Iwonko -masz taki romantyczny ogród z pięknymi zakątkami ,dekoracjami ,oczko świetnie się prezentuje no i jesienne barwy też już fajne.....wszystko dopieszczone

Nareszcie pokazałaś dalsze plany. Zawsze wydawało mi się, że masz mniejsze to oczko, a tu się okazuje, że całkiem spore
I miejsce wokół oczka rewelacyjne.
Gdybym tylko mogła to bym cały czas zwiedzała ogrody.
Uwielbiam to.
I naprawdę liczę, że uda się zobaczyć Twój.
I oczywiście zapraszam do siebie

Oczko z mostkiem wygląda pięknie i romantycznie. A o takie ławce z bala marzę.
Fajnie i zjawiskowo nawet jesienią, a może zwłaszcza jesienią....

Żanetko dziękuję z tym dopieszczeniem to jednak troszkę przesada, bo mi ciągle brakuje czasu na ogród, chciałabym go więcej, bo jedna sobota w tygodniu to stanowczo za mało, ale staram się jak mogę. Dekoracje ogrodowe bardzo lubię, i ciągle coś przybywa.
Gosiu furtka, ba nawet brama do mojego ogródka ciągle otwarta, a wszyscy zielonozakręceni mile widziani. Oczko w ubiegłym roku zostało powiększone więc to jednak nie złudzenie.
ja lubię swój ogródek o każdej porze roku, ale najładniej wygląda wczesną jesienią, Ta ławeczka to czysty przypadek, już jedna się trochę zepsuła, więc ta jest druga, mam nadzieję że jeszcze troszkę wytrzyma.
W tym roku mamy piękną, kolorową i dość ciepłą jesień. Niby były już delikatne nocne przymrozki, ale w ogrodzie jeszcze ich nie widać. Wczoraj troszkę już powycinałam bylin, głównie liście liliowców i piwonii, wysadziłam ostatnie doniczki i w tym roku nie zostałam na zimę z żadnymi nie posadzonymi roślinami. W planie mam jeszcze wycinanie traw i suchych kwiatów hortensji, ale to dopiero za jakieś dwa tygodnie, bo jeszcze są ładne.
na dobranoc zostawiam kilka wczorajszych zdjęć jesiennego ogródka












a w balijce z opuncjami zakwitło mi takie coś od Wojtka

Dziękuję za te słoneczne fotki Iwona!

Zostałaś bez doniczek - brawo!
Dzięki dobrej pogodzie i mnie udało się w końcu wsadzić rodka z wiosennego zlotu i klon japoński
od koleżanek. Zostało jeszcze trochę cebul do wsadzenia...

Iwonko ale ślicznie maluje jesień w tym roku normalnie nic tylko podziwiać te przepiękne przebarwienia Cudnie masz

Lubię mieć stan zerowy w doniczkach, ale tego roku jeszcze mi do tego daleko.
U Ciebie łatwiej, bo nie byłaś na ostatnim zlocie .
A czy przemyślałaś już, czym podsadzić derenie????
Tak, by Grzesiek był syty i owca cała??? .
Taka piękna kolorowa jesień nie trwa długo, więc warto ją utrwalać i wstawiać w wątku

Piękne masz Iwonko to oczko i okolice . Muszę koniecznie zawitać do Ciebie w przyszłym sezonie .

Pokaż koniecznie te opuncje w "Kaktusiarni"! To takie ogrodowe, czy chowasz na zimę?

Ależ piękne jesienne kadry.
Edytka, może razem zawędrujemy do Iwonki?
Chociaż Ty masz zdecydowanie bliżej

Nelu pierwszy raz udało mi się wysadzić wszystkie doniczki, jesienią sadziłam nawet takie z ubiegłego roku. Cebul w tym roku nie kupowałam, nie wiedziałam czy będę miała czas na sadzenie więc dałam sobie spokój, w przyszłym roku postaram się to nadrobić.
Dla Ciebie klon Orange Dream w jesiennej odsłonie


Danusiu masz rację jesień w tym roku piękna słoneczna i kolorowa, niestety dziś już niewiele zostało liści na drzewach, większość opadła ale na klonie kupionym jako Dissectum jeszcze się trzymają i dopiero zaczyna się przebarwiać






Elu Ty masz inną sytuację, skarpa wymaga obsadzenia więc zrobiłaś duże zakupy, a żeby to posadzić to potrzeba chwilę czasu. na ostatnim zlocie faktycznie nie byłam ale np. na lipcowym szkółkingu kupiłam aż jedną doniczkę, więc i na tym nie wiadomo czy bym coś kupiła Derenie w tym roku chyba nie zostaną niczym podsadzone bo nie kupiłam żadnych cebulek, szczerze mówiąc to nawet zapomniałam o tej opcji. teraz już nie bardzo będę miała kiedy, bo przyszły weekend mamy osiemnastkowy, w piątek imprezka dla znajomych w niedzielę rodzinka więc na ogród już nie mam czasu. Ze zdjęciami to nie tak łatwo rano wyjeżdżam a jak wracam to już prawie ciemno, zresztą już teraz to większość liści opadła, a mój malutki dereń Venus takie piękne miał kolorki



Edytko i Gosiu dziękuję i zapraszam serdecznie, dla Was zostawiam żółciutką, jesienną hostę


Miłko moje opuncje rosną w metalowej balii i są to opuncje zimujące. Kiedyś rosły na skalniaku ale takie chwasty mi się tam rozpanoszyły że nie dawałam rady w nich plewić dlatego posadziłam w pojemniku, tu jestem w stanie nad nimi zapanować. Balia stoi pod południową ścianą domu i na zimę jej nie chowam i niczym nie przykrywam i tak już przetrwała 2 albo 3 zimy.



Kiedyś też dostałam sadzonkę opuncji od Wojtka i ta rośnie w makutrze z rojnikami

Iwonko, cieszę się, że mogłaś dać im dobre miejsce, gdzie czują się doskonale. Ja swoje wydałam przed laty, bo właśnie miałam tak jak piszesz - zarastały mi chwastami i nie tylko. A piękne były
Cudne jesienne impresje! Kloniki wymiatają!

Iwonka ale fajny pomysł z tymi opuncjami

No nie, ja zdecydowanie tych kolczastych nie lubię. Wywaliłam już większość berberysów. Zostały róże. Wiadomo, ale przy każdym cięciu mam ochotę też je wywalić