Podziwiam Cię za te dalie, za pracę z nimi, za zdjęcia oczywiście też. Ja posadziłem trochę na wiosnę, ale wszystko zeżarły ślimaki, więc nie mam teraz żadnej. Widać są nie tylko piękne, ale i smaczne. Ślimaki omijały natomiast szerokim łukiem begonie. Nie tknęły żadnej. Warto zapamiętać.

O widzę że oprócz kwiatów na wystawie będą również ich wizerunki , piękne

Powodzenia na wystawie życzę
Gdybyś po wystawie sprzedawała wydruki, to zaklepuję pierwsze po lewej i dwa po prawej z drugiej fotki ( te w czerwonych barwach )

Wkomponować dalie w ogrodzie to nie problem, tylko to wykopywanie i przechowywanie już nie na moje siły i zdrowie. A karpiska daliowe w mojej ziemi rosną olbrzymie















9

Kochani! Ostatni tydzień Przed wystawą. Robię teraz wszystko to , co mogę zrobić wcześniej. Dziś podklejałam pocztówki ( ze zbiorów Ani - Elżbiety i moich)na wcześniej zrobione ramki z kartona, jak było na wystawie w Wojsławicach. Był taki upał w domu, że znalazłam sobie taką robotę, byle nie siedzieć na zewnątrz. Maciej nadmuchał taki dziecięcy basenik i trochę w nim poleżałam, żeby się ochłodzić, ale woda błyskawicznie nabrała temperatury zupy pomidorowej.
Codziennie podlewam i głaszczę dalie i zastanawiam się, które za tydzień będą gotowe, by je pokazać. Możliwe, że ktoś z okolicy dołączy do nas, żeby nam pomóc i wystawić również swoje kwiaty. Taka była idea, ale czy tylko ktoś będzie chciał ?

Codziennie oglądam wasze ogrody wieczorem przez fona, niestety nie piszę, bo ciężko mi na fonie. Nadrobię jak tylko będę miała dłuższą chwile wolną.

Verka! Dziękuję Ci Kochana! Masz zaklepane! Chętnie sprzedam, bo koszty wystawy jakieś są, a co zostanie - zawsze daję na utrzymanie Forum.
Dobre! Wpadłam na genialny pomysł! Podeślę Ci kilka karp, które kiepsko przyrastają, jak do sanatorium!

Wiesiu! Staramy się, żeby wystawa nie była nudna. Będą zdjęcia, pocztówki, literatura. Martwi mnie jednak obecna sytuacja wirusowa, bo ograniczenia jednak są i będzie trzeba ludzi pilnować, żeby zbyt wielu na raz nie wlazło

Tomku! jest na to rada! A w zasadzie kilka. Można uniknąć zjedzenia przez ślimaki, jak sie posadzi w miejscu, gdzie nie mają się gdzie na dzień schować, czyli - wszystko wypielone, żadnych chaszczy, zakamarków ciemnych i wilgotnych. Ale ja nie mam zaoranego pola więc muszę stosować granulki i stosuję je. Oczywiście, jak widzę, to tępię na wszystkie możliwe sposoby. Nie mam litości.
begonie próbowałam sadzić, ale chyba po prostu ich nie lubię, a one mnie


Tak pocztówki pokażemy:

I kolejne dalie, które kwitną:

Miłeczko o kartkach oczywiście przeczytałam i cieszę się, że Ci się przydadzą.
Wystawa na pewno będzie udana, macie już doświadczenie, no i przede wszystkim zdolności i serce do tej roboty,
Foty dalii przecudne.
Szkoda, że nie mieszkam bliżej, chętnie bym taką wystawę obejrzała, a może też trochę pomogła - przy sprzątaniu.
Myślę, że zwiedzających nie zabraknie.
Powodzenia.

Życzę powodzenia z wystawą bo rzeczywiście ciężkie czasy nastały na takie imprezy.
Dalie oczywiście wszystkie ślicze.

Wystawa na pewno będzie udana, w to nie wątpę.
Pomysł z sanatorium świetny... Verka będzie miała piękne kwiaty do jesieni, a Ty dorodne karpy do dzielenia...

Aniu! Plany są dobre, ale jeszcze lepsza jest improwizacja. Z kwiatami to nigdy nic nie wiadomo! Musze jednak podesłać cosik Verce na wiosnę, będą miały dobrą opiekę, a ja pewność, ze odmiana przetrwa!

Majka! Sprężymy się i będzie dobrze! Najgorzej będzie w piątek, bo to dzień fizycznej ciężkiej roboty z przewożeniem roślin, kwiatów, układaniem ekspozycji. W zeszłym roku miałyśmy mało czasu, w tym zacznę wcześniej, powinno być lżej. Dziękuję w imieniu dalii!

Aniu! Wpadłam na ten pomysł, bo nie lubię, jak takie fajne i ciekawe rzeczy leżą gdzieś schowane! Trzeba je wyeksponować, pokazać i przywrócić w oglądających wspomnienia z młodości.
Taka osoba jak Ty i inne dziewczyny z Ekipy (wojsławickiej), która wykazała się pomysłowością i pracowitością, i troską o powodzenie całości, zawsze by się przydała przy organizacji takiej wystawy. Jakbyś była bliżej, na pewno bym Cię zaprzęgła!!!

Upały nie sprzyjają kwiatom, ale i tak na nie jest pora więc mam nadzieję, że w piątek do południa będę miała co ścinać do wazoników. Jak już pisałam, to będzie improwizacja, bo pomimo planów i projektów, rośliny i tak nas zaskoczą. Tymczasem zmykam i kilka zdjęć zostawiam na dziś:

I dalii ciąg dalszy!

Miłeczko, dobrze, że jest KTOŚ taki sentymentalny, pielęgnujący tradycje i rzeczy, których nie powinno się zapominać.
Niestety a może stety, ja czym jestem starsza coraz bardziej dążę do tego, by mieć jak najmniej rzeczy wokół siebie.
Powoli pozbywam się rzeczy, które nie są mi niezbędne.
Przes pewien czas podobały mi się kołnierzyki, teraz serce mocniej bije - jednak przy wspomnieniach z dzieciństwa -pomponikach,
co oznacza,że jeszcze ciut sentymentu we mnie tkwi.

Miłko przeglądając Twoje przepiękne zdjęcia nie doczytałam gdzie ta wystawa będzie?
Może już niedowidzę mogłabyś przypomnieć .
Dopiero znalazłam wolna chwilę i zaczęłam od Twoich ślicznych fotek a tu taka wiadomość ,że będzie wystawa.

Majeczko! Wystawa odbędzie się 15.08, Dom parafialny ARKA, ul. Chojnicka 41, 60-480 Poznań (Kiekrz) 8:30-20:00 (z przerwa obiadową 15-18)
Pamiętam odwiedziny Twoich dzieci na wystawie w zeszłym roku, było mi niezmiernie miło!

Aniu! Sentymentalnych ludzi jest sporo, ale nie każdy wyciągnie skarby z zakamarków, żeby je pokazać. Ja jestem z tych wystawiających. Szperam po starych pocztówkach, fotkach, rycinach. Pokazuję je, oprawiam. Stare sprzęty często przywołuję do czynnej służby.
Jak pokażę pocztówki na wystawie, na pewno wiele osób obejrzy je z zainteresowaniem i nostalgią.

Tymczasem cały czas szykuję różne rzeczy do wystawy i drżę, ile dalii zakwitnie. Ale chyba urodziłam się pod szczęśliwą gwiazdą! Przychodzi odsiecz! Ktoś obiecał, że dołączy do nas ze swoimi kwiatami, ale na razie nic nie piszę, żeby nie zapeszyć!

Miłko dziękuję ,powiem dzieciom może dadzą rade odwiedzić wystawę.
W zeszłym roku długo wspominali tak piękne dalie nie wiedzieli ,że jest aż tyle gatunków. .
Myślę ,że i w tym roku będzie, co podziwiać

Miłko -same śliczności

Zostawiłam sobie Twój wątek na deser ,spodziewając się dalii i się nie zawiodłam Piękne odmiany na pięknych foteczkach

Dziękuje Ewuniu! Ciesze się, ze zajrzałaś i fotki Ci się podobają! To motywujące!

Żanetko! Dziękuję!

Majeczko! Bardzo się cieszyłam wtedy, ze zajrzeli na wystawę i dzięki nim praktycznie była pierwsza gorące relacja
Na pewno będzie co podziwiać, wystawa już przygotowana, można zwiedzać. Już wiem, ze nie dotrą, ale mam nadzieję, że będzie jeszcze okazja. mam tez nadzieję, ze przyjedziesz kiedyś osobiście!

No to fotki z przygotowań. Więcej w daliowym wątku. Mamy niespodziewanego sprzymierzeńca (jak wspominałam) . Przyjechał Stanisław Lipień i dołączyć do wystawy.

Ikolejnych kilka fotek z przygotowań:
Kluska w akcji

Brawo Moje klimaty Upraszam o dalszą relację

Ale piękne bukiety
Fajnie, że pan Stanisław dołączył
Jeden rodzynek
Dlaczego te Twoje dalie stoją na baczność, a moje się pokładają? Albo są powyginane w chińskie paragrafy
Czy ja je za płytko sadzę?

Piękne kompozycje. Podziwiam za zmysł, artystyczną duszę i cierpliwość.