Gosiu też myślałam o przesadzeniu na bardziej eksponowane miejsce by móc częściej na niego zerkać
ale trochę się boję... Widzę, że Twój bardzo dobrze zniósł przeprowadzkę...

20211010 obok dramatycznie zasypiająca hosta Erotica..


20211013


jego serduszka jakby chciały jeszcze coś wypuścić tej jesieni..

Polystichum setiferum 'Bevis' koniecznie musi być na oku


Przyznaję, że zakochana jestem w tym paprotniku do imentu... za pokrój... i za te warkoczyki




U kresu lata

Zdjęcia z 25.08






W jesiennej odsłonie

Zdjęcia z 1.10








Zdjęcia z 18.10

Moniko podzielam zachwyt nad tą odmianą Chciałabym tylko dodać, że 'Bevis' w sprzyjających warunkach potrafi osiągnąć całkiem spore rozmiary

fot.05.02.2022


Przyznam się, że nie okryłam w tym sezonie na okres zimowy ale miejsce ma zaciszne, a i mam na oczach, przy wejściu do domu, więc doszłam do wniosku, że jakby co to będę reagować.

Dziś wycięłam liście mojemu 'Bevis'-owi. Ładnie się rozrósł, więc chciałabym go podzielić. Tylko jak się do tego zabrać Strasznie ciasno jest serce koło serca. Taka zbita półkula się zrobiła. Jak tam wbić szpadelek?

fot.17.03.2022

Ja na szczęście nie muszę jeszcze dzielić, zwyczajnie się cieszę, że nie zmarnowałem jesiennego prezentu od Tomka. Chyba 'Beviskowi' przyrosło czy zgrubiało, jeszcze za dobrze się nie znam.

Ha, podnosi główki! Długo nie musiałem czekać.

Tomku, fiu...fiuuu, dobrze rokuje.
Jeden z moich paprotników szczecinkozębnych 'Bevis'- starszy egzemplarz, rosnący na całkowicie słonecznym stanowisku. Zimował bez okrycia na sezon zimowy.


fot04.05.2022r.
.

Polu, dla mnie ten Twój to olbrzym. Straszny tam tłok. Głowa przy głowie.

Rozwijają pastorały.

fot. 05.05.2022




Polu uprawiasz na słonecznym stanowisku To mi dałaś pomysł, aby jeden egzemplarz przenieś na naturalnie wilgotne, ale słoneczne, przestronne stanowisko.

basik napisał: Cóż poradzić Basiu... jak się człek zakocha

Mój 'Bevis' też nie był okrywany tej zimy... zresztą żadna paproć nie była... ale ani razu temperatura nie spadła u mnie poniżej -10 °C


Polu... Basiu... ile sezonów liczą Wasze 'Bevisy', bo są już, że tak powiem, mocno konkretne w rozmiarze


Mój 'Bevisek' jeszcze szczupaczek... i zaczyna zdaje się, że sezon 4


Zdjęcia z 6.05.2022

Skoro Monika swojego nazwała szczupaczkiem, to ja swojego muszę nazwać płotką, ale i tak jestem zachwycony, bo tak ładnie się prezentuje. Łożyska kulkowe, wypięta pierś itd...

I mój śpioch się ruszył...

20220508

Stan na dzisiaj. Fajny się robi, tylko jest w tej chwili tak koronkowy, że trudno go dobrze ująć.

Szukałem dzisiaj zarodników na swoich 'Bevisach', ale niestety bez powodzenia. Nie jest to prosta sprawa skoro Cor van de Moesdijk, który z zarodników 'Bevisa' wyselekcjonował 'Green Lace', następne zarodniki znalazł dopiero po 10 latach...

Mój najładniejszy 'Bevis', który pojawił się jako odrost na przemarzniętej roślinie.

Moszczący się na rabatce 'Bevisek' rozkłada ramionka

Zdjęcia z 17 i 18.05.2022

Tomek Mr napisał:
To ja też idę poszukać


fot. 18.05.2022

To jest właśnie taka paproć do podziwiania.Piękny pokrój i subtelny wygląd.

Prawda, że wydoroślał? Jeszcze mu daleko do Waszych, ale spoko, będzie gonił.

Musi się już trochę rozpychać

Mojego 'Bevisa' dostałam od Basi
Przy wsadzaniu, oczyściłam lekko bryłę korzeniową, bo część jej była z części kępy, która została u Basi. Przy otrząsaniu podzielił się na trzy. Tak spokojnie i łatwo... jak sobie pomyślę ile Basia musiała się z nim pomęczyć, żeby go oddzielić... (widziałam w Basi ogrodzie resztę tego smoka).
Główną część wsadziłam bezpośrednio do ziemi, a dwa pojedyncze maluchy w zadołowanych doniczkach. Obie małe części miały swoje kłącze z korzonkami.



Myślę, że do przyszłego roku spędzą czas w zadołowanych doniczkach.
Jeśli przeżyją, w przyszłym sezonie zostaną wysadzone do gruntu.

.