Oj faktycznie tragedia . Tak jedno po drugim ?

Wyrazy współczucia Żanetko

To tragiczne wieści Wyrazy współczucia

Żanetko, wyrazy współczucia ...

Dziękuję.....tak tragedia bo ona zmarła na raka a on sam zdecydował ...,bezdzietni ,z dala od rodziny bo mieszkali na Helu .....

Żaneto wyrazy współczucia

Zimno ,szaro ,buro padał deszcz......ale coś tam wypatrzyłam

Dzisiaj było poważne cięcie ,skracanie lilaków ,tuji i jałowca ,wycinaliśmy to co wchodziło do sąsiadów i tuję przed domem -na razie wygląda kiepsko szczególnie jak się patrzy z okna ,mam nadzieję ,że szybko się zagęści i podrośnie.....na razie spory bałagan z tymi gałęziami. Świeciło ,ale temperatura dobiła tylko do +3 no w słonku pewnie było trochę więcej...

U nas też zimno, ale trawy prawie wycięte .

Żanetko, dopiero doczytałam o smutnych wydarzeniach .Czy Twoja skimia rośnie w gazonie? jak długo ją masz?Wierzba fajnie wygląda o tej porze roku, jaka to odmiana?

Żanetko deszczowo ale pięknie kolorowo się robi u mnie ciemierniki na razie te co się wcześniej wyrwały ćwiczą teraz codziennie padnij -powstań

Mroźno tzn - rano tylko -8 ,ale człowiek się odzwyczaił i marznie......na poprawę humoru



Edytko -to sporo roboty za Tobą
Elu -dziękuję ,skimia rośnie w donicy 3 sezon to Rubella a wierzba to Mt Aso
Danusiu -teraz przymroziło nawet obecnie -6 brrr,ale w końcu słonko czasami wygląda

Tak, życie w pewnym wieku przestaje rozpieszczać, ale trzeba się do tego przyzwyczaić i wziąć się z nim za bary, mimo przeciwności. Zdrowia Ci życzę Żaneto i wytrwałości. Bądź silna! Przede wszystkim nie możesz sobie wmawiać, że jest coraz gorzej, że masz coraz mniej sił itd. A na długie wieczory polecam lekturę Peter Attia, Żyć dłużej. Mnie sporo pomogła w przeorganizowaniu swojej świadomości.

Własnie się zastanawiałam czy nie ciachnąć żywopłotu z tui. Ziemia zamarznięta...a skoro Ty już ciachasz trzeba iść urabiać Połówka
Super te małpeczki.

Musimy sobie w taki mroźny dzień pomysleć o letnim upale 35 w plusie, susza, żar się z nieba leje i wszystko więdnie.
Ale to prawda, że się odzwyczailiśmy od jakiegokolwiek mrozu. Dziś planuję długi spacer w śniegu i mrozie. Lubię.

No i zima zatrzymała wiosnę ,szkoda tylko ,że nie ma śniegu......martwię się o ciemierniki ,które tak ładnie sie zapowiadały ,w tej chwili już -11
Tomku -niby to wszystko wiem ,ale czasami człowiek ulega emocjom....tymbardziej ,że w tym tygodniu dwa razy by mnie potrąciły samochody , drugi przypadek mnie zadziwił bo kobieta zatrzymała się przed wyjazdem na główną ulicę ja jechałam za nią i ni z gruszki ni pietruszki zaczęła się cofać -jak się wydarłam : kobieto co robisz? ,to ona -"nie widziałam pani".....chyba czas chodzić na pieszo i rower odstawić do lamusa .
Evo -mróz zatrzymałał porządki ,nawet pocięte gałęzie nie posprzątane
Miłko -to prawda odzwyczailiśmy się od prawdziwej zimy ,czytałam ,że jesteś szczęściarą i masz śnieg ,czyli roślinki bezpieczne ....u mnie pewnie sporo wymarznie

Żanetko no to Ty rzeczywiście musisz na siebie uważać
Co do ostatnich mrozów to u mnie też bez śniegu i zastanawiam się czy ciemierniki które były juz największe dadzą radę ale pozostaje tylko czekać

Danusiu - ,moje ciemierniki w opłakanym stanie liczę jednak na ich powstanie ,chociaż nigdy nie miałam tak bardzo rozwiniętych w lutym .....od niedzieli ocieplenie to się okaże .Na razie mrozi i w dzień i w nocy, ale jest i

Zanetko byle do wiosny... a już ją widac w prognozach marcowych... Dbaj o siebie ... nie skacz jak młoda koza
Ciemiernikami sie nie stresuj... dadzą radę... tylko ich nie tykaj jak sa zmrożone...

Aniu -tak wiosna coraz bliżej....a ja przechodzę kolejne przeziębienie ,ale dzisiaj już nie wytrzymałam i poszłam obejrzeć ciemierniki .....no niestety trochę oberwały- kilkanaście kwiatów musiałam wyciąć, ale jeszcze coś zakwitnie.. Bałagan mam niesamowity bo jest kupa gałązek do pocięcia a jeszcze wszystkiego nie przycięłam ,ale na razie jest zimno bo zaledwie+3 i pochmurno .Miało padać ,ale oczywiście nie pada a przydałoby się