Olusia napisał:

Olusia Ty jak rasowy dowódca...

Mąż na zlotach się przydaje... Byłam w sumie na jednym, tym pierwszym modelatorskim, ale mąż zawiózł, odprowadził, robił dobre wrażenie i przez chwilę udawał, że rośliny go interesują A ja go miałam przy sobie i miałam pewność, że w ogrodzie nie broi.

Olusia napisał:
Olusiu, chodzi mi tylko o to, że gdyby Adam jechał z nami na zlot, to Ty nie musiałabyś kierować i się mordować tyle godzin za kierownicą. Ja sobie siedzę zrelaksowana jak panisko jakieś, a Ty cały czas skupiona i czujna. Wiem że jesteś doskonałym kierowcą, że lubisz to robić a ja bardzo lubię z Tobą jeździć, ale ileż można korzystać z Twojej uprzejmości ??? Czas się zrewanżować, tylko jak to zrobić??? Dobrowolnie nie pojedzie, przekupić się nie da, udusić nie warto bo nieboszczyk do niczego nieprzydatny
Co do wielkości samochodu, to jestem pod wrażeniem ile Ty potrafisz fachowo spakować roślin. Ale mojej listy rodków i azalii na majowy zlot Ci nie pokażę jak będziesz u nas co by Cię nie stresować przed czasem

Tomaszku, bo sobie nagrabisz u Olusi

Aniu z Tobą się zgodę, dla Olki nie ma rzeczy niemożliwych - potrafi wszystko zorganizować i ogarnąć

Miłko Adam dwa razy zawiózł mnie na zlot, odprowadził, zaniósł bagaż ale już udawać, że go rośliny interesują to się nie zhańbił

Trochę dzisiejszego koloru

Ale kwitnący zimowy ogród Przyjedziemy ok, 14:00 ( w niedzielę ) i będziemy podziwiać
Co do siedzenia za kierownicą .... nie lubię na tylnym siedzeniu i zabierać miejsce roślinkom .
Ty już rewanżujesz się z nawiązką !!!

Olusia, ale się cieszę z Waszego przyjazdu
..jutro powiem Adamowi bo już śpi, też czeka na Was

Cudownie wygląda Twoja oranżeria! Przypomina mi salę od biologii w podstawówce. Uwielbiałam lekcje w niej. Taka sama dżungla! A w sumie bardziej step po deszczu!

Vercia oczary przepiękne chyba muszę uśmiechnąć się szeroko do Olusi bo podobno się wybiera do szkółki a ja wyczytałam że one mogą w donicach rosnąć to może bym sie skusiła na jakiegoś ogród zimowy przepiękny Co do męzów na zjazdach to Piotrek nawet nie udaje że Go rosliny interesują

Danusiu , czekam na ten szeroki uśmiech .
Cena trochę hamuje zapędy ....

Vera , dziękujemy za gościnę

Parę zdjęć dla upamiętnienia pobytu ...



Okazy obok których nie można przejść obojętnie .

Niebieski krokus



niebieski irys ( łan )



Jedna z wielu kęp miłka amurskiego



Cyklameny



ciemierniki





To jest nazwa tego przebiśniegu . Sprawdziłam w Jaapa ofercie .

,

Olusia, dziękuję

Trochę słońca wystarczyło by napełnić brzuszek i zabrać zapas ze sobą

Krokusowy mix.................................

01.03.2022.

01.03.2022.

Cudowna, szalejąca wiosna I tyle odmian!

Co za widoki Vero..!

Ale ich nazbierałaś u mnie dopiero szczypiory się pokazują...

Miłko, Nelu, to już powtórka z kwitnienia. Pierwsze zniszczył grad 17 lutego

Verciu- cudowne widoki a te niebieskości

Wiem Verka, ale z cebulki te drugie kwiaty też są piękne. U mnie De Jager też wypuścił kolejne kwiaty. Nigdy na to nie zwracałam uwagi, bo krokusy w kępach rosły, dopiero w tych świeżych zauważyłam, jak jest.

Piękna "rzeka" krokusów mieniąca się kolorami! .
A przy zdjęciach z ogrodu zimowego pomyślałam:
"hm... ile paletek z wczesnowiosennymi wysiewami warzywnymi by tam weszło .
Ciekawe, czy Adam też o tym nie myśli .

Verciu, w oranżerii cudnie , no i te kwitnące wstążki .