Danusiu -a ja podlałam..... a potem niespodziewania popadał deszcz ,ale to krople w morzu potrzeb....
Trawę skosiłam ,podlałam i tyle chociaż dzień dzisiaj był piękny i dobiło do +20

Dzisiaj zdecydowanie chłodniej ,ale fajnie się pracowało ,uporałam się z pomidorami w donicach ,pochowałam dalie i inne doniczkowce ,coś tam jeszcze powysadzałam z donic i kilka godzin mi zleciało tylko cebulek dalej nie wysadziłam ....Noc dzisiaj ma być zimna teraz zaledwie+4 stopnie -nie chowałam begonii jak je zmrozi to pójdą już na zimowanie , po przeglądzie ogrodu stwierdzam ,że kilka marcinków mi wybyło czyżby zmarzły? a przecież to mocarne rośliny ,szkoda bo taki fajny malinowy mi zginął a chryzantemy ciągle maja małe pączki nie wiem czy się rozwiną .

Popadało u Ciebie?
U mnie pada od wczoraj.
Tez jestem zakatarzona. Siedzę w domu.
Dalie już chowasz?
U mnie jeszcze kwitną i mi żal. Chociaż tak jak Tomek zaczynają mnie coraz bardziej denerwować tym wykładaniem się i nie mam pojęcia jak je porządnie podeprzeć. Za ciemno u mnie,
Niektóre chryzantemy już ładnie kwitną. Niektóre też w pąkach, ale liczę, że się rozwiną
A wracając do roślin odpornych na suszę, to właśnie chryzantemy mnie bardzo zaskoczyły. Są super odporne. Mam takie, które korzystają tylko z podlewania deszczowego.
Wyglądają rewelacyjnie. Szkoda, że tak późno kwitną

Żanetko ja też podlałam w potem popadało ale bardzo się cieszę bo jeszcze dzisiaj trochę poprzesadzałam ,co do marcinków to trzeba je co jakiś czas dzielić bo potrafią wyginąć jak rosna za długo w jednym miejscu

Gosiu - popaduje co trochę ,ale oczko ciągle puste co świadczy o ciągłej suszy.....moje dalie zmarzły ,wiec już nie było nic do podziwiania...żyje jedna jedyna przed domem rosnąca w donicy.
Danusiu - a widzisz to nie wiedziałam ....z drugiej strony mam rosnące kilka naście lat na jednym miejscu te niskie i nic im nie jest, ale te stare odmiany pewnie trwalsze niż nowości ,tak samo jest z floksami nowe odmiany szybko zanikają.
U mnie pora grzybowa ,więc ile się da jeździmy na grzyby ..a dzisiaj udało mi się być na koncercie z okazji 35-lecia zespołu Varius Manx

Też ich lubię, choć nie śledzę ich kariery. Uwielbiam ich piosenki z lat dwutysięcznych.
Dalii szkoda, ale przynajmniej masz jasną sytuację Ja już też bym się wzięła za ich wykopywanie, bo potem muszę taka ilość szybko schować. Potem sprawdź, jak Honka Rose przyrosła...

Żanetko jak przechowujesz begonie? nigdy ich nie zimowałam, mam na działce jedną w donicy, bardzo fajna, praktycznie nie podlewam, no może ociupinę a kwitnie cały czas, w przydomowym mam też w donicy ale taką "zwisającą" podobną do Twojej, co roku kupuję nowe i te też można przechować?

działkowa

z przydomowego

U nas grzyby się pokazują ale nie ma takiego szaleństwa jak co roku.
Varius Manx uwielbiałam z Anitą Lipnicka najbardziej

Miłko-dalie zostawiłam w doniczkach ,mam nadzieję ,że przezimują spokojnie tylko wiosną się przypomnij bo u mnie skleroza totalna .
Danusiu - u mnie też nie ma szaleństwa jak pokazują na fb ,ale coś tam zawsze się znajdzie a największa frajda to łażenie po lesie .....chociaż ostatnio spotkałam łosia i tak trochę mnie zamurowało ,ale ja postałam on postał ,popatrzył i poszedł przed siebie ....uff.
Elu -staram się ,żeby nie zmarzły czyli tuż przed przymrozkiem obrywam liście i kwiaty a bulwę zostawiam w ziemi byle nie była mocno mokra i tyle...... czekają do lutego albo marca bo wtedy przesadzam ....powiem Ci ,że mam dwie chyba już z 20 -letnie a te nowe odmiany to zimują tak 50/50. Ta pierwsza przypomina mi domową to może ją zabierz gdzieś do domu (bo one mają malutkie bulwki raczej nie przezimuje) i będzie Ci kwitła całą zimę ,ja tak kupuję do kuchni...a ta druga śliczna powinna spokojnie przezimować
Dzisiaj znowu chowanie bo ma być +1 czyli wiadomo ,że znowu przymrozi....także powolutku sprzątam wszystkie pierdoły i donice ,podsypałam też drobną korą trochę roślin ,na razie 7 worków po 80l ,ale to kropla w morzu potrzeb...

Termometr zatrzymał się na zerze.........ale rano strasznie zimno było a teraz i tylko+8 za to w ogrodzie wiosna lato i jesień
-wiosna

-azalia jap. Maruschka
-lato

-no i jesień

-ciągle kwitną


ps, jeszcze dla prababci taką wiązankę dzisiaj zrobiłam

-A taką dla praprababci

Ale masz jeszcze zielono Żanetko!
U mnie dominują kolory jesieni, nawet rozplenice już żółkną...

Fajne wiązanki

Neluś -dziękuję
Tydzień byłam zdrowa i znowu zatoki wróciły -masakra jakaś......ogród już odpoczywa a mi zostało pochowanie ozdób, no chyba ,że jakieś cebule jeszcze kupię bo by się przydało....
-lipcowe lilie kwitnie 5sztuk i kwitną bardzo długo
-NorfolkCandy kwitnie tylko 3 kwiatkami



-chryzantemy się wybarwily

Rzeczywiście masz w ogrodzie wszystkie pory roku. Wiosna najbardziej cieszy i ... dziwi!
Współczuje zatok, inhalację na ciepło sobie zrób! Mi zawsze pomaga, przynajmniej przynosi ulgę.

Miłko -robię i na chwile jest lepiej...
Tak suchej jesieni jak w tym roku nie pamiętam......nie wspominając ,że już od wiosny susza ,ale jesień nigdy nie zawodziła a tymczasem mus podlewać

Sprawdziłam zeszłoroczne wpisy dotyczące pogody, to deszczu faktycznie było zdecydowanie więcej.
Martwię się coraz bardziej co to będzie z naszymi ogrodami.
Jednych zalewa, inni cierpią z powodu suszy

Widzę, że również jesteś szczęśliwą posiadaczką Pomponelli Co za róża

Też bym miała wspomnienie maja, bo młody jaśminowiec zawiązał niedawno pączek. Poszłam go wczoraj powąchać, a tam wszystkie stożki wzrostu upier....one przez sarenki I tak to natura pomogła mi w przyszłym rozkrzewianiu młodego krzewu.

Żanetko nadrobiłam zaległości spacerując po Twoich rabatkach,ślicznie kolorowo u Ciebie.Jeśli chodzi o suszę to zgadzam się ,wyjątkowo kiepsko w tym roku z wilgocią umnie,tak naprawdę należało by podlewać.

U nas też sucho. To co jeszcze rośnie, musi być podlewane. Na szczęście jest chłodno i ziemia na głębokość łopaty wilgotna.

No właśnie dzisiaj dwie godziny podlewałam .....na szczęście jakieś opady w tym tygodniu w końcu zapowiadają
Gosiu -ja zawsze jesienią odpompowywałam wodę a teraz regularnie dolewam
Iwonko -tak pomponella i mnie zachwyca chociaż nie jestem różana a sarenki niegrzeczne masz .
Gosiu -dziękuję za odwiedziny , ciężki tegoroczny sezon dobrze ,że się kończy....
Miłko -u mnie aż tak dobrze nie ma ,ale jesienne mgły odrobinę wilgoci zapewniają...
Dzisiaj byłam po kwiaty na groby

Pochmurno, ale jeszcze w miarę ciepło +10 ,jadę sprzątać groby....Moja ulica kolorowa


-te liście lądują na moich rabatach a przy okazji nie fruwają po całej ulicy