Majko... wiedziałam, że rosną u Ciebie dęby, w końcu tytuł wątku, o czymś świadczy... i wiedziałam, że rodki masz pod dębami... ale wielkości owych dębów świadoma nie byłam... one nie są wielkie... one są potężne i przepiękne

edulkot napisał:
A masz może jeszcze takie zdjęcie... tych kilka kroków do tyłu... żeby był i domek i całe dęby z pełną koroną?


W cieniu ze zjeżdżającym z dachu śniegiem paprociowisko w sensie wietlicowisko, jak najbardziej, bo one w zimie smacznie śpią... paprotników byłoby szkoda, gdyby ciągle je łamało... i jeszcze duże hosty mi się tam widzą

A rodek to ten czerwony lub biały, o którym wspominałaś u Żanety?

To przekleję tu swoje wymysły

th napisał:

Monia wiem że miałam jakieś względne ale kolejny dzień nie umiem tego zdjęcia znaleźć, może być takie, chodzi o porównanie wielkości
2016


Paprocie wchodzą w rachubę, wielkie hosty też jak najbardziej, mam jakieś ale i długa lista chciejstw. Tam myślałam o już posiadanym rodku Władysław Jagiełło.
Rodek o którego pytałam u Żanety to do towarzystwa Busuki, ta czerwień jest taka że trudno dobrać jakikolwiek kolor oprócz innej czerwieni czy bieli, a musi być mniejszy bo na większego nie ma miejsca. Mógłby być w innym kolorze ale kwitnący wcześniej, ale chciałabym żeby miały towarzystwo.
Wybrałam Edelweise lub Schneekrone, jeszcze nie znalazłam gdzie kupić, ale może w Wojsławicach albo tam gdzie Polla chce nas zabrać mogą być, tam znalazłam malutki Scarlet Wonder. Te co polecasz już sprawdzałam, śliczne są ale za wielkie, zarosną Busuki, a nie chcę go przesuwać. Wczoraj cały wieczór wertowałam cały indeks rodkowy
Wiesiu azalia może i też byłaby dobra, właśnie ta strona od chodniczka musi być zabezpieczona murkiem kamiennym przed zmywaniem ziemi więc kwasota nie będzie przelewać się na rugosy.

Nowy dom już pięknie obsadzony różami a jak czytam jeszcze masz sadzić róże ,to dopiero będzie DOM bajkowy.

Tak, o takie zdjęcie mi chodziło... i już wiadomo, dlaczego 'domek' a nie dom pod dębami... przy takich wielkoludach wygląda jak pudełeczko


Co do rodków nie miałam zatem pełnych danych... skoro takowy ma być umiarkowanej postury, to katawbijskie zdecydowanie odpadają... natomiast jakuszimańskie jak najbardziej, bardzo słuszny trop... nie brałam ich pod uwagę, bo paliła mi się lampka pod tytułem 'przełom maja i czerwca' a one z reguły wybierają połowę maja z przeciągnięciem na drugą połowę... no ale teraz, tak jak wspominałam, to te terminy będą się bardziej na siebie nakładać i jakuszimańskie mogą w sumie z 'Busuki' się zgrać

'Schneekrone' kupisz u Ciepłuchy (sklep Fioletowo/ rosliny.cieplucha.com.pl)

'Edelweiss'... i 'Schneekrone' też... u Pudełka (sklepu netowego nie mają, więc piszesz mailowo na (bez spacji) detal @azalia.pl i zamawiasz)


W kwestii kolorystyki... czerwonego towarzystwa dla 'Busuki' raczej bym nie proponowała... no bo właśnie ta jego czerwień taka niebanalna... raczej białe lub białe z czerwonym oczkiem... może oprócz wspomnianych przez Ciebie jakuszimańskich, 'Hachmann's Picobello'... mnie coraz częściej nachodzi myśl, by podsadzić nim swojego 'Red Impulse'... tylko namierzyć w necie nie mogę, ale nadzieja na nabycie jest, bo Pola swojego kupiła w Wojsławicach... ewentualnie mogłabym zaproponować jeszcze 'Schneespiegel'... ale mrozooporność ma słabszą a Ty chyba wolisz twardszych zawodników

Widzisz, zapomniałam o Hachmann's Picobello, wszak jeszcze rok temu nim wyczyściłam całą listę rodkowych zachcianek był na liście z trzema wykrzyknikami i to byłby strzał w dziesiątkę skoro bywa w Wojsławicach to może w maju uda mi się go kupić.
Schneespiegel to taka odwrotność Busuki też śliczny, ale piszesz że raczej musi mieć zacienienie, a tam zaraz po południu może mocno przypiec, potem już jest cień od dębów przy bramie, ta godzina ostrego słońca może narobić szkód

Domek to raczej dlatego że jest dużo mniejszy od starego, o tej proporcji w stosunku do dębów nie pomyślałam

Majko... uwaga o zacienieniu dotyczy mrozoodporności a nie wymogów jako takich... to jest - wedle Hachmanna - na wygwizdowie 'Schneespiegel' wytrzyma do -18 ºC a w miejscu bardziej zacienionym i osłoniętym da radę i w -23 ºC

A jak o to chodzi to spoko, to jest dość zaciszny kącik a od północy będzie zasłonięty przez Busuki.
Będzie posadzony w lewo od tej ostróżki, widać pędy Busuki, od zachody na płotku trzmielina ściśle zasłania wiatry, może być gorzej jak stary dom będzie wyburzony

Dęby w całej okazałości są naprawdę imponujące .
Jak mieszkam w swoim domu 15 lat, to tylko raz było tyle śniegu, żeby zjechał z dachu i coś uszkodził. Ale może Wasze zimy bardziej śnieżne s .

Majeczko do tych rhododendronów, host i paproci dosadziłabym jeszcze klinika palmowego... takiego malutkiego jakiegoś
Gdybyś chciała to do szkółłki Pudełek mogę podjechać i kupić co potrzebujesz z RH a potem w tygodniu Ci podrzucę.

Drzewa imponujące ale mają sporo przestrzeni do życia, więc nic dziwnego, że przez lata, a nawet wieki można powiedzieć wyglądają jak wyglądają. Moje sosny też już wiekowe, ale ściśnięte i ostatnie suche lata nawet im zaszkodziły, a świerki wyglądają żałośnie. Tak więc duże drzewa potrzebują dużo miejsca i nikt mnie nie przekona, że w małym ogrodzie będą ładne i zdrowe.

Majko, Twoje róże też powinny znaleźć miejsce w jakiejś publikacji , ja oczywiście uległam chorobie i zakupiłam 4 sztuki , wydaje się, że przezimowały nieźle, teraz muszę się nimi dobrze zająć, żeby wreszcie mieć na co popatrzeć , właśnie sobie uświadomiłam, że mam same 'bladzi' .

Z wielkim zainteresowaniem przeczytałam dyskusję z Moniką o rh. Jak już pisałam w innym wątku, mam chęć na czerwonego, w typie 'Red Impulse', 'Erato' ... tylko żeby u mnie na wschodzie dobrze zimował, chociaż Marcel Menard i Peter Alan jak dotąd się sprawdzają. W ubiegłym roku w Auchanie był Red Jack, widziałam kwitnący, piękny, ale nie kupiłam .

th napisał: Monia przespałam się z tym dylematem i postanowiłam zaczekać z decyzją co będzie dostępne wiosną w okolicach Wojsławic. Kusi mnie ten Schneespiegel bo chyba najbardziej pasuje do Busuki, ale jak go nie znajdę to nie będę go szukać za każdą cenę, Hachmann's Picobello to właśnie w nim zakochałam się chyba 3 lata temu nic na siłę

Edytko wiekowe drzewa to w dzisiejszych czasach rarytasy
U nas śnieg bywa rzadko ale jak już napada to potrafi być sporo, zdjęcia robiłam w grudniu 2017 żeby wiedzieć ile i jak daleko spada.

strona wschodnia - widok od południa na północ


strona południowa - widok od wschodu na zachód


w grudniu 2016 spadło tyle mokrego śniegu że tej sośnie połamało się kilka gałęzi w połowie wysokości


cyprysik Lawsona był tak przygięty



Aniu bardzo Ci dziękuję za taką propozycję czyżbyś miała tyle wolnego czasu albo jeździsz często do samego środka Górnego Śląska?
Moni już pisałam że z decyzją czekam na wyjazd do Wojsławic, co tam się uda kupić, potem będę myśleć co dalej. Klonik tam odpada całkowicie, widzisz na powyższych zdjęciach ile śniegu zjeżdża, szkoda żeby się łamał każdej zimy. Tam muszą rosnąć rośliny które na zimę znikają pod ziemią.

Krzysiu masz rację, drzewo ze swojego genomu wielkie musi mieć przestrzeń do życia, inaczej z tego wychodzi jakiś rachityczny dziwoląg, mam jedną taką sosnę zdominowaną przez 3 brzozy, no ale nawet wyciąć się tego nie da bo ze wszystkich stron rosną drzewa a za siatką stoi garaż sąsiadów
Moje róże to moja duma trochę zaczęłam je pokazywać na fb ale jakoś mnie to nie wciąga
Skoro kupiłaś tylko blade to teraz dokup ciemniejsze
Różanecznik Red Jack sobie kup, pewnie znowu będzie do kupienia, na pewno jest w tym sklepie już gdzieś polecanym Red Jack
Ja teraz myślę nad fioletowym do dosadzenia do Album Novum i Catawbiense Grandiflorum, razem szukamy

Majeczko moja rabatka od północnej strony jest właśnie tam gdzie najwięcej śniegu zjeżdża i mam tam własnie -hosty,epimedia,tawułki i ostatnio paprocie

Majko... to na dzisiejszą noc dorzucę Ci jeszcze 'Lamentosę... ona jest z tych samych rodziców co 'Schneekrone', tyle że 'Schneekrone ma cętek tak z pięć na krzyż a plamka 'Lamentosy' wyraźna i w pożądanym kolorze...choć 'Picobello' piękniejsza... w razie co do nabycia u Pudełka

Z fioletowych to polecam każdy z osobna


Aniu... świadczysz usługi kurierskie? To ja poproszę od Pudełka dużą pakę do Piaseczna


Krzysiu... o 'Red Impulsie napiszę w wątku z pytaniem... zwlekałam, bo dopiero dziś zrobiłam dokumentację foto... osobiście akurat tego rodka nie polecam... o powodach deko później, bo teraz gram z rodziną w 'Monopoly' a trochę z tym schodzi

Hehehe ... śmieszki heheszki No przeciż w tygodniu mieszkam w Piekarach-to rzut beretem od Ciebie Majko, a praktycznie każdy weekend w Górkach 20 min od Pisarzowic... a zakupy to dobry predetekst, żeby tam podjechać, więc jakby co ... paczkę też mogę wysłać

a.nia napisał:
Ależ macie dobrze z tymi szkółkami

Monia ten już aż tak nie pasuje jak Schneespiegel, a zakochana jestem oczywiście w Hachmann's Picobello
W indeksie siedzę i już aż mi kolorowo przed oczami
Aniu a niby skąd miałabym wiedzieć że mieszkasz w Piekarach może i gdzieś pisałaś ale chyba mi umknęło jeśli tak to wygląda to nie omieszkam skorzystać, wielkie dzięki
Verciu do Pisarzowic ja mam bardzo daleko, jeszcze kawał w bok od Bielska-Białej raz tam byłam, ale nie mam kogo namówić żeby jechał ze mną
Nawet dość dobrze jest zaopatrzony ogrodniczy obok nas, większość rodków kupiłam u nas, może i będą coś mieli w tym roku, tylko muszę na jakieś się zdecydować

Troszkę dzisiaj błysnęło , tylko chwilkę więc krokusy lekko otworzyły kieliszeczki

Gipsy Girls Crocus chrysanthus


Whitewell Purple Crocus tommasinianus


Firefly Crocus sieberi


Blue Pearl Crocus chrysanthus

Moje to tak się chętnie jeszcze nie otwierają, choć możliwe, że właśnie teraz padły na nie promienie słoneczne i wyglądają pięknie, kiedy ja w biurze siedzę
Trudno mi cokolwiek mi radzić Tobie w kwestii nasadzeń w miejscu, gdzie zsuwa się śnieg. Ja nigdy na to nie patrzałam, bo u nas śniegu niewiele, a jak wiele to i tak nic nie pomoże!
Ja mam pod oknami (gdzie jest spad) róże historyczne i rodki od północy i jest git!

Miłko krokusy jednak potrzebują słoneczka, możesz dużo stracić z ich kwitnienia skoro w dzień bywasz w pracy
Skoro śniegu macie mało to i szkód nie robi więc może rosnąć wszystko. Ostateczne decyzje pewnie będą podejmowane na żywo

To może skończę te moje różane druty kolczaste bo wiosna coraz bardziej się rozpędza

St. Elizabeth of Hungary nówka sadzona wiosną



Sympathie została jedna ale ma dwa łuki do zarośnięcia a ona i tak pcha się tylko do góry na dom



Trompeter von Säckingen w 2017 cięta do ziemi ale odbudowała mocny krzak, powinna pięknie kwitnąć



Westerland kwitła jak szalona a ja nie zrobiłam tylko jej zdjęcia, same z widokami



White New Dawn dużo delikatniejsza od matki



wielokwiatowa jakaś siewka ale jest śliczna



Wodan bardzo powolutku się zbiera

Majeczko przepiękny ten różany widok całej rabatki