Dagusiu, stare wraca...retro jakby... i jest sporo osób, nawet młodych, którzy bardzo chętnie zakładają robioną na drutach i szydełku odzież
Co do traw, to u mnie rosną w miejscach dość osłoniętych i raczej od zawietrznej
Miłko, nie przepraszaj, nie zawsze jest czas na czytanie wszystkiego od początku
Ty masz taki talent do robienia zdjęć i malowania, że już dziergać nie musisz
kasik 69 napisał:
Dojrzewam do założenia wątku, tylko od czego by tu zacząć
Kasiu, proponuję od teraz
A do przeszłości zawsze można wrócić wspomnieniowo
Zachęcam i bardzo zapraszam do uchylenia Twojej furteczki na forum... wiesz, że wszyscy tutaj to uwielbiamy
No i oczywiście, na paprocie też namawiam
Na efekty kocenia czekam niecierpliwie.
Decoupage jest interesujące, sama spróbowałam. Jednak wciąż mnie bardziej ciągnie do pędzelków
***
Buszując po samouczkach internetowych poznałam nową technikę malarską jaką jest pouring. Nie jestem co prawda miłośniczką abstrakcji, ale niektóre prace są interesujące... te bardziej do czegoś podobne... bo jednak, ja muszę
coś zobaczyć na obrazie. Same maźgi mnie nie porywają. Z tego też względu, nie pokuszę się o próby wylewania akrylowych maźg, ale wylałam abstrakcyjne kwiaty
Obraz zatytułowałam "Calla"... a czy Wam również z kallą się kojarzą? jestem ciekawa
Obraz ma wielkość 20x50cm i jest malowany długim łańcuszkiem, powierzchnię ma fakturowaną. Wystawiłam go na licytację dla chorego Kaceprka... hmmm... powodzenia nie ma... ale mi się podoba. Naprawdę, jestem z niego zadowolona