

Nelu w przyszlym roku będą ładniej kwitły

Dobrze, że zajrzałam, bo mam dobre namiary na atrakcje Bydgoszczy Póki co, nie planuję, ale może wolny czas (!!!) i serce mnie do Romci poniesie, to zahaczę.

Monik, to mam nadzieję, na kontakt jak już będziesz w okolicy..

Danusiu, musimy Kondzia w tej sprawie - no nie korniszonów a serniczka - poddusić,
ja sie nie upieram tylko mówię co piszą w szkółce... a że piszą czasem różne rzeczy to już wiemy..

Gieniu wierz mi, że one mi się teraz też podobają, tak to jest na początku ze wszystkim...
Że mam je przyciąć to już wiem, a wiesz może czy lilie też się przycina..? Bo śmiesznie wyglądają
takie gołe po opadnięciu płatków..
Dla Ciebie taki:





Polu to dobry pomysł! Może się z Tobą do Romci zabiorę.. a może jeszcze jakiś ZZ po drodze
się napatoczy..

Żanetko

Edyta, powiem Ci, że moja choroba się pięknie rozwija, lepiej niż zakupione ogrodówki..
Mam kilka takich co to mimo starań zakwitają kilkoma kwiatami.. a krzaczory porosły że hej!
Zupełnie świadomie kupiłam wiosną kilka o niskiej odporności na mrozy, zamierzam chodować w donicach
i chować na zimę do domku.. Się okaże jak to wyjdzie..

Ale.. taka kupiona w lidlowym jesienią, przezimowała w zadołowanej doniczce trochę okryta włókniną
i kwitnie! Moja czerwcowa nieobecność (ekhm..) trochę jej zaszkodziła, listki przyschły, ale daje radę..



Któraś z serii You&Me



Star Gazer też zaczyna..



Bodziszek Rosanne porównuje swój błękit z serniczkowym..



Na letniej rabatce ścisk..



Mniam, mniam..

Dalia jest! Jak żywa! Widzisz, co ja wyłapuję pośród tylu pięknych kwiatów! U mnie tez przy floksach rosną! masz jakieś inne?

Neluś ja właśnie czekam jak rozwinie się moja niby piłkowana bo ma wreszcie jeden kwiatostan i już widać że to nie będzie piłkowana a Twoje cuuuuudne
Ostatnia fotka śliczna a szczególnie hosta

Przepraszam, że dopiero dzisiaj się zjawiam po tak długim czasie.
Ponarzekam teraz trochę
Niestety mam już dość pracy i bardzo Ci zazdroszczę tego wolnego czasu.
Miało być lepiej, a mam wrażenie, że jest coraz gorzej.
Wracam wieczorami do domu, nawet nie chce mi się wyjśc do ogrodu.
Na dokładkę m zagonił mnie do pomocy przy kładzeniu płytek w garażu.
Padam na twarz.
Ale jak widziałaś mój ponury nastrój jest tylko kiedy piszę.
Jakoś wszystko mi się ulewa.
Na co dzień jestem bardziej do strawienia
Cały czas podziwiam Twój wypielęgnowany ogródek
Dzisiaj była u mnie zaprzyjaźniona projektantka ogrodów. Możesz wyobrazić sobie jak się czułam kiedy widziała mój nie skoszony od 2 tygodni trawnik i zarosnięte rabaty?
Ale cóż tam
Mam nadzieje, że jako projektantka potrafiła sobie wyobrazić jak to by wyglądało gdyby było wysprzątane jak u Ciebie
Zazdroszczę znajomości nazw roślin Ja nigdy nie mogę zapamiętać, a na dokładkę jak sadzę zapominam wetknąć znacznik.
Mogę zaręczyć, że roślinki od Geni rosną rewelacyjnie

Gosiu jak miło, że wpadłaś pomimo braku czasu!
Czasem lepiej wyrzucić z siebie to co nam na wątrobie zalega
Zawsze możesz się u mnie wyżalić i ponarzekać - ja wszystko wysłucham (przeczytam..), zrozumniem,
poklepię po pleckach i zaraz Ci będzie lepiej, a na twarz wróci niezawodny uśmiech Twój!
Byłam u Ciebie i widziałam, że ogród doskonale sobie radzi, rośliny cudnie kwitną i są w znakomitej
kondycji, mam nadzieję, że też Ci popadało porządnie, u mnie nawet zaniedbywany trawnik odzyskał
kolor po tych deszczach. Niestety dziś już musiałam co nieco podlewać, nie do wiary jak szybko u mnie
ta ziemia obsycha..
Czytam też, że Monik-th Cię odwiedziła - mam nadzieję, że jak będzie w okolicy to o mnie nie zapomni..

Czy Monik-th słyszy..?..

Danusiu, a zrób jej fotkę.. chętnie zobaczę co nabyłaś..

Miłko, jakieś jeszcze rosną, może zakwitną.. miałam taką cudną od Wiesi, nawet się rozrosła,
przechowałam w piwnicy, wsadziłam, ale na razie jej nie widzę a szkoda bo bardzo mi się podobała..
Chyba Alstergrus czy jakoś tak..
Nie bardzo mam warunki na dalie, ale próbuję bo niektóre skradły me serce..
Najwyżej będą jednoroczne..

Gdyby nie robota przy nowym wjeździe na działkę, to mogłabym powiedzieć, że przez kilka ostanich
dni ogródek pozwolił mi poleniuchować.. czyli posiedzieć w tarasowym cieniu z książką..
Ale dzisiaj już konewki i węże były w robocie bo niektóre hortensje zwiesiły już listki..
Zakwitają kolejne lilie.. całkiem mi się to podoba, muszę tylko bardziej skupić się nad wyborem odmian..


Nie uwierzycie, ale jeszcze kwitnie Elodi - od 29 czerwca..


fotka z kuprem niżej..





Niektóre bardzo przyjemnie pachną, ale jedną pokazaną w poprzednim chyba poście obchodzę dużym kołem..





I inne..

Piękne odmiany hortensji masz! Ta ostatnia - cudowna!
Poleniuchować też bym chciała, ale zawsze jakaś robota się znajdzie! Kładę sie na 10 min do hamaka i z niego widzę, że coś trzeba wyciąć/wypielić/podwiązać i ... koniec leżenia!

Nelu.... słyszę Cię wyraźnie, ale niestety... musieliśmy skorygować plany i Bydgoszcz wypadła nam z grafiku.... pozdrawiam serdecznie z Torunia... blisko, ale jednak daleko... dziś będziemy meldować się w okolicach Piły, potem odpoczynek i teleportacja do Łodzi i Kielc... ale jeszcze kiedyś Bydgoszcz nam się przytrafi

Nelusia fotkę zrobię jutro po kwiatkach to mi na jakąś bardziej ogrodową wygląda lilie piękne ale jednak do hortensji mi serducho szybciej bije

Miłko, te najpiękniejsze odmiany hortensji (wg mnie oczywiście..) coś nie chcą współpracować..
Jeszcze daję im szansę, ale moja cierpliwość ma granice..
A lenistwo ostatnimi laty słabo mi wychodzi, gdyby nie palące słońce i ciekawa fabuła to nie usiedziałabym
tak długo w cieniu.. .. dzisiaj było więcej chmurek na niebie i dzięki temu podjazd prawie gotowy.. prawie..

Monik, się nie bawię..
Jak dla mnie to z Torunia do Piły jedzie się jednak przez Bydgoszcz, a i całkiem niedaleko od mojej działki..

Danusiu moje serducho też.. ale całkiem spodobało mi się kwitnienie lilii, bo te nie miałam z nimi żadnych
kłopotów, ledwie kilka pomarańczowych paskud znalazłam.. Muszę tylko je poprzesadzać bo dość przypadkowo,
nie myśląc jak kwitną, je wsadzałam.. no i ten zapach..

Rabatka niby hostowa a chwilowo dominują na niej a to lilie, teraz hortensje..



chociaż hosty też ściągają mój wzrok..













Na letniej kolejna dalia zakwitła, ale dla mnie kwintesencją lata są .. jeżówki
Chcę mieć więcej takich kępek..

Nelu, lilie, hortensje i hosty... ten tercet robi wrażenie