Witamy, Gość
Nazwa użytkownika: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: Od wiosny do wiosny ......

Od wiosny do wiosny ...... 2020/11/06 22:08 #217438

  • edulkot
  • edulkot Avatar
  • Wylogowany
  • Moderator
  • Posty: 10010
  • Otrzymane podziękowania: 22951
Elu fajne te oczko wyszło tylko czemu taka mała kałuża wink-3 piesa będzie piła i czy woda czysta czy nie za bardzo, taka ich natura. Trzy miesiące piesełka nie wiadomo w jakich warunkach to może być właśnie przyczyna złych nawyków i strach po zbrojeniu czegokolwiek. Córka przygarnęła sunię mniej więcej w podobnym wieku z niewiadomego źródła i właściwie ma z nią same kłopoty. W takich przypadkach chyba musiałaby być terapia behawioralna.
:spacerek
Majka - "Pamiętajcie o ogrodach"
Domek pod Dębami w różanym ogrodzie część II
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Od wiosny do wiosny ...... 2020/11/07 18:58 #217462

  • nowababka
  • nowababka Avatar
  • Online
  • Platynowy forowicz
  • A na drogę w nieznane - nadzieję…
  • Posty: 3677
  • Otrzymane podziękowania: 11696
Elu,piękny ten widok z łąką! :woohoo:
Co do traw- to miałabym skąd brać bliżej, więc dziękuję za Twoją ofertę:"Ja zapraszam chętnych do odkopywania wink-3 , nawet udosępniam szpadel i piłę, albo siekierę ..."
Ja jednak zrezygnuję :diabelek jak czytam kolejne wpisy...
Wojtek napisał:
... z trawami jest tak że co kilka lat trzeba by taką rabatę remontować. Trawy się dość szybko rozrastają i wsiewają w siebie. Rabata po jakimś czasie traci więc pokrój.
Ruszenie rabaty jest jednak bardzo pracochłonne bo wykopać niektóre miskanty, szczególnie te z giganteusa, to prawdziwa katorga.
A Basia:
Lubię trawy, ale przesadzanie, dzielenie, tudzież ograniczanie wymaga dużej siły
i Tomek napisał:
Po ostatnim rozluźnianiu trawowiska...mniej więcej 2 lata temu wydawało mi się, że było to rozluźnianie ostateczne...ale gdzie tam. Nawet nie da się swobodnie wejść do tej części ogrodu.

Wybili mi to z głowy :glupek

U mnie na wiosnę po gigantusie przejechała się ogromna kopara, zryła ziemię, tak, że śladu nie było... a on jak Feniks z popiołów i chyba jeszcze potężniejszy niż w zeszłym roku zdziwko Na szczęście rośnie daleko pod płotem gdzie nie przeszkadza
pozdrawiam (◕‿◕✿)
Marysia [a.k.a olibabka]
"Jeśli masz dwa bochenki chleba, sprzedaj jeden i kup liliowca" - przysłowie chińskie
:tup u mnie
Ostatnio zmieniany: 2020/11/07 19:12 przez nowababka.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): zanetatacz


--=reklama=--

 

Od wiosny do wiosny ...... 2020/11/09 21:09 #217689

  • Franusiowa
  • Franusiowa Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 3899
  • Otrzymane podziękowania: 13598
U mnie też jest kot Pirat ma jedno oko czarne -popatrz jak wygląd może zasugerować imię .
Elu ogród jak w raju i wcale nie przesadzam, można się w takim klimacie wyciszyć .

Widziałam gdzieś oczko ,czy mam "omam " może wiosną i ja zrobiłabym z jakiegoś pojemnika.
A altana w szacie jesiennej wygląda recourse recourse recourse
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Od wiosny do wiosny ...... 2020/11/12 23:00 #217988

  • Elsi
  • Elsi Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1587
  • Otrzymane podziękowania: 4753
Ewa, wiesz, jak to jest przy takich wspólnych zakupach, ktoś widział, ktoś ma, ktoś zachwala,
a że jesień i przebarwienia liści teraz na tapecie, więc to taki naturalny wybór.
Gdybyś widziała te kolorowe liście na drzewkach u p. Oreszczuka, widac było je z daleka, to wpada w oczy.
Na pewno nie wyszłabyś z pustymi rękami, choćbyś wracać miała transportem zbiorowym, jako i ja :diabelek .

A wiesz, Marta, zastanawiałam się nad prostokątną formą, ale tam troche miejsca mało.
A może rybki wpuścić wiosną a na zimę wypuszczać do większego stawu question
Nie wiem, nie rozeznałam tematu, najpierw robię, potem myślę wink-3 .
Sugerujesz dokupienie jeszcze jednego klonika?????

Edyta, ja wiem, że kamień wpasuje się prawie wszędzie, ale w tamtym miejscu pasowało mi drewno i mech.
Dzień wcześniej byłam w lesie i widziałam takie dziury ze stojącą wodą, stąd taki wystrój, :)

Nelu, akurat tym razem nie byłam u Marty, więc nie widziałam parocji w jesiennych barwach,
a ponieważ wszyscy kupowali to i ja .... .
Moja jeszcze się nie przebarwiła, chyba, nie widziałam jej ze dwa dni.

Maju, moja piesa nie jest bardzo kłopotliwa, jest nawet posłuszna, jeśli widzę coś niewłaściwego i mówię "nie", to reaguje.
Od poczatku była taka przygaszona przy zakładaniu szelek, jakby to była kara, chociaż na spacery lubi chodzić.
Może coś się wydarzyło przykrego w tym jej krótkim życiu, zanim znaleziono ją na ulicy.

Marysiu, mówisz, że trawy kłopotliwe..... a powiedz, która roślina nie wymaga uwagi, czasu i siły.
Nawet malutkie byliny trzeba dopilnować, wypielić i nawieźć, żeby dobrze wyglądały.
Fakt, że traw łatwo wykopać się nie da, trzeba siły, ale za to widać je z dalaka i żaden chwast ich nie zagłuszy wink-3
Mój giganteus rośnie przy płocie sąsiada, z którym wspólnie dbamy, aby był zielony parawan między działkami.
Póki co, nie przeszkadza nam :zielony .
Czasem ogrodnik z jednej rośliny cieszy się dwa razy: gdy ją sadzi i gdy się jej pozbywa.
Dzisiaj wydzierałam kłącza miskanta cukrowego, którego dawano, dawno temu,
w swej niewiedzy ogrodniczej przyniosłam z radością z czyjegoś ogrodu.
Już myślałam, że wojna wygrana dawno temu, ale jakoś niezauważalnie trochę odrosło.
Trochę, była tego cała taczka :mlotek

Maju - Franusiowa, to oczko to taka malutka kałuża, mają inni, mam i ja :lol:
Wiesz, imię Pirat nasuwało się samo, przez to czarne znaczenie na oku.
Jednak może lepiej wybierać imię mniej znaczące????
Nasz Pirat około 1,5 roku temu wsadził gdzieś łapę i trzeba było ją amputować,
Radził sobie dobrze mimo kalectwa, był kotem wychodzącym.
Bez prawej przedniej nogi wskakiwał na słupek przy furtce i wypuszczał się na łowy na okoliczne pola.
Wyszedł 1,5 miesiąca temu i dotąd nie powrócił.
Obeszliśmy okoliczne zagajniki, nawoływaliśmy, rozpuściliśmy wici wśród sasiadów i nic, nie ma kota.
Została nam jeszcze kotka Luna, siostra Pirata.

Do dzisiaj miałam kwarantannę,
więc nie mogłam wychodzić poza działkę.
Dopadła mnie jakaś infekcja, miałam pewne objawy covidowe (utrata węchu i smaku, kaszel, itp),
więc dostałam skierowanie na testy i automatycznie zostałam objęta kwarantanną.
Pierwszy wynik testu był niejednoznaczny, na powtórnym wyszedł już ujemny.
Izolowałam się w domu, osobna sypialnia, łazienka a do kuchni schodziłam w masce, żeby nie zakazić męża :silly:
Jakby nie było trochę mnie sponiewierało, ale teraz jest dobrze, jeszcze kaszel mi pozostał.
W sumie to od poniedziałku powinnam mieć zdjętą kwarantanne, ale sanepid chyba ma dużo pracy.
Ostatnie kilka dni popracowałam więc w ogrodzie.
Pogoda nie była jakaś porywająca, było mgliście i ponuro,
ale nie padało i nie wiało.
Udało mi się spalić liście kasztanowca żeby ograniczyć szrotka,
ale najpierw rozpaliłam ognisko drewnem i zrobiłam żar.

Uprzątnęłam część warzywnika i tunel, posadziłam jakieś cebulki, wykopałam dalie i inne zimujące w pomieszczeniu (calle, galtonie, ismeny).
Jesień tego roku jest przychylna ogrodowi.
Jest jeszcze sporo lisci na drzewach, jest bardzo kolorowo mimo braku słońa,
tylko fotki trudno zrobić w tych ciemnościach.









Klon Red Sunset



Pnąca hortensja



Kokornak na orzechu włoskim.

Pozdrawiam, Elżbieta

Od wiosny do wiosny .....
Ostatnio zmieniany: 2020/11/12 23:09 przez Elsi.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): edyta, th, takasobie, edulkot, VERA, nowababka, Elżbieta, zanetatacz, basik, Danusia ten użytkownik otrzymał 1 podziękowań od innych

Od wiosny do wiosny ...... 2020/11/12 23:08 #217989

  • edyta
  • edyta Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 7488
  • Otrzymane podziękowania: 16415
Elu, piękne, jesienne kolory :kocham.
A długo czekałaś na wynik? Niejednoznaczny często wychodzi wtedy, gdy test przeleży zbyt długo. Pewnie przeszłaś Covida. Jak chcesz upewnić to zrób sobie przeciwciała. Sanepid nie zwalnia z kwarantanny. Po wyznaczonym terminie po prostu wychodzisz :P.
W życiu nie chodzi o to, żeby przeczekać burzę. Chodzi o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu.
Pozdrawiam,
Edyta
Kamienne ścieżki wśród kwiecistych rabat
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Od wiosny do wiosny ...... 2020/11/12 23:24 #217993

  • Elsi
  • Elsi Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1587
  • Otrzymane podziękowania: 4753
Edyta, ponoć teraz przy negatywnym wyniku testu, sanepid może skrócić kwarantannę, bo wyniki testów dostają.
Na wynik testu czekałam 2 dni.
Fakt, że ten pierwszy pobierany był delikatnie, ten powtórny wymaz był tak dokładny, że o mało nie doprowadzili mnie do torsji.
W pracy jest robiona lista chętnych do zbadania, czy przeszliśmy covida, zapisałam się.
U nas trzy osoby (na ponad 20) miały pozytywny wynik testów.
Wydawało mi się, że zachowuję zasady bezpieczeństwa i nie bardzo wierzyłam,
że to może być covid, ale objawy na to wskazywały.
Ja już od niedzieli, 25-go czułam się niewyraźnie, dlatego od czwartku poszłam na zdalne,
ale już w piątek straciłam węch, nie miałam sił i spałam w ciagu dnia.
Z lekarzem rodzinnym kontaktowałam się dopiero w poniedziałek,
jednak mój prywatny lekarz rodzinny - w niedzielę - po poznaniu objawów mocno mnie postraszył przykładami ze swojej pracy, także od razu mi się pogorszyło wink-3 .
Nie gorączkuję przy infekcjach (a łapię jakieś prawie każdej jesieni),
ale zejście z półpiętra możliwe było tylko przy ścianie i włosy miałam mokre jak przy gorączce.
Teraz jest dobrze, kaszel mi jeszcze pozostał, ale jest już dużo słabszy.
I wróciłam do sypialni, tam materac dużo wygodniejszy, więc lepiej śpię :lol:

Żeby nie było tak chorobliwie, to jeszcze trochę mojej jesieni.




Pozdrawiam, Elżbieta

Od wiosny do wiosny .....
Ostatnio zmieniany: 2020/11/13 09:23 przez Elsi.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): edyta, th, takasobie, edulkot, VERA, chester633, Semper, nowababka, Elżbieta, zanetatacz ten użytkownik otrzymał 3 podziękowań od innych

Od wiosny do wiosny ...... 2020/11/12 23:33 #217994

  • edyta
  • edyta Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 7488
  • Otrzymane podziękowania: 16415
A, chodzi o skrócenie kwarantanny. To lepiej sama się skontaktuj z sanepidem ;).
Pewnie w momencie badania kończyłaś infekcję. Jeśli to "to", dobrze, że przeszłaś stosunkowo łagodnie. Moja mama też już 2 dni bez gorączki, więc żyjemy nadzieją, że już będzie dobrze :).
Znajomy lekarz poleca inhalacje z sody oczyszczonej ;).
W życiu nie chodzi o to, żeby przeczekać burzę. Chodzi o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu.
Pozdrawiam,
Edyta
Kamienne ścieżki wśród kwiecistych rabat
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Od wiosny do wiosny ...... 2020/11/12 23:45 #217995

  • Elsi
  • Elsi Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1587
  • Otrzymane podziękowania: 4753
Edyta,
już dzisiaj mi się skończyła właściwa kwarantanna,
właśnie przed chwilą dostałam sms-a (w tym czasie raz sprawdzała mnie policja).
Da się wysiedzeć w domu te 10 dni, mąż robił zakupy.
Jak się lepiej poczułam, to akurat kurier dostarczył zamówioną włóczkę
i niedługo powinnam skończyc sweterek dla jednej z moich dziewczyn.
Mój lekarz rodzinny ( a i prywatny domowy także) zalecił wziąć antybiotyk, tym bardziej,
że przy głębokim oddychaniu zaczynałam zaraz kaszleć i piekło mnie w piersiach.
I wiadomo, witaminy (D, C, B) .
Mam nadzieję, że z mamą będzie wszystko w porzadku. Potwierdzony covid?
Pozdrawiam, Elżbieta

Od wiosny do wiosny .....
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): edyta, edulkot, nowababka, wojtek

Od wiosny do wiosny ...... 2020/11/13 07:29 #218002

  • edyta
  • edyta Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 7488
  • Otrzymane podziękowania: 16415
U mamy potwierdzony wynikiem pozytywnym. Mam nadzieję, że zakończy się bez powikłań. Antybiotyk trzeba wziąć bez wątpienia. Mama (przynajmniej do wczoraj, bo dzisiaj idę jeszcze nie kontaktowałam), miała pełną saturację, więc płuca ok. Wydaje mi się, że jednak mogła ochronić się dzięki inhalacjom.
Dziwne, że mąż nie był na kwarantannie. Zazwyczaj uziemiają wszystkie osoby wspólnie zamieszkujące.
W życiu nie chodzi o to, żeby przeczekać burzę. Chodzi o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu.
Pozdrawiam,
Edyta
Kamienne ścieżki wśród kwiecistych rabat
Ostatnio zmieniany: 2020/11/13 07:34 przez edyta.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Od wiosny do wiosny ...... 2020/11/13 09:21 #218008

  • Elsi
  • Elsi Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1587
  • Otrzymane podziękowania: 4753
Edyta, teraz domownicy mają kwarantannę od dnia pozytywnego wyniku testu chorego.
Dla nich kwarantanna trwa nawet o 7 dni dłużej niż chorego.
Ja miałam negatywny wynik testu, więc mąż w ten system nie został wciągnięty.
I być może to był jakiś inny wirus, a nie covid, ostatnio wszystko przypisuje się covidowi. :silly:

Tymczasem wstał kolejny dzień; bez deszczu, ale i bez słońca, niebo zasnute chmurami.
A przedwczoraj, w jednej ze skrzyń warzywnika, posadziłam czosnek
i zasypałam skrzynię z wierzchu warstwą liści, które małżonek zbiera z trawnika kosiarką.
To po to, aby ziemia nie wysychała, by nie rosły chwasty i żeby żyjątka w glebie robiły swoje wink-3 .
A tunel (folię, konstrukcję i ziemię) spryskałam pozostałą z lata "herbatką" tymiankowo-majerankową
(robioną na alkoholu) - to ma być taki ekologiczny środek na różne chorobowe przypadłości pomidorów.
Bardzo fajnie pachnie teraz w tunelu, nie wiem, czy to na coś pomoże, ale mam nadzieję, że nie zaszkodzi. :)
Pozdrawiam, Elżbieta

Od wiosny do wiosny .....
Ostatnio zmieniany: 2020/11/13 09:31 przez Elsi.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): edyta, takasobie, edulkot, Elżbieta, zanetatacz

Od wiosny do wiosny ...... 2020/11/13 09:49 #218011

  • edyta
  • edyta Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 7488
  • Otrzymane podziękowania: 16415
To prawda, że wszystko ostatnio przypisuje się Covidowi, ale przy znaczącym ograniczeniu kontaktów międzyludzkich to mniej agresywne wirusy nie bardzo mają szansę się rozprzestrzeniać ;).

U mnie też przydałby się czosnek, ale nie mam główek do sadzenia think: .
Ja, tradycyjnie, wzięłam się za korekty nasadzeń wink-3 . I ciągle sadzę cebulowe, bo wciąż dokupuję (dzisiaj przyjdą z trzeciego miejsca krecigl ).
W życiu nie chodzi o to, żeby przeczekać burzę. Chodzi o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu.
Pozdrawiam,
Edyta
Kamienne ścieżki wśród kwiecistych rabat
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Od wiosny do wiosny ...... 2020/11/13 13:48 #218016

  • markita
  • markita Avatar
  • Online
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 4364
  • Otrzymane podziękowania: 7991
Ja też uważam, że przeszłaś covid, ciekawe, czy przeciwciała wykażą ;). Wiesz, że to się robi 28 dni po ustapieniu objawów? Ja dziś zrobiłam test na przeciwciała, prywatnie, drogo 100zł :angry: . Ale i tak robiłam badania, to za jednym zamachem ;).

A wracając do klonika, to uważasz, że ja Ci coś mogę sugerować 2smiech ? Sama dokupisz i to pewnie nie jednego 2smiech

No, to po kawce, wracam do kancików zwyc
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Od wiosny do wiosny ...... 2020/11/13 15:13 #218017

  • zanetatacz
  • zanetatacz Avatar
  • Online
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 9815
  • Otrzymane podziękowania: 21224
Elu -zdrówka życzę, a dlaczego Ty już ciężko pracujesz po takich przejściach :nie_wolno powinnaś tylko spacerować a nie roboty sobie szukać...a co do jesieni to moja córka już któryś dzień z rzędu powtarza ,że nie pamięta aby listopad był tak zielony i kolorowy
pozdrawiam Żaneta
"Człowiek potrzebuje do życia ogrodów i bibliotek"-Cyceron
597 metrów zieloności
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Od wiosny do wiosny ...... 2020/11/14 20:58 #218161

  • Elsi
  • Elsi Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1587
  • Otrzymane podziękowania: 4753
Edyta, bardzo mnie kusiły wyprzedaże cebulowych, ale się powstrzymałam,
pamiętam jeszcze puste wiosną miejsca po sadzonych jesienią tulipanach, nie będę karmić podziemia.

Marta, nie wiem jeszcze na kiedy zaplanowane to badanie.
Te Twoje kanciki, liczyłaś, ile to metrów bieżących?

Żaneta, nie martw się, ja pracuję na pół gwizdka, nie więcej niż 2 godzinki
a dziś wykorzystałam darmową pomoc weekendową do rozwiezienia kompostu na rabaty. :),
I tylko pokazywałam, gdzie to sypać.
Jest połowa listopada, część liści już opadło z drzew, ale w ogrodzie rzeczywiście jeszcze sporo koloru.

kolkwicja



Styrakowiec i kielichowiec



Jesienne kwitnienie róż, tu Nostalgia




Rzut okiem z wysoka:



Razi mnie ten tunel foliwy, fajny jest na nowalijki, ale myślę nad zmianą lokalizacji, choć trudno znaleźć wolne miejsce.

Jak wspomniałam, w czasie kwarantanny kurier dowiózł włóczki, więc nie traciłam czasu.
Mogłam od razu sprawdzić, czy robótka dobrze leży, bo przyjechała synowa, dla której to dziergałam wink-3 .



Wzór i fason zyskał akceptację, więc jesteśmy obie zadowolone. :lol:
Pozdrawiam, Elżbieta

Od wiosny do wiosny .....
Ostatnio zmieniany: 2020/11/14 21:02 przez Elsi.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): edyta, th, piku, Efkaraj, takasobie, edulkot, VERA, Semper, nowababka, Elżbieta ten użytkownik otrzymał 4 podziękowań od innych

Od wiosny do wiosny ...... 2020/11/14 21:41 #218165

  • piku
  • piku Avatar
  • Online
  • Platynowy forowicz
  • "Zielono mi..."
  • Posty: 8398
  • Otrzymane podziękowania: 25079
Szybka jesteś Elu i fason udany :woohoo: , a j zabieram się do dziergania jak kot do kwaśnego mleka B) , jakoś w tym roku weny mi brak choć pogoda paskudna i aż się prosi zabrać za robótki domowe :lol: . Tymczasem mnie ciągle korci i kombinuję co by tu w ogrodzie pozmieniać, jakbym roboty za mało miała :unsure:
Fajna ta dziurka wyszła u Ciebie :lol: , podobną zrobiłam kiedyś ale zaniedbana zarosła krzakami, muszę więc ją odremontować to może będzie jeszcze ładnie :lol: .
Tymczasem życzę powrotu do pełni sił, trzymaj się zdrowo :witaj
pozdrawiam z ziemi przodków
Wiesia
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Elsi

Od wiosny do wiosny ...... 2020/11/14 22:04 #218166

  • edulkot
  • edulkot Avatar
  • Wylogowany
  • Moderator
  • Posty: 10010
  • Otrzymane podziękowania: 22951
Elu zdrówka życzę bo to jest najważniejsze :przytulam
Ogród ładny jesiennie :bravo a rączki masz zdolne nie tylko do roślinek, śliczny ten sweterek wyszedł :bravo
Majka - "Pamiętajcie o ogrodach"
Domek pod Dębami w różanym ogrodzie część II
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Elsi, zanetatacz

Od wiosny do wiosny ...... 2020/11/14 22:21 #218169

  • markita
  • markita Avatar
  • Online
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 4364
  • Otrzymane podziękowania: 7991
Nie liczyłam ile mam kancików, ale już czwarty tydzień dłubię gwizdac . Myślę, że w poniedziałek wreszcie skończę hu_rra . I wtedy będe się mogła zabrać za całą pozostałą listę 2smiech
Moje przeciwciała wyszły negatywnie. I teraz nie wiem, czy za wcześnie zrobiłam, czy się nie zaraziłam, albo czy moi domownicy mieli co innego, chociaz objawy covidowe :blink: . Wydałam stówę i dalej nic nie wiem krecigl
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Elsi

Od wiosny do wiosny ...... 2020/11/14 22:27 #218170

  • edyta
  • edyta Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 7488
  • Otrzymane podziękowania: 16415
Ęlu, śliczny sweterek, ale musze przyznać, że modelka też niczego sobie... gwizdac . Syn ma gust zwyc :diabelek .

Pokaż swoje skrzaciki :tup .
W życiu nie chodzi o to, żeby przeczekać burzę. Chodzi o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu.
Pozdrawiam,
Edyta
Kamienne ścieżki wśród kwiecistych rabat
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Elsi

Od wiosny do wiosny ...... 2020/11/15 09:09 #218190

  • Efkaraj
  • Efkaraj Avatar
  • Wylogowany
  • Moderator
  • Każdy kolor jest piękny, pod warunkiem, że jest czerwony :)
  • Posty: 13598
  • Otrzymane podziękowania: 31840
Elu, czytam o Twoich przejściach covidodopodobnych i też myślę, że to jednak było to. Test mógł wyjść ujemny, bo po dość długim czasie miałaś go zrobionego. Mogło się tez zdarzyć, że to jakaś już mutacja wirusa Cię dopadła i dała w kość. Jedno jest pewne, teraz oszczędzaj siły, bo osłabiony organizm może złapać najmniejszą infekcję :buziak
Dobrze, że już po wszystkim.
W ogrodzie ślicznie i nawet ten tunel foliowy mnie nie razi, widać, że na swoim miejscu jest :lol:
Sweterek pierwsza klasa, a jak się ma taka figurę jak synowa to wygląda się idealnie zwyc
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Od wiosny do wiosny ...... 2020/11/16 23:09 #218433

  • Margo2
  • Margo2 Avatar
  • Online
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 4643
  • Otrzymane podziękowania: 8409
Elu, o utrzymanie tak małego oczka zapytaj Izę Tamaryszka
Ona ma super oczko z cegieł, przy placyku z lipą.
Zawsze jest przezroczyste, wydaje mi się, że nie ma komarów.
Sama muszę ją podpytać jak ona to robi.
Życzę szybkiego powrotu do zdrowia. :buziak
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Moderatorzy: Efkaraj
Czas generowania strony: 0.208 s.