Czyli można powiedziec, że miałam Atlantisa... a taki był piękny w ubiegłym sezonie

12 maja 2018


Dziś, po rozsadzeniu na trzy częsci, wygląda tak







w towarzystwie Hiacinthiny, którą w ubiegłym roku zasłaniał

Niestety, ja także mam parę takich host. Jedna z teorii mówi, że przyczyną tego typu skarleń i staśmień mogą być nicienie. W ubiegłym sezonie zastosowałam na jednej z delikwentek preparat na nicienie. Efekt - w tym roku nie wyszła wcale. Podobno nicienie przyciągają aksamitki - można spróbować je wysiać obok chorych host. Ja to zrobiłam, z tym, że hosta wraz z aksamitkami była przesadzona do donicy - to mógł być błąd, bo jej także dziś nie mam.
Beatko, dla Twojej Alligator jest jeszcze nadzieja. 2 lata temu moja Climax miała skarlałą część pędów, w tym sezonie jest normalna. Nie mam zdjęć z tego roku, ale tak wyglądała w 2017 - po lewej są zmienione liście.

No to historia mojej George Smith

zakupiona wczesną wiosną 2015

w maju 2015 wyglądała tak i trzymała ten fason do końca sezonu



w 2016 to samo z jednym większym listkiem o ile pamiętam
odstawiona do przechowalni zapomniana

w 2018



2019


podobną sytuacje miałam z Frances Wiliams

była piękna a pewnej wiosny wyszły małe listki po dwóch latach wraca do normy

edt..dla ścisłości dodam że rosną w donicach

Ja odnotowałam kilka skarleń u siebie, w tym 2 zdrobnienia, nie będące całkowitym skarleniem.
Wykopałam taką własnie zdrobniała Niagara Falls, która rosła pod czereśnia.... Kłacze spróchniałe, rozeszło mi sie w dłoniach.Ewidentnie zasługa zbyt suchego lata, bo moje ciagłe poldewanie na takiej powierzchni, jaką mam, niewiele dało. To samo dotyczy mojej wielkiej (w ubiegłych sezonach) Blue Angel. Po wykopaniu zobaczyłam, ze kłącze jest częściowo spróchniałe a wrosnięte korzenie drzew (sosny, jałowce, jodł) stanowiły wiekszośc w tej bryle.

Inaczej ma się sprawa z wielką Unchained Melody. Po wykopaniu zobaczyłam charakterystyczne bombkowate, ale zasklepione miejsca, z których miały wyjść kły. Ich wyjścia były zamknięte i liście nie mogły się wydostać.

Jak napisała Ela, nie jest znana przyczyna karlenia host, choć jedną z nich może byc uszkodzenie przez podziemne gryzonie. Nie wiemy, dlaczego kłacze zamyka te 'wyjścia' kłow. Optymistyczne jest to, ze kilka moich host po skarleniach odzyło. teraz dochodzi do siebie Jewel of the Nile, która skarlała 3 lata temu. W tym roku widze, ze listki z 2-centymetrowych urosły do ok 25 cm, więc w przyszłym roku, hosta bedzie przypominać sama siebie. Znakiem, ze coś nie tak z nia było jest bardzo duży rozstaw kłow - są cztery, ale oddalone od siebie o ok.10-15 cm.

edit: ja każde skarlałe, wykopane kłacze moczę ok 0,5w roztworze wody utlenionej a potem w Previcour. To tak w razie czego

Moja skarlała Sunset Grooves w zeszłym roku pięknie rosła,na wiosnę pokazała kilka kłów więcej i zatrzymała się w rozwoju.
Wczoraj wyjęłam ją z donicy żeby zobaczyć korzenie.Okazało się że bryła jest duża i zdrowa,nie ma żadnych bąbli,zagnicia .nic
co by mogło niepokoić.Hosta jednak skarlała i wygląda dość nieciekawie.Nie mam pomysłu co mogło spowodować taką sytuacje.

Gosiu, czy to wina zdjęcia, czy ja widze liście tylko po jednej stronie kłącza?

Polu liście są po obu stronach kłącza,tam są jeszcze nierozwinięte kły.

Witajcie
Ciągle pada i jest raz ciepło raz zimo. Na moich rocznych siewkach robią się dziwne plamy, potem jest na nich pleśń, listki zanikają, siewki więdną i znikają.
Tak się zaczyna:








Może wiecie co to i jak z tym walczyć ??????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????

Poll napisał: Ja w razie czego na miejsce skarlałego dziamdziaka szykuję inna hostę...nie będę czekał kilka lat aż się zregeneruje lub nie
Grzegorz, według mnie to choroba grzybowa. Konioecznie opryskaj środkiem grzybobójczym np.Previcurem.

Dziękuje Tomku za radę i kierunek działania.

Tomek , naprawdę tak robisz ? . Ja mam 3 takie hosty z tamtego roku i czekam na polepszenie ,ale nie widać w tym roku , by było lepiej i z chęcią bym je wykopała a na to miejsce wsadziła następne ,ale się boję ,że w ziemi coś jest . W tym roku jest to z pewnością około 10 host i nie wiem , czy się nad nimi użalać , podlewać je chemią , czy po prostu wykopać ,a miejsce wykorzystać .

Beata

Tomek Mr napisał:
Nie skomentuję tego, co napisał Tomasz o skarlałych hostach, bo takich...wężykiem, węzykiem... dawno nie czytałam. Dodam tylko, że jesli pogoda nie dopisuje, padają deszcze, trzeba szybko działać i zastosować Previcour doglebowo w dawce o półowę mniejszej, niż do oprysków.

Moja Atlantis staśmiona w całości... Mimo wszystko szkoda mi jej wyrzucić. Poobcinam jej wszystkie liście i tę ostatnią kępę z ziemi również wsadzę do donicy. Mam dużo miejsca, więc donice pójdą w kąt.
I też się zastanawiam, czy nie będzie błędem wsadzanie w to miejsce zdrowej hosty. Ale taką wielką dziurę muszę czymś zapełnić.

Ewuniu , moja Atlantis jest taka wielka ,że jak przetrwa do wiosny , to kawałek Ci wyślę .

Beata

Ewciu, mozesz zrobić zdjęcie ze zbliżeniem na kłącze i korzenie? Weź na zlot kawałek.

Polu, zrobię zdjęcie jak ja wykopię i wymyję korzenie, bo w tej mojej obecnie, mokrej glinie nic nie będzie widać.
Kłącze przekażę na zlot przez Kondzia, bo mnie nie będzie Mamy wesele chrześniaka

beatazg napisał: Beato, no nie do końca , trochę to żart, ale też tak głośno myślę .
Hosta Lakeside Black Satin, po skarleniu dochodzi do siebie już 7-8 lat i niestety sporo jej jeszcze brakuje . Kilka host u mnie całkiem przepadło, więc się zastanawiam czy nie lepiej posadzić nowy egzemplarz niż czekać kilka lat ? Chodzi mi w tym momencie o hosty ogólnie dostępne. Co innego z hostami rzadziej spotykanymi...
W miejscu gdzie rosła i zanikła hosta 'Sheila West', rośnie zdrowo od kilku lat 'Kiwi Full Monthy' , więc chyba nie ma ryzyka sadzenia w tych miejscach innych host?
Kiedyś wydawało mi się, że te skarlenia czy staśmienia częściej dopadają hosty rosnące w mocnym cieniu, ale to raczej nie w tym problem.

Poll napisał:
Polu, coś udało się ustalić?

Do tej pory miałam tylko problem ze staśmieniem, tym razem zaniepokoiłam się bardziej...

Guacamole





mozaika, HVX? Z tyłu liść jest gładki, bez wgłębień.

O rany! Efciu... to ta ode mnie? Na mojej kępie do tej pory nic niepokojącego nie rzuciło mi się w oczy, ale jutro popatrzę wnikliwiej

Nelu... a Twoja bliźniaczka Efciowej jak się ma?


'Guacamole' zakupiłam we florini.pl... przyjechała do mnie we wrześniu 2013... dzieliłam ją tylko raz bodajże jesienią 2017 dla Efci i Neli

Ewuniu, to wygląda podobnie jak te zmiany, które się u mnie pojawiły na niektórych hostach w zeszłym roku...