Witamy, Gość
Nazwa użytkownika: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: Spokojna podkrakowska...

Spokojna podkrakowska... 2024/02/10 14:20 #312016

  • dultom
  • dultom Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 3143
  • Otrzymane podziękowania: 13990
Te cholery już zaczynają żerować? krecigl
Pozdrawiam, Tomek

Mój ogród jest mym najpiękniejszym arcydziełem (Claude Monet)

Ogród na kółkach
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Efkaraj

Spokojna podkrakowska... 2024/02/10 15:26 #312017

  • piku
  • piku Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • "Zielono mi..."
  • Posty: 8578
  • Otrzymane podziękowania: 25973
Przylaszczka to fajnie ale ten goły okaz to już nie zwłaszcza że niezwykle dorodny jak na tą porę roku krecigl
pozdrawiam z ziemi przodków
Wiesia
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Efkaraj, dultom


--=reklama=--

 

Spokojna podkrakowska... 2024/02/10 17:23 #312022

  • nelu-pelu
  • nelu-pelu Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 7150
  • Otrzymane podziękowania: 16522
Rety Ewa, aż się wstrząsnęłam i chyba zmieszałam... fuj...

U mnie wcale nie za mokro bo jeśli już nawet pada to raczej mżawka... a niby w tym samym
klimacie mieszkamy...

Nie miałabym nic przeciwko wiośnie od marca :)
Pozdrawiam, Nela
Moje metamorfozy - zapraszam
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Efkaraj, dultom

Spokojna podkrakowska... 2024/02/10 17:27 #312023

  • edyta
  • edyta Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 7788
  • Otrzymane podziękowania: 17476
U mnie z wilgotnością podobnie. I z łysymi niestety też :mlotek
W życiu nie chodzi o to, żeby przeczekać burzę. Chodzi o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu.
Pozdrawiam,
Edyta
Kamienne ścieżki wśród kwiecistych rabat
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Efkaraj, dultom

Spokojna podkrakowska... 2024/02/10 21:58 #312063

  • Ave
  • Ave Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1536
  • Otrzymane podziękowania: 4105
Widząc ile wody leci z nieba też jestem zaniepokojona możliwością zmasowanego ataku tych gołych i skorupkowych paskud u mnie.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Efkaraj

Spokojna podkrakowska... 2024/02/11 10:14 #312074

  • Semper
  • Semper Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 2421
  • Otrzymane podziękowania: 6039
Szkodnik jakiś odmianowy- chyba variegata polewkamax
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Efkaraj, chester633

Spokojna podkrakowska... 2024/02/13 19:44 #312228

  • Danusia
  • Danusia Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 11976
  • Otrzymane podziękowania: 22997
Ewuś pierwiosnki :kocham zamówiłam kolejne razem z cyklamenami na Sadzawce rotfl przylaszczka od Wiesi tez juz pączusia pokazała ale to pierwsze zdjęcie to masakra jakaś :angry:
Danusia

Człowiek jest kowalem swego losu.Może dlatego znajdujemy się tak często miedzy młotem a kowadłem. HORACY
Moje małe szczęścia i porażki
WIZYTÓWKA
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Efkaraj

Spokojna podkrakowska... 2024/02/22 22:38 #312932

  • Margo2
  • Margo2 Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 5144
  • Otrzymane podziękowania: 10036
Liczę na to, że moje pierwiosnki też się pokażą. Niestety u mnie nie mają takich dobrych warunków jak u Ciebie. Zbyt sucho.
Ale chyba 2 widziałam, a liczyłam na więcej i że się wysieją
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Spokojna podkrakowska... 2024/02/23 20:02 #312997

  • Franusiowa
  • Franusiowa Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 4060
  • Otrzymane podziękowania: 14873
Ewuniu :buziak donoszę ,że nasiona wykiełkowały i to bardzo krótkim czasie -bardzo Ci dziękuję recourse
Piękny widok z balkonu /do namalowania/ brzozy przecudny widok :bravo
Ja ja się Cieszę ,że mogłam być w ogrodzie w realu i cieszyć się Twoją przyrodą i wspaniałym towarzystwem :kocham
Było cudownie :jupi
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Spokojna podkrakowska... 2024/02/23 23:57 #313042

  • th
  • th Avatar
  • Wylogowany
  • Administrator
  • Posty: 6079
  • Otrzymane podziękowania: 16944
Efciu... dobrze, że bulbki wstydu nie przynoszą... poczekamy z 5 lat i będą z nich poważne paprotniki :P

I jeszcze chciałabym się z Tobą podzielić ciemiernikowymi przemyśleniami... :) bo skoro u Ciebie mokro, bardzo mokro, okropnie mokro a ciemierniki masz świeże i to takie na wypasie, to proponuję Ci co rychlej opryskać je jakimś antygrzybem... unikniesz stresu :zdrowko
Te moje najpierwsze Frostkissy, sprowadzone w ramach wspólnych zakupów od Petersa, też tak ściśle wypełniały doniczki, że musiałam je ciąć... a wtedy to lało... bo teraz to u mnie mży i kapie, ale nie leje, ledwie wilgotno jest... 037 i wdał się ten pieroński grzyb i żegnałam pęd po pędzie... i nie uratowałam :(
Kolejne zakupy ciemiernikowe mają już u mnie szczęśliwe rozwiązanie, bo pryskam na czas albo i właśnie zawczasu... mowa o ciemiernikach, nabytych w sumie u nas, ale które przybyły prosto z Holandii czy Niemiec... nigdy nie miałam natomiast grzyba na ciemiernikach Zymonowych, kupionych w L&M i widać, że do naszych warunków zaaklimatyzowanych odpowiednio zwyc


Strefa cienia... zapraszam... Monika :)
Ostatnio zmieniany: 2024/02/24 00:47 przez th.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): VERA, zanetatacz

Spokojna podkrakowska... 2024/02/24 11:54 #313074

  • Efkaraj
  • Efkaraj Avatar
  • Wylogowany
  • Moderator
  • Każdy kolor jest piękny, pod warunkiem, że jest czerwony :)
  • Posty: 13887
  • Otrzymane podziękowania: 33674
Tomku, Wiesiu, Nelu, Edytko, Ewuniu, woda z nieba leci nadal w dużych ilościach... Dziś spasowało, ale mokro jest okropnie. Można się ślizgać na trawie pod sam las.

Jurku, ten variegacki ślimak, to nasz rodzimy, pomrów. Podobno bardziej szkodliwy dla warzywnika niż dla ogrodnictwa, ale czy ja wiem... ślimak to ślimak

Danusiu, pierwiosnków nigdy dość, a jak Cię za serce złapały cyklameny, to grzechem wobec własnego serca byłoby nie kupić.

Małgosiu, prawda, że pierwiosnki u mnie dobrze się czują, ale te kupione w ubiegłym roku jeszcze się nie pokazują... nie wiem co z nimi... czy się nie potopiły jednak, czas pokaże.

Majeczko, dziękuję za tak ciepłe słowa i zawsze zapraszam na odwiedziny :buziak Cieszę się niezmiernie z kiełkowania, bo powiem Ci, bardzo sceptycznie byłem nastawiona. Teraz mamy pewność, że nasiona Klipp Dagi mają dłuższą zdolność kiełkowania niż jeden rok. Moich jeszcze nie wysiałam, poczekam do połowy marca, bo jak tak szybko kiełkują, to mi się strasznie w domu wyciągną.

Moniu, dziękuję za cenne rady. Dziś postaram się je spryskać, bo jakieś okno pogody bezdeszczowej do mnie zawitało.
Myślisz, że 5 lat trzeba czekać?... może nas zaskoczą szybciej.

Fatalnie zaczął mi się ten rok... jestem wykończona emocjonalnie... w przeciągu miesiąca pożegnaliśmy drugiego kociaka. Batmanek już za tęczowym mostem. Trzy lata leczyliśmy mięsaka poiniekcyjnego... niestety 19 stycznia, część guza, która nie dała się wyciąć i wrastała w jamę brzuszną, pękła do otrzewnej...nie było już szans na nic, tylko na skrócenie cierpienia... mój koci synuś... :placz
Niesamowite jak pusty jest dom z jednym kotem. Tola chyba też to przeżywa, bo smutna się zrobiła bardzo, widać to po niej...




Ostatnio zmieniany: 2024/02/24 11:56 przez Efkaraj.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): edyta, th, Kalmia, VERA, zuzanna2418, chester633, Semper, Ave, zanetatacz, nelu-pelu ten użytkownik otrzymał 6 podziękowań od innych

Spokojna podkrakowska... 2024/02/24 12:10 #313075

  • dultom
  • dultom Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 3143
  • Otrzymane podziękowania: 13990
Niestety, tak właśnie jest, koty bardzo przeżywają zniknięcie współbraci. Już to przerabiałem, a pewnie czeka mnie jeszcze w przyszłości. W dodatku Wika też bardzo się przywiązała do swojego stada. Kiedy wieziemy któregoś kota do weta, ona cały czas jest obecna przy pakowaniu do transportera i bardzo żywo reaguje, trudno ją odpędzić. Widać, że mocno to przeżywa. Z Nutką mamy jakiś problem, bo dość często zwraca pokarm. Jest na zastrzykach, nastąpiła duża poprawa, od dwóch tygodni je normalnie i nie zwraca. Trochę przybrała na wadze. Ale w USG wyszło, że ma pogrubione ścianki jelit, więc lekarz podejrzewa albo stan zapalny, albo, tfu, tfu, chłoniaka. Po leczeniu ma mieć znowu USG i zobaczymy, co z tymi pogrubionymi ściankami. Niepokoję się, co tu ukrywać. Wiem Ewo, co przeżywałaś i przeżywasz teraz. Najgorsze jest to, że w naszym wieku nie jest już łatwo decydować o wzięciu kolejnych zwierząt, żeby tę pustkę wypełnić. I to jest kolejne zmartwienie, kolejny dylemat. Trzymaj się mocno, wkrótce wiosna.
Pozdrawiam, Tomek

Mój ogród jest mym najpiękniejszym arcydziełem (Claude Monet)

Ogród na kółkach
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Efkaraj, Ave, zanetatacz, ewakatarzyna

Spokojna podkrakowska... 2024/02/24 14:23 #313078

  • piku
  • piku Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • "Zielono mi..."
  • Posty: 8578
  • Otrzymane podziękowania: 25973
Smutne to Efciu bardzo :( , trzymaj się i głaskaj smutaska :przytulam
pozdrawiam z ziemi przodków
Wiesia
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Efkaraj, Ave, ewakatarzyna

Spokojna podkrakowska... 2024/02/24 16:38 #313083

  • zanetatacz
  • zanetatacz Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 10373
  • Otrzymane podziękowania: 23524
Efciu -przykro mi :przytulam ....Możecie wierzyć lub nie...ale jak zniknęła Psotka (chyba była gdzieś zamknięta bo długo bała się wychodzić na dwór) na trzy dni to Glorian płakał- autentycznie mu łzy leciały jak ją wołaliśmy są to moje dwa najstarsze koty i normalnie cały czas drą ze sobą koty 2smiech ,więc nikt się nie spodziewał takiej miłości.
Ślizgawkę i ja mam w ogrodzie dzisiaj się wyłożyłam krecigl
pozdrawiam Żaneta
"Człowiek potrzebuje do życia ogrodów i bibliotek"-Cyceron
597 metrów zieloności
Ostatnio zmieniany: 2024/02/24 16:39 przez zanetatacz.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Siberia, Efkaraj, dultom, ewakatarzyna

Spokojna podkrakowska... 2024/02/24 17:20 #313091

  • basik
  • basik Avatar
  • Wylogowany
  • Moderator
  • Posty: 18555
  • Otrzymane podziękowania: 66247
Smutne to wieści Efciu :przytulam
pozdrawiam Basia
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Efkaraj, ewakatarzyna

Spokojna podkrakowska... 2024/02/24 17:28 #313093

  • Tomek Mr
  • Tomek Mr Avatar
  • Wylogowany
  • Moderator
  • Posty: 7104
  • Otrzymane podziękowania: 29107
Ewo, bardzo mi przykro z powodu Twoich strat. Ja byłem zmuszony skrócić cierpienia swojemu Rysiowi 4 lata temu i mimo,że mam teraz dwie super kotki to cały czas po tamtym łezka się kręci :( . Trzymaj się :buziak
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Efkaraj, ewakatarzyna

Spokojna podkrakowska... 2024/02/24 18:25 #313098

  • Efkaraj
  • Efkaraj Avatar
  • Wylogowany
  • Moderator
  • Każdy kolor jest piękny, pod warunkiem, że jest czerwony :)
  • Posty: 13887
  • Otrzymane podziękowania: 33674
Oj Tomku, to nie ciekawie to wygląda z Nutką. Trzymam kciuki, żeby na stanie zapalnym się skończyło.
Nasza Tola ma rozpoznanego chłoniaka jelit od maja ubiegłego roku. Czytając Twój wpis, mogę powiedzieć, że szliśmy tą samą drogą. Niestety, pomimo, tego, że na lekach jej stan się ogólnie trochę poprawił, zaczęła jeść i przestała wymiotować, to jelita miała po miesiącu jeszcze bardziej pogrubione i powiększyły się węzły chłonne brzuszne. Badanie z krwi, w kierunku eozynofilowego zapalenia jelit ani nie potwierdziły, ani nie wykluczyły zapalenia, więc kolejnym krokiem było pobranie wycinka jelita do badania hist-pat i z węzła chłonnego. Dopiero to postawiło diagnozę - chłoniak. Szczęście w nieszczęściu, że to chłoniak z komórek, które są najmniej złośliwe.
Od maja Tola jest na sterydzie ( najpierw 1,5 tabletki, potem 1 tab, i teraz po połowie - Prednicorton 5mg) Co dwa tygodnie dostaje chemię doustną - 2 tab Leukeranu. Miesiąc temu byliśmy na kontroli, jelitka dużo cieńsze. Tolcia schudła i już do swojej pięciokilowej wagi nie wróciła, ale ma to dobre strony, bo śmiga jak pershing, po drzewach skacze - czego dawniej nie robiła.
Dostaje jeszcze codziennie 1/4 tabletki przeciw zaleganiu pokarmu w żołądku, bo miała w połowie terapii problemy z przesuwaniem się pokarmu z żołądka do dwunastnicy.
Powodzenia dla Nutki :kot

Wiesiu :buziak , smutasek jest kotką bardzo towarzyską, wszędzie chodzi krok w krok za człowiekiem, ale do głaskania nie skora. No chyba że wie, że za głaskanko dostanie coś smacznego "no to jak już musisz, to mnie pomiziaj...

Żanetko, wierzę. Też myślałam, że Tola jest typem jedynaczki, wciąż burczała na towarzystwo, a jak ich brakło - smutek.

Basiu :buziak

Tomku :buziak wiem o czym piszesz :buziak Mojego pierwszego kotka, nie ma już od 13 lat, a ja za nim tęsknię i też czasem łezka spadnie :( Niesamowite jak te stworki futrzaste potrafią zawładnąć naszymi sercami.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): th, piku, Ave, zanetatacz, basik, Danusia, dultom, DorotaZ, Katarzyna2021, ewakatarzyna

Spokojna podkrakowska... 2024/02/24 18:41 #313100

  • Katarzyna2021
  • Katarzyna2021 Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 3142
  • Otrzymane podziękowania: 10613
Jesteśmy jedna rodziną z naszymi mniejszymi braćmi i emocjonalnie odejście każdego z nich jest ogromną stratą dla wszystkich członków rodziny.Towarzyszą nam słodkie istoty i są z nami zżyte. Kiedy odejdą .zamiast ich obecności pozostaje tęsknota i często smutek. Trzymajcie się dzielnie. :placz
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): th, piku, Efkaraj, zanetatacz, ewakatarzyna

Spokojna podkrakowska... 2024/02/24 18:46 #313104

  • Efkaraj
  • Efkaraj Avatar
  • Wylogowany
  • Moderator
  • Każdy kolor jest piękny, pod warunkiem, że jest czerwony :)
  • Posty: 13887
  • Otrzymane podziękowania: 33674
Dziękuję Kasiu :buziak piękne słowa. Tak właśnie to czujemy, kociarze, psiarze, koniarze...i wszyscy inni zwierzolubni.
Ostatnio zmieniany: 2024/02/24 18:47 przez Efkaraj.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): th, chester633, zanetatacz, Katarzyna2021

Spokojna podkrakowska... 2024/02/24 19:57 #313113

  • dultom
  • dultom Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 3143
  • Otrzymane podziękowania: 13990
Dziękuję Ewo za ten opis. Trochę mnie to przeraża, tym bardziej, że też ma nieco powiększone brzuszne węzły chłonne. Nutka zawsze była trochę dzika, jeżdżenie z nią do weta to prawdziwe wyzwanie. Po zapakowaniu do transpontera praktycznie cały czas żałośnie miauczy, aż do powrotu do domu (Bajtek przeciwnie, zawsze jest cichy, w miarę spokojny). Częste aplikowanie jej tabletek też będzie drogą przez mękę. Ma wyjątkowy zmysł wyczuwania obcych ciał w pokarmie. Mam nadzieję, że cokolwiek jej przepiszą, będzie to miało jakiś zachęcający smak.
Pozdrawiam, Tomek

Mój ogród jest mym najpiękniejszym arcydziełem (Claude Monet)

Ogród na kółkach
Ostatnio zmieniany: 2024/02/24 19:58 przez dultom.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Moderatorzy: Efkaraj
Czas generowania strony: 0.202 s.