Zuzanno moja metasekwoja rośnie w najwilgotniejszej części działki na najlepszej ziemi i rzekłbym, że sobie jakoś radzi. Ma w tej chwili koło 7 metrów i z 15 cm średnicy pnia.
Jednak do ideału sporo jej brakuje. W tym roku w połowie lata miała pełno poprzypalanych igieł, a w połowie września już większość z nich zrzuciła. Do tego ma wczesnowiosenne,
mrozowe pęknięcie, które od dwóch lat zarasta i się zabliźnić nie może. Jest to zwykły gatunek, więc roślina niby najodporniejsza, obawiam się co by było gdyby była to jakaś odmiana
Bardzo wiele zależy przy metasekwoi od stanowiska. W znajomym ogrodzie była kilka lat później posadzona odmiana "Gold Rush", na podmokłym stanowisku (w odwodnieniu z przydomowej oczyszczalni)
i jest w tej chwili większa od mojej i bez porównania bujniejsza jeżeli chodzi o ulistnienie, piękna
Majko ja moje duże drzewa posadziłem tak by minimalizować zacienienie działki. Platan i Metaskewoja rosną w zachodnim narożniku działki
Sąsiedzi się jeszcze nie zorientowali co im zagraża
Już widziałem twoje nowe nabytki, przepiękne ozdoby, a rdzawe hibiskusy są świetne
Dzisiaj parę jesiennych zdjęć franklinii amerykańskiej (Franklinia alatamaha) .
Przebarwiła się ślicznie i długo trzyma te kolorowe liście. Do tego bardzo późno kwitnie więc efekt jesienny jest oszołamiający. Z roku na rok jest większa więc robi coraz lepsze wrażenie.
W tym roku zebrałem nawet jeden owocnik z nasionami. Owocniki dojrzewają w kolejnym roku po kwitnieniu. Wyczytałem jednak w opisach arboretum w Rogowie, że z nasion przez nich zbieranych
wschodziły jakieś promile roślin. Swoje nasiona wysiałem ale w związku z powyższym nie spodziewam się efektów bo nasion było raptem kilka.
i letnie kwiaty