To trzymam kciuki za tę poprawę .
Iwonka, nie pokazałaś oczka wodnego, a ono takie urokliwe.
Nawet mój małżonek po jego zobaczeniu zastanawiał się, gdzie u nas można wykopać .
A potem uznał, że chyba za wcześnie, bo jeszcze małe wnuki przyjeżdżają i to by było na tyle w temacie oczka .

Elu u nie duże oczko powstało dopiero 5 lat temu, czekałam aż Bartek będzie większy (wtedy miał już 8lat), więc może i ty się doczekasz, a może jednak wymyślicie jakiś sposób zabezpieczenia oczka na czas przyjazdu wnuków.
Na życzenie kilka zdjęć oczka

Po kilku dniach upałów dziś w końcu dzień oddechu, w nocy i rano porządnie popadało i nareszcie roślinki dostały wody. Mam nadzieję, że na kilka dni wystarczy, bo znów nadają upały. Rano była burza na szczęście nie było silnego wiatru ani gradu, więc żadnych strat nie ma, mam nadzieję że u Was również.
Dziś zostawiam kilka moich liliowców

Iwonko cudne liliowce,po moich pozostało wspomnienie.U mnie wczoraj i dzisiaj przeszły burze ,na szczęście nie nabroiły mocno a deszcz był bardzo potrzebny

Cieszę się, że wróciłaś. Lubiłam popatrzeć, co u Ciebie. Pokazuj, pokazuj! Liliowce piękne, a oczko jak marzenie! Mam sentyment do nenufarów, nawet kiedyś miałam w swoim kociołku, ale zrezygnowałam i podziwiam u innych.

Fajnie ,że wróciłaś ....oczko zachwyca ,liliowce również

Gosiu u mnie większość liliowców jeszcze kwitnie, ale mają za to żółte podsychające już liście, jak przekwitną to większość trzeba będzie pewnie wyciąć bo będą brzydkie. i u mnie wczoraj była burza ale deszczu było bardzo mało w mauzerach przybyło po 3 cm wody a po dzisiejszej są pełne.

Miłko, Żanetko miło mi że się Wam u mnie podoba i chcecie tu zaglądać, postaram się teraz częściej coś wstawiać.
To dalej lecimy z liliowcami

Iwonka cieszę się, że obiecujesz poprawę jeszcze tylko trzeba tej obietnicy dotrzymać

Masz pięknie i kolorowo, ale oczko mnie zachwyciło!
Wszystko dopracowane w najdrobniejszych szczegółach, wygląda bardzo naturalnie

Nareszcie jesteś
tak piękny ogród musisz częściej pokazywać .
Iwonko posiałaś sasanki u mnie trzy małe już się pokazały.
Pozdrawiam i cieszę się ,że jesteś

Iwonko, masz piękny ogród. Oczko mnie zauroczyło
Róże, ich zdrowotność, wpędziły w kompleksy Są cudowne.
No i robisz cudne zdjęcia.

Nelu staram się jak mogę, tylko nie zawsze mam dostęp do laptopa a z telefonu nie lubię pisać. Cieszę się że oczko Ci się podoba, ja też je bardzo lubię a i nie tylko ja mój M tez bardzo lubi przesiadywać nad oczkiem i dokarmiać ryby. W ubiegłym roku jak je powiększaliśmy to nawet zaangażował się w te prace, tak mu się spodobało.
Majeczko też się cieszę że po tak długiej przerwie w prowadzeniu wątku jeszcze chcecie do mnie zaglądać. Sasanki i część lilii posiane ale ja jeszcze czekam na wschody, myślę że lada dzień coś się pokaże. Jeszcze raz dziękuję za nasionka
Ewa dziękuję ale te pochwały to tak trochę na wyrost. Moje róże same o siebie dbają, ja tylko od czasu do czasu troszkę ich przytnę.
Na dobranoc zostawiam Wam moje siewki jeżówek, prawda, że ładne siewki mi się udały?









A to moje torfowisko, które powstało przy okazji powiększania oczka




A na koniec mój domek dla wróżki - mieszka tam wróżka zębuszka, inspiracją do jego powstania był domek Wiesi Piku



Miałam go jeszcze nie pokazywać bo ta rabata na której stoi ciągle jest nie skończona, ale wczoraj usłyszałam że pokazuję jakieś tam liliowce,
a domku nadal nie pokazałam...



.

Iwonko jestem i ja cudnie w Twoim ogrodzie mam nadzieję że teraz juz będziesz wstawiać fotki oczko przepiękne a domek wróżki cudny

Ja też mam taką nadzieję.
Domek wyszedł rewelacyjnie
Jak ja bym chciała więcej jeżówek.
U mnie trzymają się te najzwyklejsze, a odmianówki giną. Mam teraz tylko 3 odmianowe

Wcale nie dziwię się tym wróżkom, że mieszkają w takim domku..!!

Iwonko, oczko wodne baaardzo urokliwe
A zastanawia mnie ta huba na domku wróżi. Była, czy ją osobno przymocowałaś?

No bo liliowce mają prawie wszyscy, a takiego domku nie ma nikt . W sensie takiego samego, a Twój jest bardzo udany

Domek -genialny ...jeżówki cudowne

Danusiu witaj cieszę się że Ci się podoba u mnie, a domek to taki trochę przypadek Ja też mam nadzieję, że uda mi się wytrwać w tym moim postanowieniu i zdjęcia będą w miarę na bieżąco
Gosiu dzięki, u mnie jeżówki w miarę rosną ale z odmianowymi też szału nie ma, najlepiej mają się siewki, na szczęście kilka ładnych już mi się trafiło.
Nelu ja też nie, choć jeszcze coś bym z tym domkiem zrobiła, coś dodała tylko jeszcze nie wiem co
Ewa huby już na pniaczku były, dostałam w całości, choć na początku pytałam sąsiada czy jak te huby urosną to mi je odetnie i da (sama nie wiem co chciałam z nimi zrobić), ale jesienią tamtego roku powiedział, że całe drzewo jest do ścięcia więc mogę sobie je całe zabrać, M ściął tak jak chciałam, ustawiłam w ogródku i od razu wpadłam na pomysł by zrobić z tego domek dla wróżek i tak z pomocą męża jest, jeszcze muszę mu trochę otoczenie ogarnąć, ale ciągle brak mi czasu. ale od 5 sierpnia idę na urlop to liczę, że nie będzie upałów i będę mogła nadrobić zaległości w ogródku.
Marta dziękuję, to zdjęcie było specjalnie dla Ciebie, bo wiesz, że wkoło domku jeszcze nie ogarnięte tak jak bym chciała.
Żanetko dziękuję
Dziś dla odmiany będzie na zielono, pokażę kilka moich paprociowych tegorocznych nabytków. Na początek moje paprociowe marzenie, które spełniła Gosia Jugo
Onychium cryptogrammoides


kilka paproci zakupionych w Posadzone, w czasie letniego zlotu
paproć kupiona jako Paprotka walijska OAKLEYAE, ale czy na pewno nią jest?

Nerecznica CRISPA CONGESTA

Języcznik zwyczajny CRISTATUM

Adiantum pedatum

Nerecznica Cristata

Nerecznica Siebolda

Cheilantes wełnisty (zakupiony u Ciepłuchy)

Paprotnik szczecinkozębny PLUMOSUM DENSUM z wiosennych zakupów w Sadzawce

O kurcze,ale tu piękności się naoglądałam.Wspaniałe miejsce stworzyłaś Iwonko.
Oczko marzenie i pewnie się u mnie nie spełni,no cóż wszystkiego nie można mieć.
Pokazuj swój ogród, bo jest na co popatrzeć.Mam nadzieję że Onychium da radę

Iwonko widzę że i Ciebie na paprocie ostro wzięło