Wspaniala pamiatka te zdjęcia wyjazdu z wakacji podziwiam Was chłopaki ja nie dałabym rady tak zwiedzać i wędrować nawet gdybym miała 20 lat.
U mnie w wątku yuka od Was.

Wojtek mogę prosić o nazwę tej Sośnicy którą kupiłeś ostatnio na wyjeździe.

Geniu ta sośnica to odmiana Sternsnuppe. Kupiłem a teraz nie wiem gdzie ją wcisnąć

Ten rok dla ogrodu był trudny. Od połowy maja do połowy sierpnia była okropna susza, spadło raptem po kilkanaście milimetrów deszczu na miesiąc. Mimo regularnego podlewania, słońce popaliło dużo roślin.
Szczególnie, że na początku sierpnia pojechaliśmy na wakacje i zostawiliśmy ogród na łasce matki natury.

Potem nagle w połowie sierpnia nie wiadomo skąd w dwa dni spadło 150 mm deszczu. Od tego czasu regularnie co kilka dni popaduje, i to całkiem spore ilości wody.
W efekcie ogród się ponownie zazielenił i jak na tą porę roku wygląda nadzwyczaj świeżo i zielono.

Aż się chce wychodzić i pracować tylko że nie bardzo się da bo skutkiem deszczu są chmary komarów, które zupełnie nie dają żyć.
Jeśli by nie zważać na komary i udawać, że nie widzi się chwastów które bujnie wyrosły w czasie naszej 3-tygodniowej nieobecności to można by powiedzieć że jest pięknie

fot. 25.09.2022






































W czasie wakacyjnych eskapad urosły jednak nie tylko chwasty. Po drugiej stronie naszej dojazdowej ulicy pnie się do góry nowy dom, który jest już mocno widoczny z ogrodu...

Zazieleniło się i kolorów nie brakuje

Będą nowe nasadzenia przy płocie.. sosny szybko rosną

To sztuka mieć ogród, który cały rok pięknie wygląda! Zobacz ile robią werbeny, aksamitki, dalie, Ażeby teraz tak było, trzeba o tym pomyśleć wcześnie, wiosną! Cudownie, ciepło, romantycznie!
Masz choć piękne i kwitnące hortensje! Ja mam uschnięte kwiatostany i nie mam co włożyć do wazonu

Chłopaki pięknie jak zwykle i ni jak nie mogę dopatrzeć tych chwastów

Wojtuś cierpliwości i sukcesów w pracy życzę a wytchnienia w ogrodzie..

Wojtku u Was jesień była zawsze piękna,pokaż co tam się w ogrodzie dzieje.
Ogród pięknie wam odżył po deszczach,czyli przysłowie ile dosusy tyle doleje,znowu się sprawdza.
Wiem jaki byłeś podłamany tą susza,ale idzie ku lepszemu,roślinki w niezłej kondycji będą zasypiać.

Kurczę, jak się czujecie z ta hacjendą rosnącą za płotem? Wyraźnie będą Wam zaglądać do ogródka .
Przynajmniej sympatyczni Ci sąsiedzi?

Nelu dziękuję za życzenia Pod płotem rośnie już judaszowiec, klon palmowy i jarząb dalekowschodni ale to raczej niezbyt wysokie drzewa więc nas nie zasłonią.
My się jednak aż tak nie odgradzamy od sąsiadów, nie ma u nas szczelnych żywopłotów więc z każdej strony można podejrzeć co się dzieje w ogrodzie.

Gosiu masz rację rośliny odżyły i nawet cały trawnik jest soczyście zielony.

Edyto nawet ostatnio stwierdziliśmy że kształt tego domu dobrze się komponuje z naszym, szczególnie po tym jak założyli więźbę dachową.
Sąsiadów jednak na razie nie znamy bo dom jest budowany na sprzedaż. Może się okazać że w obecnym kryzysie długo postoi niezamieszkały...

Danusiu chwastów nie widać bo robię zdjęcia tak by je ukryć Mają się jednak doskonale, szczególnie skrzyp na skalniaku

Miłko dzięki za miłe słowa ale z tym planowaniem i myśleniem do przodu to aż tak dobrze nie jest. Aksamitki i werbeny to obecnie w dużej mierze samosiew.
No ale faktycznie kiedyś je w określone miejsca wprowadziłem. Teraz ogród żyje trochę własnym życiem, co mnie bardzo cieszy.

Trochę jesiennych migawek z ostatnich dni. Nadszedł czas na czerwony październik































Dąb błotny Green Pillar to moje ulubione drzewo tej jesieni.

Wojtku widoczki piękne,ten winobluszcz,robi robotę na jesień.
Chciałam zapytać,na poprzednich zdjęciach koło drabiny,to jest palczatka Ha-Ha Tonka ?

Tak Gosiu to Schizachyrium scoparium 'Ha Ha Tonka'. Piękna jest, muszę w przyszłym roku bardziej o nią zadbać.

fot. 09.10.2022

Dzięki Wojtku,no piękna jest,dbaj o nią.

Wasz ogród zachwyca. Palczatkę mam i ja nawet nie wiem czy to ta sama odmiana. Ale i na mnie robi wrażenie. Muszę jutro sprawdzić jej nazwę.

Jesień u Was jak zwykle cudowna. Dom w objęciach winobluszczu wygląda fantastycznie!

Jesienny kolorek trzmieliny oskrzydlonej to moje marzenie od dawna, niestety nie mam gdzie tego zrealizować. Brak miejsca. Szkoda, prawdziwe cudo.

O każdej porze Wasz ogród zachwyca ....ale te jesienne barwy cudowne -oby jak najdłużej cieszyły

Przymrozków nie zapowiadają więc październik zostanie czerwony... oby jak najdłużej...

Nie sugerowałam odgradzania się od sąsiadów, ale ta budowla niewątpliwie ss.. schrzaniła Wam
zapłotowy krajobraz... szkoda... ale przecież na to nigdy nie mamy wpływu...

Wojtuś no powiem Ci że cudny ten Wasz czerwony październik

Kolory cudne! Ja u siebie raczej bazuję na tle sąsiadów. U mnie przebarwia się tylko winobluszcz na altanie.
A trójklapowy na pewno wygląda przyzwoiciej, chciałam go, ale nie chciał u mnie rosnąć. On taki wyrywny nie jest.

Cudny pazdziernik w Waszym ogrodzie.

Wojtuś, czy ten winobluszcz też zawiązuje tyle owoców co pięcioklapowy ?
Jeszcze pytanie o trzmielinę, czy ma taki zwarty pokrój od początku, czy była przycinana.