Witamy, Gość
Nazwa użytkownika: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: "Tego nie włoży się do garnka, ani do słoika"

"Tego nie włoży się do garnka, ani do słoika" 2017/05/07 13:46 #63655

  • Elżbieta
  • Elżbieta Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 2665
  • Otrzymane podziękowania: 7088
Jurku, bardzo dziękuję już znalazłam, myślę, że po niedzieli będę mogła działać. :jupi

Dagusiu,
witam Cię serdecznie w moim wątku :buziak tym bardziej się cieszę , że wśród tylu zajęć znalazłaś dla mnie czas.
Susza była przerażająca, z kilkoma roślinami musiałam się pożegnać, ale większość jak się okazało na wiosnę, przeżyła.
Tak samo jak Ciebie przerażają mnie zapowiadane przymrozki, :nie gdyby teraz prognozy się sprawdziły, doszło by do jeszcze większych strat.
Nie wiedziałabym co mam nakrywać, rośliny ozdobne czy krzewy owocowe, czy truskawki bo już kwitną. Nie da się okryć wszystkiego.
Moje różaneczniki mają jeszcze mocno ściśnięte pąki, a ponieważ to będzie ich pierwsza wiosna u mnie nie wiem czy o tej porze
powinny być w takim stadium, zima była bez śniegu więc kołderki nie miały. question
Po kwietniowych przymrozkach przyrzekłam sobie, że nie kupię ani jednej roślinki więcej, :nie nie trzeba było długo czekać,
żebym sama siebie zdradziła . :glupek Centra i sklepy ogrodnicze muszę omijać szerokim łukiem. polewkamax
Różowej akacji żal, bo to pewnie rarytasik.
W imieniu M dziękuję za życzenia,przekażę. :przytulam


Ewuniu, odwiedzam Twój czarodziejski ogród od 2013 roku i dobrze znam Twoje rozterki związane z brakiem opadów.
Widok stojących w rządku konewek, to oprócz ( nie licząc roślin ) japońskiego mostku, znak rozpoznawczy. 2smiech
Porad może nie, ale pewnych podpowiedzi w sprawie zbiornika w miarę możliwości chętnie udzielimy. :buziak
Ostatnio zmieniany: 2017/05/07 15:52 przez Elżbieta.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Nowinka, Dagusia

"Tego nie włoży się do garnka, ani do słoika" 2017/05/07 21:03 #63747

  • Efkaraj
  • Efkaraj Avatar
  • Wylogowany
  • Moderator
  • Każdy kolor jest piękny, pod warunkiem, że jest czerwony :)
  • Posty: 13887
  • Otrzymane podziękowania: 33669
Nie chciałam przerywać snutej opowieści, ale ponieważ zrobiłaś Elu c.d.n., to wreszcie i ja się odezwę.
Czyta się Ciebie jak dobrą powieść. Niejedna osoba już by zrezygnowała, a Wy dajecie radę i macie wciąż nowe wyzwania. Jestem pod wrażeniem i cały czas czekam na ciąg dalszy.

A tak a propo's, to chyba wszędzie a OD jest taki pan, którego nie obowiązuje zakaz wjazdu samochodem na teren działek krecigl
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Elżbieta


--=reklama=--

 

"Tego nie włoży się do garnka, ani do słoika" 2017/05/07 23:35 #63801

  • Margo2
  • Margo2 Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 5144
  • Otrzymane podziękowania: 10036
Elu, miałas niesamowite przygody na swojej działeczce
Czyta się to jak jakąś powieść.
Ale z niej wynika morał, że nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło
Dzięki suszy masz zapewnioną wodę na lata, a w dodatku nowe roslinki, posadzone w miejsce uschniętych
To chyba u nas normalne, że ciągle coś sadzimy, przesadzamy, kupujemy nowe
To niekończący się proces.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

"Tego nie włoży się do garnka, ani do słoika" 2017/05/07 23:41 #63804

  • Elżbieta
  • Elżbieta Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 2665
  • Otrzymane podziękowania: 7088
Dzięki Ewuś za słowa otuchy. Właśnie w tym momencie są mi potrzebne, bo 2 godziny pisałam dalszy ciąg i przez nieuwagę chyba wstawiłam za duże zdjęcie
i poszło w kosmos :glupek

Spróbuję jeszcze raz.

Priorytetem roku 2016 był skalniak. Zaczęłam metr po metrze przekładać kamienie i przesypywać ziemię. Kiedy doszłam do mniej więcej połowy zabrakło i kamieni i ziemi. Zgłosiłam ten fakt w zarządzie. Na kontrolę przyszedł nieco poirytowany sam pan prezes. Z bardzo wymowną miną pyta:
" a co pani zrobiła z tą ziemią? przecież tyle jej nawieżliśmy ! "
Pokazałam mu wtedy wszystkie jeszcze jesienią wydobyte skarby, do tego taczkę starych truskawek z korzeniami, korzeni perzu, kawałków drewna i patyków.
Popatrzył na to wszystko, przeprosił i osobiście dowiózł mi ziemi i kamieni, ponadto pokazał skąd mogę brać, jeżeli mi zabraknie.
Kwiecień 2016

Pierwsze nasadzenia.





Rośliny do przeniesienia ze starego mini skalniaczka.






Nowe zakupy.







maj 2016


















Ostatnio zmieniany: 2017/05/08 13:19 przez Elżbieta.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Amarant, VERA, chester633, Dagusia, zanetatacz

"Tego nie włoży się do garnka, ani do słoika" 2017/05/08 01:02 #63812

  • Elżbieta
  • Elżbieta Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 2665
  • Otrzymane podziękowania: 7088
Ostatnio zmieniany: 2017/05/08 01:45 przez Elżbieta.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Amarant, VERA, chester633, Dagusia, dobra nuta, zanetatacz

"Tego nie włoży się do garnka, ani do słoika" 2017/05/08 07:10 #63823

  • dobra nuta
  • dobra nuta Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1106
  • Otrzymane podziękowania: 1172
Dobrze, że Jurek czuwa i napisał jak znaleźć szpadel :) Tak samo wpisałam i z All. wzięłam taki najtańszy. Mam nadzieję, że będziemy zadowolone a to jest najważniejsze flower Miłego dnia Elu :przytulam
pozdrawiam - ania
mój wątek


Jedyną pewną metodą unikania porażek jest nie mieć żadnych, nowych pomysłów. - Albert Einstein
Wyobraźnia jest ważniejsza od wiedzy. - Albert Einstein
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Elżbieta

"Tego nie włoży się do garnka, ani do słoika" 2017/05/08 11:10 #63861

  • inag1
  • inag1 Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1938
  • Otrzymane podziękowania: 2352
Dla mnie jesteś tytanem pracy. :bravo Skalniak zrobiłaś cudny oby pan wjeżdżający samochodem Ci tego nie popsuł. :(
Pozdrawiam- Ina

Ogród Iny
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Elżbieta

"Tego nie włoży się do garnka, ani do słoika" 2017/05/08 20:54 #64013

  • Danusia
  • Danusia Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 11971
  • Otrzymane podziękowania: 22977
Wielki szacun wiem co to dźwiganie kamieni bo tez ich mam sporo w ogródku i przy stawie a te przy stawie to juz tyle razy przekładałam że szkoda gadać wink-3 skalniak cudeńko oczywiście :bravo :bravo
Danusia

Człowiek jest kowalem swego losu.Może dlatego znajdujemy się tak często miedzy młotem a kowadłem. HORACY
Moje małe szczęścia i porażki
WIZYTÓWKA
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Elżbieta

"Tego nie włoży się do garnka, ani do słoika" 2017/05/09 07:51 #64101

  • Dagusia
  • Dagusia Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1729
  • Otrzymane podziękowania: 7063
Elżuniu u mnie jak powstawał ogród 18 lat temu to kamienie znosiłam z potoka :mur pamiętam jak mi teść stukał po głowie think: jednak jak wszystko wykończyłam to zrobiło się przyjemnie,teraz powoli wszystkie kamienie wynoszę z ogrodu z powrotem do potoczka :mur bo kamienie obrosły mchem,poobsuwały się i zaczęłam kupować palisady betonowe,lub płytki ściekowe wkopaliśmy na obrzeza daliowe i hostowe rotfl
Skalniaki powoli likwiduję bo chwaściska mi je podbijają,a nie ma piekniejszego skalniaka jaki mam na Babiej Górze gwizdac tam nikt nie pieli a wszystko pięknie się pręzentuje.Muszę się tylko trochę zmęczyć aby to podziwiać ale warto.
U mnie było 0 st,wieje zimny wiatr i pruszy śnieg,będę dzisiaj okrywać,niektóre rodki co mają już z kwiatki,porzeczki mi kwitną a nie wyobrażam sobie herbatki w zimie bez pysznego soku,więc muszę znieść kołdry.
Hortensje Anabel ma piękne liście i też trzeba okryć krecigl,teraz widać że wiele roślin po kwietniowych mrozach i śniegu marnie wyglądają i też im dzisiejsza pogoda nie pomoże.
Znów jagód nie będzie blisko domu,bo teraz zaczęły kwitnąć taka sytuacja powtarza się od 4 lat,jagody rosną powyżej 1000 m.n.p.m
Ja ciągle bawię sie z drewnami,przeważę z jednego garażu do drugiego,ale odkąd sięgam pamięcią zawsze lubiłam to robić i puki mamy z m zdrowie to większość roku spędzamy na szykowaniu opału 2smiech,w górach nie jest to łatwe,dużo drewna przynosi się na ramieniu bo nie ma dojazdu :blink:
Ściskam Was mocno i oby niebo było zakryte chmurami na tą noc :kocham :przytulam
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Elżbieta, zanetatacz

"Tego nie włoży się do garnka, ani do słoika" 2017/05/09 08:21 #64105

  • Nowinka
  • Nowinka Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 3266
  • Otrzymane podziękowania: 5600
Fajnie Elciu Wam to wszystko wyszło w ogrodzie ,bardzo mi się podoba :bravo Roboty do wykonania bardzo dużo
Ale teraz już została sama frajda na przykład zakupy .Chyba nie ma nic przyjemniejszego niż wybieranie roślin do ogrodu .Mój ogród też powstał z zarośniętego chwastowiska .A z perzu to był filc .Nie użyłam do niego ani deka chemii ,wszystko wydarliśmy gołymi rękami .Jak teraz na to patrzę ,to nie chce mi się wierzyć .Tak mamy ,my ogrodowi zapalczywcy i miłośnicy roślin . :zdrowko
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Elżbieta

"Tego nie włoży się do garnka, ani do słoika" 2017/05/09 09:57 #64124

  • ewulab
  • ewulab Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1200
  • Otrzymane podziękowania: 2718
Elu, wczoraj się zaczytałam w Twojej opowieści o kamieniach i ziemi, a dziś wróciłam dalej oglądać. Skalniak wygląda pięknie, te małe kolorowe roślinki są urocze i takie słoneczne, bardzo lubię skalne maluchy i miałam ich kiedyś sporo. No ale porwałam się z motyką na słońce bo to nie powierzchnia i nie gleba na takie drobiazgi u nas.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Elżbieta

"Tego nie włoży się do garnka, ani do słoika" 2017/05/09 11:02 #64136

  • piku
  • piku Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • "Zielono mi..."
  • Posty: 8578
  • Otrzymane podziękowania: 25970
Elu, przeczytałam Twoje opowieści z zapartym tchem :) . Podziwiam samozaparcie i gratuluję sukcesów :bravo . Podobno "po dniach suchych przychodzą tłuste", życzę Ci więc by teraz Twój ogród piękniał z dnia na dzień :slonko
pozdrawiam z ziemi przodków
Wiesia
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Elżbieta

"Tego nie włoży się do garnka, ani do słoika" 2017/05/11 08:33 #64484

  • Semper
  • Semper Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 2421
  • Otrzymane podziękowania: 6039
Mam nadzieję, ze roslinki na skalniaku już się rozrosły.
Będę miał co skubnąć jak Ciebie odwiedzę clap
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Elżbieta

"Tego nie włoży się do garnka, ani do słoika" 2017/05/14 15:33 #65050

  • beatrix+
  • beatrix+ Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Czarownica z tych czarujących...:)
  • Posty: 3029
  • Otrzymane podziękowania: 5297
Skalniak prima sort! A ten krokodyl na kamyku jaki przystojny, nie? ...
Buziole!
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Elżbieta

"Tego nie włoży się do garnka, ani do słoika" 2017/05/14 16:00 #65054

  • Yooaśka
  • Yooaśka Avatar
  • Wylogowany
  • Złoty forowicz
  • Posty: 258
  • Otrzymane podziękowania: 259
Elu śliczny skalniak; obejrzała go z zachwytem bo mnie czeka budowa nowego; stary cały czas w perzu i w trawie; postanowiłam zrobić nowy lekko podwyższony może nie będzie tak zarastać ?
śliczne kwiatuszki... Bożykwiat u mnie padł po ostatnim przymrozku :woohoo:
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

"Tego nie włoży się do garnka, ani do słoika" 2017/05/15 16:24 #65291

  • Elżbieta
  • Elżbieta Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 2665
  • Otrzymane podziękowania: 7088
Ewuniu, dziś mam zamiar dokończyć zaległe opowieści, choć momentami mnie samej wydaję się to już nudnawe.
Nie jestem pewna czy jeszcze ktoś ma ochotę to czytać, :nie_wiem choć jeżeli piszesz, że czekasz na ciąg dalszy , nie mam powodów aby nie wierzyć,
przeciwnie, jestem Ci wdzięczna :przytulam
Pan dalej jeżdzi i nie tylko on :angry: bo skoro on może...........

Gosiu, masz rację, nie ma tego złego.....
Paradoksalnie dzięki suszy mam wodę. zwyc Dzięki zaś temu, że tuje wyschły, nasunął mi się pomysł, który aż się dziwię, że wcześniej
nie przyszedł mi do głowy choć ciągle mi coś nie pasowało.:glupek
Dzięki tej zmianie wyszło to, co powinnam zrobić na samym początku czyli jagodnik po tej samej stronie co warzywnik.

Aniu, szpadelek mam , też z tych tańszych z polskiej firmy. Już przetestowałam i jestem bardzo zadowolona. :jupi

Inuś, dzięki za miłe słowa i przy okazji jeszcze raz za zdjęcia szpadelka. :buziak
Co do pana szkodnika, jedyne co mogłam zrobić, to na granicy alejki posadzić irgę, wygląda to nieciekawie i odchwaszczanie
w środku krzaczków mnie wkurza ale kiedy się rozrośnie nie pozwoli za bardzo się zbliżać. :diabelek

Danusiu, wyszukiwanie odpowiednich kamieni to w pewnym sensie była frajda, no może czasem było trochę ciężko, ale to już poza mną.
Gorzej u Ciebie, bo od czasu do czasu oczko trzeba czyścić i kamorki przerzucać. :bezsil

Daguś, kiedyś nadżwigałaś się kamieni, bo nie było takich możliwości jak dziś, że wszystko można kupić, no i przynajmniej w moim przypadku, finansowo jest łatwiej.
Jagody uwielbiam, :mniam wcześniej też chętnie je zbieraliśmy w naszych górach, ale od paru lat M nie daje rady daleko chodzić, a samej to żadna atrakcja.
Pogodowe niespodzianki niestety zdarzają się coraz częściej, trudno nam się z nimi pogodzić ale chyba przyjdzie nam powoli
dostosowywać się do zmian. :buziak

Ewuniu, starałam się na miarę możliwości urządzić działkę tak, żeby dobrze się w tym miejscu czuć. Mimo, że nie miałam za dużo metrów do zagospodarowania poza tym to nie była jakaś zaniedbana łąka, to jednak trochę pracy było, a co dopiero u Ciebie?
Oglądałam Twoje archiwalne zdjęcia i domyślam się jaki ogrom pracy musieliście włożyć żeby uzyskać taki efekt. recourse
Uwielbiam spacerować po Twoim zaczarowanym ogrodzie. :buziak

Ewuniu, ewulab, też uwielbiam te maluszki, dlatego od początku starałam się mieć dla nich chociaż malutki skrawek.
Są wdzięczne i nie mam z nimi tyle problemów co z innymi moimi ulubieńcami :nie Kto wie czy w przyszłości nie powiększę skalnia :jupi

Wiesiu, dziękuję. :buziak
Ja sobie mówię, ze po każdej burzy wychodzi słońce i jak na razie daję radę, a do tego jeżeli wygram walkę z opuchlakami, to będzie tylko pięknie. :slonko

Jureczku, roślinki tak się rozrosły, że chętnie się wymienię na jakieś rojniczki, a na skubanie przymknę oko. :tup

Beatko, miło, że skalniaczek się podoba. :owady
Krokodylek jest rzeczywiście śliczny, choć bez ogonka, za to nie mogę go pomylić z żadnym innym, a trochę ich tu buszuje ku mojej wielkiej radości.
Mogłabym godzinami je obserwować. :buziak

Joasiu, nie jestem ekspertem, ale wydaje mi się, że skalniak musi być podwyższony, nie ze względu na zarastanie, bo chwasty rosną wszędzie
ale ze względu na wymagania roślin skalnych. Większość z nich musi mieć drenaż. :buziak :buziak :buziak .
Ostatnio zmieniany: 2017/05/15 18:56 przez Elżbieta.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): inag1, Semper, Dagusia

"Tego nie włoży się do garnka, ani do słoika" 2017/05/16 04:14 #65419

  • Elżbieta
  • Elżbieta Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 2665
  • Otrzymane podziękowania: 7088
Jednym z etapów planu na 2016 rok , były nowe nasadzenia w miejscu po jagodniku. Borówki rosną sobie już po drugiej stronie.






Część traw posadziłam już jesienią, na początku kwietnia nie było tu ciekawie. zdziwko
12-04-2016



Założyłam, że na tej rabacie do traw dołączą rośliny kwitnące na biało i o odcieniach niebiesko fioletowych, dlatego dosadziłam szałwie, hortensje,budleje i z jednorocznych werbenę patagońską i cleome. Posadziłam też różanecznik o fioletowych kwiatach, ale szybko przeniosłam go na drugą stronę płotka, który wcześniej oddzielał rabatkę z żurawkami od jagodnika, bo krążył mi po głowie nowy pomysł.

06-07-2016
\




Jak już wcześniej wspominałam, odkryłam dlaczego moje , do tej pory pięknie rosnące żurawki zaczęły w oczach ginąć.
Opuchlaki ! Odczekałam do maja, kiedy to wylęgają się larwy i nie zwracając uwagi na koszty, kupiłam zachwalany Larvanem, w przekonaniu, że ten "cudowny" środek uratuje
moje żurawki a mnie uwolni od problemu. Postępowałam zgodnie z instrukcją, ale jak się niebawem okazało efekt był kiepski, a właściwie żaden. Pomyślałam, że może jednak coś nie tak zrobiłam, może za mało nawodniłam ziemię przed zaaplikowaniem nicieni. W desperacji po raz drugi tej wiosny wykopałam wszystkie żurawki i centymetr po centymetrze przekopywałam ziemię wybierając jajka opuchlaków i larwy w różnym stadium przeobrażania. Zachęcona faktem, że kilka larw jednak było martwych, zdecydowałam jeszcze raz w sierpniu powtórzyć "kurację" Larvanem.
Póki co, moje żurawkowe siewki z ubiegłego roku czekały na wysadzenie do gruntu . Poza tym, w obawie przed utratą niektórych odmian , zrobiłam sadzonki z krótkopędów. Trzeba było to wszystko gdzieś pomieścić. Większość sadzonek została na razie w doniczkach a siewki dostały nową miejscówkę.







Inny etap to powiększenie rabaty liliowej.








Pozostałe będę pokazywać w sezonie 2017


Ostatnim większym zadaniem tego roku było utworzenie miejsca dla rojników, które zostały poupychane byle gdzie.
Kilka męczyło się w za ciasnych już doniczkach.

















Z innych drobnych, ale ważnych prac M wykonał osłonę na pompę, stojak na kwiaty, podest - poczekalnię, pomalował ławki
i kupił mi huśtawkę.
Ostatnio zmieniany: 2017/05/16 06:50 przez Elżbieta.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Amarant, Semper, Dagusia, zanetatacz, nelu-pelu

"Tego nie włoży się do garnka, ani do słoika" 2017/05/16 06:47 #65421

  • Elżbieta
  • Elżbieta Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 2665
  • Otrzymane podziękowania: 7088
2016 rok pożegnam jesiennymi kwiatami.





















Ostatnio zmieniany: 2017/05/16 06:48 przez Elżbieta.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): piku, VERA, Ness, Dagusia, zanetatacz

"Tego nie włoży się do garnka, ani do słoika" 2017/05/16 09:35 #65443

  • Danusia
  • Danusia Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 11971
  • Otrzymane podziękowania: 22977
Elus pięknie szkoda że ja nie robiłam zdjęć z prac ale jakich wielkich rewolucji też nie miałam bo ogródek mały :)
Danusia

Człowiek jest kowalem swego losu.Może dlatego znajdujemy się tak często miedzy młotem a kowadłem. HORACY
Moje małe szczęścia i porażki
WIZYTÓWKA
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

"Tego nie włoży się do garnka, ani do słoika" 2017/05/16 17:58 #65486

  • Dagusia
  • Dagusia Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1729
  • Otrzymane podziękowania: 7063
Oj Elżuniu podziwiam zapał,ja po takiej suszy chyba bym sie załamała :placz
Kwiaty jesienne cudne,w ogrodzie każda praca jest ciężka do wszystkiego trzeba się mocno przyłożyć,ale efekt końcowy jest zawsze piękny.
Mam sąsiadów którzy coś w sadzą a po kilku sezonach to przesadzają i wyrzucają nie ogroduja z miłością nic im w ogrodzie nie rośnie think:
Bo My wkładamy w to całe swoje serce :przytulam
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): zanetatacz
Moderatorzy: Efkaraj
Czas generowania strony: 0.218 s.