No tak.. trawy kochają słońce a my kochamy je oglądać..

Z szybkich i bezproblemowych rodków nieźle kwitnie co roku Catawbiense Grandiflorum.

Ewuś zgadzam się z Tobą całkowicie ja mam dorastającą córkę aż się boję co będzie dalej
Trawiasta zachwyca

Nelu, mam 'Catawbiense Grandiflorum'. I wyobraź sobie, to jedyny mój rodek, który tylko rośnie do góry... kwitł tylko raz, jak go kupiłam... może ma za ciemno, rośnie w kącie pod lasem
W przyszłym roku też kwiatów nie zobaczę

To się zdziwiłam.. mój rośnie w kącie (za ciasnym..) pod tują i hortensją pnącą - dwa pijaki... kwitnie co roku.
Ma chwilkę słonka w najdłuższe dni rano...

Ja bym poczekała z zakupami do wiosny. Wtedy będziesz miała większą pewność, że zakwitną .

Efciu

Efkaraj napisał:
Jak ja lubię takie dylematy

Jeśli masz przygotowane stanowiska a wybrane rodki będą dostępne, to mogłabyś teraz... jeśli stanowiska jeszcze nie jest gotowe, to przede wszystkim skoncentruj się na jego stworzeniu... niech Ci się przez te parę miesięcy przegryzie, co ma się przegryźć a z zakupem poczekaj do wiosny... jeśli zdecydowana co do odmiany jeszcze jakiś czas nie będziesz, to pamiętaj, że wiosną będziesz miała większy wybór... po prostu.

To co idziemy w białe i bladawe fiolety? Trochę danych

'Calsap' po 10 latach powinien osiągać wymiary 1,30m x1,40m i wytrzymuje do -26°C (Hachmann)/ -30°C (Ciepłucha)

Do towarzystwa proponuję mu

> bladawo fioletowego 'Alfreda' który powinien urosnąć w tym czasie 1,60 m i daje radę do -22 °C (Hachmann)/ -25 °C (Ciepłucha)

> białego z niewielkim żółtym oczkiem 'Eskimo' 1,60m x1,50m - do -24 °C (Hachmann)/ -27 °C (Ciepłucha)

Ewentualnie na miejscu 'Eskimo' mogą być z większymi oczkami, ale za to bledszymi pąkami:

> 'Catawbiense Album' 2m x 1,80m - do -30 °C (Ciepłucha)
> 'Album Novum' 1,80m x 1,60m - do -27 °C (Hachmann)
> 'Madame Masson' 1,40m x 1,60m - do -22 °C (Hachmann)

I pytanie, jaki ma być ten czwarty?

Jasny fiolecik w typie strajkującego Ci 'Catawbiense Grandiflorum', którego rozumiem, że tu nie dołączasz?

Może zatem:

> 'Lee's Dark Purple 1,50 do 2m wysokości - do -26 °C (Ciepłucha)
> 'Catawbiense Boursalt' 1,40m x1,60m - do -30 °C (Ciepłucha; Hachmann)
> mutacja onegoż czyli 'Anna's Platinum' o tych samych parametrach a zyskujesz atrakcyjne liście... (sama się nad nią zastanawiam )
> 'Blutopia' 1,40m do 1,50m x1,20m - do -24 °C (Ciepłucha)/ -26 °C (Hachmann)

A może jednak wyraźniejszy fioletowy rodek z ciemnym oczkiem?

Rozumiem Wasz strajk ale żebyście obie miały taki sam awatar? Czytam i się zastanawiam czemu Efcia sama sobie odpowiada.

Monia fajny zestaw proponujesz, jak to fachowiec. Dylematy jaki rodek wybrać to jest twardy orzech.
Mój CG schowany za Album Novum kwitnie bez problemu dlatego bardzo się dziwię że Efciu Tobie nie kwitnie.

Dziękuję Wam za podpowiedzi Nelu, Edyto, Moniu i Majko Zostawiam sobie zakupy na wiosenny czas

Nelu, nic tylko mnie walnąć w łeb patelnią . Oczywiście, że nie mam Przeciez ja wcale nie mam 'Catawbiense Grandiflorum' tylko 'Cuninngham White'. Też na "C"

Moniu, przeglądnęłam Twoje propozycje (za które bardzo, bardzo dziękuję) i... i stwierdzam, że strasznie jestem rozkapryszona...
Z białych, raczej widziałabym tutaj tylko Calsapa, a do niego chcę towarzystwo jasnych, bo miejsce dość ciemne, ale kolorowych.
Wielkość 'Le's Dark Purple' jest zachwycająca, ale ta wrażliwośc na fytoftorozę... więc raczej 'Alfred'
Jak już pisałam Neli, nie mam wcale 'Catawbiense Grandiflorum, więc go tutaj nie dołączę
I nadal nie wiem co dalej... Chciałabym do towarzystwa jakiś wpadający w róż... I w takim razie do tego wyraźniejszy z ciemnym okiem No ale, żeby nie był mikrusem
zastanawiam się mocno nad 'Hachmann's Metallica'. Ma bardzo wyraziste oko, podobnie jak 'Calsap' i docelowo niezbyt mały...


Majeczko/edulkot, bo z Monią mamy ten sam pogląd, ale żeby Ci się nie myliło...

.

Efciu słonko Ty moje sporo nas tutaj ma podobne poglądy
Jak na fonie czytam to obrazki malutkie i mnie to zmyliło

Ewka! Trawy cudowne! Najbardziej podoba mi się ten gąszcz z bliska!

Na rodki się obraziłam, bo część z nich ma niewiele pąków, a część prawie w ogóle (te co miały zbyt sucho latem).
Chyba już nie kupię żadnego. Na szczęście wszyscy wiedzą, ze reanimuję sieroty magistrackie i czasami ktoś mi coś przewlecze.
Ale jek obejrzałam sobie Twoje typy, no to no no...

Ewunia, uwielbiam Twoje miejsce pod brzozami.
Słoneczny miskant z ostatniej fotki, do oglądania co rano po przebudzeniu.

Efciu -fajnie ,że zdecydowałaś się na rodki ,Alfred u mnie niezawodny i bardzo mi się podoba ,ale za szybko nie rośnie .....le's dark purple też niby mam choć on jest z pechowego internetowego zakupy co żaden rodek się nie zgadzał z nazwą ,więc pewności nie mam czy to on ,ale trzeci sezon i ma się dobrze przyrasta ładnie

Majko, ja jak czytam forum na fonie, a potem oglądam zdjęcia na kompie, to jakby zupełnie inne zdjęcia

Miłko, u mnie wciąż mokro i nawet się dziwię, że moje rodki wytrzymują w tej mokrej glinie. A co do typów... sama nie wiem, co do wiosny mi się wykluje. Ale 'Calsap' musi być.

Elżbietko, za tymi brzozami, przy ogrodzeniu chcę posadzić planowane rodki, bo tam jakoś tak smutnawo. A słoneczny miskant to 'Wodan', ma to szczęście, że stoi w słońcu od świtu do popołudnia i pewnie dlatego tak pięknie złapał kolorki. Ma jedną wadę. Nie widać go z żadnego okna w domu. Ale miejsca mu nie zmienię, bo tutaj chyba dobrze się czuje

Żanetko, no to znów zagwozdka... Alfred nie przyrasta szybko... Nie chciałabym żeby go jakiś większy pochłonął... Nic to, mam całą zimę.

A tam gdzie zaznaczyłam, chce posadzić moje rodki. Po lewej stronie, niewidoczny w tych ujęciach (strzałka) rośnie 'Mieszko I', cudownie czerwony



Na następnym zdjęciu widać lepiej wolne miejsca



A dziś z mężem pojechaliśmy kupić chryzantemy. Nigdy nie kupowałam tych kopulastych kwiatów na cmentarz. Jednak po apelu jaki przeczytałam na fejsie, nawet się nie zastanawialiśmy. Dużo ludzi było chętnych i w ciągu czterech godzin zostały wykupione wszystkie doniczki
Na cmentarzu nie bardzo mi się podobają, ale w ogrodzie wyglądają ślicznie

Świetny pomysł Ewuniu z rodkami, to miejsce aż się o nie prosi.
Vodanowi faktycznie nie ma co zmieniać miejsca, trawy jednak - poza rozplenicami i kilkoma drobiazgami, lubią słoneczko.
Za akcję z chryzantemami.

Fajnie wyglądają te kopki kwiatów na podjeździe..

Ewa zaintrygował mnie Twój nowy awatarek.. widok zupełnie jakby moja zatoczka przy RODos...

Nelusiu tak bym Cię uściskała

Przepraszam, że nie zapytałam, ale miałam chwilowy kryzys... a Twoja zatoczka tak bardzo mnie zauroczyła, że zapragnęłam tam być. Zostać tam, zanurzyć się w tej wodzie, zostawić wszystko za sobą, choć na jakiś czas...
No i dzięki Tobie wróciłam do pędzelków Taka luźna inspiracja...



Ale masz oko... Mosorny wodospad też odgadłaś

Ewuś ale cudeńko stworzyłaś

Fajnie że wróciłaś do pędzelków Efciu , zatoczka wyszła Ci cudnie
A takie chryzantemy sadzę co roku w donicach przed domem a potem idą do gruntu, czasem przezimują ale już nie są takie piękne za rok, może niezbyt dobrze o nie dbam

Bardzo mi się podoba, brawo! Ale czemu w avatarze takie czarno -białe, zamiast oryginału? Poproszę o kolorowe,

Ewo, jestem pod wrażeniem Twojego talentu .