Polu, absolutnie nie mam pretensji do Ciebie za wpis
Mam wiele rodzinnych kłopotów więc jest taka całościowa.
Trzymajcie się wszyscy ciepło i zdrowia życzę

Marysiu, jak to pisał Jan Twardowski:
"spadają z obłoków
małe wielkie nieszczęścia potrzebne do szczęścia".
Takie jest życie, ale my buntujemy się i nie rozumiemy tego .
Przecież możemy być szczęśliwi i bez tych nieszczęść?
Życzę Ci dużo zdrowia i siły. I właściwych ludzi na swojej drodze.
I nie daj się wepchnąć do .

Marysiu podobno masz różę Adam Chodun, mogę prosić o zdjęcia

Elu
Majka, ja chyba mam mało jej zdjęć, ale jeszcze poszukam.
Tak na szybko


i w towarzystwie innych, obok białego Kórnika, po prawej











jednak kilka znalazłam

Cudowny szpaler rugosy! Zawsze o takim marzyłam, ale areału brak. Na szczęście w drodze do pracy mam taka alejkę! Tyle, że ja teraz rzadko w biurze...
Chodun jest cudna, bo jest dość pełna. Zapach pewnie nieziemski!

Marysiu wielkie dzięki.
Ona jest śliczna i warto ją pokazać, a że po ostatnich porządkach jej wątek zniknął to trzeba zrobić nowy.

Miłko, zapach faktycznie unosi się wokół Lubie tam zachodzić, gdy kwitną
Majka, lubię rugosy, ale właśnie zastanawiam się czy ich trochę nie przyciąć wiosną Nigdy nie były cięte

U nas zapowiada się wielka demolka ogrodu , dostaliśmy pismo o pracach związanych z budową gazociągu. Wiele drzew zostanie wyciętych
Ale czekanie na nieuniknione też już mnie zmęczyło, dobrze, że znamy terminy

Marysiu rugosy bardzo lubią przycinanie więc śmiało tnijcie wiosną.

Współczuję tej demolki dobrze że to czekanie w końcu zamieni się w oglądanie demolki, ale jak wiosna nastanie będzie już po demolce i będziecie mogli coś odtworzyć z drzewostanu.

Marysiu, wyznaczyli Ci już ten pas?
Wiesz już co konkretnie wypadnie?

Majka, oby faktycznie dotrzymali terminów bo z tym u nich fatalnie. Według wyroku sądu mieli zakończyć inwestycję w 2017 roku, czyli ...5 lat temu
Gosiu, nic się nie dzieje - ale w zasadzie sformułowanie od połowy grudnia obejmuje i czerwiec... i listopad 2022
Jakie drzewa nam mają wyciąć oznaczyli numerami wiele lat temu więc z grubsza wiemy

Ten rok nie był dla nas zbyt dobry z powodu choroby bliskiej nam osoby od początku czerwca byłam w i właściwie straciłam zainteresowanie ogrodem - ukochane liliowce praktycznie nie były focone
Teraz wydaje się,że będzie dobrze,nieśmiało pojawił się optymizm

Wszelkiej pomyślności w nowym roku Wam życzę

Marysiu żebyśmy mieli w koło tylko zdrowych i miłych ludzi, żeby wszelkie prace szły sprawnie, a nam chciało się chcieć i jeszcze żeby były siły na to chcenie.

Majka, bardzo dziękuję i OBY ...

W piątek 7 stycznia byli geodeci, powbijali kołki. Takie z biało-czerwoną taśmą to kołki oznaczające oś gazociągu






Kołki bez taśmy znaczą jak daleko mogą manewrować ich maszyny. Na pierwszej widać, że około metra od winnicy



a tu inna część ogrodu, w tym dwie jabłonki do wycięcia


wytną nam też żywopłot z leszczyn - - WNUKI na ich tle

Aż sie we mnie zagotowało , przyjechali tu kiedyś, wycięli rajską jabłonkę przy wejściu i zaczęli wycinać cały żywopłot, dopóki nie wybiegłam pędem. Zdąrzyli trochę zniszczyć, ale na więcej nie pozwoliłam. " Nie wyraziłam zgody". Odjechali, to miało być wycinanie krzewów wzdłuż pasa drogowego do 1 m od drogi wycinali wszystko 2-5 metry od drogi, głownie mój żywopłot. nigdy nie wrócili, ale stajnia spalona, wszystkie zwierzęta zginęły w zeszłym roku. Takie czasy.

Marysiu -oj to będzie demolka nie zazdroszczę ....a tak w ogóle to niech ten rok będzie szczęśliwszy i zdrowszy i wszelkiej pomyślności Ci życzę

Kasiu, nasza sytuacja jest chyba inna bo my wyraziliśmy zgodę, była rozprawa sądowa i dostaliśmy odszkodowanie. Zdaje się, że jeszcze za niektóre wycięte drzewa wypłacą pieniądze
Gaz jest potrzebny wielu odbiorcom, nie zatrzymamy postępu cywilizacji... Ale nadal szkoda mi dużych drzew i swoistego dzikiego zakatka ogrodu, gdzie mieszkało wiele ptaków i innych stworzeń Te jodły też do wycięcia



Żaneto, dziękuję za życzenia
Demolka też mnie przeraża

Marysiu, samych dobrych dni w nowym roku

Nie zazdroszczę robót gazowych

Marysiu szkoda takich dojrzałych nasadzeń ale co zrobić u mnie na szczęscie wszystko młode mam nadzieję że da radę po tych przesadzaniach przy podłączaniu kanalizacji.

Marysiu bardzo szkoda drzew, ale winnicy chyba nie zaszkodzi wykop w pobliżu. Całe szczęście, że teraz firmy dysponują odpowiednim sprzętem a nie wjadą wielkie buldożery, to i straty mniejsze. Życzę, aby było jak najmniej strat i bałaganu, i aby w miarę szybko uwinęli się z robotą.
Zdrówka i pomyślności

Marysiu wielce szkoda starych drzew
Może nie będzie tak źle, bo tak jak pisze Vercia, sprzęt mają już całkiem inny, niż kiedyś.

Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku, a przede wszystkim zdrowia dla Ciebie i całej Rodziny

Efciu, Vero, Basiu - dziękuję za noworoczne życzenia

Większość z Was mnie pociesza, że może nie będzie tak źle - dziękuję
Sama nie wyobrażam sobie jak to będzie, ale myślę, że
- rury o średnicy 1/2 metra nie da się położyć w głębokim wykopie nieinwazyjnie
- wszystko co rośnie na jej drodze, czyli jak się wyrazili w jej osi - musi być wycięte i wykopane
- pas montażowy - czyli 10 metrów od osi - to miejsce dla nawracania ciężąrówek wywożących wykopaną ziemię?
Vero, mamy nadzieję, że nie nie uszkodzą winnicy bo kołek jest wbity przed, a tam ewentualnie mają tylko manewrować sprzętem
Jak sądzę rozbiorą nam też ogrodzenie. Ile to wszystko będzie trwało? Mają ponoć posprzątać po sobie i przywrócić stan sprzed

Na pewno takich widoków już nie będzie



edit: o, klon już leży - nie wiem jak postawić zdjęcie do pionu



Kiedyś wymyśliliśmy sobie, że siedząc na tarasie będziemy patrzeć na wysokie drzewa w tle Rzeczywistość pokazała nam język