Aniu Jacqueline Hillier rośnie u mnie już z 5-6 lat ale był wsadzony jako spore drzewko. Trudno więc stwierdzić ile ma dokładnie lat.
W ogrodzie praca wre już tak gdzieś od 3 tygodni. Głównie ścinam róże, trawy i byliny. Roboty jednak jeszcze ogrom. Staram się wychodzić codziennie po powrocie z pracy no ...
i siłą rzeczy nie ma czasu na zdjęcia i pisanie w wątku
Kompostownik już zapełniony a ciągle jest mnóstwo do uporządkowania.
Trochę czyszczenie ułatwia przenośne palenisko bo na utylizację choćby przyciętych pędów róż nie mam innego pomysłu.
W tej chwili w ogrodzie brylują oczywiście oczary. Kiedyś bardzo podobały mi się odmiany czerwone i pomarańczowe, o mocnych i wyrazistych kolorach. Jednak dochodzę do wniosku,
że najbardziej sprawdza mi się w ogrodzie
Arnold Promise ze swoimi jaskrawożółtymi płatkami. Jest jak forsycja, niezawodnie przyciągając wzrok. Z daleka jest zresztą często z nią mylony.
W zasadzie nie ma o tej porze konkurencji, a te czerwone i pomarańczowe trochę giną wśród suchych liści i brązów jakie ciągle jeszcze królują na rabatach.
Zaczynają też kwitnąć moje drenie jadalne (foto 06.03.2019r.). W zeszłym roku podjąłem radykalne działania i wykopałem dwa wyprowadzone już na spore drzewka egzemplarze.
Zostały kupione jako odmiany o dużych owocach Pionier i Kasanlaker ale niestety w rzeczywistości owoce były małe jak u gatunku. Smakiem wprawdzie to nadrabiały no
ale po kolejnej wizycie w Wojsławicach i oglądaniu a właściwie próbowaniu rosnących tam odmian dojrzałem do decyzji o zmianie. Tym razem kupiłem rośliny z owocami na krzaku
więc pomyłki nie będzie ale zamiast dużych drzewek mam teraz dwa łyse patyki. Jeden to
Swetliczok a drugi
Olenka.
Stare rośliny powędrowały natomiast do ogrodów znajomych, z czym też był problem bo ledwie się zmieściły w aucie.
Oprócz oczarów kwitną też krokusy. Uzbierało się ich chyba z 30 odmian ale i tak w większości wyglądają łudząco podobnie. Więc chciałoby się rzecz "po co przepłacać".
Są oczywiście ładne i cieszą oko ale niestety trochę pozarastały bylinami więc trudno im zrobić ładne zdjęcia.
... dawno nie było oczaru