Gabrielu -takie motto ma Tomek w swoim wątku-"Mój ogród jest mym najpiękniejszym arcydziełem (Claude Monet)"przeczytałam je u niego i jak weszłam do Ciebie to od razu mi się skojarzyło ,ze Tobie to się na pewno udało stworzyć.....zdjęcia oglądałam po kilka razy....,dalii ilość niesamowita -jak Ty to ogarniasz?

Miłko, to Elma Elizabeth, dopiero się rozwija i jest na drugim planie, może się wydaje mała ale w rzeczywistości jest wielka Barbara w tym roku jedna z najlepiej kwitnących odmian

Żaneto, właśnie nie całkiem ogarniam, ciągle nie jestem do końca zadowolony i planuję przeróbki. Dalie to moje ulubione kwiaty bo są piękne bardzo długo, a pracy przy nich jest dużo tylko dwa razy w roku.

Gabrielu -czy na 10 fotce w donicach rośnie lantana? ,jeżeli tak to ile ma lat i jak ją zimujesz? bo kupiłam w tym roku dwie sadzonki ,ale na razie to maleństwa a Twoje takie dorodne.....ach te nasze rozterki ogrodnicze

Ale cudownie! Może Cię poproszę o Barbarę!? Może jeszcze mi coś polecisz takiego fajnie kwitnącego. Sam wiesz jak to wkurza, jak kilka dalii szaleje z kwiatami, a inne po jednym kwiatku raczą puszczać.
Kurcz! Kupię od Ciebie kilka dalii, ballki najchętniej, bo cudne są. Albo doślę Ci coś fajnego ode mnie! Co Ty na to?

Gabrielu przepięknie u Ciebie te dalie cudne ale powiem Ci że te rudbekie w trawach

Czyli myślisz, że ja też powinnam usunąć te starsze egzemplarze ostnic?
Czy przesadzasz nowe na miejsce po starych?
U mnie rosną w konkretnym miejscu
Robisz to wiosną, czy teraz?
Ogród jak zwykle zachwyca

Żaneto, zgadza się, to lantana, ta duża ma już z pięć lat. Zimuję ją na nieogrzewanym strychu w bloku, przy małym, ale południowym oknie. Mimo to traci większość liści i wtedy trzeba uważać żeby nie przelać. W zeszłym roku dokupiłem dwie nowe i nie udało się ich przezimować. W tym też dokupiłem, stoją koło niej. Jednak warto ją przezimować bo zdecydowanie największe wrażenie robi gdy jest duża

Miłko, jeśli tylko karpy będę dobre, to będę dzielić W tym roku zawiodło wiele dalii które uważałem za niezawodne. dobrze kwitną np: Ferncliff Tango, Glenbank Honeycomb, Normandy Wild Willie, My Love, Mabel Ann, Calgary, Trully Scrumptious, Rancho, Art Deco...

Danusiu, dziękuję

Gosiu, stare ostnice wyrywam jak widzę że słabo już odrastają, Na ich miejsce sadzę młode, chyba że chcę zmienić kompozycje. Najlepiej robić to wiosną bo po zimie widać które przetrwały.

W ogrodzie jesień, na szczęście w tym roku nie było jeszcze przymrozków, więc dalie nadal kwitną

Twój ogród teraz wygląda nieziemsko! I to oczywiście nie tylko zasługa dalii!
Dalie super, jak zawsze! Wiem, że nie wszystkie kwitną, jak byśmy się spodziewali. Np w tym roku u mnie Pink Surprise ma dwie cienkie witki, Show'n Tell na 1m i puszcza pierwszego kwiatka. Takich historii jest więcej więc rozumiem.

Jak zawsze ogród mnie zachwycił ,dalie niesamowite -pięknie jest

Gabrielu przepięknie koło ścieżki niesamowicie a już te chryzantemki z trawą -miodzio kombinuję gdzie mogłabym tak zrobić

Ogród zachwycający, ale tej żywej zielonej ściany zwyczajnie Ci w pozytywnym odczuciu zazdroszczę

Gabrielu sezon daliowy już za moment będzie wspomnieniem, a ja dopiero teraz zajrzałam do Ciebie...U Ciebie jak zwykle, kolorowy zawrót głowy, pięknie....ale mam lekki niedosyt
Bardzo proszę o cudne, daliowe fotki...
I pytanie jeszcze ....jaki to klon przebarwia się na jasno żółto ( 7 i 8 zdjęcie) ?

Miłko każdego roku jest kilka słabszych dalii, albo opóźnionych. W tym roku były ogólnie niższe i słabiej kwitnące. Ale nadal cieszą

Żaneto, dziękuję

Danusiu, tam są w sumie trzy chryzantemy i trawy, które u mnie rosną prawie koło wszystkiego

Vero, lasu bym nie zamienił na inne sąsiedztwo, ale na pocieszenie napiszę o wadach - igły w całym ogrodzie (nie da się utrzymać takich czystych kamyczków), oraz liczne korzenie które wypijają całą wodę.
Chociaż ostatnio to jest plus, w okolicy mojego ogrodu wszędzie woda stoi, a u mnie nie

Aniu, niestety nie mam pojęcia jaki to klon, spodobał mi się podczas spaceru, zebrałem nasiona. Wykiełkowało pięć i każdy jest inny, ten z tyłu najwyższy to z tego samego siewu.
Dalie jeszcze nie zmarzły, ale nie wyglądają już świeżo. Jeśli znajdę niewstawione z sezonu to pokażę, ale raczej mało zdjęć robiłem.
Ogród w tym roku średnio nadawał się do pokazywania. Może jak w przyszłym roku zaczną być widoczne efekty przeróbek to będzie lepiej.
Chociaż nie całość nowych nasadzeń będzie ozdobna. Będzie też mój pierwszy, malutki warzywnik.

Wyraźnie widać zakończenie sezonu. Nie mam tu na myśli zakończenia prac, bo te u mnie nigdy się nie kończą
Wczoraj zabrałem niezimujące rośliny. Za tydzień chcę zacząć daliowe wykopki. Koloru coraz mniej ale jeszcze coś się udało znaleźć

Bajecznie wygląda ogród w jesiennych barwach..!

Na ostatniej fotce to zakupy..?

Nie, to transport do domu roślin które nie zimują. Musiałem przyczepę wynająć

No ładnie..

Ja do domu zabieram tylko kilka karp dalii.. w działkowym domku jest dla nich za zimno.

Gabrielu, kwiatów faktycznie jest coraz mniej, ale kolorów w Twoim cudnym ogrodzie nie trzeba szukać.
Masz tyle pięknie przebarwiających się krzewów i drzew. Miło było pospacerować.
Ciekawa jestem efektów przeróbek, o których piszesz.

Bajeczna jesień w Twoim ogrodzie Gabrielu, zarówno za sprawą kwiatów jak i krzewów i drzew . A transport na zimowanie niesamowity
Wpadły mi w oko te pędzelki prze krokusami , co to takiego?

Dosłownie bajka! Nie tylko Twoje dalie uwielbiam! Widoki cudne! W tym roku też mam tytonie pomiędzy daliami i jest to dobry duet.
Jak już będziesz dalie dzielił wiosną i będziesz miał nadmiar szczęścia, to się uśmiecham!