jugo napisał: Gosiu, rozważam taką możliwość
edyta napisał: Edyto, dzięki, że mnie uświadomiłaś ... człowiek ryje w tym ogrodzie i o bożym świecie nie wie .
A jak radzisz, przeszczep w Turcji czy tupecik na miejscu? Bo siłownia to chyba mnie nie ominie... ?

Kalmio, nie jest tak jak myślisz. W upały pracowałem tylko od 7.00 do 10.00 i wracałem padnięty, a u siebie 15 minut i godzina przerwy z leżeniem przy wiatraku .

Danusiu, paprocie poza tym, że w ogrodzie tworzą pozytywny nastrój i liście jak żadne inne, to mają jeszcze jedną zaletę, z małymi wyjątkami są ozdobne cały sezon .
Nowe lilie faktycznie udane. Dwie jeszcze nie kwitły...to może będzie niespodzianka w przysłym sezonie?
Tomku, to okno porosło bluszczem, który przedostał się z drugiej strony muru. Myślę, ze taka atrapa w Twoim przypadku to bardzo dobry pomysł .
Geniu, myślę, ze jakbyś ograniczyła kępy irysów i liliowców, to i niewielkie oczko byś u siebie wcisnęła Ten liść paprotki faktycznie wyjatkowo wymyślny SantaRispetto napisał: Kumpela jakby delikatnie w szkodę weszła to bym przymknął oko...ale po co ma sie stresować

Pogoda do prac w ogrodzie zrobiła się idealna, więc robię niewielkie przemeblowania. Zwiozłem dużo kamienia z odzysku i porobiłem obrzeża nowym rabatom. Do końca nie jestem do nich przekonany, ale na pewno są praktyczne.







Poprawiłem stare...


Nawet cos powtykałem



Polystichum parvipinulum



Udało mi sie nawet w miarę logicznie usadzić trawy kupione na zlocie



Basikowy prezent. Asplenium scolopendrium podgatunek japonicum (tak Basiu?) o złotych lisciach.









Niektóre paprotki szybko sie rozrastają... trzymane w donicy w nieogrzewanej szklarni.

Tomeczku powiem Ci że już się o tym przekonałam że długo są piękne szczególnie języczniki u mnie świetnie sobie radzą
Cudnie Ci te murki wyszły

Tomek Mr napisał:
A nie tak dawno czytałam że musisz się pozbyć nieco traw, bo brak miejsca na paproty . No ale pewnie nowe miejscówki z kamiennymi murkami zdały egzamin i trawy się uchowały a nawet było miejsce na nowe

Mnie tam kolega przekonał! Było piknie a jest pikniej My przysiedliśmy ciut na tyłkach i nie wiem na co czekamy... Ja to bym najchętniej na grzyby pojechała. zami9ast latać z donicami Taki to ze mnie pożytek

Danusiu, dziekuję za ciepłe słowa odnośnie murków...bałem się, że napiszesz -...aleś to k...a z....ł . Myślę, ze jak wiosna wyjdą wszystkie rośliny to murki zejdą na drugi plan .
Wiesiu, cieszę się że czytasz i pamiętasz co w moim wątku . Trawowisko faktycznie mocno uszczupliłem...bardzo je lubiłem ale odkąd pojawił się większy cień, nie wyglądały dobrze Nowe rabaty z murkami są w miejscu dużych miskantów. Te dokupione będą duzo mniejsze i szczuplejsze.

Marzeno, u mnie to przeróbki raczej kosmetyczne, więc ja i w ogrodzie i na grzyby mam czas. U Was faktycznie jest co robić Czasem dobrze jest na trochę przysiąść i spokojnie z kawą pochodzić i przemyśleć przyszły wygląd rabat Jak dla mnie to macie idealną wielkość ogrodu. Nie za duży i nie za mały Szkielet już jest, a takie przeróbki dają szybki efekt i najbardziej cieszą

U nas grzybów faktycznie dużo. Takich ilości czerwonych kozaków w jednym miejscu nie widziałem ...od ponad 50 lat











jeden z chlorantusów cały czas kwitnie



Danusiowy aster

Ładnie wkomponowałeś tego astra.. a grzybami to mnie nie uruchamiaj.. rozłożyło mnie choróbsko i nie mam jak sprawdzić czy u nas rosną...
Murki super- zazdraszam takiego darmowego materiału... a jak jeszcze z czasem zarosną mchami i paprociami czy innymi cyklamenami to będzie dopiero widok...

a.nia napisał:
Aniu, leż spokojnie. U Was podobno same psiaki

Tomeczku no toś mnie teraz podsumował -że ja taka niegrzeczna zawsze jestem????

Myślałam, że ten koszyk z grzybami to z netu zgarnąłeś Podziwiam podzielność uwagi

Co do języcznika to zgadza się ... nabyłam pod nazwą Asplenium scolopendrium subsp. japonicum.

Wpadła mi w oko ta kompozycja Czy paprotką towarzyszy aster wrzosolistny? A jeżeli tak, to czy nie jest dla nich zbyt inwazyjnym towarzystwem?

W drodze na zlot w Puławach zahaczyliśmy o ogród Tomka.
Pięknie choć gospodarz twierdzi inaczej...
Fotki już ciut nieaktualne bo minęło trochę czasu i jesień już pewno pokolorowała co nieco.. ale co tam...
Tomasz oszczędza aparat i fotek zawsze mało wstawia także dzisiaj ogród moim okiem
13.09.2024

jeszcze raz pięknie dziękuję za gościnę , pyszne ciasto i oczywiście za doniczki

Anuś dzięki Nie przypuszczałem, ze mam tyle fajnych roślinek. Teraz to ze dwa lata nie muszę dodawać fotek w swoim wątku

Aniu wiedziałam że Twoje zdjęcie od Tomka będa cudne no i się nie myliłam jak zwykle
Tomasz masz przepiękny ogród i ogrom wspaniałych roślin tylko strasznie oporny jesteś ze wstawianiem ich w swoim wątku

Tomaszek, nasze plecy myślą zgoła inaczej
P.S.
Ależ tam się zieleni i koronkuje na zdjęciach Ani! Baja!
Na grzybach byliśmy, udało się mieć parę godzin zastępstwa, ach jak było pięknie w sobotę, zbiory udane.
Pań patrzy jakie ładne, mlask!

Tomek Mr napisał:
No, nie mogłam się oprzeć .

Muszę przyznać, że nie wszystkie zakątki rozpoznaję. Jednak minęło już parę lat od kiedy przemierzałam te ścieżki i trochę się pozmieniało .

a.nia napisał: Aniu, to normalne. Żaden ogrodnik nie jest do końca zadowolony ze swojej pracy. I dobrze, w przeciwnym razie nie miałby co robić. Istotą ogrodnictwa jest dążenie do doskonałości, choć nigdy jej nie osiągniemy. Amen.

Piękny ogrod, wszystko takie zielone i zdrowe, jak na wiosnę, ani śladu suszy.

Dziękuję za wszystkie relacje, to piekny spacer w nastrojowym miejscu utkanym precyzyjnie z samych perełek.

Muszę coś wykombinować, żeby znowu do Ciebie zawędrować.
Nie będę pisać komplementów, żebyś za bardzo w dumę nie popadł, wszyscy już przede mną się nachwalili widoków.
Napiszę krótko
Jest pięknie