Pewnie temat podobny gdzieś można znaleźć, ale jak przeczytałam u Ciebie:to pomyślałam, zapytam eksperta
Mam 5 szt nowych róż, trzy niewielkich rozmiarów, dwie większe - różne kolory i chciałabym je posadzić razem, bo to prezent...
Jak myślisz, co posadzić pomiędzy nimi? Jakie odległości zachować? Czy eksperymentować? Co polecasz szczególnie pomiędzy niewielkimi krzewami róż? Lawendę? Mam niezliczoną ilość kocimiętki, czy to dobry pomysł? A czyściec wełnisty? Ożanka?
edit: one na razie siedzą w donicach, jak radziłaś, więc można będzie je przesunąć jak nie będzie grało. Po gazociągu będzie pusta ziemia...

nowababka napisał: Marysiu wszystkie rośliny jakie wymieniłaś możesz dosadzić do róż, do wyboru do kolory co Ci w duszy gra. Odległości i wielkości zależne od wielkości róż i rabaty. Jesteś tak doświadczonym ogrodnikiem że dasz radę. Ja pomiędzy różami mam tyle różności że szok, jak mi nie pasuje to przesadzam albo wywalam.

len od Ciebie


prawie biała lawenda i białe jeżówki






rumiany


jeszcze lilie
tu zdecydowanie za wysokie już znalazły nowe miejscówki








Wszystkie zestawy czyli większość widoków z różami pokazywałam od jakiegoś czasu, musisz się wrócić.

Jeszcze jakieś tam inności

rabata przed domkiem


bardzo wczesna chryzantema

To czeka Cię demolka Ale potem już będzie cudownie, bo będzie nowa przestrzeń.

Przypomniałaś mi o lnie. On jest taki piękny i fotogeniczny. Kupię nasiona!

Majko , piękne różności między różami ...... nie mam róż , więc różności mi brak

Miłko warto go wysiać, lubi lekką ziemię i choć jest krótkowieczny to łatwo się wysiewa.
Olusiu róż nie musisz mieć żeby różności były, do tych różności należą też hosty i paprocie a tego u Ciebie nie brakuje.

VERA napisał: Verciu niestety mury same się sypały jak tylko ruszyli konstrukcję dachu.




z tego rogu spadł wielki kawał na pergolę i rozsypując się na cegły i gruz


już wyczyszczone z gruzu

Bardzo dużo pracy Maju, teraz masz teren pod ciemierniki i hiacynty, u mnie najlepiej rosną na gruzowisku.

Majko chyba możesz powiedzieć .. nareszcie…
Ale Ci się otworzyło okno na świat. chwilę trwało zanim ogarnęłam, z której strony zdjęcie.

Kasiu, Aniu dziękuję za wizytę.
Dzisiaj prawie skończyli, co prawda jeszcze kupa roboty jest do zrobienie, ale już mamy otwarte okna na świat jak to Ania ujęła. Na terenie po starym domu tzn może na połowie na skos będzie prawdopodobnie kwietna łąka. Planuję to ogrodzić, postawić trzy betonowe kręgi na uprawę warzyw, takie mam to nie czemu nie wykorzystać. W głowie miałam sporo planów, ale bardziej zależy mi żeby w końcu zakończyć nadadzenia przy domku.

Smutny to widok , ale kwietna łąka w planie brzmi zachęcająco

Ja nie widzę smutku tylko przestrzeń i ulicę i bramę jak ktoś się do niej dobija, w końcu nie czuję się jak w więzieniu.

Kwietna łąka będzie wyglądać pięknie - mam całe pudełko nasion jeżówek jakbyś chciała… zapomniałam wysypać na moje chwastowisko za płotem.

edulkot napisał: Uff, skoro tak, to nareszcie jesteś wolna Długo trwało to oczekiwanie, a udało wam się uzyskać odszkodowanie? Bo chyba to było powodem zwłoki ?

Aniu jeszcze nie wiem kiedy i co będę siać ale bardzo chętnie przyjmę, tylko nie wiem czy one dadzą radę zakwitnąć do lipca sierpnia.
Marysiu jeszcze nic nie dostaliśmy. Najpierw sprawa przeciw kopalni trwała kilka lat, jak kopalnię zamknęli to teraz sprawa przeciw Spółce Restrukturyzacji Kopalń toczy się od początku, a lata lecą. Od wyprowadzki minęło 7 lat jesienią.
Tak jestem wolna, widzę z kuchni na ulicę i nikt już mnie nie zaskoczy.

Majeczko wreszcie się doczekałaś a teraz tyle nowego miejsca do obsadzenia

Danusiu pod warunkiem że przyjedziesz i będziesz sadzić.
Wstępne pomysły to łąka kwietna z postawionymi wśrod niej 3 kręgami na pomidory. Ponieważ to w większości teren z gruzem w głąb to chcąc nie chcąc musi się miejscami zapadać ziemia rozsypana górą więc wymyśliłam że posadzę kilka krzaczkód dyni i niech zakryją grunt. Ograniczy to chwasty i pozwoli za rok spokojnie wyrównać grunt pod łąkę.

Miały być róże to czas pokazać te panienki

Adam Messerich nie mam pojęcia jak ją zagęścić, puszcza długie cienkie pędy i choć ma sporo kwiatów to nie daje spodziewanego efektu




Aennchen von Tharau w sumie miałam ich aż trzy krzaki bo ciągle pomyłkowo zawsze wychodziła ona, tę postanowiłam zostawić




tę przycięłam do ziemi ale nie dałam rady jej wykopać więc pewnie odbije



Airbrush młoda róża i czekam aż pokaże się w pełnej krasie




Alba Maxima staruszka rok temu dostała klatkę ale w sezonie jeszcze się w niej nie odnalazła

Cd
Alba Meidiland




Alpenfee




American Pillar ciągle czekam aż pokaże na co ją stać


Andenken an Alma de l'Aigle - Souvenir d'Alma de l'Aigle róża rosnąca w małym ogródku, ostatnie czasy bardzo zaniedbany ale teraz mam nadzieję że bardziej zadbam o ten kawałek różanki


Angel Flower Circus też rośnie w małym ogródku


Angela ma za mało zdjęć


Artemis też rośnie w małym ogródku


Astra też rośnie w małym ogródku


Astronomia też rośnie w małym ogródku


Aurelia Liffa




Awakening

Choć nie jestem 'różana' to Adam Messerich bardzo mi przypadła do gustu. Lubię takie wiotkie, filigranowe, nie napakowane kwiatami róże
Co nie znaczy, że inne są be............................................