Miłko ja też mam różane plany przy ogrodzeniu i też nie mogę się doczekać. Mój wykonawca przychodzi już od roku i moja cierpliwość właśnie dobiega końca.
Hi, hi może bym się nie przejmował brakiem ogrodzenia ale mam pełno roślin które czekają na posadzenie już od jesieni...
Wiosna w pełni i trudno człowiekowi mobilizować się do zasiadania przed komputerem. Instynkt ciągnie do łopaty i sekatora
W ogrodzie już całkiem kolorowo. Gdy słońce przygrzeje tak jak wczoraj to ma się wrażenie że mamy maj, a nie koniec marca.
Bardzo obficie kwitną przede wszystkim wrzośćce, które wyglądają aż nienaturalnie.
Trzy lata temu kupiłem na allegro kilkanaście odmian, po dwie sztuki z każdej. Zdecydowałem się na allegro bo w szkółkach generalnie jest bardzo kiepski wybór, zazwyczaj 3-4 odmiany
i często występują tylko jako kolory. Moje z allegro przyszły jako malutkie roślinki ale teraz już się rozrosły do sporych rozmiarów. Nie wszystkie mi się podobają, czasem różnice w wyglądzie są minimalne.
Generalnie nie podpisałem roślin więc już nie wiem, która odmiana jest która. Obserwuję je jednak i rozmnażam moim zdaniem najładniejsze, głównie te zwarte i obficie kwitnące.
Moje rośliny rozrosły się już na tyle, że wiosną naprawdę zachwycają. Kolor oraz ilość kwiatów jakie pokazują o tej porze roku są wyjątkowe i w tym sezonie chyba nawet bardziej mi się podobają od krokusów wiosennych
Podobnie myślą też pracowite pszczółki, których prawdziwe roje siedzą na wrzośćcach
Dla obfitego kwitnienia trzeba je jednak sadzić na stanowiskach słonecznych
Cały czas oko cieszą też jeszcze krokusy.
Kwitnie kokorycz pełna; została mi tylko jedna kępka czerwonej
G.P. Baker - będę musiał nad nią popracować;
... a nawet wilczomlecz mirtowaty. Jedna z moich licznych samosiejek, ten akurat postanowił wyrosnąć w żwirku okalającym dom. Jest gigantyczny
i w ogóle nie przeszkadza mu brak ziemi. Rośnie w żwirku, pod którym jest włóknina, a niżej piach wymieszany z kiepską ziemią z budowy, którą był obsypany fundament.
Na dodatek stanowisko jest pod okapem dachu więc prawie nigdy nie dociera tam deszcz, a ja też nigdy nie podlewam tego wilczomlecza. On sobie jednak nic z tego nie robi
i jest zachwycony stanowiskiem, słonecznym, ciepłym, osłoniętym od wiatru i nadzwyczaj suchym.
Mocno ruszyły też krzewy, efektownie wygląda tawlina jarzębolistna
Sem której młode listki wybarwiają są jak płatki kwiatów; najlepiej prezentuje się wczesną wiosną - fot. 20.03.2019
... a już za chwilę kwiaty pokażą magnolie i sasanki,
jak zwykle najszybciej startuje Pulsatilla Pinwheel Blue - fot. 19.03.2019r.