Zuziu uwielbiam Twój ogród mam nadzieję że mój jak troszkę się zestarzeje tez będzie tak cudnie wyglądał z liliowcami i hortensjami musze się już jak nic uspokoić

Tak, to Crazy Love. Cieszę się, że zakwitła. U mnie też w tym roku mnie nie zawiodła. Bardzo ją lubię za ten delikatny rant.

Jak wy wszyscy tutaj umiecie tworzyć rabaty cieniste.
Mnie się to kompletnie nie udaje.

Efciu jesienią ogród znów przeżywa zwyżkę formy Kwasolubna wybarwia się powoli, a to co zielone zostaje do końca sezonu daje piękny kontrast.
Trzcinnik krótkowłosy to moja ulubiona trawa, te gęste kłosy są przepiękne rozświetlane niskim słońcem. No i nie przeszkadza jej susza (nawet woli) ani półcień. No i w donicy świetnie rośnie, mam drugi egzemplarz właśnie w donicy i już trzeci rok fajnie wygląda.
Danusiu Twój ogród ma swój charakter, urodę i wyraz. Każdy kącik cieszy oczy czymś innym. A o zestarzeniu mowy nie ma, jak ma się zestarzeć, skoro właścicielka będzie wiecznie młoda???
Miłko jest super także dlatego, że pędy ma sztywne, nie pokłada się a kwitnie non stop. A to kolejna, która zakwitła pierwszym kwiatem, ale wyłożyła się do poziomu

Margosiu moje rabaty cieniste po prostu składają się z tego, co na nich przeżyło Kompozycji zamierzonej tu nijakiej nie ma. To znaczy kiedyś była, ale natura zrobiła wszystko po swojemu.

U sąsiadów tworzenie "nowego ogrodu" zakończyło się na zlikwidowaniu wszystkiego co było, z wyjątkiem dojrzałych drzew iglastych i dwóch czy trzech hortensji bukietowych przy samym tarasie. Na całej powierzchni rozłożono trawnik z rolki. I jest elegancko...
U nas sezon przeziębieniowy; najpierw W. a teraz ja. Pogoda piękna i chciałoby się do Rogowa zajrzeć, ale wolę się podleczyć.
Ostatnie noce były z przymrozkami, na szczęście szron był jedynie na fragmencie trawnika. A w ogóle na trawniku W., chyba natchniony pracami u sąsiadów, wkopał mi... mini bajorko! Na razie wygląda to nieszczególnie, bo brakuje aranżacji roślinnej w bajorku i dookoła. No ale już jest. Czesława ciągnie z niego wodę.


No i takie tam różności październikowe




Nasturcję kwitną bez przerwy.



Werbena odmiany nieznanej


Róże
NN


Rapsody in Blue


Alba Meidiland


Rodek, domniemany Cheer zapączkowany nieźle. W maju powtórzymy oprysk na przeswietlika


Jesienne krokusy

Zuziu no patrz jedni trawnik powiększają a u mnie wiecznie ubywa co do wieku to będę sie tej wersji trzymać W ogrodzi masz jak zwykle pięknie woda w ogrodzie super sprawa

zuzanna2418 napisał:
Zuziu, donoszę Ci, że w Rogowie nie ma jeszcze pełni przebarwień Najlepsze źródła podają, że jeszcze z tydzień trzeba poczekać.
Nasturcje... Mam do nich wielką słabość, ale jak pomyślę o mszycach, to mi się ich odechciewa.

Danusiu W. zawsze twierdził, że trawnik jest po to, aby go zaorywać pod kolejne rabaty Choć mnie się podobają pasy trawy miedzy rabatami.
Zawsze chciałam mieć choć maluśkie oczko wodne, nareszcie się doczekałam. W. planuje obłożyć brzeg płaskimi kamieniami z piaskowca w kolorze czerwonym. Trochę ładnego żwiru jako pas brzegowy no i rośliny. W. ma masę lilii wodnych zabranych od klienta, który likwidował stawik, ale w tej kałuży u nas to może jedna się zmieści.
Pollu ach, no właśnie mi się przypomniało, że przecież teraz to można sprawdzić zdalnie czy to już W przyszłą sobotę W. wybywa na Ukrainę, więc kicha...
Na moich nasturcjach ani śladu mszyc! Choć na przykład na wiciokrzewie Browna było ich tradycyjnie zatrzęsienie.

Tu jeszcze pocztóweczka z króciutkiego pobytu na wsi tydzień temu.

Mogę tylko napisać - wspaniały widok.

Pocztówka cudowna .
Powiem Ci Zuziu, że ja swoje koty zaszczepiłam kilka miesięcy temu. Jak tylko zaczęły chodzić głosy o panującej wściekliźnie zaraz pobiegłam do weta .

Zuziu -wspaniała kolorowa jesień w obu ogrodach ,też uważam ,że woda choćby najmniejsza jest ważna w ogrodzie

Dalie urocze, ale te poduchy nasturcji niesamowite. Tylko dlaczego dopiero teraz tak to obficie wygląda!?

Joasiu na żywo znacznie piękniejsze
Edytko Zdjęcia same się robią
Bardzo dobrze! To naprawdę żaden to kłopot, jedna wizyta i po wszystkim, a zwierzak zabezpieczony, no i my przy okazji też. Oby wszyscy właściciele byli tak odpowiedzialni
Żanetko och, kolory teraz pyszne są! A winobluszcz trójklapowy na płocie u jednych z moich sąsiadów wybarwił się w tym roku na fioletowo! Tak ciemnego koloru jeszcze nie widziałam.
Miłko no nasturcje się popisały, a siewki takie marnawe były. To chyba zasługa tego nawozu z potasem. A W. kupi l dalie do wazonu. Po kilku dniach liście zrobiły się nieładne, więc przydzielam i taki bukiecik powstał


Infekcja poszła precz, trochę mnie jeszcze zatoki gniotą, ale już żyję. W ogrodzie skosiłam trawę wraz z liśćmi, które już zaczynają coraz obficiej opadać. Mrozów, tfu, tfu, na razie nie ma.











A to bluza okolicznościowa w nawiązaniu do półwiecza życia i twórczości, które mi jutro przypada

Zuzanno zielonych 100 lat..!

Wielu zielonych radości !

Wszystkiego najlepszego...

Zuziu, bluza ładna, ale jaka "Old Lady" . No, ja wypraszam sobie .

Suuuper bluza, też taką chcę

Sto lat w zdrowiu

Zuziu wszystkiego co najlepsze kochana bluza super
Widoki z ogródka przepiękne szczególnie dwie fotki pod daliami uwielbiam te miejsca u Ciebie

Zuziu -najlepszego ,oczywiście 100lat życzę ,zdrowia i spełnienia marzeń i pisz kobieto pisz ,bo uwielbiam Cię czytać ........jesienne barwy cudowne