Dostałam dziś przesyłkę z hostami , rozpakowałam , a po godzinie założyłam okulary i poszłam zobaczyć jakie to odmiany , bo wszystkich zamawianych już nie było , i od razu szlag mnie trafił . Hosta z wirusem i to przeszła przez ręce dwóch sprzedawców , kolekcjonerów . Wieczorem zrobię reklamację , tylko nie wiem do którego napisać , do tego co mi ją wysłał , czy do tego od którego pochodziła .

Niewiarygodne, nie widzieli co pakują Profilaktycznie napisałabym do obu

Basiu , co to się dzieje w tym świecie , tylko zysk i kasa . I nie dziwiłabym się jak by to był sklep 'cebulekwiatowe ' .

Beata

Pewno liczyli na to, że nie założysz okularów

Pewnie im też by się przydały . Rok temu zareklamowałam tam hostę i się dowiedziałam ,że to niemożliwe by była chora .Przeniosłam w inne miejsce i teraz czekam co się pokaże , bo jakoś opornie jej idzie rozwinięcie liści .

Beata

Beatko, co to za firmy? Musimy wiedzieć, kogo unikać.

mirdem napisał:
Mireczko, to nie jest HVX, to mozaika (widać zaokraglone ogniska), wiele gorsza, niż HVX, bo przechodzi na różne rośliny, nie tylko hosty. Nosicielem i zarazicielem moze być równie dobrze zawilec. Nie ma na nia lekarstwa, prócz natychmiastowego wyrandapowania wszystkiego, co nosi znamiona mozaiki. To, że wystąpiła po takim czasie wskazywałoby, że hosta podłapała mozaike u Ciebie. Pojawia się ona czasem co drugi rok, ale pierwszego roku , roku kupna, juz byś ją widziała, najpóxniej drugiego.

Bardzo pilnie obserwuj wszystko, co rośnie w promieniu kilku metrów. Nie miej litości, gdy zobaczysz zarażoną roslinę, choćby była nie wiem, jak cenna, bo wszystko pójdzie w pi.....u.

Elu , Zielone progi , jeszcze 5 jest od nich i zastanawiam się co mi Pan Andrzej M. odpisze , bo był pośrednikiem .

Beata

Poll dzięki , niestety tak podejrzewałam , hosta zniszczona zaraz po zrobieniu zdjęć , już jej nie ma ze dwa tygodnie ........................nic tam nie sadzę, nawet znacznik wyrzucę.

Polak mądry po szkodzie? Chyba jednak nie zawsze ....

Przejechałem prawie 600 km w te i we wte....



Niestety....złość rozgoryczenie i smutek.....
...wschodni akcent pracowników...jeden nożyk, krótka rozmowa i już mam przekonanie przechodzące w pewność, że nie jest dobrze....wiele odmian z charakterystycznymi cechami HVX...

do domu wróciłem tylko z Miscanthus giganteus "Aligator"...

Producenci nie mają dla nas litości...większość roślin to sadzonki jednokołowe...a jeszcze pare lat temu - w szkółce donice pękały od przerastających korzeni a ilości kłów zliczyć nie za bardzo można było ...co najwyżej zawartość P9 szła do C2 i można było podnieść cenę za większy pojemnik i trochę więcej torfu....
dziś liczy się szt. .....krojenie wszystkiego kończy się nieuchronnie efektem jak na foto powyżej ...odbudowanie zaufania potrwa latami...
WSZYSTKIE NOWE ZAKUPY DO DONICY I DO OBSERWACJI .
Innej metody nie widzę....no chyba, że siew z nasion....ale to już inna bajka

Po raz pierwszy widzę na hostach takie kropki : 15-letnia Queen Josephine, do tej pory okaz zdrowia:



Jak to Waszym zdaniem wygląda? Grzyb czy wirus? Podobne zmiany mam na kilku hostach w rożnych częściach ogrodu.

Drugi problem - co się stało z Good Times? Tegoroczna:



Tak wyglądała w ubiegłym sezonie:

Elu , dobrze ,że zaczęłaś ten temat , sama miałam zapytać o te skarlenia , bo chyba przestanę kupować hosty . W tamtym roku , było to 4 hosty , jedna miała tylko kły , a trzy rozwinęły się niewiele i tak pozostały do jesieni . Teraz te trzy identycznie wyglądają jak rok temu . Ale w tym roku , jest to już około siedmiu następnych . Trzy w kłach pozostały a chyba trzy są małe i niepodobne do siebie , jednej jakby liście zwijało . . W tamtym roku na pewno te trzy podlałam środkiem grzybobójczym , w tym też , ale czy to pomoże , jak w tamtym raczej nie pomogło , tyle ,że nie umarły całkiem . Kupiłam dziś Proplant i podlałam , choć nie wszystkie , bo 10 litrów to nie za wiele tego wyszło . Chyba jakaś dziewczyna pisała kiedyś o chorobach korzeni . Jutro zrobię zdjęcia i pokażę .

Plamki na liściach też miałam rok temu , teraz też są na niektórych i jak je wtedy spryskałam środkiem ,a chore usunęłam , to pomogło .

Beata

Elu według mnie to grzyb,u mnie też kilka tak ma,Przez tydzień padało i było bardzo zimno, na pewno miało to wpływ na rozwój
choroby grzybowej.Trzy hosty też mi skarlały po zimie,kilka dość nieciekawie wygląda staśmione,albo inny czort.
Te z kropkami spryskałam topsinem i czekam.Tak źle jak w tym roku to jeszcze nie było.

Zauważyłam wczoraj dziwne liście na Big Daddy, hosta po przejściach, w 2015 przesadzałam i wtedy sporą część kępy wycięłam bo najzwyklej zaczęła gnić. Posadzona do donicy powoli odbudowała się, w zeszłym roku miała nawet duże liście, była już spora



a teraz wygląda dziwnie.

Majka , tak samo wygląda to u mnie , nawet dzielona rok temu Sea Gulf Stream , ma wszystkie takie liście i wysokość około 20 cm .

Beata

U mnie też podobnie, kilka nagle skarlało, choć rok temu piękne jak na swój wiek były, kilka staśmionych , kilku po zimie już nie ma .

Tak wygląda Spartakus, Smokey Bear i Minuteman w rozmiarze S, kilka innych też w słabej kondycji, czy to pokłosie ubiegłego sezonu?

To jet jakaś masakra , okazało się ,że takich host jest z 10 . Pokażę przykład , gdzie pół jest jeszcze nie zarażonej , ale inne przeważnie w całości niepodobne do siebie .

'Alligator Shoes '


Beata

U mnie nie było suszy w ubiegłym roku, a wspaniała kępa Atlantis wyszła dziwnymi, poskręcanymi kłami i taka jest do tej pory. Najpierw myslałam, że kępa się starzeje i od środka robi sie pusta, ale po rozsadzeniu i podzieleniu, wszystkie te kły wyglądają masakrycznie.

Ewuniu , to ta choroba . Są trzy przedziały ,albo zatrzymuje się w fazie kła ,albo wychodzi całkowicie skarlała i skręcona ,albo wychodzi mała , a liście są niepodobne do siebie i matowe .




'Popcorn'




Beata